SCUDETTO


Nie żyje Diego Maradona. Mecze z Lille i Fiorentiną poprzedzi minuta ciszy

25 listopada 2020, 20:12, cinassek Aktualności
Nie żyje Diego Maradona. Mecze z Lille i Fiorentiną poprzedzi minuta ciszy

W wieku 60 lat w wyniku zatrzymania akcji serca zmarł w środę Diego Maradona. Odejście jednego z najlepszych zawodników w historii piłki nożnej odbiło się na całym świecie szerokim echem. Dwa najbliższe mecze Milanu - w Lidze Europy z Lille oraz w Serie A z Fiorentiną - zostaną poprzedzone minutą ciszy ku czci Argentyńczyka.

Hołd zmarłemu oddało już mnóstwo postaci związanych z futbolem, w tym m.in. dyrektor Milanu, Paolo Maldini. Stosowny film zamieścił także cały AC Milan.



50 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
grayman88
grayman88
26 listopada 2020, 18:12
Przeczytałem dziś że Maradona był pierwszym z trzech piłkarzy Barcelony oklaskiwanym na Santiago Bernabeu (Ronaldinho i Iniesta) i sobie tak pomyślałem sobie ile razy Camp Nou oklaskiwalo piłkarza Realu bo nie zdziwiłbym się że nigdy.
0
Rafał0209
Rafał0209
26 listopada 2020, 16:08
A czy ktoś pamięta tamte czasy piłkarskie lata 70 ,80 czego zabrakło naszemu Deynie by jednym tchem w świecie był wymieniany z takimi graczami jak właśnie Maradona ,Platini , Pele bo chyba potencjał miał również ogromny .
0
Andre
Andre
26 listopada 2020, 17:43
Deynie, jak i wielu innym naszym znakomitym piłkarzom z tamtych czasów, w zrobieniu wielkiej międzynarodowej kariery przeszkodziła głównie komuna w Polsce.
1
Jaca23
Jaca23
26 listopada 2020, 01:30
Szkoda, że odszedł tak szybko, ale niestety sam bardzo sobie w tym pomógł. Wielki piłkarz, mały człowiek, który kompletnie nie poradził sobie życiem poza footballem.

Może wielu z was ma inne zdanie, ale mnie śmieszą porównania Pele i Maradony do Ronaldo czy Messiego. Obecny football jest kilka poziomów wyżej i dla mnie współczesna dwójka to najlepsi gracze w historii.
2
Rafał0209
Rafał0209
26 listopada 2020, 08:19
A wrzuć młodego Pele i Maradone w obecne czasy a Ronaldo i Messiego w te dawniejsze , efekt mógłby być zupełnie odwrotny bo myślę że pierwsza dwójka miała jeszcze większy talent i przy obecnych możliwościach rozwoju mogliby być jeszcze lepsi , i zależy kto co rozumie przez najlepszy , najlepszy bo przez całą karierę trzymał wysoki poziom jak np Kliczko w boksie czy liczy się tak zwany prime nawet jak był to krótszy okres jak np Tyson ,uważam jak porównać piłkarzy ze swojego najlepszego okresu , to bez wątpienia nr 1 i długo długo nic jest Ronaldinho to co ten facet wyprawiał w swoim najlepszym okresie jest nie do podrobienia dla żadnego innego piłkarza historii to w formie był magik
8
grzechu84
grzechu84
26 listopada 2020, 08:48
Mówisz, że śmieszą Cię porównania, po czym właśnie to robisz uznając Messiego za najlepszego gracza historii.
Tymczasem rzeczywiście nie należy ich porównywać a co za tym idzie nie wydawać sądów o tym kto jest najlepszy w całej piłkarskiej historii.
Rzeczywiście poziom piłki zmienia się na przestrzeni dekad. Dlatego nie można np. mówić, że zwycięska Hiszpania była lepsza niż dawniejsza Brazylia, albo że szalona nie tak dawno temu Barcelona była lepsza niż Milan czy Real w ich najlepszych okresach. Messi osiągnął niesamowity poziom w czasach to umożliwiających, i to samo na miarę tamtych czasów osiągnął Maradona. Mistrzowie.
4
wielki prostownik
wielki prostownik
26 listopada 2020, 15:32
To są zupełnie nieporównywalne kwestie. To zupełnie inne czasy i zupełnie inny futbol. W swoich czasach Pele miał tyle miejsca że hasał po boisku niczym sarenka. Teraz obrońcy po 10 minutach wybiliby mu z głowy takie fajerwerki. Z drugiej strony gdyby wtedy miał takie warunki i narzędzia do rozwoju to kto wie kim był.
1
Jaca23
Jaca23
26 listopada 2020, 19:06
grzechu84
Albo nie zrozumiałeś, albo źle przeczytałeś. Śmieszą mnie te porównania, bo dwójka którą możemy oglądać obecnie to dla mnie inny level niż Pele czy Maradona.
0
fryta777
fryta777
25 listopada 2020, 23:43
Piękny film żegnający boskiego Diego na kanale youtube Milanu, Ciao Mistrzu
1
marcinmaly82
marcinmaly82
25 listopada 2020, 23:41
Maradona > Pele
3
suseljestem
suseljestem
26 listopada 2020, 09:36
Zgadzam się.
0
CandyAmigo
CandyAmigo
25 listopada 2020, 23:12
Najlepszy piłkarz w historii Ameryki Południowej.
0
Manolas
Manolas
26 listopada 2020, 05:15
Moim zdaniem Ronaldinho
9
kusniak_22
kusniak_22
25 listopada 2020, 22:46
To, że był piłkarzem wybitnym nie ma wątpliwości. Jako człowiek z Ameryki Południowej mający pieniądze i rozrywkowy charakter lubił popłynąć. Przede wszystkim przegrał z nałogami, bo mógł jeszcze pożyć. Pele go przeżył więc to o czymś świadczy.
2
Andre
Andre
25 listopada 2020, 22:18
Boski Diego był wielkim piłkarzem, ale z życiem radził sobie o wiele gorzej i od dłuższego już czasu na własne życzenie zmierzał w kierunku powolnego samobójstwa. Szkoda, bo drugiego tak ekscentrycznego piłkarskiego geniusza już nigdy nie będzie. Żegnaj, boski Diego [*]
5
Diavo
Diavo
25 listopada 2020, 22:10
W niebie będzie kolejna "ręka" Boga. Spoczywaj w spokoju i czaruj grą Anioły :)
0
Orzelek79
Orzelek79
25 listopada 2020, 21:47
Spoczywaj w spokoju.
1
SICKBOY
SICKBOY
25 listopada 2020, 21:18
Trochę irytujące są tego typu stwierdzenia że człowiekiem już nie był wielkim. Co prawda boiskowy geniusz, piłkarz ponad wieloma piłkarzami, ciężko majestatem moralnym dokonać temu, czym Maradona popisywał się na zielonej murawie, jemu także, może zwłaszcza jemu przystałoby.

Z drugiej strony Diego miał swój specyficzny charakter, wielką charyzmę za którą pokochała go wielka rzesza kibiców, w tym i ja z całą pewnością.

Szczególnie może właśnie za ten charakter bardziej go cenię gdyż jego wielkie talenty piłkarskie i mój wiek nie współgrały ze sobą. Zamiast tego doskonale pamiętam moje początki z piłką i jego osobę jako przewodnika, prekursora pierwszych przygód z tym ukochanym dziś sportem, a działo się to za sprawą kilku płyt DVD o tytule może nie za bardzo błyskotliwym ale za to bardzo oddającym to do czego zmierzam czyli "Historia Futbolu"

Dokument ten dzielił się na odpowiednią tematykę oraz region którego to dany temat dotyczył.
W jednym z tych odcinków pamiętam moment w którym Diego mówił o swoich kolegach w sposób arogancki co było bardzo intrygujące ale argumentowane prawdziwie. Diego już wtedy mówił o panach tj. Michel Platini czy Joseph Blatter że to jego koledzy z profesji, czy z boiska ale on nie chce ich zbytnio znać. Dlatego też opisywał np. Platiniego w taki sposób że to człowiek który kiedyś ubierał się w spodenki i koszulki piłkarskie zupełnie jak on, ale przybrał garnitur niczym atrybut w rodzaju wilczej skóry. Opisywał już wtedy jak wielka korupcja jest w organizacjach typu UEFA czy FIFA, że to siedlisko szczurów.

Diego mówił to 20 lat temu, a sprawa korupcji w tych organizacjach w których poleciały pierwsze głowy, ale zdecydowanie za mało, rozwiązanie znalazła dopiero podajże w 2014 roku i to tylko dlatego że Anglia z Rosją były w natężonym konflikcie politycznym, przed zbliżającym się mundialem w Rosji.

Diego ceni się za to że był sobą i był szczery, kiedy Pele był maskotką mediów i przydupasem, Maradona wylewał na nich kolejne kubły wody zza ogrodzenia swojego domu.

To była ta różnica w postrzeganiu pewnych przykładów dla życia, i jaką jednak lepiej być jednostką. Tą która jest zakłamanym pupilkiem, czy prawdziwym typowym heelem który ma gdzieś opinie innych i mówi to co jest prawdziwe, ale mniej dogodne. Wszystko zależy od tego, jakie wartości najbardziej cenimy w życiu

Jeżeli chodzi o Diego i wspominanie o narkotykach? Proszę takie jednostki o wskazanie mi muzyki, szczególnie rockowej i tej uznawanej za najlepszą która nie miała nic wspólnego z narkotykami. Sam jestem osobą bardzo stroniącą od tego typu używek i wiem że muzyka rockowa to nie piłka nożna i dla kogoś może to być porównaniem trywialnym i nie trafnym, jednakże dla wielu takich jak ja Diego był niczym gwiazda rocka, którego legenda w tej pamięci nie zginie nigdy, a przeciętność i kicz nigdy nie będzie dobrym przykładem.
Wole artystów którzy umierają we własnych odchodach po cyklu narkotykowym i dają to wszystko od siebie co idzie prosto z serca, a nie pseudo dobre przykłady i wszechobecną obłudę

Spoczywaj w pokoju Boski Diego Maradona.
16
Manolas
Manolas
25 listopada 2020, 22:11
Post miesiąca :) Aż się zalogowałem pierwszy raz od dawna by skomentować :)
Pamiętaj, że wielu kibiców (nawet Milanu) płacze i dostaje ataku szału jak Zlatan powie coś odrobinę mocniejszego od innych. "Ojeju dlaczego on tak mówi", gdy np. tak jak dzisiaj powiedział że on nie jest od całowania ludzi po rączkach na boisku tylko zap*****, więc w dupie ma gdy jakiś szwedzki kolega płacze w mediach, bo Zlatan go okrzyczał. Gdy np. odpowie Sacchiemu "za dużo gadasz" po tym jak ten rzuci jakże oryginalną wypowiedź "Zlatan za dużo wymaga od innych", to nagle każdy moralizuje "o rany boskie, powinien się nauczyć kultury i szacunku!". Gdy powiedział "kto to Rangnick" to histeria, jak może nie wiedzieć i nie chwalić wielkiego Ralfa?! Gdy w przerysowanym stylu (celowo) zacznie mówić, że jest Bogiem, to już w ogóle ogromny ból dupy. W takich chwilach uwielbiam czytać posty ludzi ze wschodu w stylu: "No man, the only God is Allah" xD
Przykłady można mnożyć.
Inny przykład to Maldini, który stanął swego czasu w obronie swojej oraz kolegów godności i do dziś ma wielu ludzi przeciwko sobie, którzy nie przepuszczą żadnej okazji by wylać swoje żale na niego.


W książce Ibry właśnie któryś fragment fajnie ten problem podsumował. Mianowicie, że ludzie mają problem z mocnymi osobistościami i robią wszystko by im wkładać kłody pod nogi, by ich zrzucić ze szczytu. Jednych to faktycznie w pewnym momencie podcina, innych motywuje jeszcze bardziej. Mowa była o społeczeństwie szwedzkim w tamtym fragmencie, ale spokojnie można to rozszerzyć na resztę świata.

Nie dotknął mnie nigdy kult Maradony, nie wychowałem się na jego grze, ale czytając Twój post wiem, że byłbym w stanie bardziej się utożsamiać z jego legendą niż takimi wątpliwej jakości osobistościami jak Buffon czy C. Ronaldo.
3
lechef
lechef
25 listopada 2020, 23:01
Ekscytujecie się gościem, który strzelał do ludzi - pogratulować idola i wyboru.
6
kurpkombajn
kurpkombajn
25 listopada 2020, 23:06
Sickboy w samo sedno...
Edytowano dnia: 25 listopada 2020, 23:08
1
Mil_online
Mil_online
26 listopada 2020, 08:06
Porównywanie osobistości Zlatana i Diego jest nie na miejscu. Zlatan to co najwyżej bufon, Diego to oszust i kanciarz (jego słynne kontrolę dopingowe), nie mówiąc o skandalach w życiu osobistych.
0
Mil_online
Mil_online
26 listopada 2020, 08:37
Widzę, że w narodzie dalej problem z czytaniem ze zrozumieniem.
1
Mil_online
Mil_online
26 listopada 2020, 09:20
O co chodzi dokładniej z Maldinim? Wtedy jak kończył karierę?
0
Mil_online
Mil_online
26 listopada 2020, 09:34
Ultrasi po Stambule na lotnisku kwestionowali przywiązanie jego i innych do koszulki, a Maldini się wkurzył i im coś ponoć niemiłego powiedział :)
1
SICKBOY
SICKBOY
26 listopada 2020, 10:01
Piszę prawie że encyklikę, odnosząc się do kwestii autorytetów a i tak gdzie nie gdzie wybija szambo ignorancji i pseudo wartości. Odnosząc się do jednej z wypowiedzi, do niektórych nie przystoi nic innego jak strzelać.

Jak coś, nie bierzcie tego za groźbę, Diego strzelał pięknie do niektórych bramkarzy, pozdrawiam :)
0
Mil_online
Mil_online
26 listopada 2020, 10:02
@ Miszcz

Jak rozumiem - wrzutka do mnie.

Odniosłeś jednak Diego do innego mocnego charakteru, czyli Zlatana i cytujesz jego książkę. Problem jest daleko bardziej złożony niż te dwie osoby jako takie, masz rację pisząc o społeczeństwach, różnych czasach itd.

Niemniej, Zlatana nachlanego i naćpanego chyba nikt nie złapał (ja przynajmniej nie kojarzę - raz gdzieś chyba przyznał, że go Trezeguet schlał po mistrzostwie w Juve), tak więc chyba bardzie należałoby tę stronę Maradony odnosić do, nie przymierzając, Bendtnera, który swoje złote myśli a'la Maradona sprzedawał i dalej sprzedaje (a i prowadzi się podobnie), a nie Zlatana, który jest megaprofesjonalistą.

Zmierzam do tego, ze porównywanie kontrowersyjnych zachowań czy wypowiedzi postaci typu Diego i Zlatan, a tym bardziej podawanie przykładu Paolo z ultrasami Milanu jako współczesnej kontrowersji w świecie futbolu jest trochę chybione.
0
Mil_online
Mil_online
26 listopada 2020, 10:41
Niekoniecznie do Ciebie, ale po części owszem. Ja porównywałem reakcje ludzi, jak traktują piłkarskich Bogów, nie osobistości tych mistrzów :)
I patrz, Zlatan profesjonalista, wzór pracowitego człowieka, a szambo jakie leci na niego i kwestionowanie jego wielkości niemal identyczne. Na szczęście w jego przypadku im więcej, tym bardziej go to motywuje, co przekłada się na sukcesy Milanu.

Jeszcze jedna refleksja mnie naszła. Gdyby każdy wymienił 5 swoich idoli (sportowych, muzycznych, filmowych itd), to jestem pewien że co najmniej jeden z nich byłby mniej lub bardziej kontrowersyjny lub/i miał coś za uszami.
Przypomina mi się tekst kawałka Avenged Sevenfold o ich zmarłym przyjacielu perkusiście:
"Czasem nasi święci są grzesznikami,
Zacierają granice i wskazują nam drogę."
Edytowano dnia: 26 listopada 2020, 10:46
1
Mil_online
Mil_online
26 listopada 2020, 16:26
Wiadomo, każdy wyciągnie z takich historii to, co dla niego najważniejsze. Dla mnie postacie typu Maradona zawsze jednak były negatywne, nie odbierając mu oczywiście tego, że był bożyszczem tłumów, choć dla mnie tłum to żaden wyznacznik.

Dla mnie idolem to mógł być Van Basten czy Maldini z wczesnych lat - jak sam miałem ich 10 czy 12 - ale po części również dlatego, że do Maradony nie mieli podjazdu (w sensie pozytywnym) - co do wybryków poza boiskiem. Z tego co pamiętam, to wyskoki Marco kończyły się na przelotach do Amsterdamu na dyskoteki prywatnym samolotem - o wyskokach Maldiniego nic nie słyszałem. Idolami byli za etos pracy i jednak życiową elegancję.
0
Rafał0209
Rafał0209
25 listopada 2020, 21:06
Świetny piłkarz legenda tej dyscypliny swoją grą dotarł do ludzi którzy się na co dzień nie interesują piłką a zapytani o Maradonne wiedzą co znaczy dla piłki nożnej fenomen , ikona światowego sportu .i mimo że nie ma go już wśród nas to legenda o nim będzie trwać wieki .
0
25 listopada 2020, 20:58
Na boisku Był Królem i potem żył jak chciał czyli jak Król. Z każdą kolejną śmiercią kogoś bardzo znanego człowiek sobie uświadamia jaki już jest stary.
10
pazioni
25 listopada 2020, 20:56
Bóg z Tobą...
0
Yabaye
Yabaye
25 listopada 2020, 20:46
Nikt nie zdobędzie bardziej ikonicznej bramki niezgodnej z przepisami. RIP.

A mi jest po ludzku głupio, gdy w niedzielę pod nosem nuciłem przyśpiewkę na Napoli, gdzie pada w refrenie Diego merda.
2
Piotrek1899
Piotrek1899
25 listopada 2020, 20:43
Zdecydowanie za wcześnie. Żegnaj, Boski Diego.
2
Master of AC Milan
Master of AC Milan
25 listopada 2020, 20:34
Diego, może poprosisz niebios o LM dla nas? Miło by było :D
Edytowano dnia: 25 listopada 2020, 20:34
1
Rafał0209
Rafał0209
25 listopada 2020, 21:27
A później Ibra powie że gdyby nie on, to niebiosa co najwyżej by nas do eliminacji LE zaprowadziły
0
Zielony2009
Zielony2009
25 listopada 2020, 20:31
To jakie emocje wyzwalały jego mecze na mundialach w 86 i 90, a zwłaszcza słynny mecz z Anglią, jest niezrozumiałe dla dzisiejszego kibica. Wówczas piłka nożna była czymś więcej, była polem gdzie narody realizowały swoja ambicje i potwierdzały swoją dominacji, lub jak w przypadku Argentyny odgrywały się na swoich wrogach.. Obecnie mimo wszystko prym wiedzie pogląd, że piłka nożna jest najważniejszą z rzeczy mniej ważnych.

Wiem, że Ronaldo czy Messi wykręcają lepsze liczby i mają więcej trofeów, ale w mojej ocenie nigdy nie byli i nie będą tak traktowani i podziwiani jak chociażby Maradona.
13
Mil_online
Mil_online
25 listopada 2020, 20:37
I ta włoska nienawiść podczas Mondiale 90 do Maradony, gdy pojawiał się gdziekolwiek indziej niż w Neapolu.

Brzydki, brudny antyfutbol argentyński, Sergio Goycochea na linii, modlenie się do Maradony i czekanie do karnych - i na końcu ulga całego świata poza Argentyną i Neapolem, jak Brehme trafił z wapna.

Najlepszy, niezapomniany mundial nowej ery.
0
Mil_online
Mil_online
25 listopada 2020, 20:31
Kochając Diego, nienawidząc Maradony!
3
CripMil10
CripMil10
25 listopada 2020, 20:27
Smutek, rozpacz. Tak się kończy piękna
historia.
Edytowano dnia: 25 listopada 2020, 20:33
3
Mil_online
Mil_online
25 listopada 2020, 20:30
To literówka prawda?:) Co się dziś dzieje:)
1
Master of AC Milan
Master of AC Milan
25 listopada 2020, 20:25
Spoczywaj w spokoju Diego!
4
Maestro02
Maestro02
25 listopada 2020, 20:22
Pewnie za to jak żył miał iść do piekła ale odryblował większość demonów, a diabłowi jeszcze siatkę założył i tym otóż sposobem i tak jest w górze z innymi legendami. Wielki piłkarz który jednocześnie był tylko człowiekiem i uległ złym rzeczom.. Mimo to niech spoczywa w pokoju!
Edytowano dnia: 25 listopada 2020, 20:31
5
Mil_online
Mil_online
25 listopada 2020, 20:29
"rzeczom" Ale komentarz ogólnie pozytywny, tylko ukłuło mnie to :)
2
Maestro02
Maestro02
25 listopada 2020, 20:32
Dzięki, już poprawiłem :D
1
filipacm
25 listopada 2020, 20:22
Przy jego trybie życia to i tak dużo wyciągnął
8
dykt4tor
25 listopada 2020, 20:37
I też dużo wciągnął
13
Orzelek79
Orzelek79
25 listopada 2020, 21:54
2 gole w meczu , 2 linie...... po .
1
Milanboy
Milanboy
25 listopada 2020, 20:17
Wielki piłkarz, ale już nie człowiek. Niemniej jednak jego rajd oraz ręka boga już na zawsze zapisały się w historii piłki nożnej.

Żegnaj Diego :(
4
Orzelek79
Orzelek79
25 listopada 2020, 21:00
Nie czas i miejsce oceniać jakim był człowiekiem. Zresztą nie przypominam sobie aby coś aż tak bardzo złego zrobił aby go teraz oceniać
3

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się