Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Alessio Romagnoli w środowym meczu z Genoą przeżył niecodzienną historię - najpierw, zupełnie przypadkowo, pokonał własnego bramkarza strzelając tym samym gola samobójczego, a potem trafił do bramki rywala, co zapewniło rossonerim komplet punktów. Jak wylicza stacja Milan TV, poprzednio taki przypadek miał miejsce w mediolańskim zespole 9 lat temu. Jesienią sezonu 2009/2010 Milan uporał się na wyjeździe z Lazio wynikiem 2:1. W Rzymie do bramki własnej oraz rywala piłkę skierował wówczas Thiago Silva.