SCUDETTO


Gattuso: "Higuain nie jest mentalnie gotowy do walki. Piątek? Wypowiem się, gdy będzie oficjalne potwierdzenie"

20 stycznia 2019, 22:14, Ginevra Aktualności
Gattuso:

Trener Gennaro Gattuso, który z powodu dyskwalifikacji nie zasiądzie na ławce w meczu z Genoą, wypowiedział się podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello: 

"Postawa drużyny w Superpucharze? Drużyna starała się nie odpuszczać do końca. To wiążę się też z kondycją fizyczną, która wygląda nieźle. Trochę zamieszania wkradło się, kiedy zostaliśmy w dziesiątkę. Widziałem jednak duże zaangażowanie i chęć zdobycia gola, co jednak się nie udało. Juventus przez cały czas pokazywał coś więcej od nas pod względem mentalności i waleczności. My dobrze się zaprezentowaliśmy, ale najważniejsze dopiero nadchodzi. Chcę zobaczyć to samo nastawienie. Nie możemy teraz zrobić kroku w tył. Jutro trzeba też zagrać z takim samym zaangażowaniem, jeśli chcemy wrócić do domu z trzema punktami, bo Genoa może sprawić nam problemy swoją siłą fizyczną. Musimy zagrać podobnie jak z Juventusem".

"Calhanoglu mezz'ala? Może grać na tej pozycji, ale jeśli przeanalizujemy jego występy, to w ostatnich 20-25 minutach już brakowało mu sił. W tej roli trzeba więcej bronić i biegać. Hakan musi jeszcze nauczyć się lepiej zarządzać swoimi siłami w meczu. To prawda, że wnosi dużo jakości, potrafi rozegrać piłkę. Chciałbym jeszcze częściej widzieć go w polu karnym".

"Drużyna? Będę z wami szczery. Dzisiaj widziałem chyba najgorszy trening, odkąd zostałem trenerem tego zespołu. Wszystko przez plotki transferowe, które trzeba by teraz odłożyć na bok. Drużyna jest niespokojna. Dziś nie było najlepiej. Powiedziałem to także chłopakom. Rozmawiałem również z Higuainem. Na razie nic jeszcze nie jest dokonane. Na pewno Leonardo wypowie się potem na ten temat. W tej chwili czekamy. Ja oczekuję, że zawodnicy będę gotowi mentalnie do walki i tylko takich posyłam na bitwę. W tej chwili Higuain nie jest mentalnie gotowy do walki".

"Piątek? W tej chwili muszę myśleć o meczu, o walce w lidze, bo rywale dobrze sobie radzą. Piątek to gracz o określonej charakterystyce. Tracimy bardzo ważnego gracza, który miał swoje problemy, choć to na razie jeszcze nic oficjalnego. Gdy wszystko zostanie oficjalnie potwierdzone, wtedy wypowiem się na temat cech charakterystycznych nowego zawodnika i tego, co może wnieść do zespołu".

"Rozczarowany Higuainem? Nie jestem rozczarowany. Mówiłem już wcześniej o tym, że wiem, jak to jest być piłkarzem, co myślą ludzie, którzy cię otaczają. Ja byłem wobec niego w porządku, on wobec mnie również. Akceptuję ten wybór. To nie pierwszy raz. Tak samo było z Bonuccim. Wzajemny szacunek pozostaje. Na pewno on mógł zrobić coś więcej, my również mogliśmy bardziej mu pomóc na boisku".

"Odejście Higuaina to ulga? Jeśli przychodzę na konferencję przed meczem i sto pytań dotyczy Higuaina, a w ogóle nie rozmawiamy o meczu, to nie jest to normalna sytuacja. Wiem, że to wasza praca, macie prawo pytać. My jednak mamy swój cel do osiągnięcia, nie możemy tracić czasu i energii na sprawy, na które nie mamy wpływu. Musimy odzyskać spokój i trenować z pełnym profesjonalizmem. Na pewno ta cała sytuacja w tej chwili nam nie pomaga".

"Zmartwienia? Czy obawiam się, że zmiany mogą utrudnić osiągnięcie celu? Tak, jestem zmartwiony. Musimy teraz strać się odnaleźć spokój, grać to, co potrafimy, wystawić w meczu najlepszą możliwą jedenastkę. Będzie nam jutro brakowało czterech graczy, więc to może martwić. Trzeba jednak o tym zapomnieć i podejść do tego meczu z entuzjazmem. Najbardziej martwi mnie, kiedy nie widzę entuzjazmu w drużynie, bo ten zespół - oprócz spokoju - tego najbardziej potrzebuje".

"Jak odzyskać entuzjazm? Trzeba spojrzeć w tabelę i przypomnieć sobie, o co gramy. Jak będzie wyglądał jutrzejszy mecz? Genoa często gra systemem z trójką w obronie, dużo biegają, są silni fizycznie. My musimy pokazać naszą jakość, nie poddawać się po pierwszym błędzie i pozostać w grze do końca, tak jak było z Juve czy Sampdorią. Ostatecznie jakość zawsze wychodzi na wierzch".

"Problemy silnych graczy w Milanie? Mnie też zdarzyła się sytuacja, że po kilkunastu latach w Milanie przeniosłem się do dużo mniejszego klubu - do Sionu. Po trzech dniach chciałem stamtąd uciekać, bo nie mogłem się przyzwyczaić i nie czułem się tam dobrze. Wtedy usiadłem i pomyślałem, że to ja muszę zrobić krok w tył, bo nie jest możliwe, aby wszyscy dopasowali się do mnie. W takiej sytuacji zaczynasz się przystosowywać do innych, nie zawracasz głowy o głupoty. Ja przez wiele lat byłem przyzwyczajony do wygrywania, do gry z wielkimi mistrzami. Potem musiałem zejść kilka stopni w dół. W takiej sytuacji trzeba umieć się przystosować, nie szukać wszędzie perfekcji tam, gdzie nie zawsze jest ona możliwa. Mam nadzieję, że zrozumieliście, co chcę powiedzieć".

"Konsekwencje meczu o Superpuchar? Ja zachowałem się jak amator. Straciłem kontrolę nad sobą, bo byłem wściekły. Zasłużyłem na dyskwalifikację, bo powinienem być przykładem i okazać więcej szacunku, nie mówić tego, co myślę. Popełniłem błąd, ale taka jest piłka. Ja mam pretensje tylko o jedną rzecz: jeśli mamy VAR, to należy z niego korzystać. Tylko tyle. Przepraszam za swoje zachowanie na koniec meczu. Chciałbym tylko, żeby korzystano z VAR-u i każdy miał równe szanse. Jeśli Juve mogło dograć akcję do końca mimo spalonego, to Patrick też powinien. Sprawdzenie VAR przy sytuacji Contiego też nic by nie kosztowało. Błąd sędziego może się zdarzyć, ale skoro mamy technologię, to należy z niej korzystać".

"Kontuzjowani? Biglia powinien dołączyć do drużyny za dwa tygodnie. Suso trenuje z nami od powrotu z Dżuddy. Nie jest jeszcze w stuprocentowej formie, zobaczymy jutro".

"Conti? W tej chwili mamy dwóch zawodników, którzy dają nam dużo pewności, jeśli chodzi o kondycję - Calabrię i Abate. Conti nie ma jeszcze sił na 90 minut, to naturalne po tak długiej przerwie. W tej chwili mamy dwóch zawodników, którzy są w lepszej dyspozycji, oczywiście niczego nie odbierając Contiemu, bo to bardzo ważny dla nas gracz".

"Duma czy rozczarowanie po meczu z Juve? Jeśli o mnie chodzi, to dumę możemy sobie wsadzić... sami dokończcie gdzie. Puchar powędrował do gabloty Juventusu. Nam nic nie został. Nie możemy być zadowoleni. Występ powinien być punktem wyjścia do dalszej walki. Tylko tyle nam pozostaje. Jutro chcę zobaczyć podobne zaangażowanie i walkę. Jeśli jutro zagramy gorzej, to będzie to nie krok w tył, ale dziesięć kroków w tył".

"Paqueta i mercato? Czy czekam na kolejne prezenty od zarządu? Na prezenty czekam od żony, kiedy mam urodziny. W tej chwili niczego nie oczekuję. Paqueta to ważny gracz. Na pewno mamy ograniczenia, które musimy brać pod uwagę. Zobaczymy, co się wydarzy. Może jestem nudny, powtarzając wciąż to samo, ale jest Leonardo i to jego pytajcie. Ja często rozmawiam z zarządem. Czytam o różnych tarciach wśród kierownictwa. To wszystko nieprawda. Ja jestem trenerem, Leo i Paolo są dyrektorami, mamy zarząd, który nas reprezentuje, to oni dają nam wytyczne. Zobaczymy, co da się zrobić".

"Runda rewanżowa? Podpisałbym się pod tym, żeby zobaczyć w rundzie rewanżowej Milan z pierwszych 7-8 meczów tego sezonu. Zmarnowaliśmy wiele sytuacji, bramkarze przeciw nam bronili jak w transie, ale nasz styl był jednym z najładniejszych w lidze. Straciliśmy trochę punktów, ale kilka goli to strzeliliśmy sobie sami. Tamtą jakość i błyskotliwość gdzieś po drodze zatraciliśmy. Również dlatego, że straciliśmy niektórych wykonawców. Tamten Milan sprawiał rywalom dużo problemów. Chciałbym wrócić do tego, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby indywidualnych błędów".

"Walka o 4. miejsce przy braku wzmocnień? Załóżmy, że nikt nie przyjdzie. Trzeba wykorzystać potencjał, który mamy i zaufać obecnym graczom. Trzeba przekuć wady w zalety. Jest wiele drużyn w walce o Ligę Mistrzów. Od nas samych zależy czy zrobimy krok naprzód w tej walce. Problemy mentalne drużyny? Właśnie o tym mówię cały czas. To aspekt, który trzeba poprawić. Kiedy mogliśmy w tym sezonie zadać ostateczny cios rywalom, to rzadko się to udawał. Myślę tu o meczu z Torino, Bologną i wielu innych".

"Milan bez Higuaina nie przegrywał? Czasem wiele zależy od interpretacji danej roli. Higuain na początku sezonu grał bardzo dobrze, świetnie współpracował z kolegami, pokazywał swoją technikę, sprawiał, że gra była bardziej płynna. Castillejo jako napastnik bardzo dobrze wychodził do ataku, drużyna prezentowała inny typ gry. Patrick w ostatnim czasie grał bardzo dobrze technicznie, ale to inny typ napastnika, lubi podchodzić blisko bramki rywala. Pipitę w tym sezonie rzadko widzieliśmy tak grającego. Różnica może wynikać po prostu z różnej charakterystyki graczy".



32 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
SzeregowyNWJ
SzeregowyNWJ
21 stycznia 2019, 08:58
Większość życzy trenerowi źle i chce aby ten odszedł. Zauważcie ze on od początku sezonu ani razu nie miał całego zespołu zdrowego albo ktos byl wykartkowany. W kazdym meczu musiały byc rotacje, a po mimo tego i tak jesteśmy punkt przed naszym celem. Dzisiaj mamy szansę wrócić do top 4. Jak dla mnie Gattuso zrobił wszystkio co dało sie z tą drużyną zrobić. Mam nadzieje ze te transfery pomogą nam wejść jeszcze wyżej
3
mpt1899
mpt1899
21 stycznia 2019, 09:56
Nikt tu Rino zle nie zyczy. Jest naszym trenerm i trzymam za niego kciuki ale chcialbym jakiegos doswiadczonego trenera.
4
El Doktor
El Doktor
21 stycznia 2019, 10:14
Ja jestem tym co za zmiana trenera jest! I to na juz. On moze miec i cala kadre ale zamecza ich i jakos w rozwoju sie cofaja. Chce by sam to zrozumial,ze najpierw troche jako asystent przy kims ogranietym moglby troche posiedziec. Zero warsztatu rzucony na glebokie wody. Mirabelka i Fasone zrobili troche mu krzywde z tym. To moje zdanie . Mogl Prime trenowac ,a pozniej z jeden sezon czy dwa przy jakism wyjadaczu.
1
Andre
Andre
21 stycznia 2019, 22:16
Gattuso nawet gdyby miał w kadrze Milanu Ronaldo i Messiego, to i tak gralibysmy taka samą padakę, jak obecnie. Rino po prostu nie nadaje się na trenera Milanu i chyba każdy, kto ogląda regularnie mecze Rossonerich, powinien już dawno przestać się łudzić, że jest inaczej...
0
KingBunny
KingBunny
21 stycznia 2019, 04:19
Gattuso taki rozzłoszczony pytaniami, że aż miniatura newsa zniknęła :/
0
Gerada
Gerada
21 stycznia 2019, 01:18
Calutka odpowiedź na "runda rewanżowa?" to jest coś o czym pisałem najmniej kilkukrotnie. Rino miał pomysł na ten zespół, pomysł - czy ktoś chce w to wierzyć, czy nie - DZIAŁAŁ całkiem dobrze, ale pomysł mu się posypał przez brak wykonawców. Później było łatanie, łatanie, łatanie, wystawianie graczy na "mniej więcej zbliżonych pozycjach" żeby spróbować być jak najbliżej wypracowanego pomysłu gry, który się sprawdzał. I to już działać nie chciało... Dla mnie obraz tej jesieni pokazał, że Gennaro ma zadatki na dobrego trenera. Świadczy o tym chociażby fakt, że Jego rozwiązanie wypracowane w lato na prawdę dobrze się oglądało, a Milan zdobywał gole lawinowo i nie ustępował zaangażowaniem nikomu. Wniosek: Pomysł miał dobry i poukładał to dobrze. Z resztą wyprzedzając typowe kontrargumenty: Zarówno z Cagliari jak i Empoli mieliśmy absolutną przewagę, w obydwu meczach bramkarze wybronili piłki "ponad normę", a gole, które tam straciliśmy były z gatunku "na sto takich akcji" golem kończy się może "ze 3" co do meczu z Cagliari i na pewno maksymalnie jedna co do Empoli. Więc Gattuso trafił w punkt ze swoim komentarzem. Niestety, ta sama jesień pokazała też, że Rino nie jest (jeszcze?) trenerem z tej najwyższej półki, bo kiedy stanął przed (jakby nie patrzeć bardzo trudnym) problemem z sypiącym się składem to nie sprostał zadaniu. Dodatkowo, przez całą jesień, w detalach, wychodziły też braki w Jego doświadczeniu. Obraz obecnie jest taki, że jest mocno przeciętnie. Są trenerzy lepsi - na 100%, ale dopóki takiego nie mamy to mam głęboką nadzieję, że ten solidny ligowiec może na wiosnę osiągnąć miejsce w czwórce, a jeśli uda się sprowadzić mu kogoś wartościowego na lewe skrzydło to może nawet Jego układanka z czasem znów zacznie przyjemnie hulać.
6
Daniel Maldini
Daniel Maldini
21 stycznia 2019, 02:05
Nawet jeśli Rino miał pomysł na grę, to jest naiwny, jeśli sądzi, że wszyscy zawodnicy będą biegać na pełnych obrotach przez cały sezon. Ponadto, Rino nie jest w ogóle elastyczny jeśli chodzi o dopasowywanie taktyki do poszczególnych zawodników - on nawet nie próbuje. Co z tego, że mieliśmy przewagę nad Empoli czy Cagliari, skoro to są zespoły z dołu tabeli z którymi po prostu trzeba wygrywać. Jedna czy dwie wpadki można zrozumieć, ale nie 4 czy 5. Nie zdobywamy bramek, bo nasza ofensywa nie istnieje, jesteśmy przewidywalni, bez pomysłu i kontuzje Bonaventury, czy Biglii nie powinny tego zmieniać, ponieważ mamy wystarczająco jakościowych piłkarzy. Dla przykładu, Bologne powinniśmy rozjechać, a nie strzeliliśmy nawet bramki. Inter, ktory wcale jakoś świetnie się nie prezentuje (jak niektórzy uważają) rozbił ich 0-3, mimo, że Bologna broniła się wszystkimi piłkarzami. Mecz meczowi nie jest równy, ale podaję ich przykład, ponieważ jest to jeden z najbardziej beznadziejnie grających zespołów tego sezonu - swoją drogą z Pippo na ławce - którzy z nami zagrali dno i 3 metry mułu. Już wolę oglądać Chievo, czy Frosinone.
5
Daniel Maldini
Daniel Maldini
21 stycznia 2019, 02:09
Jeszcze dodam inny przykład w drugą stronę - w meczu z Lazio mieliśmy największe braki kadrowe, a zagraliśmy dużo lepiej, niż z zespołami z dołu tabeli - i to na wyjeździe. Nie wiem, czy był to kunszt taktyczny Rino, czy drużyna miała więcej mentalnego luzu w głowie, bo wiedzieli, że sytuacja jest tragiczna i mogą przegrać, czy po prostu mieli farta.
3
Zielony2009
Zielony2009
21 stycznia 2019, 02:13
Nie powiem, śmiechłem. Jak Hakan, Suso czy Romek mieli formę na wiosnę rok temu to Rino ich świetnie przygotował i realizował swój pomysł na zespół. Teraz jak piłkarze grają szambo "to mu się posypało". Żaden nasz piłkarz nie jest w formie to po prostu zwykłe zrządzenie losu? Pomijam fakt, że wielu z Was ciągle twierdzi, że Rino trenował tylko Jacka i Biglię, bez nich wszystko siadło. A ze zmiennikami co Gattuso robił? Nie wiadomo, ale zabiło to w nich jakąkolwiek formę. I nie mam na myśli tylko Samu czy Laxalta, ale też Montolivo, Berto czy Mauriego - każdy z nich z ligowego średniaka stał się graczem na Serie B. Wspominasz Cagliari i Empoli, ale o meczach gdzie nie zaprezentowaliśmy nic, a pomimo to punktowaliśmy ani słowa (Lazio,Udine, Torino). Uprawiasz manipulację i demagogię, a ludzie się łapią, bo raz dobrze się to czyta, a dwa właśnie to chcą usłyszeć, wolą żyć złudzeniem.
4
Gerada
Gerada
21 stycznia 2019, 02:25
@ DanielMaldini - Nawiązuję do wypowiedzi o początku sezonu. Wtedy nasza ofensywa istniała i to bardzo. W dalszej części napisałem, że uważam, że Rino nie sprawdził się później, kiedy trzeba było być, jak to ładnie ująłeś elastycznym. Swoją drogą łatanie drużyny nigdy nie jest zadaniem łatwym. Co do wpadek akurat z Empoli i Cagliari to były mecze jakie przytrafiają się nawet najbardziej czołowym ekipom. Tworzysz mnóstwo okazji, z których nie sposób spudłować, a rywale tworzą "ćwierć" i zdobywają punkt. Natomiast wszystkie późniejsze wpadki to absolutnie "zasługa" trenera i jego ekipy.
0
Gerada
Gerada
21 stycznia 2019, 02:28
@ Zielony Chciałbym jedynie powtórzyć to co napisałem kilka tygodni temu: Nie zamierzam wchodzić z Tobą w żadną dyskusję, bo z przyczyn, które wtedy opisałem uważam takową za bezcelową. Nie chcę Cię w żadnym razie urazić, po prostu przypominam dlaczego od dłuższego czasu po prostu pozostawiam wszystkie Twoje odpowiedzi bez komentarza. Również tę pozostawię jedynie z ową krótką "przypominką". Pozdrawiam.
1
Zielony2009
Zielony2009
21 stycznia 2019, 02:44
Potrafisz pisać tylko puste frazesy "w próżnię", a konfrontacje z kontrargumentami i innym podejściem, Cię przerastają, szanuję to. Jednak musisz mieć na uwadze, że pisząc coś na otwartym forum musisz się liczyć z jakimiś odpowiedziami i to nie tylko w stylu FORZA MILAN!
4
Gerada
Gerada
21 stycznia 2019, 03:37
Ok, ostatnia próba... Sam nie wiem czemu, ale niech będzie. Pierwsze primo: absolutnie nie przeszkadza mi, że odpisujesz i wiem jak działa forum. Chciałem Ci jedynie przypomnieć coś, co już wcześniej napisałem właśnie do Ciebie na tymże forum. Gdybyś jakkolwiek to pamiętał, wiedziałbyś, że nie chodzi o jakiekolwiek przerastanie argumentów, bo od żadnej merytorycznej rozmowy tutaj nigdy nie stroniłem. Zdanie numer 1: Cieszę się, ze mogłem rozbawić, lubię jak ludzie mają dobre humory. Zdanie numer 2: To Twoja opinia, szanuję. Nie wiem jaki ma to związek z tym, co napisałem, ale szanuję, ze się podzieliłeś spostrzeżeniem. Nie mam pojęcia czy Rino ich wtedy jakoś przygotował czy nie, osobiście typowałbym, że w najlepszym razie drużynę nieco odkurzył fizycznie. Na pewno też poukładał wszystko wystarczająco żeby sprawdzić się jako "strażak" bo koniec końców liczył się wynik końcowy, a miał wejść do LE. Zrobił to. Zdanie numer 3 - jeśli chcesz żebyśmy tę kwestię omawiali to rzuć JAKIKOLWIEK argument, bo nie mam pojęcia do czego przypadkowe zdanie bez kontekstu ma służyć. Zdanie numer 4 - znów, nie wiem do czego się odnosisz z mojej wypowiedzi. Chyba, że traktujesz mnie jako jakiś autorytet, z którym chcesz przeprowadzić wywiad i zadać pytania nie związane z tematem. Nie jestem autorytetem, ale spróbuję Ci pomóc. Żaden nasz piłkarz nie jest w formie (co jest kłamstwem - nie ostatnim w Twojej wypowiedzi, Bakayoko jest, ale spróbuję podjąć Twoją tezę) - forma naszych piłkarzy to czynnik na który wpływ ma sporo czynników, z których najistotniejszym - z reguły - jest sztab trenerski. To, że pewni gracze są "pod formą" spada na barki Gattuso i Jego współpracowników. Mam nadzieję, że pomogłem w tej kwestii. Zdanie numer 5 - Z nas? A kim my jesteśmy? Spróbuj może następnym razem sformułowania "wielu z nich", bo kimkolwiek owa grupa nie jest, ja z całą pewnością się do niej nie zaliczam. Drugą stroną medalu jest fakt, że faktycznie część rozwiązań zaproponowanych przez Gattuso działało ZNACZNIE lepiej kiedy wykonawcą był Jack, a inni nie potrafili wejść w Jego buty z racji innych charakterystyk. Można Gattuso zarzucić brak elastyczności taktycznej - ale o tym już było wyżej. Natomiast pierwszy wariant przygotował solidnie. Co do Biglii - znów, inna charakterystyka niż Jego następców sprawia, że gra musi się różnić w stosunku do tego, co było pierwotnie ćwiczone, osobiście uważam, że rozwiązanie zastępcze zaproponowane finalnie przez Gattuso czyli granie Kessie Baka nie jest dla nas optymalne ale zdaję sobie sprawę, ze podstawowy podział ról w drugiej linii został zachwiany i musiał ulec zmianie. Zdanie numer 6 - Nie trzeba eksperta fachu trenerskiego, żeby wiedzieć, że A: zmiennik jest w teorii słabszy od gracza pierwszego wyboru B: pozbawiony rytmu meczowego z reguły nie prezentuje optymalnej formy C: zostaje dodany do schematu opartego na graczu o innej charakterystyce i z reguły się dostosowuje. Zdanie nr 7 i 8: Samu formę prezentuje taką samą: chimeryczny, siły starcza na 15-20 minut i wtedy potrafi na prawdę błysnąć. Później gaśnie. Tak było dnia pierwszego, tak jest dziś. Żeby już kompletnie nie przeciążać poszukiwań: Ostatni mecz ligowy ze SPAL: bramka Castillejo i ogólnie fajny początek meczu. Rozumiem, że Gattuso mu formę zabił po tym meczu? To i tak sporo Go utrzymał. Laxalt - zgoda pełna, błysnął pierwszym wejściem z ławki, później absolutna równia pochyła - nie próbuję zgadywać, może Gattuso jest winny może nie, nie mam pojęcia. Ale z Montolivo to już wycieczka humorystyczna... Stwierdzasz Jego słabnącą formę na podstawie regresu w kolejnych meczach, w których widziałeś Go w tym sezonie, tak? Bo jak nie to na jakiej podstawie...? Aby rzucić nazwiskiem na oślep? Tylko dopytuję. Bertolacci - trudno stwierdzić regres. W paru epizodach raczej rozczarował ale przy ilości czasu, która dostał trudno oceniać Jego wzrost lub spadek formy. Podobnie z Maurim, który akurat jak grywał raczej wyglądał pozytywnie, wiec już kompletnie zbiłeś mnie ze swojego toku myślenia... Zdanie numer 9 - Na chwilę odbiegając od tego, ze kolejna Twoja wypowiedź nie jest ani trochę związana z tym co pisałem, to muszę Ci niestety wytknąć kolejne kłamstwo: "Nie zaprezentowaliśmy nic". Dla przykładu sprawdzam mecz z Torino: Więcej strzałów: Milan, więcej przy piłce: Milan, więcej dokładnych podań, rożnych...: Milan. Oceny wystawione obu drużynom na podstawie statystyk, czyli dokonań meczowych: niemal idealny remis, ale jednak wskazanie na Torino, w którym noty wyższe od Milanistów mieli bramkarz i trójka defensorów... Przytaczam to po to żeby nie było, ze to moja opinia, że to jednak Milan COŚ w tym meczu robił i Twoja teza broni się wyłącznie pod warunkiem, że to czy drużyna robiła coś czy nic definiuje absolutnie tylko Twoja subiektywna ocena... Teraz jednak wracając do spujności z postem na który odpowiadasz: Wspominam o meczach z Empoli i Cagliari bo... w tym co napisałem stwierdziłem, że graliśmy dobrze na starcie sezonu i źle później... logicznym zatem jest podawanie przykładów z początku sezonu jako te pozytywne, a nie tych z listopada czy grudnia. Nie sądzisz? Zdanie kończące: wyrażam swoją opinię z która ludzie mogą się zgadzać lub nie. Jeśli ktoś woli zgadzać się z Tobą, szanuję to, mogę próbować przekonywać do swoich racji za pomocą rzeczowych argumentów ale to wszystko. Jeśli chcesz udowodnić, że Twoje słowa nie są jedynie oszczerstwem skierowanym pod moim adresem napisz mi proszę, gdzie i kim próbuję manipulować?
5
jasiom22
jasiom22
21 stycznia 2019, 13:28
A mi sie jednak troche ciezko zgodzic z teza, ze coklowiek co Rino wypracował w lecie.. Dzialało.. na pocztku tego sezonu to były tylko przebłyski przeplatane praktycznie kompromitacjami, a Igła jeszcze nie zdarzył sie zaciac. Wszyscy zawodnicy grali słabiej niz w koncowce poprzedniego sezonu, indywidualnie byl regres totalny... Susu. Gigio.. Wszyscy... Druzynowo starczalo zaangazowania na 20/30 w kazdym spotkaniu. A taktycznie Rino nie reagowal jak trzeba bylo. Zmiany i taktyka czasem trafil... Jak z Roma czy Sassuolo... Ale biarac pod uwage styl, schematy.. To ciagle to wyglada jakby ledwo zrobili minimum przez ponad rok pracy Rino... I nie mozna zapominac ze na zespol poszła fortuna, a Rino nie mial juz ciezary zgruywania ich tak jak mial Montella... oczywiscie Gattuso nie fatalnym trenerm, jak Montella tez troche dobrych wystepow zaliczył. Jednak na poczatku... Moze Rino kiedys ogarnie, jednak obawiam sie ze jego charakter ktory tak mu pomagal na boisku, upartosc... moze mu raczej przeszkodzic... Jedyne co broni Rino to ilosc kluczowych kontuzji... Czy wykluczen, i makabryczna forma Hakana... No ale tu tez ciezko nie widzie roli Rino w tych trzech kwestiach.... Bo zawodnicy ze meczy na mecz nawet jak wyniki i staty sa okej, zwyczajnie wygladali na przemeczonych, i bez wiekszego planu gry niz juz przyslowiowe, dluga na suso, i rozgrywanie pilki prze Gigio i na boki... Nawet jak pomysl byl, to sredni... I zdecydowanie nie zadzialal. W mojej ocenie, oczywsicie kazdy ma swoje spojrzenia na to...
0
jasiom22
jasiom22
21 stycznia 2019, 13:35
Sorry za mase błedow. 20/30min gry na mecz.. Dobre u Rino, miałem na mysli, czasem starczalo... Zeby wymeczyc wynik, rywali i kibicow... ;-) tak czy siak dalej chcialbym zeby runda rewanzowa udala sie Rino, zeby pokazala ze ja i inni sceptycy nie maja racji, jednak szczerze mowiac to obawiam sie rundy rewanzowej jeszcze bardzej, bo ciezko teraz bedzie o taktyczny element zaskoczenia... Moze Piatek Paqueta cos tu zrobia pozytywnego w tym aspekcie....
0
Gerada
Gerada
21 stycznia 2019, 13:48
@ jasiom Rino nie trafiał z interpretacją niektórych fragmentów meczów już od początku sezonu (patrz: chociażby Napoli) i to jest absolutnie argument obciążający Go jako trenera. Natomiast obraz gry był na prawdę dobry z naszej strony - dominowaliśmy mecze i stwarzaliśmy faktyczne sytuacje bramkowe. Był w tym wszystkim optymizm i werwa. Nie zgadzam się też, że sezon wszyscy zaczęli gorzej, bo gorzej zaczęła nasza defensywa (jako całość, nie indywidualnie), Jack (za to był bardziej wymierny w liczbach) i Hakan. Co do Turka to myślę, że wszystko zostało już powiedziane: Problemy osobiste, które nikt nie ukrywał, ze bardzo przeżył, plus notoryczna gra na pozycji, na której nie czuł się dobrze, bo zwyczajnie nie było nikogo innego żeby tam grał. Cutrone notuje stały progres, Baka zanotował duży progres po niemrawym starcie, Biglia wszedł na wyższy i bardziej stabilny poziom niż wiosną, Suso zaczął rundę jak "młody Bóg". Nawet koszmarny obecnie Kessie wyglądał wtedy jak tytan... Na prawdę było lepiej. W defensywie również brak kilku czystych kont był kuriozalny... Empoli z nami praktycznie stworzyło ćwierć sytuacji przez calutki mecz, a bramkę zdobyli po... absurdalnym kiksie Romka, takim z gatunku "piłkarskie jaja"... Co do 2-/30 minut to raczej ym powiedział, ze właśnie na 20/30 minut naszym odcinało prąd, niż w drugą stronę. To kolejna kwestia którą uczciwie można zarzucać drużynie i sztabowi, ale pamiętać trzeba, że prawie nie ma ekip, które potrafią równiutko na wysokich obrotach rozegrać pełne 90 minut. Dla mnie dośc wymierne w ocenie pomysłu Gattuso jest to, że wyniki i gra były niemal idealnie zbieżne ze stanem kadrowym... Im pełniejsza kadra tym lepiej.
0
acmti__
acmti__
21 stycznia 2019, 00:21
Właśnie do mnie dotarło, że jak Piątek będzie kosztował milan więcej niż 42 mln to będzie to najdroższy transfer w historii tego klubu :D Masakra
0
Andre
Andre
21 stycznia 2019, 22:23
Jeżeli okaże się drugim Kaliniciem, co jest akurat bardzo prawdopodobne, to będze zarazem największy niewypał transferowy w historii Milanu...
0
karp_fso
karp_fso
21 stycznia 2019, 00:05
Myślę, że Rino z przykładem Sionu dobrze wyjaśnił w czym leżał problem Bonuca i Higuaina. Dlatego nie powinniśmy się nastawiać na sprowadzanie dużych nazwisk dopóki nie wrócimy do LM, a nawet nie powinniśmy tego robić bo już dwa razy się na tym przejechaliśmy. Trzeba iść drogą Juve, które z początku budowało zespół na mocnych graczach z ligi i samemu kreując gwiazdy. Komentarza na temat Gattuso jako trenera sobie oszczędzę, bo do końca sezonu raczej się nie zmieni, więc pozostaje nam liczyć, że coś z tego w rundzie rewanżowej ulepi.
4
acmti__
acmti__
20 stycznia 2019, 23:54
Prawdopodobnie bardzo dużo zagrań, taktyki było ćwiczone pod Hiuguaina, w końcu wszyscy traktowali go jak zbawcę. Teraz jest sranie po gaciach bo Igła pakuje walizki.
2
brzydki
brzydki
20 stycznia 2019, 23:47
Gattuso tydzień temu: "Nie lubię świętować urodzin, bo to znak, że człowiek się starzeje... Wielu świętuje, je tort, wznosi toast. Ja nie świętuję - takie mam podejście."

Gattuso dziś: "Czy czekam na kolejne prezenty od zarządu? Na prezenty czekam od żony, kiedy mam urodziny."

Urodzin to nie zrobi, ale na prezenty liczy xD
Edytowano dnia: 20 stycznia 2019, 23:47
5
jasiom22
jasiom22
20 stycznia 2019, 23:40
Conti zasłużył jednak żeby dostać szansę od początku... a Abate niech dokańcza.
0
Gerada
Gerada
21 stycznia 2019, 00:48
Ignaś wchodząc z ławki był jak tykająca bomba w ostatnich, bagatela, dwóch sezonach. Osobiście wolałbym żeby Conti dostał szansę od 1 minuty jak Calabria będzie w obwodzie.
1
mpt1899
mpt1899
20 stycznia 2019, 23:18
ahahhahaha. Alez on ma ambicje. Po pierwszych 7 kolejkach mielismy 9 pkt na 21 i problemy z Cagliari czy Empoli. Dawaj Rino tak dalej a nawet LE nie bedzie. Wstydu , juz nie sobie bo go nie masz ale nam oszczedz.
0
Gerada
Gerada
20 stycznia 2019, 23:30
A Tobie nie brak wstydu, że podajesz kłamstwo? Punktów było 12 po 7 kolejkach. Poza tym on nie mówił o punktach tylko o kreowaniu akcji, które wyglądało dużo lepiej niż w ostatnich 2 tragicznych miesiącach.
3
mpt1899
mpt1899
21 stycznia 2019, 09:53
Miszcz, masz racje 12. pomylilem sie a nie klamie. "Podpisałbym się pod tym, żeby zobaczyć w rundzie rewanżowej Milan z pierwszych 7-8 meczów tego sezonu"- to powiedzial Rino. Moze i troche kreowalismy ale gralismy do dupy i 15-20 a nie 90 minut. Idac twoim tokiem myslenia to kreujmy sytuacje a, ze nie ma z tego punktow to nie wazne. Ta druzyna musi zaczac wygrywac, zeby poprawic atmosfere i znowu zaczac wierzyc.
0
Milanboy
20 stycznia 2019, 23:08
No cóż, Igła nie chciał tu być i tyle, ot co
0
nokoments
20 stycznia 2019, 23:06
Styl ładny ani porywający nie był, głównie dlatego, że nie było spokoju w obronie i graliśmy zbyt blisko swojej bramki, ale faktem jest, że w pierwszej połowie minionej rundy byliśmy drużyną będącą top 4 ligi pod względem ilości kreowanych sytuacji i strzałów, celności podań i posiadania piłki, brakowało tylko szczęścia. Potem nawet przy największej fali kontuzji potrafiliśmy zagrać dobre mecze - jak ten z Lazio w Rzymie.

Niestety po meczu Olympiakosem (swoją drogą przegranym jeszcze przed pierwszy gwizdkiem) wszystko się posypało, niektórzy twierdzili, że mecz został odpuszczony po to, żeby się skupić na Serie A, ale gdyby tak było, to nie zaliczylibyśmy po tym meczu najgorszego miesiąca za kadencji Gattuso. Drużyna od tamtego czasu jest rozbita psychicznie i nie ogarnia presji jaka na niej ciąży - stąd się biorą te niedokładne przyjęcia, głupie podania, kretyńskie decyzje. Na treningu może im wychodzić wszystko, a w meczu pojawia się z tyłu głowy myśl, że każdy Twój ruch obserwuje właśnie kilka milionów ludzi i koszulka nagle zaczyna ważyć 20 kg, a piłka parzyć.
Gattuso nie bez powodu trąbi co wywiad o entuzjazmie, spokoju i presji, bo to jego podstawowy problem, nie złe treningi, czy taktyka - dlatego też pewnie uratował pod koniec grudnia stołek.

Gdyby udało mu się to ogarnąć, tak jak to zrobił po Montelli to zespół wróciłby do wygrywania, styl dalej byłby do poprawy, ale z poukładanym mentalnie zespołem i obecnymi pomysłami na jego funkcjonowanie spokojnie by te 70 punktów z kawałkiem nastukał. Co raz bardziej jednak boję się czy mu się to uda, ten kryzys to już nie pożar po poprzednim szefie (a takie łatwiej opanować), a jego własne "dziecko", na które jego preferowane metody pracy okazały się niewystarczające. Trzymam za niego kciuki, ale jak się coś szybko nie zmieni, to sezon faktycznie może zostać stracony. Liczę, że odejście Higuaina, jako "zgniłego jabłka", przyjście Paquety i Piątka oraz powrót do zdrowia Biglii odbudują morale. Oby tak było i oby czekała nas taka wiosna jak w zeszłym sezonie.


Also, ludzie - wszyscy wiedzą i widzą że ostatnio Gattuso zawodzi, macie prawo być wkurzeni, ale jechanie z argumentami typu "Gattuso jest gównianym trenerem, bo Atalanta wygrała 5:0", albo "Gattuso x lat temu spadł z Serie C", to jest poziom wczesnego gimnazjum, stąd już niedaleka droga do "Gattuso jest gównianym trenerem, bo ma grubą starą", nie idźcie tą drogą. Jest dość prawdziwych rzeczy, do których się można przyczepić, żeby jechać z takimi pierdołami. Miejcie litość dla siebie i innych. :)
Edytowano dnia: 20 stycznia 2019, 23:08
20
AlexisRossonero
AlexisRossonero
21 stycznia 2019, 00:21
Zmien nick, bo Twoj komentarz jest perelka wsrod wypowiedzi rozzalonych gimnazjalistow na tej stronie..
1
Fakenzis
Fakenzis
20 stycznia 2019, 22:48
Cały akapit 'Problemy silnych graczy w Milanie?' to jawne bajdurzenie. Abstrahując od tego, do kogo w danym momencie pił, wlaśnie nie można się przystosowywać. Nie można dać się ściągnąć w dół. Po to się jest tym silnym, żeby ciągnąć cały biznes za uszy. Jeśli się nie uda i ni widu ni słychu poprawy, nie ma co się dawać zaorać w imię ideałów. GG, Ty to taki Wokulski jesteś.
1
filipacm
filipacm
20 stycznia 2019, 22:44
Aha, czyli Hakan gra cały czas nie będąc gotowym mentalnie, a Higuaina nawet się powołuje XD
0
Marcos Salinas
Marcos Salinas
20 stycznia 2019, 22:43
Z tym tekstem o najgorszym treningu brzmi niebezpiecznie.Oby zespół nie był zdołowany odejściem argentyńskiej primadonny.
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się