Tymi słowami na konferencji prasowej wypowiedział się Samu Castillejo, który został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz Milanu:

„Suso? To znakomity piłkarz dla kibiców i punkt odniesienia dla klubu. To świetny chłopak”.

„Emocje wynikające z trafienia do Milanu? Kiedy byłem mały, słyszałem o takich piłkarzach jak Gattuso czy Maldini, którzy zawsze stanowili punkt odniesienia dla tego klubu. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem i tutaj chcę wygrywać”.

„Rola? W La Liga grałem jako prawoskrzydłowy. Zaadaptuję się do decyzji, jaką podejmie trener”.

„Czy rozmawiałem z Bonerą? On był w tym klubie przez wiele lat i mówił mi bardzo dobre słowa o mieście i kibicach. Cieszę się, że mogę rozpocząć nowy etap w moim życiu sportowym i osobistym. Mam nadzieję, że będzie satysfakcjonujący”.

„Koszulka z numerem 7? Ten numer zawsze mi się podobał i był wolny. Moja intencja to dać z siebie wszystko dla tego klubu. Rozumiemy się z Leonardo. Znaleźć się tutaj to najważniejsza sprawa, numer to kwestia drugorzędna, nawet jeśli wiele znaczy dla klubu. Postaram się utrzymać wysoko wartość tego numeru”.

„San Siro? Przyjechałem na nie kiedy miałem 14 lat i był to mój pierwszy i jedyny raz, kiedy je widziałem. Niezapomniane wspomnienie pod względem środowiska i wsparcia dla piłkarzy. Nie mogę się zatem doczekać, żeby postawić nogi na boisku wraz z innym kolegami”.

„Jaki jestem poza boiskiem? Jestem normalną osobą, rodzinną. Ciężko pracuję i zachowuję pokorę. Sądzę, że najważniejsze to być dobrym i uczciwym człowiekiem. Wiem, że nie było łatwo mnie tu sprowadzić, więc dam z siebie wszystko”.