SCUDETTO


Wenger: "Nigdy nie jest łatwo". Ramsey: "Wiemy, jak silny jest Milan"

14 marca 2018, 14:37, cinassek Aktualności
Wenger:

Przed meczem Arsenal - Milan w Lidze Europy, w konferencji prasowej z ramienia gospodarzy wzięli udział trener Arsene Wenger oraz pomocnik Aaron Ramsey. Poniżej niektóre z ich wypowiedzi.

ARSENE WENGER: "Trenowaliśmy dzisiaj i wszyscy oprócz Lacazette'a są do dyspozycji. Nigdy nie jest łatwo. Musimy być w stanie wystawić na boisko zespół dążący po zwycięstwo. Wszyscy chcieliby grać zawsze w Lidze Mistrzów, ale także w tych rozgrywkach są znakomite ekipy: Milan, Borussia Dortmund, Atletico Madryt, wiele świetnych zespołów z Francji. My faworytami? To nieważne, musimy zagwarantować postawę, jakiej się od nas oczekuje. Dać to, co najlepsze. Te rozgrywki są bardzo skomplikowane. Czasami kiedy masz trudny okres, ważny jest powrót do osiągania dobrych wyników. Wygrywając zwiększasz szanse na zwycięstwa w kolejnych meczach".

AARON RAMSEY: "Wiemy, jak silny jest Milan. Musimy wyjść na boisko z odpowiednim nastawieniem. Myślę, że spotkanie w Mediolanie było bardzo trudne i dla nas także bardzo ważne. To niezwykle istotne zakwalifikować się do Ligi Mistrzów i do tego potrzebny jest ten mecz. Milan to jakościowa drużyna, widzieliśmy to przed tygodniem. Z nowym trenerem spisują się bardzo dobrze, musimy być skoncentrowani od początku. Mam nadzieję, że nie będzie wiele pustych miejsc na stadionie. Kibice mogą nam bardzo pomóc. Możliwość wygrania Ligi Europy? W przeszłości mierzyliśmy się z wieloma silnymi drużynami. Byłoby bardzo pięknie. Jutro damy z siebie wszystko, także dlatego, że brakuje niewiele meczów do finału".



8 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
_GAHU_
14 marca 2018, 19:29
Milan z meczu Arsenalu to nie był ten Milan który oglądamy w serie a ostatnimi czasy. Najbardziej nie mogę odżałować początku tego meczu bo byliśmy w stanie zaskoczyć ich szybką bramką a to mogło zupełnie to spotkanie odmienić.
0
Lipido
Lipido
14 marca 2018, 15:38
Był to trochę zwodniczy mecz. Milan nie pokazał namiastki swojej gry. Wpłynęło zapewne kilka czynników, waga spotkania, Europa, niedoświadczenie, stres młodości i... Sami kibice zgromadzeni na stadionie. Wspomnieć można słowa Fergusona gdy przyjechał na San siro i stadion drżał od kibiców zgromadzonych na tamtym wydarzeniu. To przyniosło chyba odwrotny skutek. Ja liczę na dobry występ.
0
Yabaye
Yabaye
14 marca 2018, 19:29
Myślę podobnie. Nasi już mają w głowach to doświadczenie z pierwszego meczu. Jeśli teraz nam wynik dwumeczu nie zwiąże nóg to będzie dobrze. Miał rację redaktor Borek mówiąc, że na tym poziomie to nie nogi ale glowa jest najważniejsza.
0
Gol
Gol
14 marca 2018, 15:13
Ale nie dramatyzujmy, oczywiście wynik pierwszego meczu był dla mnie sporym zaskoczeniem bo myślałem że z Arsenalem uporamy się dość gładko zwłaszcza patrząc na ich formę przed naszym pierwszym spotkaniem, ale wydaje mi się że to i fakt że Kanonierzy mocno zaskoczyli nas pressingiem i dobrym przygotowaniem do meczu, sprawił że większość naszych zawodników nie wiedziała jak ma się zachować. W czwartek nie będziemy mieli nic do stracenia, ale tak czy siak odpadnięcie z LE to nie będzie jakiś straszny wstyd. Mamy jeszcze Puchar Włoch, mamy ligę - na brak emocji raczej narzekać nie będziemy bo końcówka zapowiada się na istny rollercoaster. Oczywiście jedna z dróg prowadzących do LM kończy się ślepą uliczką, ale być może dzięki temu nie stracimy sił na końcówkę sezonu i uda się dostać tam w inny sposób.
1
Yabaye
Yabaye
14 marca 2018, 19:30
Przecież to jest Arsenal. Nawet jeśli miał serie porażek, to nadal mówimy o drużynie o kilka klas lepszej od Cagliari czy Chievo z którymi nasi grają.
1
adamos
adamos
15 marca 2018, 08:34
Yabaye Arsenal to 6 drużyna PL więc bez przesady ostatnia druzyna w lidze potrafi z nimi wygrać nawet...
0
adamos
adamos
15 marca 2018, 11:14
Ostatnia drużyna ich nie pokonała tylko Brighton które jest na 11 miejscu na własnym stadionie. Po drugie forma ligowa nie ma większego znaczenia. United rok temu i Liverpool 2 lata temu grając w finale LE zajmowali w lidze 6 i 7 miejsce. Coś trzeba poświęcić kosztem czegoś.
0
ACstach
ACstach
14 marca 2018, 15:01
Pozwoliliśmy się im przełamać. Szanse w rewanżu są mikroskopijne niestety.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się