Za kim jesteście w LM ? Ja za Juventusem, niech w końcu wygrają.

Ten mecz powinien być dla UEFY wzorcowym przykładem, że VAR jest potrzebny, to co wczoraj robili sędziowie to czysta patologia. Zastanawia mnie n-ty raz po kiego uja stoi sędzia obok bramki ? robi za stracha na wróble? Co do samego dwumeczu, Arsenal lepszy jakościowo, ale w rewanżu wszysko mogło inaczej się potoczyć po bramce Hakana...

Dindu Nuffin w XI kolejki Ligi Europy. Śmiech na sali xD

Niestety ale trzeba przyznać że Arsenal w dwumeczu był od nas lepszy i to praktycznie pod każdym względem oczywiście chwała zawodnikom za to że podjęli walkę i chcieli uzyskać dobry wynik,na temat sędziów szkoda strzępić język bo to jest porażka UEFA powinna się zastanowić dwa razy zanim wystawią obsadę sędziowską,Bardzo wielki szacunek dla kibiców Milanu pokazali klasę nie zależnie od rezultatu oni wygrali ten mecz po prostu mistrzowskie zachowanie FORZA MILAN

Jeżeli sędziowie nie poniosą żadnych konsekwencji a pewnie nie poiosą to ufea po raz kolejny pokaże że jest porażką i kłodą futbolu. Poziom B klasy jest wyższy i arbitraż powinien zawiesić tych "idiotów" w żółtych koszulkach. BTW. Dostałem się na kurs podoficerski!!!!!! ULALALALALA!!!!!

Wulgarne obrażanie zawodników, również innych drużyn nie będzie tu tolerowane. Ostrzeżenie. g88

Opis meczu trochę słaby. Kto nie oglądał, pomyśli, że to był normalny mecz i przegraliśmy go zasłużenie. Zero wzmianki o nurkowaniu Welbecka, zero o niepodykyktowaniu karnego dla nas, a właśnie w tych 5 minutach rozstrzygnęły się losy dmumeczu. Zamiast 0:2, zrobiło się 1:1.

Nie spodziewałem się cudów, kiedy trafiliśmy w losowaniu na Arsenal. Ale z drugiej strony, sporo się dowiedzieliśmy po tym dwumeczu. W pojedynku z silną, występującą regularnie w europejskich pucharach drużyną byliśmy słabsi. Wbrew pozorom niewiele (karny i błąd Donnarumy - tego nie wliczam do różnicy), ale jednak słabsi. Dla zarządu i trenera to ważna informacja. Teraz pozostaje skupić się na każdym kolejnym meczu w lidze, żeby osiągnąć możliwie najwyższą lokatę. No i puchar - tu mamy bardzo realne szanse na trofeum.

No cóż trudno ale chłopaki zagrały mimo wszystko świetny mecz, walczyli, trochę sędzia spartolil bo mecz mógłby się inaczej potoczyć. Moje wnioski, środek pola, Montolivo który zagrał przyzwoicie, dobrze rozrzucal piłki, brak nam takiego typowego rozgrywającego jak Pirlo za czasów Ancelotteiego. Biglia raczej nie przejmie tej roli. Brawo dla Gattusso który wystawił 2 napastników, Silva dobry mecz, Cutrone troszkę chyba forma w dół ale jak zwykle walczyl jak lew. Kalinic to już brak słów. Linia pomocy i obrona za bardzo się cofa zamiast pressowac i przecinac podania, chyba Jeszce tak nie potrafimy grać jak np Lazio Inzaghiego. Ale wszystko przed nami Gattusso pokazuje że się rozwija i potrafi zmienić formację a wychodzi mu to dobrze. Ma potencjal by stać się jeszce lepszym trenerem. Napewno transfery na jego życzenie pomogły by mu w lepszej realizacji taktyki no ale zobaczymy co będzie. Dziękujemy chlopakom za walkę. Forza Milan!!!

Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się takiego wyniku w dwumeczu. Myślałem, że poprzeczkę zawiesicie znacznie wyżej, a wręcz obawiałem się, że Arsenal w kryzysie będzie miał ciężko awansować z Milanem. Boisko zweryfikowało. Co do wczorajszego meczu, oczywiście piękny strzał Waszego Turka, przyznam, że wtedy zacząłem się obawiać, że Arsenal znowu sfrajerzy, jak to ma w zwyczaju. Potem ten karny... Cóż, generalnie uważam, że Arsenal ten mecz wygrał zasłużenie, bo był lepszy. Ale nigdy się nie dowiemy co by było, gdyby nie ten karny z kapelusza. Oczywiście decyzja sędziego skandaliczna, Welbeck wymusił, symulował. Wszyscy chyba nie cierpimy symulantów i aktorzenia i każdy kibic Arsenalu też wolałby strzelić bramkę uczciwie. No ale to nie wina Arsenalu, że sędzia jest ślepy, a gol na 1:1 był niezwykle potrzebny w tamtej sytuacji, więc mimo wszystko, cieszyłem się z karnego i z bramki. Później już było ciężko Wam wrócić do gry, chociaż na pewno piłkarze Milanu walczyli. Koniec końców 5:1 w dwumeczu to nie przypadek, przeszła drużyna na ten moment lepsza. Niech ten mój Arsenal w końcu coś wygra w Europie, nawet tą LE, chociaż nie będzie o to łatwo, bo gra też i Atletico... :) Mnie pozostaje życzyć Wam zajęcia jak najwyższego miejsca w lidze i obyście mieli LM w przyszłym sezonie, bo brakuje tam Milanu. No i tego samego oczekuję od Arsenalu, niech wygra LE i trafi do LM. A może za rok znowu się spotkamy, w tych lepszych rozgrywkach :)

Czasem mam wrażenie ze UEFA specjalnie nie wprowadza VAR żeby mieć kontrolę nad meczami.

Dobrze, że nie brałem się wczoraj za pisanie i tylko narzeczona musiała mnie słuchać :P

Mam wrażenie, że na przestrzeni lat piłkarze zrobili skok jakościowy, a sędziowie się cofnęli. Dawniej nie było tak wielu wtop w tak ważnych meczach.

Nie wiem czemu ale jak przed gwizdkiem zobaczyłem tego z chorągiewką co coś mielił non stop w gębie to zacząłem myśleć czy coś z tymi sędziami jest nie tak. Jak widać intuicja mnie nie zawiodła.

http://metro.co.uk/2018/03/15/danny-welbeck-labelled-disgrace-dive-win-penalty-arsenal-v-ac-milan-tie-7391267/

Drobna uwaga co do samego artykułu. Kartkę w 39 minucie dostał Gigio, nie Rodriguez.

Za co kochać piłkę i od czego jest ten var? Nic tylko ci sędziowie

Sedzia tym nieslusznym karnym skonczył mecz,bo pózniej to się nasi już załamali. Sędzia kalosz!

Przedstawiam statystyki dzisiejszego meczu:
5 banów, 45 usuniętych komentarzy, 1 sędzia kalosz (w sumie to dwóch).

Mała prośba na przyszłość. Jesteśmy kibicami i rozumiemy nerwy związane z tym co zrobił sędzia ale też nie przesadzajmy bo niektóre komentarze były tak skrajnie wulgarne albo rasistowskie, że nie można było na nie przymknąć oka. I tak wulgarne komentarze są usuwane więc szkoda waszego czasu na ich pisanie i naszego na ich usuwanie czy edycję i rozdawanie ostrzeżeń. Dyskutujmy więcej rzeczowo a mniej emocjami. Choć wiem, że dziś bylo to trudne bo żona się czuła jak u szewca.

Tragic refereeing by Jonas Eriksson.

potrzebny nam jest boczny obronca lewy srodkowy pomocnik skrzydlowy i drugi napastnik do andre silvy bo cutrone i kalinic to nie ta polka

Ktoś wie czemu sędziowie nie grali w koszulkach Arsenalu? Przecież to skandal, cały czas się myliło kto jest kto. Poza tym świetny mecz naszego Milanu. Naprawdę przeżywałem dzisiaj wielkie emocje, trochę jak za dawnych lat. Choć klasa poszczególnych piłkarzy nieporównywalna na korzyść Arsenalu. Ale silną wolą i determinacją mogliśmy nawiązać walkę. Niestety najniebezpieczniejszym zawodnikiem Kanonierów był tym razem jonas eriksson.

Jakość jakością i 3 bramki Arsenalu swoją drogą, ale gdyby sędzia nie odwalił takiej padliny to przy 1-0 i nakręconym Milanie mogła spokojnie paść bramka na 2-0. I później w kilku kontrowersyjnych sytuacjach w których powinny być karne (ręka i później faul na Silvie) wynik 2-1. Nie ma co płakać nad jakością drużyny, bo do momentu w którym Sony Ericsson ze swoim asystentem nie zaczął się ośmieszać to Milan grał jak równy z równym z drużyną- co by nie było składaną za większe pieniądze i w dodatku grającą ze sobą od wielu lat.

Moim zdaniem ten mecz pokazał chłopakom, że się da. Na San Siro byliśmy przestraszeni, czekaliśmy na to co się wydarzy i nie zrobiliśmy nic w kierunku awansu. Dzisiaj pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, jeden mecz doświadczenia, odciążenie psychiczne i Milan pokazuje, że jest drużyną i potrafi grać z Arsenalem, stwarzać sytuacje, strzelać bramki. Owszem Arsenal ma piłkarzy z doświadczeniem, wyszkolonych technicznie na poziome Europejskim i to zaprocentowało. Mają po prostu luz. My nie za bardzo wiemy co robić w konkretnych sytuacjach. Ważne jest to, że w końcu widać drużynę. Pisałem przed meczem, że nie licze na awans, ale na solidny mecz w naszym wykonaniu i jestem usatysfakcjonowany. Co do sytuacji Wlebecka ciężko jest cokolwiek napisać. Kryminał - to jest dobre określenie. Tam nie było żadnej kontrowersji to było urojenie Panów w żółtych koszulkach. Nie twierdzę, że byśmy awansowali, ale jestem pewien, że ten mecz byłby przyjemny dla oka. Widziałem, że dzisiaj mamy dzień, że potrafimy coś zdziałać. Nie chcę wiedzieć co czują zawodnicy. Strzelasz bramkę, masz nadzieję, jesteś w pełnym gazie, zmotywowany i wszystko to za kilka minut odbiera Ci jedna decyzja goscia, który może wszystko jak się okazuje. VAR, VAr i jeszcze raz VAR. Wszystko ma swoje minusy, ale największym minusem są decyzje, które odbierają nam piękno futbolu. Śmiem twierdzić, że nie tylko nam jako kibicom Milanu. Wiem, że sa normalni kibice Arsenalu, którzy nie chcieliby żeby ten mecz wyglądał tak jak wyglądał. Sport ma byc sprawiedliwy, bo inaczej rywalizacja traci sens, nie ma smaku. Jestem dumny z Milanu, z pracy która w końcu widać.

Tak trochę na na rozluźnienie atmosfery, po emocjonującym wieczorze: fani Arsenalu myśleli, że to ich kibice śpiewali cały czas "oooospina".

oprocz tego, ze poziom sedziowania byl karygodny, to nasuwa mi sie pare przemyslen. podobno to liga wloska znana jest z obrony, czy to nasz atak jest az tak beznadziejny? milan moze mial wiecej okazji strzeleckich(tak mi sie wydaje), ale byly to sytuacje, ktore byly wyszarpywane, ledwo do nich dochodzili i mysle ze stad ta nieskutecznosc, ale patrzac w 2 strone, gdy arsenal podchodzil pod nasze pole karne, omijal wszystkie taktyki obronne i ratowac nas musialy umiejetnosci indywidualne. czy liga wloska sobie sama strzela w stope takim stylem gry? nasz atak byl w wiekszosci przypadkow smieszny, polegal wiecej na bledach obroncow niz zorganizowanym ataku. inna sprawa jest to, ze wszystko idzie wolno, gdy chociaz troche przyspieszymy wszystko wyglada o wiele lepiej, ale i tak na koniec ktos zawsze zwolni, brakuje nam tych 2 ostatnich podan, nie wiem czy to wina slabych graczy, braku doswiadczenia czy czegos innego. gattuso musi poprawic sam sposob podawania, czasami klepa w 3/4 boiska wyglada dobrze, jednak nie ma szans na takie cos pod bramka rywala, jak mozna zaobserwowac, wiekszosc niebezpiecznych sytuacji arsenalu, nastepowaly po podaniach na dobieg, popatrzcie jak wygladaja sytuacje kiedy milan atakuje, arsenal bronil sie conajmniej 8 graczami, gdyz wszyscy zdazyli sie cofnac, broni sie srednio 4-5. troche udalo sie zalatac te wielka dziure pomiedzy pomoca a obrona widoczna w ostatnim meczu ligi europy oraz wieksze zaangazowanie. czy my naprawde nie mamy nikogo, kto moglby dyrygowac gra, ze dochodzi do tego, ze bonucci musi wychodzic aby powstala jakas bardziej zorganizowana akcja, czy montolivo!!! musi przerzucac przez boisko dla uspokojenia? wmiare dobrze pokazal sie silva, mam nadzieje, ze to on bedzie czesciej wychodzic czy to w podstawowej 11 czy jako zmiennik. napewno potrzebujemy poprawic gre kombinacyjna(ktora i tak zostala poprawiona, w porownaniu do tego co bylo za montelli), nie lubie jak psioczycie na kallinica ale on naprawde powinien odejsc i w jego miejsce sprowadzic, moze nie jakas gwiazde ale kogos kto moglby pouczyc mlodych i dac pewien spokoj, do tego jakis pomocnik, ktory moglby pokreowac troche gre + paru zmiennikow, gdyz widac jaka bieda i zmeczenie nastalo, ze trzeba grac borinim(ktory mimo wszystko dobrze zagral) czy lacotellim

Donnarumma - nieźle wybronił ze dwa uderzenia z dystansu, ale to co zrobił przy strzale Xhaki, to był dramat. Nie możemy już patrzeć na faceta przez pryzmat wieku. Gość zarabia jak dorosły facet i to zarabia grube miliony, więc niech też odpowiada za swoje błędy jak mężczyzna i niech przyjmuje na klatę uzasadnioną krytykę. Jak chce być głaskany po główce, to niech spuści z 5 baniek, zwolni Raiole i pokaże, że naprawdę zależy mu na Milanie. Dla mnie Donnarumma od zeszłego lata jest obojętny. Jak pozyskamy w jego miejsce Reine, a do ataku sprowadzimy na wymianę Cavaniego, to zobaczycie wszyscy że Milan będzie zdecydowanie groźniejszy. Młody zaś jedyne co, to zdobędzie mistrzostwo Francji, spokornieje i będzie chciał wrócić do Włoch lub do innej ligi. Tylko kto będzie chciał gościa nie potrafiącego grać nogami, puszczającego babole i w dodatku zarabiającego netto ok. 10 mln euro? Borini - solidnie i nie mogę mu nic zarzucić, bo to nie jest obrońca. Mógłby być bardziej precyzyjny jeśli chodzi o dośrodkowania. Bonucci&Romagnoli - nieźle i bez większych błędów. Do nich podobnie jak do Boriniego nie można mieć pretensji. Rodriguez - w sytuacji z Wellbeckiem miałem ogromne pretensje do Szwajcara za to co zrobił. Później jednak po obejrzeniu powtórki całą złość przelałem na arbitra, który stoi za bramką i na głównego, który podjął decyzję o karnym. Riccardo tu nic nie zawinił. Fakt, ruch ręką zrobił, ale teatr odwalił tu Wellbeck, a całą szopkę zrobili sędziowie. Suso - próbował brać ciężar gry na swoje barki, ale był mało precyzyjny. Trudno, nie zawsze musi wszystko wychodzić. On i tak daje nam wiele dobrego. Kessie - widać brak doświadczenia w europejskich pucharach. W tym dwumeczu oglądaliśmy zupełnie innego Francka niż w Serie A. Szczególnie przy tak doświadczonej i dobrej technicznie pomocy Arsenalu. Ten mecz zaprocentuje w przyszłości i z Kessiego będzie pożytek również na europejskiej scenie. Tego jestem pewien. Calhanoglu - w kooońcu doczekałem się strzału takiego, na jaki czekałem od początku sezonu. Pięknie odchodząca piłka i gol dający nadzieję na odrobienie strat. Oprócz tej bramki Hakan miał udział w kilku ofensywnych akcjach i był aktywny. Niezły mecz Turka i gratulacje za gola! Cutrone - chaotyczny, ale jak zwykle oddający serce. Szkoda, że nie trafił czysto w piłkę po wrzutce Silvy. Byłby to efektowny gol, dający nadzieję na awans (wtedy było jeszcze 1:1). Silva - zirytował mnie na samym początku tą sytuacją, która zmarnował, a później kilkoma ofsajdami, jednak to był naprawdę niezły mecz Portugalczyka. Był aktywny, dobrze się zastawiał. Nawet raz fajnie podryblował na skrzydle. Oddał strzał głową i z "pomocą" Mustafiego mógł pokonać Ospine. Trzeba przyznać, że obiecująco wyglądała jego współpraca z Cutrone. Kalinic - oczywiście pierwsza akcja i od razu spartaczona okazja. Być może piłka leciała ciut za wysoko, ale Chorwat mógł się chyba lepiej spisać. Oprócz tej sytuacji bramkowej w zasadzie Kalinica nie widziałem. On różnicy nie robi, jak nie dostaje piłek. Taki typ... Szkoda jednak, ze jak juz otrzymuje podania, to je na potęgę marnuje. Jack&Locatelli - zbyt krótko grali, żeby oceniać. Sędziowie - nota 1!! Cała ekipa!! Oby ktoś ich rozliczył za te wielbłądy. Kibice - nota 10!! Pokazali się Europie z najlepszej możliwej strony. Reasumując... Szkoda, ze tak szybko trafilismy na taką ekipę jak Arsenal, bo mogłaby ta przygoda w LE potrwać nieco dłużej, ale trudno stało się. The Gunners są w kryzysie, ale są mimo wszystko jeszcze w tej chwili na nieco większym poziomie od nas. U naszych zawodników zabrakło chyba doświadczenia i zimnej krwi - to jest ta różnica (no i pomoc...). Myślę, że jak trafilibyśmy tak jak np. Lazio, to gralibyśmy dalej. Wierzę, że doświadczenie z tegorocznej LE zaprocentuje w przyszłości. Nie wiem czy dostaniemy się do LM czy do LE. Wierzę, że zagramy w Champions League, ale jak zagramy ponownie w tych mniej prestiżowych rozgrywkach, to nic się nie stanie, bo dzisiejszy mecz pokazał, że z obecną kadrą nie mielibyśmy czego szukać w Lidze Mistrzów. Brakuje nam po prostu ławki i kogoś kto pociągnie grę w pomocy oraz klasowego egzekutora. Piłkarzom Milanu należy podziękować za walkę, bo wstydu nam nie zrobili (mimo, że w dwumeczu było 1:5). Teraz musimy się skupić na Serie A (będzie więcej okazji do zregenerowania) oraz zawalczyć z Juve w finale, bo tam absolutnie upatruję szansę w zdobyciu pucharu. Powodzenia Rino! Rób to co robisz, bo idzie Ci naprawdę świetnie! Mam nadzieję, że zostaniesz z nami na długo.

http://www.fangol.pl/view/242459/reakcja-gattuso-na-karnego

A moja refleksja jest taka, że ta drużyna się dociera. Wielu nowych zawodników nie stworzy zespołu w kilka miesięcy. Cały sezon "odzyskujemy'' piłkarzy. Automatyzm w grze zobaczymy w następnym sezonie. Do tego to jeszcze młoda drużyna. Gdyby nie to co wyprawiał sędzia kto wie jak potoczyły by się losy tego spotkania.

Oj co by to było gdyby sędziowie dzisiaj podejmowali właściwe decyzję. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, każdy kontakt z LE daje chłopakom bezcenne doświadczenie, które mam nadzieję, że w przyszłości wykorzystają, nie wspominając już o złości piłkarskiej, aż współczuję Chievo... Ogólnie rzecz biorąc, nie była to zła gra zespołu, z resztą jak nie powiedział nikt nigdy "nie od razu Mediolan zbudowano". Chociaż lepiej by tu pasował mój ulubiony aforyzm Mourinho "za rok wrócimy silniejsi ".

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/29249911_1447347112055050_3973519131679916032_n.jpg?_nc_eui2=v1%3AAeGOPfDwPqsFOhAZqk3Ejcu42c807DwO5Ry2_Klxjf3NSkhH3gu1n5yovHtrWy6qVhzsb-KE_rWszsWUSopBADnQvWMlGH0liq_x2Sy06jTqtg&oh=ad54799800341a6fd33fa5105bede49b&oe=5B4499FB

Nie potrafimy jeszcze grać pod presją piłkarze muszą wykonać skok jakościowy żeby dojrzeć

Po bramce turka uwierzyłem że uda się....ten karny...masakra

Nie potrafimy jeszcze grać pod presją piłkarze muszą wykonać skok jakościowy żeby dojrzeć

Szacun dla kibiców milanu, stworzyli mega atmosferę.

Taka refleksja mi się nasuwa. Jeśli Donnarumma ma coś w tej głowie to powie temu knurowi agentowi słuchaj nie jestem jeszcze gotowy na wielki klub, jeśli tego nie rozumiesz to spadaj. Wiem że to moje pobożne życzenie, bo bardziej prawdopodobne jest to że wyjdzie knur i powie że Gigio jest warty 100 milionów, a dzisiejszy błąd to winna zarządu, gdyż znęcali się psychicznie nad Gigio próbując sprowdzić Reinę

Swoją drogą, trzeba dodać, że gole straciliśmy frajerskie. Ten karny...i Gigi. Zupełnie inaczej, też dla mentalności, wyglądałby np remis. Oby się pozbierali.

"39 minucie rzut karny po faulu Rodrigueza wykorzystał Welbeck"? I tyle, nie wierze ze tak to napisales...

No cóż na pewno nie ma wstydu, byliśmy gorsi ale walczyliśmy. Jednak po tym meczu jedno trzeba powiedzieć Gattuso też musi jeszcze wiele się nauczyć. Choć jestem mu dozgonnie wdzięczny za to co zrobił do tej pory dla Milanu ile wlał pozytywnej energii zarówno w kibiców oraz zawodników, że przypomniał im co znaczy koszulka Milanu, że pokazał im jak grać w obronie to jednak do ofensywy nie wniósł za wiele. Nie chce mówić, że Gattuso jest do zwolnienia bo chciałbym aby został na następny sezon to jednak musi kogoś zatrudnić do sztabu kto będzie odpowiadał za formację ofensywną bo nie ma tam żadnego ruchu do piłki, zero wymiany pozycjami, nie pokazują się do podań, nie potrafią nic zrobić co mogłoby zaskoczyć piłkarzy drużyny przeciwnej. Jedyne co nam wychodzi na poziomie to dośrodkowania oraz sporadyczne strzały z dystansu. W każdym razie w tym zakresie mamy wiele do poprawy i jeżeli tego nie poprawimy to jeszcze długi czas minie nim coś osiągniemy :) Pozdrawiam :)

Witam wszystkich !!! Dopiero co się zarejestrowałem. Jestem kibicem Milanu od jakiś 15 lat pamiętam najlepsze czasy naszych zawodników porównując dzisiejszą grę jesteśmy lata świetlne za naszymi najlepszymi latami widać jakieś światełko w tunelu ale jeszcze minie trochę czasu zanim wrócimy dzisiejszy mecz pokazal nam w jakim jesteśmy miejscu i o jakie cele możemy się bić arsenal nas zjadł w tym dwumeczu ale wszystko wszystkim można wyciągnąć parę pozytywów chociaż czasy do których kiedyś wszystkich zdążył przyzwyczaić milan szybko nie wrócą

Jestem z naszych chłopców dumny. Ale teraz kwestia najważniejsza: nie można zatracić tego doświadczenia i kapitału. Trzeba dostać się do Europy.

Panowie my dopiero kilka meczy zaczęliśmy grać dobrze jesteśmy w budowie drużyny...jestem zadowolony że po tylu latach zaczynamy grać walczyć itd

Z chłopaków jestem dumny. Bardzo. Mam tylko jedno pytanie: Kalinić coś na rybach złowił? bo wszedł na boisko , podał do Ospiny i chyba skoczył powędkować???

Taki wynik obstawiałem, tylko że w drugą stronę.. No cóż Milan zagrał swoje - na Arsenal nie starczyło. Widać jednak moim zdaniem potencjał tej drużyny. Bardzo bym nam życzył, aby Milan zajął to upragnione 4 miejsce w lidze. Może to pozwoli wzmocnić zespół graczami, którzy mogą w takich meczach jak ten wziąć ciężar gry na siebie i rozjuszać resztę. Brakowało mi tu takiego Kaki, albo Rui Costy czy Bobana. I w ataku van Bastena czy Shevy. Ci, których mamy grają już w tym momencie na swoim poziomie i mam poczucie, że wiele więcej z siebie już nie wycisną. Brawa dla zespołu i liczę na jeszcze większe wspieranie się wzajemne na boisku w drodze po kolejne zwycięstwa w Serie A. Forza Milan!:)

Na uspokojenie: https://www.youtube.com/watch?v=SNLsmh_otYs

PS

Dzięki, że nie dostałem bana. Jesteście najlepsi

Ja jak przypomnę sobie jak Inter zaprezentował się w poprzedniej edycji LE a jak Milan teraz to uśmiech na twarzy :) Odpadamy z lepszym Arsenalem to raz, zdobyliśmy jakże bardzo ważne doświadczenie a dla tak młodego i rozwijającego się zespołu jest to po prostu niezbędne to dwa, po trzecie mamy serie A i finał pucharu Włoch przed sobą więc jest o co grać a odpoczynek też się przyda. Niech Lazio godnie zaprezentuje dalej Włochów a my lecimy dalej.. Forza Milan :)

Według mnie tacy piłkarze jak Borini i Kallinic nie powinni grać w żadnym spotkaniu. Coraz bardziej przekonuje mnie Bonaventura, że jest kiepskim grajkiem. To jak chodził Rodriguez po lewej stronie to jest gra a po drugiej stronie co.. dno .

Teraz wszystkie siły na podniesienie tych chłopców na duchu. Pamiętajcie, oni w większości mają po 20 kilka lat. Takie decyzje, jak te sędziego w dzisiejszym meczu, z pewnością zostaną w głowach. Trzeba to wykorzystać do sportowej złości, aniżeli do podłamania się i spadku morale.

Dobra dostaliśmy nie pierwszy i nie ostatni raz:D Sztab niech wyciągnie wnioski, Gigio niech ciężko trenuje bo sorry ale nie jest wg mnie nawet w Top 5 a zarobki ma Top 5 jeśli chodzi o bramkarzy. Z Chievo jazda, jakies 2,3:0 by się przydało żeby poprawić morale. Do niedzieli. Forza Milan!

To co zrobili dziś sędziowie to jest KRYMINAŁ. Ocenianie graczy Milanu w dzisiejszym meczu mija się z celem, gdybyśmy chcieli szukać negatywnych stron, bo na wszystkim rzutują decyzje arbitrów. Naszym należy tylko bić brawo za zaangażowanie.

Moim zdaniem – i nie piszę tego dlatego, że emocje biorą górę – Wellbeck powinien dostać minimum 10-12 meczów zawieszenia w europejskich pucharach. Wiem, ze Arsenalu to nie zaboli bo jak tylko Lacazete będzie zdrowy to Wellbeck nie powącha murawy ale nawet taki beton jak UEFA musi chociaż minimalnie działać w takich okolicznościach, a taka kara indywidualna byłaby takim minimum w moim odczuciu.

Kiedy kończyła się przerwa miałem nadzieję, że Rino od 46 minuty od razu zdejmie Suso, Kessiego i Calhanoglou. Piłkarze pokazali, ze są poważni i dają serducho dla Milanu w pierwszej połowie, po przerwie nie było o co walczyć bo sędziowie nie pozwoliliby skrzywdzić angielskiego zespołu. Braliśmy udział w innej dyscyplinie sportowej niż ta, w której wygraną odnosi się za zdobywane prawidłowo gole.

Do poszczególnych decyzji sędziego nie odnoszę się bo w każdym zdaniu musiałbym używać niecenzuralnych słów chyba. Natomiast niedawno zastanawiałem się nad złożeniem podania do miejscowej drukarni na dobrze płatne stanowisko, jak jednak popatrzyłem dziś jak parszywy charakter trzeba mieć do drukowania to po prostu wiem, ze bym się do tej branży nie nadawał.

FORZA MILAN!