Koniec przygody Milanu w Lidze Europy. Roma wygrywa rewanż w dziesiątkę i awansuje do półfinału.
Dzisiejszym meczem wyjazdowym z Torino, Milan rozpocznie okres dziesięciu dni, w którym rozegra trzy bardzo trudne pojedynki. Po starciu z zespołem Il Toro, będącym bardzo groźnym zwłaszcza na swoim terenie, podopiecznych Vincenzo Montelli czekają starcia z wicemistrzem i mistrzem Włoch. W sobotni wieczór na San Siro przyjedzie Napoli - ewentualna wygrana i perspektywa zaległego meczu z Bologną może okazać się dla rossonerich kluczowa w walce o czołowe pozycje w tabeli. W środę w przyszłym tygodniu natomiast Milan zagra na wyjeździe z Juventusem w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Rossoneri znaleźli już sposób na bianconerich dwukrotnie w obecnym sezonie, ale teraz po raz pierwszy dojdzie do pojedynku na Juventus Stadium. Czy najbliższe dni powiedzą nam jeszcze więcej o prawdziwej sile ekipy trenera Montelli?
Przepraszam co zrobi ???
Jeśli Montella był wstanie wpłynąć na innych zawodników (DS wreszcie gra na względnie dobrym poziomie, Palleta jak profesor, a Suso ładnie kręci na lewym boku) to czemu nie miałby pomóc Monto? Przypomnę że do czasu złapania kontuzji miał najwyższy odsetek odebranych piłek w Serie A. Jego największym problemem była asekuracyjna gra ale skoro potrafił grać przebojowo i rozdawać ładne piłki w Atalancie czy Violi to czemu nie miałby tego robić w Mediolanie? Ja osobiście wciąż w niego wierzę.
Forza Il Capitano ! Forza Milan!
Same odbiory nic nie dają, skoro 60% tych odebranych piłek zaraz tracimy przez jego złe podanie.
Nie mówię nie, ale zaznaczyłem że Montella potrafi ustawić zawodnika. Powtarzam, nie skreślajcie Monto bo może nam dać jeszcze dużo radości.