Inter i Juventus razem mają pięć Pucharów Europy. Milan zgromadził ich siedem. To oczywiste, że wygramy oba mecze ;)

Jak będzie remis to będzie dobrze..

Podziwiam optymizm niektórych ale realnie patrząc mecze które wygraliśmy ostatnio to po pierwsze były drużyny wałczące o utrzymanie a po drugie popatrzmy na chłodno w jakim stylu to były zwycięstwa . Oprócz Spal i może Cagliari to że zdobyliśmy 3 pkt. to był czysty przypadek grając ze słabymi drużynami mogliśmy spokojnie te mecze przegrać ale mamy Gigio i tylko dzięki niemu jeszcze w tabeli to jakoś wygląda . Nie ma się co oszukiwać nasza gra nie poprawia się ani o 1 procent . Cały czas młócimy to samo bez zaskoczenia , bez taktyki , bez pomysłu. Verona już trochę lepszy zespół i niestety padaka i nie tylko tracimy 2 pkt ale znów gramy bardzo słabo. Teraz zaczynają się mecze z czołówką i ja osobiście boję się blamażu niestety.

Handanović out na 3-4 tygodnie.

Bild mówi, że rozmowy z Rangnickiem wkroczyły w decydującą fazę. Oby!

Jednak Mazzari wylatuje z Torino. Zastąpić go ma Moreno Longo. Koleś, który ostatnio w 2018 r. prowadził Frosinone.
Chyba zresztą jest wychowankiem Toro.

Czy ja wiem czy tak nie mamy szans. Przetrwać pierwsze 30 minut z Internetem i potem powinno to wyglądać coraz lepiej, a jak wiemy derby rządzą się własnym prawem i tu nie ma faworyta. Ibra + derby może nam dodać dużo na boisku. Juve jakie jest takie jest i w sumie to słabo widzę pojedynki Contiego i asekurującego Krunicia lub Kessiego z Ronaldo. Juventus może nas mocno zlekceważyć i tylko tutaj szukałbym szansy. Chociaż przed finałem Superpucharu nikt nie dawał szans Montelli, a jednak nam się udało w dużo słabszym składzie z wydaje mi się mocniejszym od dzisiejszego Juve.
Trochę talentu Gigiego, trochę szczęścia i jakakolwiek taktyka prócz panicznego oddawania piłki do najbliższego i to może się udać.
Najbardziej boje się o tragiczne zmiany Piolego, bo to może mieć kluczowe znaczenie dla tych dwóch spotkań :v

Jedyny pozytyw jest taki że nie zagra Lautaro i prawdopodobnie Handanović. Co nie zmienia faktu że w porównaniu do Interu jesteśmy amatorami. Natomiast jeśli chodzi o Juve. To będzie tak jak zawsze, Juve przyjedzie na San Siro grać sobie na 0:1 a u siebie dadzą nam lekcje.

No chyba że kosmici ze "Space Jam" oddadzą talent naszym piłkarzykom :)

Ale pesymizm, i to po jednym spotkaniu, zmienne są nastroje kibiców, bardzo zmienne.

Kiedyś człowiek czekał z utęsknieniem na takie mecze , dziś najlepiej chciałby żeby się odbyły w obawie przed porażką ,

Piłkarsko nie mamy szans. Jeżeli jakimś cudem z kimś zremisujemy to będzie to po prostu wypadek przy pracy przeciwnika. Do Interu w tamtym sezonie mieliśmy jakiś podlot piłkarsko, obecnie oni aspirują do miejsca w topie, my zbieramy orgórków i nie mamy żadnego planu, są klasę, a z Eriksenem już nawet dwie klasy wyżej. O Juventusie nie ma co pisać, jak będą chcieli wygrać to wygrają.

To bede dwie kleski Milanu, nie chce zlowrozyc ale tak wlasnie bedzie. Milan dzis jest rozbity, zlepek pilkarzy ktorzy w ogole nie tworza druzyny.
Wiekszosc akcji jest szarpana, bez pomyslu, bez powtarzalnosci.
Formacje nie wspolpracuja, nie potrafimy nikogo zdominowac.
Problemem jest trener ale nie tylko, cala filozofia tworzenia druzyny na lata jest chora.
Milan dzis nie ma tozsamosci, miota sie bo samo nie wiedza czego chca, czy stawiac na mlodych czy jednak ratowac druzyne kims doswiadczonym. Maja to byc gwiazdy czy jednak mlodzi utalentowani.
Dzis nie wiadomo jaka przyszlosc czeka ten klub, czy zostanie Elliot czy przejmie to ktos inny.
Ta nieporodnosc niedoswiadczonego zarzadu i niepewosc w ktorym kierunki idzie ten klub ma przelozenie na pilkarzy.
Dzis sa jutro ich nie ma, nie chca brac udzielu w tej zabawie a nawet farsie.
Przykro patrzec jak tak wspanialy klub dzis prowadzony przez amatorow upada coraz bardziej i nie widac w ogole wyjscia z tej sytuacji.

Jak chcemy dynamizować akcję skoro przyjęcie kierunkowe i zgubienie przy okazji rywala wykazuje bodajże 4-5 piłkarzy - Leao, Rebic, Bennacer, Zlatan ... Kogoś pominąłem?

Tu trzeba wszystko zaorać i tyle

Z Juve bez szans Ronaldo w mega formie, w sumie z Interem też będzie ciężko, z Interem remis brałbym w ciemno.

Najważniejsza any po prawdopodobnych porażkach nie załamać się. Inter i Juve grają w innej lidze niż my. Należy się skoncentrować na meczach z rywalami z którymi możemy coś ugrać. A tutajna luzie. Ja się uda to super a jak nie to świat się nie wali. Byleby nie załapać jakiegoś 0:7.

Z obroną Interu Zlatan w tej formie i w pojedynkę nie ma szans, tym bardziej grając stojanowa. Można by było liczyć na stałe fragmenty, ale ich nie mamy.. Conte do tego spotkania odpowiednio nastawi swój zespół, a co zrobi Pioli? Puści naszym na telefonach materiały szkoleniowe przygotowane przez sztab, a sam utnie sobie drzemkę.

Cierpliwi w Torino są. Mazzarri zostaje. 0 pkt w ostatnich 3 meczach, 1-13 bilans bramkowy, odpadnięcie z pucharu + fatalny styl grania, upośledzone catenaccio i gościa nadal trzymają? Ja uważam, że Torino ma całkiem spoko skład (fajną 11 idzie ulepić, gorzej z ławką). Bez kitu, żeby 4-0 od Lecce wyłapać. ;d

Pewnie, że sie postawi. O ile w meczu z Interem będzie zażarta walka to mecz z juve pewnie ustawią sędziowie. A tu nie zauważą ręki zawodnika juve albo ktoś z milanu przekroczy przepisy i dotknie dybalę na polu karnym.

Obstawiam 0:2 i 0:3

Ja się nie łudzę. W obu meczach będzie porażka , oby tylko nie kompromitacja.

Ta choroba Ibry to nie był przypadek :v

Doczekaliśmy takich czasów, że Juventus wystawiając drugi skład jest w stanie nas spokojnie wykopać z tego pucharu Derby może uda się ugrać punkt ale jak my nie potrafimy ograć hellas to co dopiero będzie jak zaczną się te mecze w małym odstępie czasu z całą grupą drużyn walczących o LM

Ja napiszę krótko Ibra nie pomoże przegramy te dwa mecze bo po prostu jesteśmy słabi ale jako 26 letni kibic Milanu będę wierzył i kibicował zawsze

Najgorsze to ze jak przegraja 1 mecz to psycha siadzie i 2 beda baty i to duze

Ibra w ważnych spotkaniach lubił sobie "zniknąć". Oby tym razem jednak coś tam pograł.

Trudniej jak zawsze w ostatnich latach będzie z Interem niż z Juve.

Oj będzie bolało...:-/

2 x po 0:3 !!!

Ciekawie się ułożył terminarz - przed pierwszym meczem z Juve gramy z Interem, zaś przed rewanżem to Juve zmierzy się z nerazzurrimi.
Na pewno będzie ciekawie - wierzę w magię Ibry. Fajnie byłoby wygrać PW - zwłaszcza, że może to być nasza jedyna droga do europejskich pucharów.

Wierzę w nasz zespół. Wygramy derby i powalczymy o bezbramkowy remis z Juve, a wtedy na wyjeździe wszystko możliwe. Forza Milan!

Ludzie zapominają w jakiej lidze gra Milan.Tutaj pretendent do LM potrafi w jednym tygodniu przekonująco wygrać z mistrzem, żeby w następnym zgubić punkty przeciwko outsiderowi.A ego Zlatana nie pozwoli odpuścić derbów, dlatego nie zdziwię się jak przełamią ostatni negatywny trend odnośnie tych potyczek.Gorzej będzie z Juve.

z Interem wygramy 1:0 po bramce Ibry lewym kolanem w 63 minucie, róbcie screeny

a z Juve jeszcze nie wiem, bo widzę tylko do przyszłego wtorku do godziny 18:00

Milan w pojedynku z tymi klubami nie ma szans. W takich meczach nie można marnować wykreowanych sytuacji bramkowych, których i tak może być baaaardzo mało.

Coś czuje, że tu bedzie 0 pktów. Każdy inny wynik będzie miłym zaskoczeniem.

Pojedynek Ibra z Ronaldo w twej chwili? Litosci. Jeden wyglada jak mlody Bog na boisku, a drugi ledwo co czlapie.

Z Juventusem zagramy jak nigdy, przegramy jak zawsze.

O ile z Interem w pierwszym meczu nie mieliśmy nic do powiedzenia o tyle już z Juve było o wiele lepiej i tak naprawdę przegraliśmy z własną nieskutecznością. Tyle druga strona medalu jest taka, że my w tym aspekcie nie zrobiliśmy kroku na przód, a Juve wrzucił wyższy bieg jeżeli mówimy o formę. No nic szansę marne w obu meczach ale trzeba spróbować :)

The winner takes it all, the loser standing small