SCUDETTO


Przerwa to przeszłość, wracamy do gry! Na początek Cagliari

7 stycznia 2017, 14:40, cinassek Aktualności
Przerwa to przeszłość, wracamy do gry! Na początek Cagliari

Choć w sercach wielu Milanistów tkwi jeszcze wielka radość po ostatnim meczu w 2016 roku i zdobyciu Superpucharu Włoch, to czas zapomnieć o triumfie nad Juventusem i wrócić do dalszej pracy. Po świątecznych urlopach rossoneri zmierzą na San Siro z beniaminkiem rozgrywek, Cagliari. I już na samym początku roku są postawieni w roli faworytów i nie mogą pozwolić sobie na wpadkę.

Beniaminek z Sardynii zainkasował dotychczas 23 punkty, co lokuje go na 14. miejscu w tabeli Serie A. Co ciekawe, drużyna z wyspy straciła w lidze aż 42 gole. To najgorszy wynik spośród wszystkich zespołów. Z drugiej jednak strony, zdobyła ona 27 bramek, co wśród ekip z drugiej połowy tabeli stanowi najlepszy wyczyn.

Za gwiazdę Cagliari uchodzi zawodnik, który niegdyś bronił barw czerwono-czarnej strony Mediolanu – Marco Borriello. Włoch zdobył w tym sezonie 7 bramek i jest najskuteczniejszym piłkarzem swojej drużyny. Choć znalazł się on w kadrze meczowej, to wszystko wskazuje na to, że z powodu urazu nie zagra jednak w starciu z mediolańczykami.

W niedzielę Sardyńczycy będą musieli się obyć także bez swoich dwóch innych doświadczonych piłkarzy. Jeden z nich to pomocnik Simone Padoin, który pauzuje z powodu nadmiaru żółtych kartek. Drugi natomiast to Marco Storari. Podstawowy dotychczas golkiper beniaminka najprawdopodobniej przeniesie się na półroczne wypożyczenie właśnie do Milanu, stąd też nie otrzymał już powołania na starcie w stolicy Lombardii.

Tuż przed Bożym Narodzeniem na włosku wisiała posada szkoleniowca wyspiarzy, Massimo Rastellego. W ostatniej kolejce przed przerwą Cagliari pokonało jednak w niesamowitych okolicznościach ekipę Sassuolo, co uratowało 48-letniego szkoleniowca. Rossoblu przegrywali już 1:3, by ostatecznie pokonać neroverdich 4:3.

Milan natomiast przygotowuje się do najbliższego starcia będąc na 5. miejscu w tabeli i mając 33 punkty – o 2 mniej od zamykającego podium Napoli. Trzeba jednak pamiętać, że mediolańczycy rozegrali o jedno spotkanie ligowe mniej z powodu udziału w starciu o Superpuchar. Bilans bramkowy Il Diavolo, który nie uległ zmianie po ostatnim starciu w Serie A, zremisowanym bezbramkowo z Atalantą Bergamo, wynosi 27:20.

Trener Vincenzo Montella przez okres urlopów odzyskał długo kontuzjowanego Davide Calabrię. Do rehabilitującego się Riccardo Montolivo dołączył natomiast Mati Fernandez, ponieważ znowu trapi go problem z kolanem. Z powodów zdrowotnych na placu gry zabraknie także Juraja Kucki, któremu dokucza ta sama część ciała, co Chilijczykowi.

Szkoleniowiec Milanu raczej nie pokusi się w niedzielny wieczór o niespodzianki. Bramka oraz linia defensywa będzie złożona z piłkarzy, których trener posyła na boisko regularnie. W pomocy kontuzjowanego Kuckę zastąpi najprawdopodobniej Mario Pasalić. Miejsce w wyjściowym składzie odzyska natomiast Manuel Locatelli, który potyczkę z Atalantą przesiedział na ławce rezerwowych. W ofensywie nastąpi powrót do tercetu złożonego z Suso, Carlosa Bakki i M’Baye Nianga.

Sardyńczycy to jeden z ulubionych rywali rossonerich. Dość powiedzieć, że gospodarze niedzielnego starcia wygrali z gośćmi wszystkie 12 pojedynków rozegranych pomiędzy nimi w stolicy Lombardii w XXI wieku! Co jednak ciekawe, beniaminek zwyciężył w tym sezonie na wyjeździe tylko raz i miało to miejsce właśnie w mieście mody, gdy mierzył się z Interem. Wygrał to starcie 2:1.

Ostatni pojedynek rossoneri z rossoblu to 21 marca 2015 roku. Miejscowi pokonali wówczas przyjezdnych 3:1 dzięki dwóm bramkom Jeremy’ego Meneza oraz jednej Philippe Mexesa. Dla rywali trafił wtedy Diego Farias.

Początek meczu 19. kolejki Serie A pomiędzy AC Milan a Cagliari Calcio zaplanowano na niedzielę, 8 stycznia o godzinie 18 na San Siro. Jako arbiter główny potyczkę tę poprowadzi Piero Giacomelli z Triestu. Transmisję na żywo przeprowadzi polska stacja Eleven.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

AC MILAN (4-3-3): Donnarumma – Abate, Paletta, Romagnoli, De Sciglio – Pasalić, Locatelli, Bonaventura – Suso, Bacca, Niang.

CAGLIARI CALCIO (4-3-1-2): Rafael – Pisacane, Ceppitelli, Alves, Capuano – Isla, Di Gennaro, Barella – Joao Pedro – Farias, Sau.



11 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
primo2p
primo2p
8 stycznia 2017, 16:56
Roma, Lazio i Napoli wygrali, my także musimy. Po 3 pkt.!
0
Zielony2009
Zielony2009
8 stycznia 2017, 16:45
Ale lipa, Lazio, Napoli i Inter wygrywają po bramkach w końcówce, a Roma po samobóju. Rywale jak na złość nie chcą tracić. Nie pamiętam sezonu kiedy tak szeroka czołówka tak solidnie punktowała.
Edytowano dnia: 8 stycznia 2017, 16:50
0
Cactus
Cactus
8 stycznia 2017, 16:52
Też liczyłem na stratę punktów przez rywali, a było do tego bardzo blisko, no ale jedyne co pozostaje nam zrobić to ograć dzisiaj Cagliari.
0
acmti__
acmti__
8 stycznia 2017, 13:21
Wszystko niby wskazuje na gładkie 3-0, ale w pamięci są mecze wygrane na papierze, a przegrane na boisku. Liczę na jakiś dublet Carlosa.
0
ACstach
ACstach
7 stycznia 2017, 21:20
Sampa 0-1 Neapolu!!!
0
Gattuso28
Gattuso28
7 stycznia 2017, 22:47
ehh dali radę
1
ACstach
ACstach
7 stycznia 2017, 22:48
Fart, że szok..............................
1
mufi
7 stycznia 2017, 15:25
ja bym tam jeszcze widział Calabrie i może w przyszłości jakiegoś młodego napadziora :) no i warto by było kupić Isco za 35 baniek :)
0
FaNaTyK
FaNaTyK
7 stycznia 2017, 20:39
Isco przechodzący do Milanu za 35 mln... Poprawiłeś mi humor na sobotę. Pozdrawiam.
0
ACstach
ACstach
7 stycznia 2017, 21:23
Niestety 35 baniek to by jego buty kosztowały obecnie w realiach tej dyscypliny, ubolewam nad tym niesamowicie. Dodając jeszcze fakt, ze Milan miałby być kupcem to niestety trzeba włożyć takie transfery między bajki.
0
grayman88
grayman88
7 stycznia 2017, 23:03
a ja chce verrattiego:)
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się