Ja pewnie będę w trasie ale jak mamy mieć 4 dni wolnego do meczu derbowego, to niech i tak będzie.

rozumiem ból, mi akurat mecz Juve czy piątek czy w sobote jest bez znaczenia. Za to derby jak zagrają 3 czy 4 kwietnia, to będę musiał się chować w pracy i na telefonie oglądać, bo wypada mi 2 zmiana :/

I Rugani ma odejść z, de facto, ławki Juve, by przejść na ławkę Milanu? Słabo to widzę.

U nas też by nie pograł raczej. Po pierwsze to raczej wolimy stawiać na swoich, a dwa to Romek i tak mu w tym sezonie odjechał poziomem.

Nie obrażę się jeśli Gabbia okaże się być nowym Baresim :). Ale wątpię że jest w stanie przebić się do pierwszej kadry w ciągu 3 lat. A potrzebujemy kogoś na następny sezon bo Musacchio odejdzie.

Nie kozaczmy, bo możemy mieć derby w tym samym terminie co oni Real, a nawet 3 godziny wcześniej :P

Słowo klucz "możemy". Już wystarczy, że Inter kombinuje z derbami w środku tygodnia, bo przecież Milan nie zarobi tyle co z meczu weekendowego. Teraz jeszcze Juve będzie bawiło się w przesuwania spotkań?

Inter nie kombinuje z derbami w środku tygodnia. Derby muszą się odbyć w środku tygodnia, bo w weekendy do końca sezonu masz normalnie ligę. Tylko oni chcą grać w środę najbliższą z możliwych, a Milan by wolał pod koniec kwietnia, kiedy akurat na środę przypada włoskie święto narodowe

No i właśnie o to mi chodzi. Zamiast grać w święto, gdzie widownia będzie większa, to Inter ciśnie na mecz pośrodku tygodnia roboczego. I fakt, że to Milan "kosi" w tym meczu większość przychodu z biletów jest pewnie tylko przypadkowy ;) Dodajmy do tego przesuwanki Juve i zaczyna to wyglądać jakby nasi rywale układali sobie terminarz pod siebie, a Milan się na to godził. Ta 12:30 to też kpina, wiadomo jak naszym idą mecze o tej godzinie.

Winston - lepiej powiedz jakie nastroje na stronie Kanonierów. Jakoś po pierwszym meczu ucichłeś a od losowania codziennie spamowałeś...

Ucichłem, bo krótko po meczu zmarł mi chrzestny. Wyobrażam sobie, że ty miałbyś pewnie nadal szampański humor. Widocznie tu się różnimy. Kibice Kanonierów są nadal pyszałkowaci i uważają, że Welbeck dobrze zrobił w myśl zasady "ile razy nam czegoś nie uznawano, więc czemu mamy się teraz martwić?" Szanuję za to mocno tych, którzy widzieli co się działo i byli zniesmaczeni zarówno "karnym" Welbecka jak i dwoma niepodyktowanymi karnymi dla Milanu.

PS. Skąd "świeżak" może być taki pyskaty? Banik poszedł niedawno i trzeba było zrobić nowe konto? ;)

"Kibice Kanonierów są nadal pyszałkowaci i uważają, że Welbeck dobrze zrobił w myśl zasady "ile razy nam czegoś nie uznawano, więc czemu mamy się teraz martwić?" " - dla takich komentarzy nie musisz się szwędać po stronach kanonierów. Przewiń sobie archiwum do meczu ligowego z Lazio i również znajdziesz pyszałkowate posty Milanistów broniące gola " z ręki " Cutrone w identyczny sposób.

I co? To już wszystko co miałeś do powiedzenia? Dziwie się, że zakładałeś po to nowe konto. Zabrakło odwagi do dalszych ataków na mnie, więc idziesz w znaną taktykę, którą Amerykanie nazwywają "strawman", a wygląda ona tak: stwórz dodatkowy argument, z którym twój adwersarz się nie kłócił na żadnym z etapów i podaj go jako argument w swojej sprawie... Typowa erystyka dla ubogich, bo ja NIE BRONIŁEM CUTRONE ANI NIE BRONIŁEM OBROŃCÓW CUTRONE, więc do kogo z tym argumentem? To ma być dowód na to, że nie mam prawa krytykować pacanów, którym oszustwa Welbecka nie przeszkadzają? Przecież mógłbym powiedzieć "płaczecie nad aktorstwem Barcelony, ale nie przeszkadza wam klaun Welbeck" i byłoby to takie samo zachowanie, które ty prezentujesz tutaj. Tylko, że ja tego nie zrobię, bo nie przyłapałem każdego z nich na płaczu nad "kulturą symulowania fauli".

Czy gdziekolwiek Cię atakowałem? Przytoczyłem twoje warte śmiechu zachowanie jak to planowałeś być pyszałkowaty jeśli " ogórki z Milanu " pokonają napinaczy z Arsenalu. Nigdzie też nie napisałem, że broniłeś lub usprawiedliwiałeś Cutrone. Sam stwarzasz dodatkowe "argumenty". Chociaż nie do końca można tym mianem określić twoje wyimaginowane teorie nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

WinstonSmith - to nie przypadek, że tak wiele osób irytujesz swoimi komentarzami. Może jednak warto przemyśleć sprawę? Pozdrawiam

I pisze to typ z logo TVP i nickiem "Rzetelny", który pomawiał mnie o bycie multikontem i nadal nie przeprosił? ;) I kogo irytuję? Jednodniowych użytkowników, którzy dostali bana za poprzednie przewinienia i teraz sami prowokują? No faktycznie - dramat xD Póki co, nie łamię regulaminu, więc nikt mnie stąd nie wyrzuca. I taki pomawiacz jak ty też tego nie zrobi.

Użytkownik z nickiem głównej postaci "Roku 1984" szczyci się przestrzeganiem regulaminu narzuconego mu przez "władzę". Co za obraza tak wspaniałej postaci literackiej.

WinstonSmith - jedno zdanie podsumowujące całą twoja aktywność - im więcej ktoś mówi, tym mniej ma do powiedzenia.

@Serwisant - Chyba literatura nie jest twoją mocną stroną. Winston Smith na końcu poddał się Wielkiemu Bratu. Uległ regulaminom i zasadom. Dosłownie ostatnie zdanie z książki brzmi "Kochał Wielkiego Brata". Polecam przeczytać DO KOŃCA książkę zanim zaczniemy ją oceniać. @Rzetelny - co, zapomniałeś już jak pomawiałeś mnie o bycie innym użytkownikiem bez krzty dowodu? Tutaj idealnie pasuje logo TVP. Obrzucić gównem, bo może coś się przyklei. Fajna "rzetelność".

Przeczytałem do końca i zrozumiałem. Ty tylko przeczytałeś.

O tym samym pomyślałem :)