Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Dziś w Mediolanie miała miejsce gala związana z wręczeniem nagród Premio Gentleman Fair Play 2017, na której pojawili się Manuel Locatelli, Suso oraz trener Vincenzo Montella. Przy tej okazji wypowiedzieli się oni dla zgromadzonych dziennikarzy:
Manuel Locatelli: "W lipcu nie wiedziałem, jaka będzie sytuacja. Przede mną w hierarchii było wielu innych pomocników. To był dla mnie ważny rok. Tamte dwa słynne gole zmieniły moje życie. Zrealizowałem swoje marzenie, zdobyłem pierwsze trofeum, jako 18-latek mam już na koncie 26 występów w pierwszej drużynie i bardzo się cieszę, że tu jestem. Przyszłość? Dzięki ciężkiej pracy można osiągnąć ważne cele. Mój cel to zostać w Milanie, a potem się zobaczy. Koledzy z drużyny? Powiedzieli mi, że po golu z Juve nawet wyładniałem! Poznałem tutaj prawdziwych przyjaciół i jestem bardzo zadowolony. Gol strzelony Buffonowi to był najpiękniejszy moment, bo pokonałem najlepszego bramkarza świata, któremu życzę zdobycia Złotej Piłki. Wypożyczenie? To trudne pytanie, wierzę, że mogę być ważnym piłkarzem dla Milanu. Zrobię co w mojej mocy, a potem się okaże. Montella? Udało mu się zjednoczyć drużynę i udowodnić, że jest świetnym trenerem. Zawsze była odpowiednia motywacja, zgranie i determinacja. Liga Europy to punkt startowy, cel na następny sezon to Liga Mistrzów, czyli rozgrywki, które znaczą najwięcej dla Milanu”.
Suso: "Sezon? Osiągnęliśmy nasz cel, wróciliśmy do Europy, jesteśmy szczęśliwi, w przyszłym roku musimy się spisać o wiele lepiej. Montella i atmosfera w szatni? Przybył właściwy trener, mamy bardzo zgrany zespół, pierwszy raz spotkałem taką atmosferę w szatni. Wygraliśmy Superpuchar przeciwko Juve, choć teraz niewielu o tym pamięta. Wzmocnienia? Ta drużyna przy 5/6 wzmocnieniach będzie właściwie uzupełniona i podniesie swój poziom. Będzie bardziej konkurencyjna. Moja rola w przyszłym sezonie? O to trzeba pytać trenera. Ja będę się starał robić to, co do mnie należy oraz się poprawiać. Przedłużenie kontraktu? Lepiej nie rozmawiać teraz o kontrakcie, zobaczymy w lecie, co się wydarzy. Zawsze powtarzam, że jestem bardzo szczęśliwy, a gra w tej drużynie to moje marzenie. Najważniejsze jest to, że dostaliśmy się do pucharów, a w lecie zapadną decyzje. Ja jestem bardzo zadowolony, czułem wsparcie kibiców i chcę im podziękować, bo ten sezon był wspaniały. Zobaczymy, jakie kroki podejmie klub. Jeśli chce ze mną porozmawiać, to wie, gdzie mnie znaleźć. Morata i mercato? Gdyby dołączył, bardzo bym się ucieszył. O mercato dużo się mówi, ale najważniejsze jest, kto faktycznie przybywa. Jeśli drużyna się wzmocni, w następny sezonie będziemy mieli szansę na lepsze wyniki”.
Vincenzo Montella: "Przyszłość Donnarummy? Wiem, że klub dokonuje ogromnych wysiłków, aby talent Gigio został odpowiednio doceniony. To chłopak bardzo dobrze wychowany, zrównoważony oraz skromny. Kocham go niemal jak syna, ale teraz musi dokonać wyboru i zdecydować, co chce robić, gdy dorośnie. Oczywiście w spokojnej atmosferze, bo klub robi wszystko, by go zatrzymać. Wiem jak bardzo Gigio kocha te barwy, ale wkrótce musi podjąć decyzję, bo potem może być za późno. Odejście Deulofeu? Deulofeu bardzo nam pomógł i miał duży wpływ na drużynę. Nie jest graczem Milanu, więc to nie my decydujemy o jego losie. Ja jednak sądzę, że wszystkich piłkarzy oraz trenerów można zastąpić. Keita celem? Jest wielu dobrych graczy z tym nazwiskiem na świecie. Ten z Lazio na pewno jest interesujący, ale za każdym razem, gdy mówimy o jakimś piłkarzu, to jego cena wzrasta, a przy Lotito to tym bardziej. Musacchio? Dziś był na testach, nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu. To zawodnik, który jest chwalony z każdej strony. Romagnoli? Bardzo się w tym sezonie rozwinął, choć już wcześniej zaczynał z wysokiego pułapu. Stać go na jeszcze więcej. Niewielu jest w Europie graczy o podobnych cechach. Mam nadzieję, że obaj obrońcy wniosą dużo do gry Milanu. Kto będzie następnym numerem 9 z grona Keita, Kalinić i Morata? Może nikt. Koszulka z numerem 9 należy do Lapaduli i jak na razie to jego własność. Kiedy ja grałem i przychodził dobry napastnik, który chciał "dziewiątkę", to ja nie zgadzałem się jej odstąpić [śmiech]. Liga Europy? Wirtualnie jestem w końcu na wakacjach, osiągnęliśmy nasz cel minimum oraz jeden nieoczekiwany w postaci Superpucharu. Po Juventusie jesteśmy tymi, którzy we Włoszech wygrali najwięcej. A teraz mamy czas, by planować przyszłość. Czego potrzeba? Zarząd pracuje doskonale i chce zaprowadzić Milan z powrotem na szczyt. Potrzeba na to czasu, planu i unikania błędów. Woli sukcesu nie brakuje. Keita i Biglia? Ja aspiruje tylko do roli trenera, mamy też dyrektora sportowego. Lazio ma świetnych graczy, tak jak Roma i sam Milan. Wiem, że Fassone i Mirabelli byli w Rzymie, ale nie jestem pewien, czy pojechali tam tylko dla Lazio. Następny sezon? Klub chce zbudować drużynę zdolną awansować do Ligi Mistrzów. Mamy poważne plany finansowe. Juve, Roma i Napoli oddaliły się od nas i nie jest łatwo dogonić je w krótkim czasie. Dodałbym jeszcze Inter, który ma dobrych graczy i środki na inwestycje. Mógłbym jeszcze wymienić Lazio, bo zagrało świetny sezon, a także Atalantę czy Fiorentinę. Trudno jest się dostać do Ligi Mistrzów, wiele czynników musi się zgrać, każdy musi wykonać swoją część. Bardzo się cieszę, że zarząd zamierza wzmocnić drużynę. Jakiś debiut z Cagliari? W pierwszej drużynie mamy cały czas graczy z sektora młodzieżowego. Teraz zagrał Cutrone. Nasza młodzież okazała się bardzo ważnym ogniwem drużyny w ostatnich latach, a to nie łatwe, bo przeskok z Primavery jest ogromny. Przyszłość Bakki? Nie rozmawiam o plotkach transferowych, to nie moje zadanie. Bacca to wielki profesjonalista, zawsze trenował z pełnym zaangażowaniem. Dla mnie to gracz Milanu dziś i jutro także. Przedłużenie mojego kontraktu? Ja jestem do dyspozycji, aby porozmawiać z klubem”.
Donnaruma póki co nie zrobił NIC co mogłoby powodować, że miałby jakikolwiek minus u kibiców Milanu... A to, że myśli nad tym co mu agent mówi...? Po coś agenta zatrudnił... teraz z Nim rozmawia x.x
Do Keity też nie jestem do końca przekonany, ale może się mylę.
Jezeli wykupimy Gerarda bede zadowolony. Jezeli przyjdzie Balde, rowniez bede zadowolony. Mysle, ze wiele bedzie zalezalo od tego ile musielibysmy zaplacic za kgoregos z nich.
Za Gerardem przemawia to, ze juz wiemy jak gra, on czuje sie tu dobrze. Jeat zatem bezpiecznym wyborem bo wiemy czego sie spodziewac.
Jezeli mielibysmy grac ponownie dwoma skrzydlowymi to mysle, ze trzech graczy: Suso, Jack i Delofeu/Keita to za malo. Odchodzi Honda, odchodzi Ocampos, mam nadzieje, ze pozbedziemy sie Nianga.
W takiej sytuacji potrzebujemy do Suso i Jacka dwoch graczy. Zreszta mozemy kupic jednego z nich, a jezeli sprzedamy Nianga to ten zysk moze w jakims stopniu pokryc przybycie drugiego.
Bylbym za tym, mielibysmy dwoch fajnych skrzydlowych i Jacka, ktory jeat uniwersalny Suso, dla ktorego Montella moze znalezc miejsce w srodku jako OP (Jack rowniez moze tam grac). Montella mialby olbrzymie pole manewru i moglby nie trzymac sie sztywno jednego ustawienia przez caly sezon.
Ja bym nie miał żadnych dylematów. Czy zarabiałbym 2 miliony euro na rok czy 4 miliony, to i tak zarabiam więcej niż 90% ludzi na świecie zarobi przez całe życie. To jest i tak mnóstwo kasy, dlatego głównym czynnikiem, dla mnie przynjamniej, jest kwestia "gdziemi jets lepiej"
Tzn. Wydaje mi się, że sposób w jaki trener to powiedział można czytać jako "To mądry chłopak, który wie, że teraz jest czas na podjęcie decyzji dotyczącej całej dalszej Jego drogi"
Montella daje do zrozumienia ze pozostanie w Milanie i regularna gra moze tylko dobrze wplynac na Gigio, na jego rozwoj. Odejscie wiaze sie z ryzykiem np. braku gry w nastepnym klubie i zastopowaniu wielkiej kariery i stlamszeniu wielkiego potencjalu.
Cos jak przypadki polskich talentow. Albo zostajesz i rozwijasz sie dalej w Polsce albo ryzykujesz i wyjezdzasz - uda sie albo bedzie lawa.
Montella moim zdaniem nie ma na mysli bycia legenda Milanu przez Gigio.
Sorki za brak polskich znakow. Pisze z fona a ich uzycie spowoduje same znaki zapytania:)
A za nim jako gość honorowy Flamini ze swoimi saneczkami.