I czego siejesz panikę? Rickettsowie mogą równie dobrze kupić pakiet mniejszościowy teraz, by wspomóc Milan, a potem dokupić resztę, by lepiej rozłożyć wydatki w budżecie swojego holdingu. PS. Wiesz, że podobno to właśnie oferta Rickettsów była przedstawiona Milanowi przez Goldman Sachs (nie "Golden Sach", co już pokazuje jak orientujesz się w świecie finansów :P), czyli panikujesz o "Panu X od G.Sachs", gdzie najprawdopodobniej tym kimś był Tom Rickett. Ty myślisz, że właściciele sami dzwonią do Fassone i mówią "siema ziomek, kupiłbym se Milan?" xD Oni muszą dbać o prywatność, więc zlecają dużym bankom wystosowanie w ich imieniu anonimowej oferty, zanim świat się dowie kto chce kupić (bo to może spowodować wzrost zainteresowania i pojawienie się chętnego do "wolny licytacyjnej", co tylko podniesie koszty całej operacji). To zupełnie normalne.

Tym Panem X nie jest nikt z rodziny Ricketss, najprawdopodobniej jest to Stephen Ross i nie sieje paniki.

No właśnie siejesz ;)

A wiesz, że to najprawdopodobniej Tom Ricketts był facetem, który stał za ofertą od Goldman Sachs? ;) Bank był tutaj jedynie pełnomocnikiem i pełnił rolę "posłańca z ofertą".

Nic się nie sypie i nie szuka na gwałt tylko zamiast refinansowania chce odsprzedać udziały a robi to na szybko żeby spłacić Elliott, który założy 32mln na podniesienie kapitału.

Gdyby Li nie zaryzykował i nie kupił klubu, to teraz nie byłoby Leo, Suso, Kessiego, a przede wszystkim Romka, Galliani sprzedałby najlepszych piłkarzy i wziął kogoś za darmo. Teraz mamy przejściowe problemy, które nie wpływają na otrzymywanie pensji przez zawodników.

Tylko, że jeśli UEFA wykluczy nas z pucharów to większość z nich odejdzie :D

Ta rodzina kupiła Chicago Clubs za ponad 800 mln a teraz klub jest wart 3mld więc to mówi samo za siebie

Brzmi nieźle.

*Cubs. Chicago Cubs. Co więcej, Cubs zostali tak doinwestowani przez Rickettsów (a bejsboliści zarabiają rocznie więcej od piłkarzy), że w 2016 zdobyli tytuł.

nie odejdą i jak ktoś liczy na rewoltę to się może przeliczyć. Fassone nie po to chyba też szukał/pomagał znaleść inwestora by sobie posadę stracić LUL

Nie liczę osobiście na taką rewoltę i osobiście takowej bym nie chciał, więc nie zaliczam się do tych ekstremalnych rewolucjonistów pod tym kątem ;) jakoś polubiłem tą dwójkę, szczególnie podoba mi się że szeroko spoglądają na rynek w przeciwieństwie do poprzednich lat o którym stanowiła Genoa i senatorzy w wysokimi kontraktami typu Essien. Szczególnie podoba mi się spojrzenie na rynek niemiecki.

Tylko, że Pan Li ma dobry gust, bo kupił Milan ;)

To tylko mój domysł, ale według mnie po prostu część osób mogła nie chcieć robić interesów z Berlusconim.

Tak, z Berlusconim nie chcieli. A z szemranym Chińczykiem, o którym nikt nic nie wie to chcą :)

Finninvest chciał za dużo zarówno za pakiet mniejszościowy i kontrolny i tyle

Nieznajomy to on jest dla opinii publicznej, giganci biznesu mają ludzi od sprawdzania innych przedsiębiorców i spółek. Berlusconi za to jest znany z innych względów. Jest politykiem i to niesławnym, teoria kolegi może być słuszna.

Teraz robią interesy częściowo ze znanym funduszem i wiedzą czego się spodziewać. Niestety Silvio był nieprzewidywalny i poważni ludzie nie chcieli: po 1) tracić czasu, a po 2) nie być utożsamiani z takim człowiekiem.

Chodzi przede wszystkim o zawyżoną wycenę Berluski. Teraz masz klub bez zadłużenia w bankach, w lepszej kondycji finansowej i z kadrą o podwojonej wartości. Powiedzmy, że Li zgarnie za 75% jakieś 700 mln. Odda swój dług Elliottowi, odzyska kasę zainwestowaną w podniesienie kapitału i okaże się, że jeszcze sporo zarobił. Swoja działkę sobie zachowa, żeby rozwijać biznes w Chinach (powoli się coś tam rozkręca). Dziennikarze, którzy przedstawiali go jako żebraka, który co chwila "znajduje" kolejne miliony na ulicy, zdaje się nic nie zrozumieli z tej całej historii.

Gdyby teraz kupił klub, to oznajmiby, że Milan jest konkurencyjny, poza tym kadra jest rozbudowana, więc jeśli ktoś ma przyjść to najpierw ktoś musi odejść :)

"Moda na closing", odcinek "x" ;)

W czym? :P

No domie. Nie wiesz?

Zamtuz. Kto grał w Wiedźmina ten wie :D