Ależ Zach się postarzał... Dawno go nie widziałem i stąd to zdziwienie. Jeżeli chodzi o Kessie, to zgadzam się z naszym trenerem z przełomu wieków. Chłop jest silny jak tur i odporny na trudy sezonu. Potrafi łatwo wchodzić w defensywę rywali. Problem jest tylko taki, że w kluczowych momentach nieraz odcina mu prąd i marnuje zbyt wiele świetnych okazji bramkowych bądź kontrataków całego zespołu, kiedy ma piłkę przy nodze. Gdyby tak go otoczyć większymi artystami...

Wielki szacunek dla Zaccheroniego, głos rozsądku i piękne Milan-owe wspomnienia. Jakże cieszą słowa o Kessie-m, dokładnie tak! A swoją drogą od samego początku pojawienia się Giampaolo, przypominał mi się własnie sezon 1998/1999, kiedy to po mega słabych sezonach - które przezywałem jako świeżo upieczony kibic Milanu... pojawił sie Zaccheroni i trochę z niczego, na stulecie klubu zdobył pierwsze scudetto z którego mogłem się cieszyć jako pełnoprawny sledzący regularnie kibic Milanu. Sledzący dzięki powtórkom football-italia James-a Richardson-a na channel4.. i ten dzwięk modemu łączącego się z net-em przez linię telefoniczą :-D ...sezon pózniej dołączył Sheva.. i reszta jest historią.. teraz mamy Piątka :-D nowa era! może na scudetto trochę za wczesnie, ale czuje podobny klimat, podobny optymizm, ahh... 4 miejsce spokojnie jest w zasięgu. Oby tylko Correa nie skończył jak José Mari ;-p

Od lat uważam że jedyną linią piłkarską w którą Milan musi inwestować to pomocnicy. Pomocnicy zarówno o charakterystyce przecinaków ( takich już mamy ) oraz pomocnicy kreatywni, regulujący tempo gry , posyłających prostopadle piłki , przyjmujący podanie ze zwodem i tym samym przesuwający grę o 15 metrów do przodu .... napastnicy...? Owszem muszą być skuteczni ale przy mojej percepcji gry Milanu zostaną takimi kiedy ktoś w tym klubie zrozumie że od wielu lat gramy bez trenera i drugiej lini.

Na tej stronie większość znawców by się Kessiego chętnie pozbyła. Ja cały czas uważam, że to nieoszlifowany diament i za kilka lat będzie Top 5 na swojej pozycji na świecie. Ma wszystko co do tego potrzebne. Musi tylko dojrzeć taktycznie. Linczujcie śmiało

Takiego trenera powinniśmy mieć ma 100% racji wie co mówi

Ale głupoty, wydawać ciężkie pieniądze na wysuniętego napastnika, który byłby zmiennikiem Piątka. Kessie umie wchodzić w linię obrony rywala, ale zawiesza się w momencie podjęcia decyzji o podaniu/strzale. Kolejny, który uważa, że trzeba nakupować napastników, mając gdzieś, że ilość strzelanych bramek zależy od podań jakościowych pomocników.

Zawsze śmieszą mnie te gadtki byłych trenerów ,ale to naprawdę mądrze brzmi