Koniec przygody Milanu w Lidze Europy. Roma wygrywa rewanż w dziesiątkę i awansuje do półfinału.
Były napastnik Milanu, a obecnie gracz Lecce - Gianluca Lapadula - tymi słowami w rozmowie z GianlucaDiMarzio.com wrócił wspomnieniami do sezonu 2016/2017 i swojej gry dla rossonerich: "Rok wcześniej byłem w Teramo, w Serie C, a latem mój agent odebrał wiele telefonów z różnych klubów, które chciały mnie kupić. Byłem o włos od Genoi, ale prezes Sebastiani zablokował wszystko. Powiedział, że zadzwonił do niego Berlusconi i w 24 godziny chce mnie ściągnąć do Mediolanu. Dopiero co usłyszałem, że się mówi o Milanie - zaakceptowałem to nie zastanawiając się nawet sekundy. Z Montellą rozpocząłem świetny okres, nie zrobiliśmy niczego wspaniałego, ale były podstawy do stworzenia czegoś istotnego. Co więcej, wygraliśmy Superpuchar Włoch. Nie przyjąłem dobrze zmarnowanego przeze mnie rzutu karnego. Pomyślałem o wielu poświęceniach, których dokonaliśmy, i zrobiło mi się przykro, że moi koledzy mogą odczuć mój błąd. Chłopaki byli świetni, koniec końców wygraliśmy, ale serce pozostało rozdarte na pół: trochę radości, no i nadal trochę smutku. Koszulka z numerem dziewięć? Nie wierzę w żadne przekleństwo, to bezużyteczne podkreślać, ile waży ta koszulka. Kiedy grasz w Milanie, koszulkę nosi się ciężko bez względu na wybrany numer. Jestem pewny jednej rzeczy: jeśli pewnego dnia Milan znów zechciałby mnie w zespole, dopłaciłbym za powrót do gry z dziewiątką".
https://i.imgur.com/lqFxUYu.png
Czarny kolor to Lapadula
Czyste liczby: https://i.imgur.com/2fZVqwz.png
Na ławkę bym przyjął razem z Kuco :) skoro dopłaci :P
a rok później by zrobić dobrze Preziosiemu płacimy 18 mln za Laxalta i ratujemy Genoą przy okazji zamiast ich targać nawet po instytucjach... I znowu ten śmieszny klub uratuje się przed spadkiem