Koniec przygody Milanu w Lidze Europy. Roma wygrywa rewanż w dziesiątkę i awansuje do półfinału.
Telewizja Sky Sport 24 poprosiła Massimiliano Mirabellego o komentarz do ostatnich doniesień prasowych, jakoby pozycja dyrektora sportowego Milanu była zagrożona: "Nie jestem tutaj po to, aby trzymać się stołka. Nigdy tego nie robiłem. Jeśli ktoś chce, może przyjść i objąć stanowisko, w razie takiej propozycji ze strony klubu. To nie problem. Kto mnie zna, ten wie bardzo dobrze, że pracuję wyłącznie dla dobra klubu. Wiedziałem wcześniej, że mam wielu nieprzyjaciół, którzy przy pierwszej okazji się ujawnią. Drużyna? Każdy nowy cykl ma swój czas. My obraliśmy określoną strategię, która zakładała rewolucję w pierwszym roku. Staraliśmy się stworzyć podstawy drużyny na przyszłość. Mamy wielu młodych, zdolnych graczy i młodego, zdolnego trenera, którzy razem mogą zbudować coś ważnego. Jesteśmy dumni z tego, że postawiliśmy na Rino. Krytyka? Potrzebujemy równowagi, aby doprowadzić nasz statek do portu. Mamy świadomość, że nasza drużyna jest młoda, ale będziemy się starali osiągnąć coś ważnego. Robimy wszystko, aby uczyć się na własnych błędach i wyciągać wnioski także z takich porażek, jak ta z Benevento, które mogą nawet zburzyć cały plan. Ogólnie chciałbym, aby ocen dokonywano w sposób bardziej wyważony, biorąc pod uwagę całokształt, a to czasami nie ma miejsca".
Ja myślę, że chcąc solidnie wzmocnić skład sprzedaż Gigio, również z racji jego agenta, jest raczej nieunikniona. Bramkarza zastąpić nie jest stosunkowo trudno a może to nam zabezpieczyć środki na solidne wzmocnienie pomocy.