Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
W rozmowie z La Gazzetta dello Sport, następująco wypowiedział się były pomocnik Milanu, Antonio Nocerino: "W Milanie zrozumiałem, co oznacza gra wśród mistrzów. Ludzie tacy jak Ibra, Robinho czy Seedorf realizowali się również spoglądając, jak rozwija się mniej utalentowany technicznie kolega z drużyny. W ten sposób wszystko staje się łatwiejsze. Dziś w Milanie są młodzi z ogromnym polem do poprawy. Donnarumma, Romagnoli, Paqueta, Piątek... Kręgosłup przyszłości już tam jest. Poza tym jest Gattuso. We Włoszech trenerzy są oceniani poprzez pryzmat wyników, a Milan od miesięcy zachowuje czwarte miejsce. Nie rozumiem tych, którzy krytykują Gattuso. Wykonuje nadzwyczajną robotę: wskrzesił zwycięską mentalność i stworzył zespół, który w kluczowym momencie sezonu ma odpowiednią regularność, aby zagrać w Lidze Mistrzów".
Utrzymajmy tę czwartą lokatę, wyprawmy fetę z okazji powrotu do LM i podziękujmy trenerowi Gattuso, a po sezonie zatrudnijmy szkoleniowca z pomysłem i osiągnięciami. Następnie chociaż ze dwa wzmocnienia do pierwszego składu, wykupienie Bakayoko i oczyszczenie kadry z zawalidróg i można myśleć jak dobrze zaprezentować się w LM.
Skoncz z tą pseudo ironią bo zabawny nigdy nie będziesz , idź poczytaj włoskie strony i zobaczysz jaki tam leci hejt na nich.Od Ancelottiego po Allegriego i Agnelliego.
Polecam tutaj poczytać komentarze jeśli ktoś trochę rozumie wloski lub sobie po prostu przetłumaczy , szczególnie post gościa o nicku Mr Hicks , który szczegółowo to opisał i brutalnie o włoskich trenerach.
Teraz stawia się na ofensywę. Środkowy obrońca musi być niesamowicie wyszkolony technicznie i w tych bardzo ofensywnych klubach służy już jako rozgrywający (Stones/Laporte z City). Nagle defensywny styl Mourinho przestał działać, bo on w swoim przekonaniu został, gdzie inni trenerzy (Guardiola, Klopp, Sarri, Tuchel) uczyli się nowoczesnej piłki - uczyli się grać szybko, ładnie, finezyjnie, z polotem. Wymieniać dużo podań, jednocześnie ucząc się bronić, ale nie stawiając tylko na defensywę. Założenie, że możemy gola stracić, ale sami musimy strzelić pięć.
Ibarbo - nie przejmuj się, zgadzam się z Tobą. Gasperini jako jeden z nielicznych wpaja, że można we Włoszech grać ładny i radosny futbol. Po co ograniczać piłkarzy? Może włoscy trenerzy kiedyś się z tego snu obudzą.
Innym przykładem jest Hoffenheim, który jest takim odpowiednikiem Atalanty...
to serce za Gattuso a rozum jednak ten drugi...
Z taką grą jak dziś no to odpowiedz ale tak szczerze jak wyglądały by występy Milanu w LM. I przyznam szczerze, że ja nigdy za bardzo Gattuso nie lubiłem jeśli chodzi o piłkarzy za jego czasów uważam że Pirlo, Seedorf, Ambrossini byli o wiele lepsi.