SCUDETTO


Gattuso: "Nie myślę o nowej umowie. W tej chwili brakuje nam błysku w grze"

17 marca 2018, 16:13, Ginevra Aktualności
Gattuso:

Gennaro Gattuso wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello przed niedzielnym meczem ligowym z Chievo Werona. Oto co miał do powiedzenia trener Milanu:

"Sytuacja drużyny? W tej chwili musimy myśleć tylko o meczu z Chievo, potem będzie przerwa w rozgrywkach ligowych i postaramy się odzyskać w tym czasie naszych kontuzjowanych graczy. Do tego meczu powinniśmy podejść jak do finału - przede wszystkim dlatego, że mamy zero czasu na przygotowanie się do niego. Calabria nie zdołał jeszcze wydobrzeć, podobnie Abate, a my potrzebujemy ludzi, którzy mogą zagrać na sto procent, bo czeka nas twarda walka".

"Przerwa w rozgrywkach? W tej chwili brakuje nam trochę świeżości i błyskotliwości. Niektórzy gracze potrzebują dojść do siebie i wypocząć. Celowo po jutrzejszym meczu udzielamy zespołowi dwóch dni wolnego, a kolejne dwa dni urlopu dostaną jeszcze za tydzień. Gramy prawie zawsze tą samą jedenastką co trzy dni i to normalne, że pojawia się zmęczenie. Zrobimy przerwę, by odzyskać jakość".

"Chievo? To jest mecz-pułapka. Są nisko w tabeli, co jest dla tego zespołu niecodzienną sytuacją, ale to drużyna bardzo doświadczona, grają w tym samym zestawieniu od wielu lat. Poza tym niepokoi mnie to, że nigdy nie potrafili wygrać na San Siro, bo każda seria kiedyś się kończy. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać. Zwycięstwo przed przerwą reprezentacyjną jest kluczowe".

"Przedłużenie kontraktu? Nie mam dziś głowy do tego, żeby rozmawiać o moim kontrakcie. To nie stanowi żadnego problemu, ja muszę myśleć tylko o pracy, a w razie czego klub wie, gdzie mnie znaleźć. Priorytetem w tej chwili jest dobra gra drużyny i to, by zapamiętała atmosferę czwartkowego meczu. My musimy wrócić do przeżywania emocji, które towarzyszą grze na najważniejszych arenach piłkarskich. Musimy dać z siebie wszystko i pracować codziennie na maksimum naszych możliwości. Właściciele i zarząd nigdzie się nie wybierają, porozmawiamy, kiedy przyjdzie na to czas".

"Duma, że nowy kontrakt jest blisko? Powtarzam jeszcze raz: ja o tym nie myślę. Muszę kontynuować pracę rozpoczętą cztery miesiące temu, przekonać moich graczy, że są silni i żyć z dnia na dzień. Idzie mi lepiej, niż poprzednim trenerom-legendom Milanu? Ja nie siedzę w domu, nie podliczam i nie robię tabelek, żeby sprawdzać, czy jestem lepszy od poprzedników. Żyję każdym kolejny meczem razem z moimi nadzwyczajnymi zawodnikami, którzy dają z siebie wszystko. Mam szczęście, że mogę na nich liczyć, mocno wierzą we mnie i w to, co im przekazuję".

"Ustawienie? W Londynie graliśmy 4-4-2, ale jeśli dobrze się przyjrzycie, to w momencie ataku przechodziliśmy na 4-3-3 grając tak, jak zazwyczaj, wykonując na boisku te same ruchy. Jest kilka aspektów, które mi się nie podobały, jak to, że w tym meczu pozwoliliśmy rywalowi oddać najwięcej strzałów, odkąd jestem trenerem. Były różne plusy i minusy w naszej grze, ale zależy mi przede wszystkim na tym, żeby na boisku panowała równowaga. W przeciwnym razie wyglądamy jak zespół przypadkowych grajków. Ja też wolałbym grać całą drużyną w ataku, ale trzeba zachować ostrożność, a równowagę uczynić absolutnym priorytetem. Kiedy tego brakuje, mamy ogromne problemy".

"Pochwały od mediów za postawę po meczu z Arsenalem? Szczerze mówiąc, nie czytałem. Ja jako dwudziestolatek spędziłem na Wyspach półtora roku i znam ich sposób myślenia. Oni są bardzo sportowym narodem i potrafią mocno potępić każdy błąd, bo wierzą w fair play i uczciwość w sporcie. Nie mogę jednak atakować Welbecka, bo kiedy sam grałem, ja też czasami próbowałem wyciągnąć dla siebie jakieś korzyści. Nikt nie chce przegrać, byłbym hipokrytą, jeśli by go potępił. Błąd popełnił ten, który zagwizdał, a nie piłkarz. Calhanoglu się nie przewrócił? Nie chodziło o to, że miał nurkować, ale o to, że był faulowany! Mówił mi potem, że nic nie poczuł. Tamten ewentualny rzut karny mógłby sprawić, że losy tego dwumeczu potoczyłyby się inaczej".

"Dwumecz z Arsenalem? To są mecze, które pomagają podnosić poprzeczkę. Sprawiły, że mogliśmy pooddychać inną atmosferą. Musimy się jednak jeszcze poprawić pod kątem mentalności i doświadczenia. Nasz cel to zapamiętać te dwa wspaniałe wieczory na San Siro i w Londynie oraz wbić sobie do głowy, że chcemy je przeżywać także w przyszłym sezonie".

"Derby? Nie wiem, kiedy się odbędą. Zapytajcie Fassone i zarząd Interu. Ja, kiedy poznam datę, po prostu przygotuję się do meczu. Decyzja należy do kierownictwa klubów i ligi. My zagramy wtedy, kiedy będzie trzeba".

"Powrót Contiego? Trenuje cały czas, dziś zdecydujemy, że włączyć go do kadry, czy jeszcze nie. Niedostępni są jedynie Abate i Calabria".

"Suso? Zagrał chyba 15-16 meczów bez przerwy. To naturalne, że nie może w każdym z tych spotkań grać na sto procent swoich sił fizycznych. Technicznie wygląda dobrze. Nie potrzebuje nie wiadomo jak wielkich ćwiczeń, by wrócić do siebie. Potrzeba mu tylko trochę odpoczynku i pracy nad detalami".              

"Zmęczenie drużyny? To nie może być wymówka, ale widać, że brakuje nam błysku w ataku. Jutro musimy dokonać jeszcze ostatniego wysiłku mentalnego i fizycznego. Trzeba przeć do przodu, a potem pomyślimy o odpoczynku".

"Skład na jutro? Jesteśmy kolektywem. Jutro szczególnie trzeba mocno ruszyć od początku. Na boisko zawsze wychodzą najlepsi, mecz gra się od pierwszej minuty i nie zastanawiamy się nad oszczędzaniem sił, czy nad możliwymi zmianami. Trzeba wyjść na plac gry i od razu zaatakować Chievo".

"Ofensywnie usposobiony prawy obrońca? Kiedy atakujemy prawą stroną, boczny obrońca musi wyjść do przodu, a drugi musi ubezpieczać tyły. Borini, będąc napastnikiem, częściej wychodzi do przodu, ale Rodriguez ostatnio też coraz lepiej sobie radzi i widać, ze jego forma rośnie".

"Strzały Calhanoglu? Dużo i często strzela, ale musi częściej trafiać w światło bramki. Dziś jednak potrzebujemy go także przy rzutach rożnych, wolnych, wrzutkach. Potrzebujemy całej jego jakości. Hakan potrafi wszystko, jest silny fizycznie, ma jakość i wizję gry. Jest dla nas bardzo ważnym graczem".

"Andre Silva od pierwszej minuty? Zobaczymy. Jesteśmy z niego zadowoleni. W czwartek zagrał dobry mecz i teraz, aby rozwinąć formę, potrzebuje minut oraz ogrania. Wszyscy tutaj bardzo go cenimy".



1 komentarz
Musisz być zalogowany, aby komentować
acmti__
acmti__
17 marca 2018, 18:18
Koniecznie Silva z przodu, w końcu widać w nim głód gry. Cutrone niech odpocznie, a Kalinic i tak nie strzeli.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się