Do przerwy 0:1...
Co zaprezentuje Milan w rewanżu ćwierćfinału Ligi Europy z Romą?
MARCO GIAMPAOLO: "Drużyna? Trzy dni temu zagrała mecz, w którym widać było osobowość. Dostrzegłem pewne elementy, które mi się spodobały. Dzisiejsze spotkanie rozegraliśmy bardzo źle pod kątem indywidualny, na boisku panował chaos. Są młodzi gracze, którzy mają skłonności do gry indywidualnej, ale to gra drużynowa robi różnicę. Indywidualne popisy prowadzą do dezorganizacji gry zespołowej. Kiedy nie idzie, trzeba się uchwycić siły, którą daje gra zespołowa. Kibice? Są przyzwyczajeni di innego poziomu, trudno ich winić. Nie zamierzam nic mówić, to kibice płacą za bilety i wspierają drużynę. My musimy sobie z tym radzić. Zarząd? Rozmawiałem z nimi, biorę na siebie odpowiedzialność jako trener. Idę naprzód, przekonany do swoich pomysłów. Mecz? Dziś wydawało się, jakby drużyna, która wyszła grać na San Siro, nie odbyła ze sobą wcześniej ani jednego treningu. To dla mnie duże rozczarowanie. Jeśli nie potrafisz pokazać konkretów w grze, wtedy ryzykujesz porażkę. Piłkarze? Drużyna podobała mi się w meczu z Torino, dała pozytywne odpowiedzi. Dzisiejszy mecz był ciężki pod względem presji, mieliśmy go wygrać. Przed spotkaniem powiedziałem chłopakom, by grali spokojnie, nie byli spięci, nie czekali na to, co się wydarzy, ale brali sprawy w swoje ręce. Byliśmy jednak mało błyskotliwi i zachowawczy. Wartość zespołu? Musze wydobyć z moich zawodników maksimum. Mój cel to stworzyć z nich jak najszybciej prawdziwą drużynę, z mniejszą ilością sztuczek, a z większą ilością konkretów. Jeśli nie będę potrafił wyrazić stylu Milanu pod kątem jakości, to postawie na ilość i sprawię, by byli bardziej zespołowi. Trudności? Jedność i wspólna praca pomaga przezwyciężyć trudności, nie pozwala jednostkom zatonąć. Myśli o ewentualnej dymisji? Nie".
hakan, wczoraj popełniał trampkarskie błędy i nawet nie kwapił się wrócić za gościem, lub jest tak wolny i niedołężny, że nadaje się do naszej elipy. Suso, z meczu na mecz coraz słabszy, tyle zwalonych podań....Ale ulubieniec Marco, bo może w 96 min., uda mu się w końcu dobrze podać.
Jest to też w sumie niesamowite, że nagle kibice zaczęli czytać między wierszami. Kiedy wypowiadał się Maldini, Gazidis(wywiad z lipca) czy Boban (nie tak dawno zresztą), to takiej reakcji nie było i nikt nie zwracał uwagi na prawdę, która kryje się między ich słowami. Gdy Giampaolo mówił, że "Paqueta ma być mniej brazylijski", to też nikt nie brał się za czytanie między wierszami, tylko gadano głupoty typu: "Hurr durr, chce zrobić z niego Włocha, zabrać mu paszport itd itp!"
Wyłączając emocje, nie widzę niczego złego w tej wypowiedzi. Ba! Widzę samą prawdę, tylko że płynie ona z ust teoretyka, który nie umie przelać tej teorii na boisko.
No bo jak niby nas Fiorentina pokonała? Jak niby Inter zdobywa komplet za kompletem? Jak Ajax doszedł do półfinału? Jak Atalanta znalazła się w LM? Drużynową grą, która wykorzystuje te ponadprzeciętne indywidualności. Grając szybko i efektywnie.
U nas mamy 11 ciał obcych na boisku i liczenie na to, że Suso, a teraz Leao wygrają nam sami mecz. Grając w ten sposób właśnie jesteśmy w takim miejscu.
Szkoda tylko, że Giampaolo to kolejny trener, który nie potrafi stworzyć drużyny, a jedynie zlepek piłkarzy w czerwono-czarnych koszulkach.
Boże!!!! Aż nie wierzę co ja czytam!
Przecież to skrajny introwertyk i on nie rozmawia z zawodnikami.
A co do tych indywidualności no to popłyną.... Opierdolił swojego zawodnika za strzeloną bramkę...
Ostrzeżenie za wulgaryzm
SS
https://milannews.it/primo-piano/maldini-a-sky-difenderemo-sempre-giampaolo-protesta-dei-tifosi-condivisibile-san-siro-ha-peso-sui-giocatori-347182
Jack za Hakana
Rebić na lewe skrzydlo, Leao na środek (a Piątek na ławie)
Przepraszam, ale ten człowiek jest cenzura. Właśnie zanegował bramkę Leao, jedynego zawodnika, który się dziś wyróżniał, właśnie dlatego, że nie trzymał się tych niedziałających schematów. Tu zespołu i gry zespołowej nie będzie, bo nikt nie kupuje pomysłu tego cenzura.
Biorę ostrzeżenie/bana na klatę, ale inaczej się tego nazwać nie da.
Mówisz, masz
SS