Może trochę mnie poniosło za co urażonych przepraszam, nie jest moją wolą kogokolwiek obrażać ale wielu z was zwyczajnie przesadza w bezkrytycznym krytykowaniu Rino mając nieuzasadnione oczekiwania tak jakby zapominając o dość specyficznej sytuacji w której przyszło mu pracować i zapominając o tym, jaką drogę przeszliśmy w ostatnich latach. Dokładnie mam na myśli to, że warto nauczyć się odrobiny cierpliwości i dystansu szczególnie w ocenianiu pod wpływem emocji, 138864 tyle godzin minęło od chwili gdy Sheva dał nam puchar mistrzów w maju 2003r., ostatnich kilka lat byliśmy kwintesencją przeciętności bez cienia nadziei dla kibiców, klubem zadłużonym popadającym w ruinę, dumnym tylko z przeszłości ale bez przyszłości, czasy trenerskie Rino to prolegomena odrodzenia "stratosferycznego" Milanu, to dopiero początek naszej odbudowy, proces który trwa, to praca u podstaw, kładziemy fundamenty, wciąż mamy problemy w Uefa choć wydaje się coraz mniejsze, nie tak dawno mieliśmy problemy z właścicielem, zmienił się zarząd i wizja klubu, myślimy o stadionie jeszcze nam zmian na ławce trzeba? Jeśli już faktycznie moglibyście mieć powód kogoś w tym temacie krytykować to tych którzy mają moc decyzyjną i mogą zwolnić Rino a nie samego trenera. Rino jest jaki jest, każdy jego wady zna, jego zespół nie rzuca na kolana ale jest solidny, miał swoje lepsze i gorsze chwile ale koniec końców liczy się miejsce w tabeli, mając na uwadze strategię Milanu jest to odpowiednia osoba w kontekście długofalowych planów, drużyna potrzebuje czasu na wzrost i przestrzeni do popełniania błędów, Rino odpowiada "żywotnym potrzebom" tego klubu, nadaje tożsamość drużynie i niejako ją wychowuje wpajając młodym filozofię jaką powinien kierować się zawodnik noszący tą piękną koszulkę, kształtuje charaktery młodych piłkarzy, pilnuje dyscypliny i odpowiedniej etyki pracy. Reasumując, dajcie mu wykonać powierzone zadanie, zaufajcie zarządowi który na pewno na pierwszym miejscu ma na uwadze klub nie Rino i jeśli uzna że trzeba zmian, na pewno się nie zawahają ale skoro trener wykonuje robotę to niech już położy fundamenty i wówczas zatrudnimy kogoś do kolejnych etapów. Po sezonie na chłodno jego praca i jego warsztat zostanie prześwietlony przez fachowców, ekspertów, statystyków, fanatyków i kibiców z każdej strony, więc nie ma sensu ani popadać w hurraoptymizm ani w przesadny pesymizm po każdej porażce/remisie/wygranej, sezon trwa każdy dupy jeszcze da. Dla nas ważny jest awans do LM bo to nam otwiera od dawna zamknięte drzwi, jeśli się nie uda to będzie porażka Rino i jego pożegnanie a jeśli się uda nie będzie miało znaczenia to w jakim stylu się udało czy z 4 czy z 3 miejsca i czy przed czy za Interem liczy się tylko realizacja celu. Jeśli wierzycie w nasz zarząd to uszanujcie ich decyzje a w krytyce zachowajcie umiar pamiętając że w klubie pracują osoby którym Milan wiele zawdzięcza i są żywymi pomnikami tego klubu, nie idźcie drogą Berlusconiego nie palcie mostów łączących byłych Milanistów z ACM atakując i dyskredytując personalnie kogokolwiek. Wczoraj wyczytałem w komentarzach takie epitety typu: "ścierwo", ręce opadają jak można używać takich słów w kontekście Milanu czy jakiegokolwiek Milanisty uważając się za kibica tego klubu?

Wulgaryzmy są zakazane. Ostrzeżenie.
Arva

Niekiedy można odnieść wrażenie, że Rino całkowicie lekceważy grę w piłkę nożną kosztem aspektu defensywnego i zbytniej motywacji drużyny. Nie twierdzę, że porażka z Sampą to tylko jego wina, choć formalnie to on ponosi odpowiedzialność. To nie Gattuso kazał skiksować Donnarummie i też nie on zmusił Rodrigueza do beznadziejnej gry. Jednak to on ustala uparcie taktykę mocno defensywną i wybiera do składu zawodników w słabej formie lub nieodnajdujących się na wyznaczonych im przez siebie pozycjach.

Ten facet nie ma pojęcia co robi. Zmienić go trzeba jak najszybciej.

Psy szczekają a karawana jedzie dalej... co symptomatyczne po przegranym meczu agitatorzy dobrej zmiany trenerskiej niczym ludzie z organizacji pro-life (ci od plakatów aborcyjnych) mają swoje 5min na realizację swojego życiowego powołania czyli nawracanie większość wbrew ich woli, ujadanie, wycie i skomlenie oraz przede wszystkim udowadnianie kwadratury koła. Tak oto Rino znowu jest "amatorem", już się do tego przyzwyczaiłem.... do tego infantylizmu tj. że nasz ostatni mecz jest punktem odniesienia do oceniania całokształtu pracy trenera a czesto też nawet do oceniania samej osoby jako człowieka to typowe że ludzie którzy sami nigdy nic nie osiągnęli i do niczego nie doszli z za swojej klawiatury potrafią tylko obrażać. Jak było z Atalantą? Ile to było gadania że Gaspa zje Milan na śniadanie i że Atalanta idzie na ligę mistrzów i nas zniszczą i przegonią... To było pierwsze zwycięstwo trenera Sampy nad Rino, do tego wydatnie pomógł im sędzia (całe zawody wrogi dla Milanu, Muru nawet jeśli musnął piłkę to wykosił Piątka zatem karny ewidentny, zaślepiony nienawiścią do nas Orsato się zaorał tą decyzją tak uważają eksperci z gazet włoskich), nie wspominając o tym że sami graliśmy bardzo słabo a mimo to gdyby nie w/w przeszkody oraz niespotykany na tym poziomie błąd bramkarza mogło by zakończyć się bezbramkowo. Nie wiem sąd ten zachwyt nad Sampą ich trenerem?! Szczególnie że to drużyna swojego boiska i na wyjazdach jest mocno przeciętna.

Swoja droga mieli go usunac w grudniu i brac chociazby Piatka z PRandellim. Wtedy moglibysmy mowic,ze mamy sredniego trenera. A obecnie mamy slabiaka. I wiecej niech nikt nie zakrzywia rzeczywistosci,ze to sredni trener. Ze srednia druzyna by nic nie ugral,

Swoją drogą .. może z trenerem ala Giampaolo przyszłoby ponownie ustawienie 4 3 1 2 .. Tercet w pomocy ( Baka- Kessie) uzupełnić kimś ala SMS i o dominacje w ŚP możnaby być spokojnym. Na 10 Paqueta .. bez dwóch zdań. W ataku na żądle Pio Pio ..+ na tzw. SS osobiście widziałbym Samu.. szybki, dynamiczny z dryblingiem .. idealny do rozrywania szyków rywala.

Salinas widzi styl i taktyke. Haaa Rozbawiasz mnie gosciu:) Ty naprawde tak uwazasz czy jaja sobie robisz?

Zagraliśmy wczoraj dokładnie tak samo jak przez ostatnie kilka miesięcy. Czyli kompletna niemoc w ataku. Na kilku ogórków to wystarczyło ale na solidne zespoły typu Interu czy Sampy to wyraźnie za mało. Nie mamy żadnych wypracowanych schematów w ofensywie, nawet stałe fragmenty gry nie są w żaden sposób wytrenowane, drużyna w fazie obronnej cofa się zbyt głęboko przez co po odebraniu piłki jedyną z opcji ataku jest laga do Piątka bo pozostali są pod własnym polem karnym i zanim pójdą do przodu to obrona rywala już jest ustawiona. Po kiego grzyba Paqueta cofa się na własną połowę do obrony skoro ma za plecami zawsze dwóch przecinaków? Traci wtedy większość swoich atutów. Oddzielną kwestią jest opieranie gry ofensywnej na skrzydłach nie mając nawet jednego skrzydłowego z prawdziwego zdarzenia. Suso w obecnej formie jest kompletnie bezwartościowym piłkarzem, Hakan to samo. A Gattuso nie ma żadnego pomysłu na ustawienie drużyny bez nich. A najśmieszniejsze jest to, że nawet grając tak bez ładu i składu jest spora szans na doczłapanie do LM ponieważ nasi bezpośredni rywale są tak samo słabi.

W ostatnich dwoch meczach zmiany po 45 minutach, czy gosc nie oglada treningów, ze ktos jest bez formy albo po prostu przemeczony? Męczył Calabrie i Castilejo na lewej stronie maja w obwodzie Laxalta lub nawet Boriniego. Slabizna wczoraj straszna. Z wrzutkami tez nie wiem co sie wczoraj dzialo ale jakby nie mieli sily dograc porzadnej piłki w pole karne.

Wczoraj gra wyglądała jak w grudniu ale wykonawcy byli lepsi. Jak dostajemy bramkę na początku spotkania to już jest pozamiatane. Rozliczanie przyjdzie po sezonie Jak awansujemy do LM , to z taką grą wyniki będą dramatyczne i awans choćby do LE ma wiosnę będzie niemożliwe.

O matko, co tu się odwala na tej stronie od wczoraj

Paranoja , mija już 9 lat od czasu gdy Milan zatrudniał trenera który czymś się wyróżniał w lidze a nie dostał posadkę tylko za to że jest ex Milanista.

Gdyby nie ten błąd, to mecz wyglądałby bliźniaczo do tych grudniowych. Niemoc totalna z przodu i na 0 z tyłu. Kolejny mecz bez historii i kamyczek do ogródka trenera po stosunkowo dobrym okresie.

Wiem,ze jest tu duzo obroncow trenera. Duzo osob anty madman dlatego, ze prawde pisze jak jest ,a nie szukam frazesow i nie jaram sie przedmeczową konferencja . Ale mozna miec inne zdania w koncu wolny kraj. Ale no do cholery w koncu otworzcie oczy i przyznajcie obroncy sami racje,ze ten trener to max jako drugi trener. Za slaby na 1 trenera. Ta druzyna nie ma stylu zadnego od pocztaku jego przygody w roli trenera w Milanie. Poczatkowo wszyscy zapierdzielali by przypodobac sie gryzli trawe tz efekt nowej miotly Chociaz stylu nie bylo. A dzis polowa i tak wie,ze czy zagra piach czy nie, bedzie w pierwszym skladzie. Taktyki zero. Zaangazowania zero. I pkt nie bronia go bo roznicy nie ma zadnej za monte czy innych tylko taka,ze Rzymianie daja tez ciala. Dziekuje za uwage. PS i ma mocniejszy sklad przeblysk jednego cyz drugiego mecz nieraz ratuje styczen luty ten wozek ciagnal Piątek i Paqueta. A jak pomyslu nie mial tak nie ma. Oni go ratowali i zaklamywali rzeczywistosc. A poza tym czesc skladu wymienic trzeba.

Oglądałem mecz i zobaczyłem drużynę zagubioną oraz bez pomysłu na grę, tak jak by trener powiedział: "grajcie tak jak umiecie najlepiej" ten mecz był do wygrania, szkoda czasu na to że nasz trener się trenerki uczy.
Ja za swojego życia chciałbym jeszcze zobaczyć AC Milan na szczycie - a czas jak petarda ucieka niestety :(

Jeśli Rino ma jaja to Suseł powinien zacząć następny mecz na lawce. Ten mecz udowodnil ze Bakayoko nie nadaje sie zbytnio na box to box, ale trzeba tez powiedziec ze to kolejny mecz w tym roku w ktorym Milan daje sie tłamsić tempem gry przeciwnika w poczatkowych fazach gry, przez co nie lapia luzu i nie moga narzucić swojego stylu

Czas byc Milanista i odejsc. Bo na sile udowadnianie nigdy nie przynioslo korzysci nikomu

Skoro w roli btb wystawia się mało dynamicznego Bakayoko, uparcie wałkuje się Suso bez formy w 1 składzie, kiedy jego naturalny zmiennik gra na nie swojej pozycji, a Piątka po tym jak Lazio uwydatniło jego przewidywalność ruchową to już nawet łotewscy stoperzy potrafią zablokować, nic dziwnego, że tak się skończyło.Dodatkowo kolejny raz wyszła głupota zarządu- brak rywala Kessiego zawsze doprowadzi do tego samego .Przy jego kontuzji/nieobecności rywal w tym ustawieniu zdominuje środek pola Milanu.

Podobało mi się jak zagrał.. Aha pierwsza połowa to kompletny dramat. 2 coś lepiej

Rino zepsułes mi wekeend.. jakkolwiek byśmy nie grali,to gramy bez pomysłu.. niestety ale Ty wiesz i My wiemy,że nawet gdy wywalczysz awans do LM to odejdziesz z klubu bo nie ogarniasz, true story..

Hmm. Ja czytałem jeszcze, że po wypowiedzi o taktyce 3-4-1-2 Gattuso powiedział, że nie mają czasu jej dobrze wyćwiczyć i raczej tak ustawiać drużyny nie będzie. Ktoś z redakcji pomoże ustalić czy tak powiedział naprawdę?

to 3-4-1-2 ma chyba większe racje bytu niż 4-3-3 ... Rodrgiuez w kadrze też gra na stoperze. Zresztą od dawna wspominałem że gościa z LO w Wolsburgu w ostatnim sezonie jego występów zrobiono stopera i widać to po prostu po budowie ciała. Po prostu niektórzy myśleli, że kupujemy czołowego LO w bundeslidze a dostaliśmy piłkarza po przejściach sportowych, podobnie jak Hakan. Transfery ryzykowne bo wtedy połowa tych piłkarzy miała potencjał na papierze, ale mieli problemy sportowo-prywatne-zdrowotne ^