Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Po niedzielnym meczu z Cagliari Vincenzo Montella nie wrócił od razu do Mediolanu, ale razem z Marco Fassone pozostał na Sardynii, aby wziąć udział w specjalnym spotkaniu ze sponsorami klubu. Trener rossonerich miał możliwość wygłosić krótkie przemówienie: „Jestem dumny z tego, że udało nam się stworzyć prawdziwy zespół, to jest moja największa satysfakcja. Na początku sezonu panowała duża niepewność, ale drużyna była zmotywowana, zwłaszcza ci, którzy byli w klubie także w poprzednich latach. Dla każdej firmy na pewnym etapie kluczową kwestię stanowi zarządzanie ludźmi i zespołem. Od początku mówiłem graczom, że muszą iść do przodu, mając w głowie wspólną wizję. Ja do każdego z piłkarzy podchodzę indywidualnie, aby zrozumieć potrzeby oraz ocenić charakter. Jestem nieprzejednany, jeśli chodzi o pracę na boisku. Nawet jeśli któryś z graczy nie jest zadowolony, nie może swoim niezadowoleniem obciążać grupy. Zawodnik, który gra mniej, musi kibicować swoim kolegom i drużynie, bo jeśli Milan wywalczy punkt więcej, także zainteresowanie na rynku transferowym dla takiego zawodnika może wzrosnąć. Mnie udało się zaszczepić to wszystko moim graczom. Na przykład Poli – wprowadziłem go na boisko w meczu z Bologną i dobrze się spisał, choć graliśmy w dziewięciu. Podobny przykład stanowi Honda. Zarządzanie grupą przez trenera powinno być konsekwentne i przejrzyste. Jeśli wy nie macie do mnie pytań, to ja skorzystam z okazji, aby poprosić was o dodatkowe wsparcie finansowe. Dzięki temu wybawicie nas z kłopotu dokonania wyboru między Moratą i Belottim – jeśli dacie więcej pieniędzy, to kupimy ich obu [śmiech – red.]”.
Vincenzo Montella udzielił też przy okazji wywiadu stacji Sky Sport 24: „Sezon? To był pozytywny rok, a powstają fundamenty pod budowę silniejszej drużyny. Jesteśmy tutaj także po to, aby zebrać fundusze na mercato i nie musieć wybierać tylko jednego topowego gracza. Po właśnie tu jestem [śmiech – red.]. Belotti i Morata? Obaj mają podobne cechy. To dwaj bardzo mocni gracze. Zawodnicy z górnej półki? Wielu świetnych graczy chce dołączyć do Milanu, jesteśmy drużyną, która przyciąga, choć nie zagramy w przyszłym roku w Lidze Mistrzów. Odchodzący zawodnicy? Ci, którym kończyły się kontrakty albo byli na wypożyczeniu, bardzo nam w tym roku pomogli. Wiele zależy od tego, jak potoczy się kampania transferowa. Ciekawie byłoby ich zatrzymać, ale wszystko zależy od rozwoju sytuacji w czasie mercato. Przyszły sezon? Moim celem oraz celem klubu jest kwalifikacja do Ligi Mistrzów. Nie będzie to łatwe, bo Roma, Napoli i Juventus są bardzo mocne, a Inter również dysponuje silną drużyną. Do tego dochodzi Lazio, które było od nas lepsze i nas wyprzedziło w tabeli, a uwaga także na Atalantę i Fiorentinę. Moja przyszłość? Mam kontrakt, czuję szacunek klubu. Panują jasne i szczere zasady oraz zaufanie. Ja jestem do dyspozycji klubu. Jestem skłonny nawet opóźnić mój wyjazd na wakacje. Mercato? Nie wiem, ilu graczy będziemy potrzebowali, ale na pewno musimy podnieść jakość kadry, aby walczyć o Ligę Mistrzów. Udział w trzech rozgrywkach będzie wymagał dużej rotacji w drużynie. Bilans sezonu? Zrobiliśmy więcej niż w poprzednich latach, ale stać nas było na jeszcze więcej. Wykonaliśmy dobrą pracę, sprowadziliśmy część kibiców z powrotem na stadion. Teraz trzeba pracować, by było jeszcze lepiej. Donnarumma? Kazałem mu się podpisać na czystej kartce, więc mam już w ręku jego podpis [śmiech – red.]. Bacca? To ważny gracz, jeśli zostanie, nie będę miał żadnego problemu, by go trenować. W trakcie sezonu ja mogłem pokazać więcej i on również mógł pokazać więcej, ale włożyliśmy maksimum zaangażowania. Mój rozwój? To było pouczające doświadczenie, było to skomplikowane zadanie, ale każdy wykonywał swoją pracę z dużym poczuciem obowiązku. Było kilka pozaboiskowych sytuacji, które trzeb było rozwiązać, ale sądzę, że także w tym sensie wykonano doskonałą pracę. Gigio jak Totti? Nie wiem, czy czeka go taka sama kariera. Wiem tylko, że Gigio jest zakochany w Milanie i cieszy się, że może z nami przebywać. Dokona najlepszego dla siebie wyboru. Można odczuć, że chce zostać, ale pewne rzeczy nie zależą ode mnie, a pod kątem czasu może nie zależą również od niego. Chciałbym, aby sytuacja został jak najszybciej rozwiązana. Gigio podporą przyszłego Milanu? Już nią jest, rozegrał ponad 50 meczów na najwyższym poziomie. Finał Ligi Mistrzów? Nie wiem, kto wygra, to będzie bardzo wyrównany mecz. Juventus zasłużył na finał. Ja zawsze kibicuję włoskim drużynom w Europie. Czy będę oglądał Moratę? Wyjeżdżam na wakacje 3 czerwca, zatem będę wtedy w samolocie”.
Odnośnie Donnarummy to nie powinno się go traktować jak primadonny. Sezon się skończył, więc niech się określi czy chce zostać i dalej się rozwijać, czy też zależy mu tylko na kasie, a całowanie herbu było jedynie pustym gestem. Moim zdaniem klub powinien wystosować oficjalne zapytanie o cenę Szczęsnego (lub innego bramkarza), aby wywrzeć dodatkową presję na młodym Włochu i jego agencie.
Jeśli chodzi o cele na przyszły sezon to awans do LM wydaje mi się ambitny i godny pochwały. Juventus, Roma i Napoli zapewne rozstrzygną walkę o podium Serie A między sobą, a Milan powalczy o czwarte miejsce z Interem i Lazio :>
Szkoda bo bym go chętnie widział chociażby na stanowisku coach mindset menagment :D