Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Walka o awans do Ligi Mistrzów trwa pełną parą. Wciąż nie wiadomo, kto dołączy do Juventusu i Napoli w reprezentowaniu Włoch w najważniejszych rozgrywkach klubowych w Europie. Zakładając, że Milan wygra swoje dwa pozostałe do końca sezonu spotkania - z Frosinone i ze SPAL - musi liczyć na straty punktów ze strony Interu lub Atalanty.
Uwaga jednak: jeśli w poniedziałkowy wieczór nerazzurri tylko zremisowaliby z Chievo, a w kolejny weekend Milan pokonał Frosinone i Atalanta przegrała z Juventusem, kibice rossonerich musieliby także trzymać kciuki za brak remisu w starciu Napoli - Inter. Przy podziale punktów na San Paolo doszłoby bowiem do sytuacji, w której wszystkie trzy ekipy miałyby po 65 punktów i o kolejności decydowałaby mała tabela wyłaniania na podstawie bezpośrednich pojedynków zainteresowanych drużyn. W takim gronie na podium byłby Inter, za nim Atalanta, zaś Milan wylądowałby na 5. lokacie.
Sytuacja jest skomplikowana - dość powiedzieć, że gdyby w powyższej sytuacji dołożyć komplet punktów Romy w starciach z Juventusem i Sassuolo, po 65 "oczek" miałyby aż cztery ekipy. I w takim przypadku rzymianie byliby wybawieniem rossonerich - mała tabela dla tych drużyn wskazywałaby bowiem kolejność Inter, Milan, Atalanta, Roma.
Możliwych scenariuszy i wariantów obecnie są jeszcze dziesiątki. Warto jednak pamiętać o tym, że choć Milan ma lepsze mecze bezpośrednie z Atalantą i Romą, to gorsze z Interem. Zakończenie sezonu z taką samą liczbą punktów co nerazzurri, w wielu przypadkach mogłoby oznaczać dla podopiecznych Gennaro Gattuso poważne kłopoty.
https://zapodaj.net/eaadfb1c1e4ed.jpg.html
To oznacza, że Inter i Atalanta nie muszą zwracać uwagi na Milan, bo mają więcej punktów i jak wygrają wszystko to nie będziemy mieli nic do powiedzenia?
Wiem, że mamy Frosinone i SPAL, ale nie takie rzeczy się widziało w futbolu. Równie dobrze Atalanta i Inter mogą wszystko wygrać do końca, my też i tak nie zagramy w LM...
Nie ma co patrzeć przez pryzmat tylko tego meczu, w całym sezonie zaliczyli póki co tylko 6 porażek. Mają 3, najlepszą linię defensywy we Włoszech. Ja tam szanuję i podziwiam, że z taką kadrą, taka walka o LM. Dla nich nawet LE będzie sukcesem.