Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Oto wpis Gianluigiego Donnarummy zamieszczony przed chwilą na Instagramie: "Dziś mój tweet wywołał prawdziwe zamieszanie, którego nie chciałem spowodować i dlatego przepraszam. Chcę podkreślić moją absolutną miłość dla Milanu i jego kibiców. Teraz skupiam się na reprezentacji, z którą chcę sprawić prezent kibicom. Obiecuję, że jak tylko zakończą się Mistrzostwa Europy, razem z moją rodziną i agentem spotkam się z klubem, aby porozmawiać o przedłużeniu kontraktu".
AKTUALIZACJA: Na swoim koncie na Twitterze Donnarumma poinformował, że jego konto na Instagramie zostało zaatakowane przez hackerów. Nie zamieszczono dotąd komentarza, czy wyżej wspomniany wpis jest autentyczny, czy to sprawka hackerów.
AKTUALIZACJA NR 2: Swoje trzy grosze dorzucił także Mino Raiola. W niedzielny wieczór napisał na Twitterze: "DONNARAIOLA x HATERS 1-0. Kto następny?". Potem agent dodał: "Tweet pomiędzy mną a Gigim to tweet przyjaźni. Po Euro spotkamy się z Milanem. Teraz ważna jest reprezentacja".
A za rok/dwa to będzie mógł razem ze swoim agentem myśleć o lepszym klubie.
Moja obojętność sprawiła, że licze na pożegnanie się z dzieciakiem jeszcze w tym okienku transferowym. Chce widzieć bramkarza, który docenia bronienie barw Milanu. Nie chciałbym z kolei mieć w bramce dzieciaka na jeden sezon aby się ogrywał dla innego klubu. Szczególnie, że Donnarumma wyróżnia się w tej chwili tylko swoim młodym wiekiem. Taki Szczęsny go zjada w każdym aspekcie bramkarskiego rzemiosła.
Forza Milan! < 3
Raiola puści pawia i smród roznosi się na kilometr. Domnarumma napisze coś, też źle.
Ja mam prośbę do redakcji, by pisali rzadziej o plotkach, a wiecej o rzeczach istotnych.
Po co wstawiać 20 artykułów dziennie, że aż ciężko się doszukać czegokolwiek.
Sprawa Donnarummy jest już jak flaki z olejem.
Później wychodzą wojny wśród kibiców. Jeden broni Gigio, a drugi atakuje. Przecież to nie może się niczym innym skończyć jak kłótnia.
Ja na ten temat wlasciwie już mało piszę tu.
Bo rozmowa o Gigio tutaj z innymi kibicami jest jak gra w szachy z gołębiem. Nie dość, że rozwali wszystkie figury, to jeszcze się na szachownice zesra.
Ale takie plotkarskie artykuly sa bardzo prowokacyjne. Później kłótnie, bany, ostrzeżenia.
Mi to już obojetne. Zostanie czy odejdzie, jakie to ma znaczenie, wisi mi to. I tak dalej będę kibicem Milanu. Z Donnarumma lub bez.
Żadne plotkarskie doniesienia tylko fakty bo takie wpisy były na instagramie. Pozdro czerwono-czarny kolego.
Rozumiem, jednak kibice reagują bardzo żywiołowo i impulsywnie na każde doniesienie o Donnarummie. Wystarczy poczytać komentarze.
Z drugiej strony też mają prawo się wypowiedzieć.
Ale ta sprawa ma wrogów i sympatyków. A z tego łatwo o konflikt.
Dlatego dla naszego wspólnego dobra chyba lepiej pisać mniej na ten temat i zaczekać na jakieś konkrety, bo narazie to jest odbijanie pileczki i przepychanka między Gigio i resztą.
Dobranoc.
Po 2. Czy jest nakaz komentowania i wojny?
Po 3. Czy jak komentujemy to musimy się kłócić? Wystarczy samemu myśleć, nie łykać wszystkiego jak pelikan i tyle.
Takie pretensje do gigio, że Raiola wywiera na niego taki wpływ a tu kibice jak chorągiewka po pierwszym lepszym newsie xD
Nie ma co się chybs denerwować, za tydzień wszystko będzie jasne.
2. W kwestii obydwu wpisów (zarówno z Twittera jak i Instagrama) nie ma się co odnosić dopóki nie będzie potwierdzenia, że były One faktycznie wypowiedziami Donnarumy. Dla mnie ostatnią Jego wypowiedzią znaną jest "zawsze się uśmiechać" czy coś w tym stylu wypowiedziane przelotem do dziennikarzy po inauguracyjnym meczu grupowym Włochów na ME U21 i akcji z dolarami.
3. Co do całego tematu: Jest wybitnie niesmaczny, natomiast ja nie zamierzam oceniać nijak przed zakończeniem całego serialu. Donnaruma legendą nie jest, nigdy nie był. Czy będzie? Nie wiem.
TO JEST [...] DRAMAT - każdy sobie sam dopowie
To jakiś matrix...
PS. Rozważamy opcje wyłączenia komentarzy pod newsami o Donnarummie, żeby oszczędzić nerwów Wam i sobie....
W mediach społecznościowych dostał kilkadziesiąt tysięcy komentarzy w języku włoskim, typu "merda", "bastardo" itp, a ty narzekasz na Polaków i ich mentalność po ujrzeniu kilkunastu wpisów na na tym forum...
Czyli w oparciu tylko o to co czytasz na tym forum, wysunąłeś takie a nie inne wnioski? Kierujesz się stereotypami i strasznie uogólniasz.
To metafora, sytuacja z Donnarummą wywołuje u mnie bardzo duże emocje, ponieważ wiązałem z tym chłopakiem ogromne nadzieje, a jego zachowanie w stosunku do klubu i kibiców jest bardzo słabe, porównałem to do żony, która zdradza, bo kolega wyżej dziwi się, że ludzie to wałkują tyle czasu, a np. dla mnie Milan to coś więcej niż jakiś tam klub i ta sytuacja działa na mnie jak płachta na byka, coś jakby mnie zona zdradziła
Apropos jego wczoraj, dziś i jutro z Raolą, polecam ostatni tekst Rafała Steca na blogu.
Gigio czyny, nie słowa
/>
Tak, tak, Silva kocha Milan, dalej to sobie wmawiaj :D
Jak to brazylijczyk - T.Silva kocha dolary.
Albo pakuj walizki razem z Raiolą
Najlepsze rozwiazanie to podpisanie nowego kontraktu i sprzedaż za adekwatną sumę na ten moment, i skupić się na nowym bramkarzu (krótko-terminowy typu Casillas by wprowadzać Plizarriego) lub szukanie kogoś na lata Perin? Skorupski? Szczęsny odpada jeśli faktycznie Arsenal woła aż 20 mn funtów ...
W oczach kibiców jest już spalony, ciężko mu będzie odzyskać twarz nawet jak zostanie o ile w ogóle to możliwe.
I super! Myślę że Gigio zostanie z nami. Od poczatku bylo to wszystko cienkimi nićmi szyte i podsycane przez dziennikarzy.
Ciekawe co o tym sądzi jego dziewczyna. Pewnie jej opinia też ma na niego wpływ. Może jej dobrze w Mediolanie.
Ale jak mówi stare przyslowie, z niewolnika nie ma pracownika.
Jeśli on sam nie chce u nas grać, to niech idzie i da kibicom odetchnąć.
Chwalmy Pana...