SCUDETTO


Ogromny sprawdzian Milanu. Starcie u stóp Wezuwiusza

17 listopada 2017, 18:49, cinassek Aktualności
Ogromny sprawdzian Milanu. Starcie u stóp Wezuwiusza

Z wysokiego „C” zaczyna się dla Milanu okres po listopadowej przerwie na mecze reprezentacji narodowych. Rossoneri od razu bowiem staną w obliczu jednego z największych wyzwań w całej lidze włoskiej. W sobotni wieczór czeka ich wyjazdowe starcie z Napoli, a klucz do sukcesu stanowić ma wzmocniony środek pola.

Za dotychczasowy przebieg obecnego sezonu, neapolitańczycy zbierają wiele komplementów. Ich gra jest bardzo ładna dla oka, a we Włoszech przekłada się to także na wyniki. Drużyna z południa to bowiem lider tabeli – ma na koncie 32 punkty i legitymuje się bardzo okazałym bilansem bramek 32:8.

Nieco gorzej ekipie Maurizio Sarriego idzie w Lidze Mistrzów. Tam przegrała obie potyczki z Manchesterem City, a także jedną z Szachtarem Donieck i ma już bardzo ograniczone szanse na awans do 1/8 finału. Głównym celem Napoli na aktualną kampanię jest jednak walka o scudetto i pod Wezuwiuszem nikt nie zamierza tego ukrywać.

W ataku neapolitańczycy mogą liczyć na trójkę swoich napastników, która od dawna współpracuje w znakomity sposób. Mowa o Lorenzo Insigne, Jose Callejonie oraz Driesie Mertensie. Ostatni z wymienionych to najlepszy strzelec azzurrich – ma na koncie 10 ligowych trafień.

Z sobotniego meczu, kontuzje wykluczają udział dwóch zawodników drużyny z Neapolu. To Arkadiusz Milik oraz Faouzi Ghoulam – obaj piłkarze leczą się po zerwaniu więzadeł w kolanie. Wszyscy inni są do dyspozycji szkoleniowca pochodzącego właśnie ze stolicy Kampanii.

Sytuacja Milanu w tabeli naturalnie wygląda zgoła inaczej niż ta jego najbliższego rywala. Dopiero 7. miejsce, 19 punktów i bilans bramek na poziomie tylko 18:16 sprawiają, że w czerwono-czarnej części Mediolanu daleko jest do śmiechu. Strefa gwarantująca awans do Ligi Mistrzów jest w tym momencie oddalona od Il Diavolo na 9 punktów, ale zamykające ją Lazio Rzym ma w zanadrzu do rozegrania zaległe spotkanie z Udinese. Podobnie ze sobą zmierzą się jeszcze kolejne w klasyfikacji drużyny Romy i Sampdorii Genua.

Przerwa na spotkania reprezentacji pozwoliła dojść do zdrowia Giacomo Bonaventurze i Lucasowi Biglii, którzy wrócili do kadry meczowej. „Jack” ma nawet wystąpić od pierwszej minuty. Drobnego urazu doznał natomiast Hakan Calhanoglu i Turek dołączył do Andrei Contiego oraz Davide Calabrii, którzy również muszą opuścić pojedynek na południu Italii ze względów zdrowotnych.

Tym razem rossoneri mają zagrać w ustawieniu 3-5-1-1. Jak podają włoskie media, trener Vincenzo Montella zdecyduje się na wzmocniony środek pola w składzie Franck Kessie – Riccardo Montolivo – Manuel Locatelli. Niespodziewanie ławka rezerwowych czeka Ricardo Rodrigueza. Ciężar zdobywania bramek spocznie na pewnym punkcie drużyny, Suso, oraz wysuniętym na szpicy Nikoli Kaliniciu.

Ostatnie starcie mediolańczyków z neapolitańczykami to 21 stycznia bieżącego roku i triumf gości na San Siro w stosunku 2:1. Il Diavolo poprzednio udali się natomiast na obiekt Świętego Pawła w sierpniu 2016 roku i choć stworzyli dobre widowisko, to musieli uznać wyższość miejscowych i przegrali 2:4. Piękne gole dla przyjezdnych zdobyli wówczas M’Baye Niang oraz Suso.

Mecz 13. kolejki Serie A pomiędzy Napoli a Milanem rozpocznie się w sobotę, 18 listopada o godzinie 20:45 na Stadio San Paolo w Neapolu. Jako arbiter główny potyczkę tę poprowadzi Danieele Doveri z Volterry. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

SSC NAPOLI (4-3-3): Reina – Hysaj, Albiol, Koulibaly, Mario Rui – Allan, Jorginho, Hamsik – Callejon, Mertens, Insigne.

AC MILAN (3-5-1-1): G. Donnarumma – Musacchio, Bonucci, Romagnoli – Borini, Kessie, Montolivo, Locatelli, Bonaventura – Suso - Kalinić.




29 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
BartekWydziu
BartekWydziu
18 listopada 2017, 18:48
Śniło mi się 0-1 dla nas, po karnym w 80 minucie.
0
KOZIO
KOZIO
18 listopada 2017, 18:39
porażka jak nic, 100% że przegramy , ustawienie tragedia. skład też. Napoli 2 - 0 Milan
0
ANDREW1985
ANDREW1985
18 listopada 2017, 18:20
Ale Lazio gra pięknie
0
Gattuso28
18 listopada 2017, 18:01
Jedyna szansa na naszą wygraną to przypadek,totalne zlekceważenie,jakaś czerwień na początku,jeszcze coś?Ja już zaczynam się powoli odurzać alkoholem żeby to przetrwać:]Forza Milan!!!
0
per93milan
per93milan
18 listopada 2017, 16:42
Rozum mówi, że przegramy, ale serce, że wygramy :) Forza Milan!
0
jawor007
jawor007
18 listopada 2017, 14:10
Dlaczego Montella nie wystawi 4-2-3-1 ?

https://www.youtube.com/watch?v=qdlEct0ujnI
Edytowano dnia: 18 listopada 2017, 14:10
1
Owiec
Owiec
18 listopada 2017, 15:20
Cóż...VM ma argumenty w postaci: "bo nie". Szkoda że cały czas usiłuje grać trzema obrońcami, a nie grać czwórką jak w zeszłym sezonie...szło nam wtedy nieźle a nawet świetnie momentami
0
kupczyk1981
kupczyk1981
18 listopada 2017, 12:52
Chłopaki dziś wieczorem wypije za wasze przeczucie⚽⚽
2
MK92
MK92
18 listopada 2017, 09:37
Ja ma jakieś dziwne przeczucie, że Milan ten mecz wygra! To jest całkowicie irracjonalne, ale jednak się pojawiło w moim umyśle. Forza Milan!
0
Nefez
18 listopada 2017, 10:20
Od wczoraj też mam takie przeuczucie nie wiem czemu, ale tak jest ;p
1
Nefez
18 listopada 2017, 10:21
przeczucie*
0
expert
expert
18 listopada 2017, 11:04
Te same co przed rozpoczęciem sezonu ? :D
2
MK92
MK92
18 listopada 2017, 12:11
Expert, jak to z przeczuciami bywa - jedne się sprawdzają, a inne nie :)
0
Marcin1995
Marcin1995
18 listopada 2017, 13:47
Ja miałem takie przeczucie przed Juve
0
expert
expert
18 listopada 2017, 14:32
Będzie dobrze, spod Wezuwiusza da się wywieźć punkt, zresztą każdy rekord prędzej czy później się kończy ;-)
1
Gerada
Gerada
18 listopada 2017, 04:55
Twierdzenie, że porażka w Neapolu jest wkalkulowana jest jak najbardziej sensowne. Szczerze, na 38 meczów ligowych chyba właśnie ten jest tym, który najbardziej należało kalkulować jako wpadkę... Więc jeśli ktoś myśli, że ten mecz może zwolnić Montellę, albo, że po tym meczu należy Milan jakoś brutalnie rozliczyć to radzę się nie zapędzać, bo się można mocno rozczarować.

Ze swojej strony dodam, że wierzę, zwyczajnie jako kibic i bez potrzeby logicznych argumentów, których zasadniczo brak, że wygramy, lub zremisujemy to starcie. Ale WIEM też, że wynik tego meczu jest w pierwszej kolejności zależny od gospodarzy. Jeśli Napoli zagra na swoim optymalnym poziomie, nikt w ich szeregach meczu nie zawali, a sytuacji bramkowych nie będą marnować ponad średnią to trzy punkty zostaną na San Paolo chociażby nasi zagrali mecz sezonu... Po prostu 100% Neapolu i 100% Milanu w tym czasie to inny poziom...
Edytowano dnia: 18 listopada 2017, 04:58
9
Mirabelli
Mirabelli
18 listopada 2017, 09:34
Zaraz ci malkontenci wyjdą tobie z argumentem że się nie itp, ja tam wierzę całym sercem w naszych, do tego jesteśmy Milanem, wszyscy
2
expert
expert
18 listopada 2017, 11:06
Milan po prostu musi wygrać ten mecz, jeśli chce się liczyć w walce o top4. Jeżeli tego nie osiągną to staną się chyba największym pośmiewiskiem w Europie, klubem, który wydał ponad 200 mln euro na transfery a nic nie osiągnął. Trzymam kciuki, żeby tą Ligę Mistrzów wywalczyć finałem Ligi Europejskiej :) Wszystko zależy od Napoli tak naprawdę.
0
Ginevra
Ginevra
18 listopada 2017, 14:02
expert, my wiemy, że bardzo chciałbyś, aby Milan został pośmiewiskiem, ale powiem Ci, że prawdziwi kibice Milanu mają to w d..., co myślą o nas i naszym klubie inni, bo zdanie innych nie sprawi, że przestaniemy wspierać i kochać ten klub. Porażki tego nie zmieniły, a miało by to zmienić jakieś gadanie ignorantów?
4
Mirabelli
Mirabelli
18 listopada 2017, 14:09
A ty expert myślisz że mnie to obchodzi? Trudno, przegramy to przegramy, ja szlochać nie będę, jestem kibicem Milanu i gadanie jakiejś tam grupki sezonowców mnie nie zrazi do kibicowania dla tego klubu
2
patrykas
17 listopada 2017, 23:59
Jeśli w dobrej formie obecnie Rodriguez siądzie na ławce to nie mam pytań.. Montella wygraj to - nie ważne w jaki sposób ! Forza Milan.
Edytowano dnia: 18 listopada 2017, 00:02
0
Zielony2009
Zielony2009
17 listopada 2017, 22:27
Nie smęćcie, że mamy przegraną wkalkulowaną. Musimy punktować z czołówką choćby sporadycznie. Jeśli na wstępie dopiszemy sobie porażki z Napoli, Juve, Romą, Lazio i Interem to zostaje nam tylko 28 spotkań na punktowanie. Nie mamy wtedy czego szukać w lidze. Zeszły sezon pokazał jak każdy punkcik jest cenny, więc nie ma co zrzucać presji z naszych, że mecz i tak przegrany. Chievo jakoś im urwało punkty, a ich szanse oceniano na niżej niż nasze. I nie chcę czytać po meczu, że Napoli jest lata przed nami i inne wymówki. Jak my chcemy wrócić do czołówki przegrywając mecze za free?
0
camlab73
camlab73
17 listopada 2017, 22:21
Sprawdzian dla Milanu? Panowie, proszę Was... z całym szacunkiem do drużyny Milanu (jako której kibic piszę), Napoli jest piłkarsko jakieś dwa poziomy lepsze niż Milan... Tutaj każdy inny wynik niż zwycięstwo Napoli będzie dużą niespodzianką dla całej włoskiej piłkarskiej społeczności, więc co my chcemy sprawdzać, że o sprawdzianie mówimy. Sprawdzian to może być co najwyżej dla Napoli, taka mała kartkówka jak piłkarze z południa stoją z formą po przerwie reprezentacyjnej. To smutne, ale taka prawda...
1
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
17 listopada 2017, 21:48
Jeżeli się nie mylę to jeszcze nikt w lidze nie wygrał z Napoli. Więc gadki typu "po przegranej podaj się do dymisji" są prześmieszne. Ja marzę o wygranej, remis będzie super. A jak już przegrać to po dobrej, zaciętej grze z naszej strony.
1
Zielony2009
Zielony2009
17 listopada 2017, 22:21
Jakie gadki? Kto tak pisał? Twoje zmyślanie jest prześmieszne. A co do meczu to wystawiłbym kogoś innego w miejsce Locatellego. Może dołożyłbym Silvę do ataku albo zagrałbym 4 w obronie spychając Jacka i Suso na skrzydła. Manuel nic nie wniesie ani w obronie ani w ataku.
0
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
17 listopada 2017, 22:38
Przynajmniej 3 takie komentarze czytałem. Nie pod tym artykułem konkretnie ale nie daleko ;). Nic nie zmyślam śmieszku.
1
Muniek739
Muniek739
17 listopada 2017, 20:23
Jaki sprawdzian? To już może być najwyżej poprawka na dwójkę. Sprawdziany już żeśmy oblali, teraz walczymy, żeby zdać do kolejnej klasy
2
Sakuragi
Sakuragi
17 listopada 2017, 20:16
Panowie ja już pomału nacieram cebulą ;)
0
Mirabelli
Mirabelli
17 listopada 2017, 19:57
Będzie to wręcz tytaniczna praca aby ich pokonać, no ale liczę na nich FORZAMILAN!!!!!
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się