SCUDETTO


Gattuso: "Pochwały piłkarzy? Są też tacy, którzy mnie nienawidzą. Inter? Silny fizycznie, my nieco lepsi technicznie"

20 października 2018, 19:19, Ginevra Aktualności
Gattuso:

Gennaro Gattuso wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello przed meczem derbowym z Interem. Oto co miał do powiedzenia trener Rossonerich:

"Emocje przed derbami? Suso ma rację, mówiąc, że takie mecze przygotowują się same. Musimy jednak utrzymać emocje na wodzy i nie tracić niepotrzebnie energii na boisku".

"Inter? To silna drużyna, nie tylko na papierze, pokazali to również w Lidze Mistrzów. Mają duże umiejętności, są silni fizycznie, będziemy musieli bardzo uważać, nie możemy popełniać błędów, ani się bać. Musimy szanować rywala i grać tak, jak potrafimy. Stawką są jak zawsze trzy punkty. Musimy uważać na stałe fragmenty gry oraz pilnować dobrze Icardiego i Perisicia".

"Przygotowania do meczu? To trener musi uspokoić zespół, w tym tygodniu jakoś spontanicznie mi się to udawało. To kwestia doświadczenia, znajomości chłopaków. Nie chciałem narzucać dodatkowej presji. Mieliśmy kilka drobnych problemów fizycznych, ale miejmy nadzieję, że wszyscy będą do dyspozycji".

"Pochwały ze strony zawodników? Myślę, że część z nich to jednak mnie nienawidzi, nie będę podawał nazwisk. Ja mam swoją wizję prowadzenia zespołu, wymagam profesjonalizmu na treningach, a po zajęciach jestem do dyspozycji, aby porozmawiać o wszystkim, także o problemach rodzinnych, z którymi każdy z nas się zmaga. Jestem gotowy na wszystko. Kiedy ufam ludziom, to otwieram przed nimi serce. Jako trener muszę jednak dokonywać wyborów, lubię być konsekwentny i kiedy mam coś do powiedzenia, to nie gryzę się w język. Jednym to odpowiada, innym nie, ale ja nie zamierzam tego zmieniać. To bardzo miłe słyszeć takie słowa pod swoim adresem ze strony graczy, ale myślę, że 20% zespołu by mnie zmasakrowało".

"Drużyna? Nasza forma rośnie, jutro musimy się odpowiednio zaprezentować zarówno w fazie ofensywnej, jak i defensywnej. Nie wystarczy tylko umieć rozgrywać, trzeba też nauczyć się odpierać ataki rywala, dobrze się ustawiać, kontrolować grę, uważać na największe atuty przeciwników. W ostatnim miesiącu drużyna bardzo się poprawiła pod względem mentalnym".

"Różnice między Milanem a Interem? Jeśli będziemy analizować graczy pojedynczo, to ich cechy charakterystyczne są inne od naszych. To drużyna, która łączy jakość z siłą fizyczną. My pod kątem fizycznym nie jesteśmy aż tak silni, w tym tkwi różnica. Pod względem technicznym nie czujemy się natomiast gorsi, a być może nawet jesteśmy nieco lepsi".

"Przełomowy mecz? Punkty do zdobycia są zawsze trzy, trzeba po prostu zagrać dobre spotkanie. Wiadomo, że zwycięzca zawsze wychodzi podbudowany, ale mecz liczy się jak każdy inny. Dla całego otoczenia klubu i kibiców to jest z pewnością wyjątkowa potyczka. W Milanello oczywiście też to czuć. Myślę, że gracze mają teraz większą świadomość własnej siły, mentalnie drużyna czuje się dużo lepiej, niż w zeszłym sezonie".

"Problemy? Mieliśmy problemy ze skręconą kostką u dwóch zawodników, nie będę podawał nazwisk, od wczoraj próbujemy ich odzyskać, zobaczymy".

"Co w przypadku porażki? Ja myślę o meczu, potem zobaczymy, co się wydarzy. Nie myślę teraz o problemach, które mogą się pojawić w przypadku porażki. Do końca sezonu zostało jeszcze wiele spotkań".

"Jak wygrać derby? Przed chwilą jeszcze oglądałem ostatnie derby i trzeba powiedzieć, że mieliśmy wtedy dużo szczęścia. Nie graliśmy dobrze, to Inter zasługiwał na wygraną. Nie znam jednego sposobu na zwycięstwo w derbach. To może być jedno zagranie, jeden epizod. Wiem, jak sam byłem zawsze zestresowany przed meczem. Teraz spokojniej to przeżywam. Gdy byłem piłkarzem, dzień ciągnął się w nieskończoność. Teraz jestem bardzo zajęty i nie mam czasu się stresować".

"Higuain? Liczę przede wszystkim na kolektyw, ktoś musi Higuainowi podać, aby miał okazję zdobyć bramkę".

"Paquetà? Kiedy dołączy, to wtedy będę o nim rozmawiał. Teraz rozmawiam tylko o moich zawodnikach. Nie wydaje mi się odpowiednie teraz o nim mówić. Gdy dołączy, to wtedy powiem, co myślę".

"Wola walki? Woli walki nie da się przekazać, można przekazać mentalność. Trzeba zawsze wiedzieć, jak należy rozmawiać z ludźmi, którzy przed tobą stoją. Czasami, gdy za bardzo motywujesz kogoś, kto gorzej znosi presję, to możesz tylko narobić problemów. W zeszłym sezonie na początku kilka razy popełniłem ten błąd. Jeśli widzę, że któryś z graczy się nie przykłada, to mogę zainterweniować, ale czegoś takiego nie zauważyłem. Lubię spokojnie przygotowywać mecz i nie wywierać nadmiernej presji".

"Obecny Milan? Nasza drużyna chwilami grała dobrą piłkę. Higuain na pewno podniósł poprzeczkę. Nowo przybyli wnieśli swój wkład. Drużyna jest bardziej kompletna niż w zeszłym roku. Więcej kreujemy na boisku. W zeszłym sezonie też kreowaliśmy, ale popełnialiśmy dużo błędów, w tym sezonie lepiej finalizujemy nasze akcje".

"Dawni mistrzowie? Mówiło się, że, aby nie przegrać derbów, potrzeba 11 Gattuso na boisku? Obawiam się, że nie dałoby się też wygrać. Ja grałem swego czasu z wielkimi mistrzami. To już historia. Teraz chcemy się cieszyć przyszłością".

"Cechy drużyn? Oni są silni fizycznie, my lepiej operujemy piłką i gramy płynniej. Jeśli jednak nie będziemy odpowiednio agresywni, rywale mogą nam sprawić problemy. W defensywie są bardzo silni fizycznie. Inter ma też dużo jakości, ale różnica między nami tkwi w sile fizycznej. Dlatego musimy mieć odwagę, nie możemy się z nimi mierzyć, stosując te same środki".

"Caldara? Jutro usiądzie na ławce, ma jeszcze drobne problemy, ale jesteśmy na dobrej drodze, jutro będzie do dyspozycji".

"Calhanoglu? W ostatnich dwóch meczach reprezentacji był bardzo aktywny, mam nadzieję, że zagra tak dobrze, jak w kadrze. Ciągle z nim rozmawiam, tak jak również z innymi. W ciągu sezonu zdarzają się trudności. Hakan może bardziej od innych potrzebuje, by rozmawiać i pracować nad aspektem psychologicznym. Miał problemy rodzinne, wiemy, jak możemy mu pomóc. Potrzebuje wsparcia, ma za sobą trudny okres w życiu osobistym, ale może liczyć na nasze wsparcie".

"Spalletti? To trener, który zawsze potrafi znaleźć interesujące rozwiązania taktyczne. To punkt odniesienia dla młodego trenera takiego, jak ja. Ma bardzo otwarty umysł. W tym zawodzie wiek się nie liczy. Zawsze wie, kiedy należy dokonać zmian. Potrafi zmienić tożsamość swoich drużyn".

"Calabria i Abate? Zobaczymy, w głowie już dokonałem wyboru, musiałem się trochę zastanowić. W tej chwili nie szukamy doświadczenia, liczy się to, kto jest w lepszej formie, kto mniej odczuwa ciężar spotkania, kto wniesie większą jakość. Nie możemy myśleć tylko o zatrzymaniu Perisicia. Trzeba pokazać na boisku osobowość. Już wybrałem, nie szukam tylko doświadczenia. Calabria, kiedy gra, nie wydaje się zawodnikiem reprezentacji U-21, jest o wiele dojrzalszy, zdarza mu się popełniać błędy, ale pokazuje wielką mentalność. Nie boi się dośrodkować, nie boi się bronić. Wszyscy znacie Ignazio, na boisku i poza nim bardzo nam pomaga".

"Słowa Berlusconiego, że nie podoba mu się Milan Gattuso? Według was jestem w stanie przekonać do siebie tak zwycięskiego prezesa? Nie jestem zły, dla mnie to nic nowego. Nie słyszę tego po raz pierwszy, bo od czterech miesięcy mówi mi, że ta drużyna powinna grać z dwoma napastnikami. Mam wielki szacunek za to, co mogłem dzięki niemu wygrać, dlatego może sobie mówić, co chce. Ja wyjaśniłem mu swój punkt widzenia, nasz wzajemny szacunek i miłość są ogromne, na pewno się nie obrażam. Staram się zawsze wyjaśnić mu swoje wybory i swoją wizję. Poza tym myślę, że to nieprawda, że Milan mu się nie podoba. Nie podoba mu się brak drugiego napastnika, ale sądzę, że mój Milan czasem mu się jednak podoba".  

"Conti? Od dwóch tygodni pracuje z nami na 60-70% obciążenia. Jeszcze trochę się obawia boiskowych starć. To nic dziwnego, jego agent powiedział prawdę, na temat jego powrotu. Zobaczymy, jak się zaprezentuje w Primaverze, chcemy by zagrał za dwa tygodnie w meczu domowym. Lekarze i zawodnik muszą być pewni, że może już wrócić. Gdy tak będzie, to dostanie swoje minuty w Primaverze".

"Problemy włoskiej piłki? Sytuacja, którą obserwujemy, nie jest różowa. Ligi, które zaczynają z opóźnieniem, drużyny ciągane po sądach... W tej chwili włoska piłka potrzebuje osób, które będą potrafiły zarządzać i stworzyć coś ważnego oraz poważnego. Piłka się zmienia, metodologie się zmieniają, mentalność ludzi zarządzających piłką we Włoszech też musi się zmienić. Potrzebujemy osób, które nie myślą o stołkach, ale chcą coś realnie zmienić. Trzeba zrobić porządek w związkach i zająć się stadionami tak, jak się należy. Jeśli potrafimy organizować zimowe igrzyska, to możemy też się zaangażować w poprawę sytuacji w piłce. W tej chwili panuje bałagan".

"Montolivo? Trenuje cały czas z drużyną, poza ćwiczeniami dwójkowymi, gdy ćwiczymy 10 na 10 - to jedyny moment, gdzie go nie wykorzystuję. Nie mam nic przeciwko Montolivo, dokonuję po prostu wyborów technicznych. Mam swoja wizję drużyny, którą rozwijam i w tej chwili na niego nie stawiam, ale to nie jest wybór na zasadzie sympatii czy antypatii. On jest częścią drużyny, uczestniczy w zajęciach. To wybór oparty jedynie na czynnikach piłkarskich".

"Kogo zabrałbym Interowi? Wszyscy są silnie, zabrałbym im całą wyjściową jedenastkę. W tej chwili to kolektyw robi wrażenie, nie jednostki".

"Obrona? Trzeba przeanalizować, jak tracimy gole. Opierając się na danych, w tym sezonie bronimy lepiej, niż w zeszłym. Jeśli obrona jest dobrze ustawiona, to trudno nam strzelić gola. Bramka z Chievo to błąd przy wyprowadzaniu piłki. Bardziej bym się obawiał, gdybyśmy tracili gole w momencie, gdy wszyscy obrońcy są ustawieni na swoich miejscach. Zawsze zdarza się jakiś błąd przy wyprowadzaniu piłki albo złym dograniu. Musimy postarać się zachować koncentrację i nie odpuszczać przez 90 minut. Nigdy nie można zakładać, że mecz jest już zamknięty. Kiedy zaczynamy grać zbyt nonszalancko, to zdarzają się takie sytuacje jak z Chievo. To wszystko są aspekty do poprawy, to mnie nie martwi".



7 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
ACMarek
ACMarek
21 października 2018, 15:29
Jeszcze 5 godzin. :)
0
GiveMeReason
GiveMeReason
21 października 2018, 09:22
Mogą sobie być silniejsi... Pamiętacie jak rok temu skończył Nainngolan po starciu z Kessim? Oby dziś było podobnie :)
0
DarthImpaler
DarthImpaler
21 października 2018, 01:07
Nie podoba mi się, że pismaki cały czas wypytują to zawodników to trenera o zdanie jakie ma Berlu. Już nie jest prezesem Milanu i jego zdanie się nie liczy, wiec takie słowa wypowiadane przez Rino że "...od czterech miesięcy mówi mi (Berluskoni?? mówi Gattuso jak ma grać??), że ta drużyna powinna grać z dwoma napastnikami...." są dla mnie trochu denerwujące. Chyba że za rok od Eliota pan Bunga Bunga odkupi Milan po promocji (bo to z góry ustalone było). Co będzie oznaczało że sprzedaż klubu to było pranie pieniędzy.
0
nokoments
nokoments
20 października 2018, 19:31
Kurde, ciekawe o kogo chodzi z tymi urazami kostki, być może Cutrone i Romagnoli? Trochę to martwiące, bo nawet jeśli ci zawodnicy będą dostępni na mecz, to nie będą w stuprocentowej dyspozycji.
1
WeahYeah
WeahYeah
21 października 2018, 08:58
Niestety na to właśnie wygląda, że tajemniczą 2 jest Cutrone i Romek :/
0
WeahYeah
WeahYeah
21 października 2018, 08:59
W takim wypadku remis będzie sukcesem.
0
ZawierKox
ZawierKox
21 października 2018, 14:07
Czytałem, że problemy z kostką mają Bonavetura i Kessie
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się