Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Były piłkarz Milanu, a obecnie ekspert stacji Sky Sport, Alessandro Costacurta, tymi słowami wypowiedział się odnośnie decyzji o zgrupowaniu drużyny rossonerich w Milanello aż do meczu z Bologną: "W jakiś sposób trzeba dokonać wstrząsu - na treningu, na boisku czy na zgrupowaniu. Ja myślę, że spóźnienie Bakayoko było kroplą, która przelała czarę goryczy, ponieważ samo spóźnienie może się wydarzyć, nawet jeśli to nie był pierwszy raz. Potrzebny jest wstrząs, ostatnie występy były na niskim poziomie. Wymówkę stanowi spóźnienie Bakayoko, ale sądzę, że Gattuso chciał już coś zrobić. Takie zachowania mogą być konieczne, ale trzeba odnaleźć właściwy sposób i moment. Potrzebny jest też autorytet".
Jest takie powiedzenie, że "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki", a w naszym klubie co sezon kąpiemy się w tym samym bagnie. Beka to już była przy Seedorfie, albo może przy Inzaghim. Sam nie wiem, który był pierwszy, który drugi tyle tych exmilanistow bawiło się u nas w trenerkę. I tak w kółko Panie Macieju, jeden przychodzi, drugi dochodzi, a kibice łapią się za głowy bo straciliśmy kolejny sezon na tzw. "budowę nowego Milanu". To tak jak by tę bazylikę co ostatnio ktoś z dymem puścił co roku odbybudowala inna ekipa, albo ta dama ekipa tylko z innym architektem, który ma swój kolejny, inny plan. Myślę że dzieło wyglądałby po pięciu latach podobnie jak nasz klub. Wychodzisz oglądać z ogromną ciekawością i zapałem, a wchodzisz z żalem w oczkach, że kiedyś to takie piękne było, a dzisiaj to tylko parę cennych obrazów na ścianach zostało.
A wszystko zaczęło się od Carlo, który był częścią holenderskiego Milanu...
Czym się zajmuję to moja sprawa, forum nie jest od spraw zawodowych.Jak każdy mam swoje zdanie i mam prawo się wypowiedzieć.
Kibicuje Milanowi od 1989 roku więc mam porównanie. Rolą Gattuso było zasuwanie, rozbijanie ataków rywali, odbiór piłki i podanie do najbliższego zawodnika - nie kreowanie gry. Wywiązywał się z tego znakomicie. Ale a taktyce ma marne pojęcie. Nigdy nie zwalniałem Gattuso - podobał mi się jego charakter nie liczyłem na super grę ale na pewno chciałem tego z czego on słynął czyli harówka na boisku!!! A tego nie ma. Zarzucał Montelli, że drużyna był słabo przygotowana pod względem fizycznym - jak widzimy wcale lepiej jej nie przygotował.
Dopóki do tego klubu nie przyjdą 3-4 zmotywowani piłkarze o mentalności zwycięzcy, dalej będzie można wyklinać kolejnych trenerów, a i tak Milan nie wróci na swoje miejsce.Oczywiście szkoleniowiec z wyższej półki dla Milanu jest bardzo istotny lecz bagatelizowanie problemu nr. 1 tego klubu jakim od odejścia ''senatorów'' była kadra skończy się kolejnym ślepym zaułkiem.A fachowców z najwyższej półki lecących z roboty przez przepłacone i niestabilne sportowo oraz emocjonalnie ''gwiazdki'' jest multum.
1. Sprawdzasz kto jest autorem komentarza - twórcy strony bardzo ułatwili ten punkt pogrubiając czcionkę z podpisem autora.
2a. Jeśli to Marcos Salinas - nie czytasz.
2b. Jeśli to nie ON - czytasz.
Petycja niepotrzebna! Nie musisz dziękować.
NIE pomogłeś , ja już tego gościa nie czytam , chce po prostu nie widzieć jego postów , w skrócie problem nadal nie rozwiazny bo się wciąż wyświetlają.