Koniec przygody Milanu w Lidze Europy. Roma wygrywa rewanż w dziesiątkę i awansuje do półfinału.
Krótkiego wywiadu stacji Sky Sport 24 udzielił nowy piłkarz Milanu, Rafael Leão. Oto, co Portugalczyk miał do powiedzenia: "Milan? Grałem Milanem na PlayStation. Miałem Kakę, który w klubie wygrał Złotą Piłkę. Wybór Milanu? To klub, który okazał mną największe zainteresowanie i który ma projekt. Stawia na młodych, aby spróbować dostać się do Ligi Mistrzów. Drużyna? Budujemy wielki zespół, mamy świetnego trenera z dobrymi pomysłami. Ta drużyna jest bardzo mocna na boisku i poza nim. Mam nadzieję, że możemy się dostać na miejsce, na które Milan zasługuje. Cele? Naszym celem jest zawsze zgarniać trzy punkty, aby osiągnąć to, czego chcemy. Idol? Cristiano Ronaldo, ponieważ jest Portugalczykiem i pokazał, że bez ciężkiej pracy nigdy nie doszedłby do miejsca, do którego udało mu się zajść. Włochy? Podoba mi się włoska kuchnia, mam nadzieję, że nie przytyję! Cieszynka? Cieszynka z telefonem wzięła się z powodu mojego taty, ponieważ czasami nie mógł oglądać meczów i rozmawialiśmy telefonicznie".
Fakty: chłopak ma czystą kartę. Pół na pół, że wystrzeli.
Wolałbym, aby dziennikarz wziął go w magiel pytań dotyczących cierpliwości do rozegranych minut, wymarzonej drużyny, spędzania czasu wolnego, kto mu pomaga w adaptacji. Wówczas wiedzielibysmy o nim i o działaniu klubu wiele więcej, niż ta "informacja prasowa", że grał Milanem na konsoli.
Meeh.
Może wróci trochę więcej merytoryki w komentarzach. Tęsknię za czasami, kiedy więcej wypowiadały się takie osoby jak Ty, mistrzMALDINI, Maximilanista, Szewczenko itd.
Pozdrawiam,
bawolejaja (kiedyś Mad3y/CryQ).
Cześć! Miło mi to słyszeć :) Przez okres wakacyjny nic się nie wypowiadałem, ale wszystko na bieżąco czytałem. Wraz z początkiem nowego sezonu pewnie wrócę do aktywnego uczestnictwa w życiu strony :)
Co do starej gwardii to racja, że coraz bardziej się wykrusza, ale u nas i tak zawsze można poczytać mądre komentarze i często dyskusje są ciekawe, to daje nam wielką przewagę nad innymi stronami klubowymi.
Pozdrawiam!
Dobrze, że Ciebie merytoryka się trzyma.
Idź sobie i nie prowokuj.