SCUDETTO


Derbowy gol Ronaldinho na wspomnienie w dniu urodzin Brazylijczyka [WIDEO]

21 marca 2018, 10:42, cinassek Aktualności
Derbowy gol Ronaldinho na wspomnienie w dniu urodzin Brazylijczyka [WIDEO]

21 marca 2018 roku to dzień 38. urodzin Ronaldinho. Brazylijczyk, który spędził w Milanie prawie trzy lata, trafił na San Siro dziesięć lat temu. Swoją debiutancką bramkę w mediolańskim zespole zdobył w szczególnym spotkaniu - derbach Mediolanu, które dodatkowo zostały rozstrzygnięte wynikiem właśnie 1:0 dla rossonerich. Piłkarz sam rozprowadził atak i wykorzystał strzałem głową idealne dośrodkowanie swojego rodaka, Ricardo Kaki, który jednak był na spalonym, przez co sędziowie powinni byli przerwać akcję.

Cała redakcja naszego serwisu składa Ronaldinho jak najlepsze życzenia zdrowia, szczęścia i pomyślności oraz odnalezienia swego powołania po niedawnym oficjalnym zakończeniu kariery piłkarskiej! Zachęcamy do przypomnienia sobie derbowego gola zawsze uśmiechniętego Brazylijczyka.



15 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
KOZIO
KOZIO
21 marca 2018, 18:57
to był magik prawdziwy poeta piłki.
0
_GAHU_
_GAHU_
21 marca 2018, 15:04
Strzał głową to jedno ale ten przerzut wcześniej - chyba nikt nie umie u nas posłać takiego podania obecnie.
0
skazany na bany x2
21 marca 2018, 17:19
hakan pewnie dałby rade
0
skazany na bany x2
21 marca 2018, 14:48
kalinic patrz jak sie ładuje bramki z główki cielaku :D
0
grzesiekpl88
grzesiekpl88
21 marca 2018, 14:12
Moim zdaniem największy magik piłkarski jaki chodził po tej ziemi i jeden z najlepszych piłkarzy w historii bo miał realy wpływ na jej ewolucję. Jeden z nielicznych, któremu kibice drużyn przeciwnych gotowali owacje.

To wielki zaszczyt, że grał też w moim ukochanym klubie. Auguri Dinho !
Edytowano dnia: 21 marca 2018, 14:13
5
Andre
Andre
21 marca 2018, 12:36
Eeech... Jak Ja tęsknię za jego grą w Milanie :)
3
zbylon
zbylon
21 marca 2018, 12:20
KA-PA-RO!! :) Fajnie się to wtedy zapowiadało.
2
Vol'jin
21 marca 2018, 11:15
Zaraz polecą na mnie hejty, ale transfer Ronaldinho wówczas był potrzebny jak psu buda. Kiedy potrzebny był nam napastnik, dano nam marketingowego zmierzającego ku zmierzchu gracza, który u Ancelottiego był zmiennikiem, jeden sezon u Leonardo bo taktyka była jaka była i odstawiony przez Allegriego
0
Zielony2009
Zielony2009
21 marca 2018, 11:38
Oooo rzucam w Ciebie hejt. Ja tam byłem szczęśliwy z jego transferu i z biegiem lat też go pozytywnie wspominam. Być może faktycznie sportowo nie dał nam wiele i lepiej było sprowadzić kogoś innego, ale w końcu to Ronaldihno i kochałem go oglądać i dał mi wiele radości nawet. Dzięki niemu nudne mecze ze Sieną czy Pescarą dało się oglądać nawet na ówczesnych streamach 128kb/s.
5
zbylon
zbylon
21 marca 2018, 12:24
Miał 28 lat - bez przesady. Ogarnięty trener wycisnąłby maks z tamtego składu, ale niestety musiało trafić na Ancelottiego...
3
Gol
Gol
21 marca 2018, 12:33
70 spotkań w Serie A, 20 bramek i 26 asyst. Razem wypracował 46 goli w samej lidze + gole i asysty w Pucharze UEFA i LM, oraz Pucharze Włoch. Dużo osób mówi że we Włoszech to już nie był ten sam Ronaldinho, bo owszem brakowało mu szybkości, ale moim zdaniem główny problem polegał na tym że Włoscy obrońcy nie łapali się na każdy najprostszy drybling i nie dawali Brazylijczykowi aż tyle miejsca na popisy. Jak pamiętam nasze potyczki z Realem to tam Ramos chyba 2 albo 3 razy w jednym spotkaniu został przez Roniego "zdziurowany" (zresztą to Sergio chyba do tej pory ma koszmary z byłem piłkarzem Barcelony w roli głównej). Same liczby prezentują się bardzo dobrze, spotkania ze Sieną czy Sampdorią również wspomina mi się niesamowicie przyjemnie, no i kto inny mógłby dorzucić Borriello takie piłki że nawet on potrafił strzelić nożycami ;) Nie wspominając o tym że zawsze kryło go 2 obrońców co robiło miejsce dla naszych pozostałych zawodników. A z tego co pamiętam to zamiast Ronaldinho miał przyjść do nas chyba Adebayor który zapewne okazałby się takim samym niewypałem jak Kalinić, patrząc na ciąg dalszy jego kariery po opuszczeniu Arsenalu.
4
zbylon
zbylon
21 marca 2018, 13:10
Gol - dokładnie. Statystyki broniły go zawsze a Carlo mimo to sadzał go na ławie. Gdyby nie to, to Ronaldinho miałby te statystyki znacznie lepsze. Podobnie uważam, że powrót Shevchenki również nie udał się z winy Carlo, który nie dawał mu prawie w ogóle szans na grę. Nie pamiętam już z kim to był mecz, ale gra się nie kleiła, w drugiej połowie Carlo wpuścił z ławy Shevę i Ronaldinho, którzy zrobili takie show, jakiego San Siro nie widziało od dawna. To był chyba jakiś mecz w pucharze. Oni obaj byli wtedy w dobrej formie, ale Carlo miał swoich ulubieńców, takich jak wspomniany wyżej Boriello czy przyszły kapitan Ambrosini, który nigdy nie powinien tej koszulki nosić. O człapiącym Seedorfie nie wspomnę, a to właśnie Clarence mimo totalnego dołka był pierwszym wyborem przed Ronaldinho.
1
Puszek
Puszek
21 marca 2018, 10:58
To byli czasy... Łezka się w oku kręci
1
Skot Łilson
Skot Łilson
21 marca 2018, 16:24
Teraz już nie ma czasów :D
0
Cesash
Cesash
21 marca 2018, 10:44
Stówa Ronaldinho!
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się