Wahadła u nas to taka opcja, która ma swoje plusy dodatnie i ujemne. Wydaje się, że Theo, Calabria/Alexis by się super odnaleźli. To samo z trójką obrońców i środkiem pola, ale gdzie miejsce dla Ante, Leao? Brakuje też napastnika, bo Ibra z Giroud nie zagrają od dechy do dechy całego sezonu, a na zmianę obecnie nawet Colombo nie mamy. Także niby wszystko fajnie, ale jak się przyjrzeć to mocno nie do końca.

Nasi obrońcy się właśnie w trójce z tyłu nie odnajdują. Kjaer nie poradził sobie w grającej trójką z tyłu Atalancie. Romagnolemu nie szło, kiedy przez chwilę, jeszcze z Bonuccim, testowaliśmy grę trójką stoperów. Tomori zaś nigdy nie grał w trzyosobowej formacji defensywnej. Skąd więc to powszechne na tej stronie przekonanie, że gra trójką ŚO to dobry pomysł? Ludzie meczów nie oglądają, piłką się nie interesują? Myślą, że to FIFA, FM czy co?

W reprezentacji Danii Kjaer w trójce jakoś sobie tam radzi.

Reprezentacja nie jest żadnym wyznacznikiem gry w klubie. Piłkarz może rządzić w prezentacji, a w klubie grać słabo/nie łapać się do składu, albo odwrotnie - grać świetnie w klubie, a w reprezentacji piach.
Mieliśmy już obrońcę, który świetnie grał w reprezentacji (Ricardo Rodriguez), a tu wszyscy na nim psy wieszali.

Chciałem tylko zauważyć, że nieporadzenie sobie Kjaera w trójce w Atalancie to mit. Zwykła rozbieżność wizji z Gasperinim, uciekł stamtąd przy pierwszej okazji, nie ze względu na grę w trójce.

Tylko,ze do 3 obrońców to my nie mamy już nikogo do zmiany,więc w przypadku zawieszenia/urazu wracamy do 4 231

Calabria się nie nadaje do gry na wahadle, za słabo sobie radzi z przodu i nie jest na tyle dynamiczny jak Theo.

Nadal widać by było gigantyczną dysproporcje między lewą i prawą stroną. Możemy stosować dwa ustawienia z powodzeniem jeżeli przyjdzie Florenzi i wtedy on by mógł być wahadłowym.

Jeżeli już ktoś z obecnej kadry miałby grać na skrzydle to byłby to Alexis.

Samu nie nadaje się do gry na tym poziomie.
Nie wydaje mi się jednak, żeby Pioli zdecydował się na grę 3-5-2, bo zwyczajnie takiego wariantu nie ćwiczymy na sparingach. Byłoby dla mnie sporym zaskoczeniem, gdyby nagle nasz trener w trakcie sezonu mając od tego przecież okres przygotowawczy, zdecydował się na wdrażanie nowej taktyki, sporo różniącej się od tej obecnie stosowanej.

Na papierze i w Fifie to może i ładnie wyglądać, ale na boisku byłby pewnie problem z komunikacją zwłaszcza w obronie.

O rany znowu powrót do przeszłości z tą 3 w obronie kiedy nie mamy na to piłkarzy i tak samo w drugiej linii i na atak trzeba też trochę innych graczy kiedy mamy typowych lewoskrzydłowych

Panie i Panowie, proszę o wyjęcie patyków z okrężnicy :-) Sam skwitowałem swój wpis jako "kocopoły" :-)

To oczywiste, że tak nie zagramy. Niemniej, nikt nie zabroni mi marzyć o rzuceniu Theo jeszcze mocniej do przodu. Tak długo jak miałby siłę biegać, tak długo zawiązyłalibyśmy groźne akcje lewą flanką. Takie jest moje zdanie.

Nie zgodzę się też z tym, że Calabria nie porawdziłby sobie na wahadle. Też ma zapędy ofensywne, też potrafi grać do przodu i w moim odczuciu w poprzednim sezonie zrobił postęp w kontekście sprawiania zagrożenia dla bramkarza przeciwników.

Docelowo w takim ustawieniu musiałby się znaleźć Ibra, ale w tym momencie w ogóle o nim nie mówimy, ponieważ póki co grać nie może.

Nigdy nie zauważyłem, by na tej stronie powszechne było przekonanie co do słuszności grania trójką obrońców. To był akuratnie mój wymysł, wariacja. Ale gdyby i Pioli oszalał podobnie jak ja, to uważam to nie byłoby problemu z zastąpieniem opcjonalnie kontuzjowanego zawodnika. Jest Gabbia oraz Kalulu. Obydwaj w mojej ocenie zasługują na trochę spotkań w sezonie.

Co do dysproporcji w inklinacjach ofensywnych pomiędzy lewą i prawą stroną - nie trzeba daleko szukać rozwiązania. Reprezentacja Włoch na ostatnim Euro. Spinazzola i Emerson mieli wolną rękę w ganianiu od jednego pola karnego do drugiego. Na prawej stronie biegał natomiast Berardi/Chiesa, a głównym zadaniem Di Lorenzo było zabezpieczenie tyłów. W piłce nożnej nie trzeba symetrii - możemy częściej atakować jedną stroną :-)

Ante i Leao na cofniętego napastnika, w 3-5-2 powinien być ktoś taki np. jak Lautaro.

omg ty widziałeś jak leniao czy rebic grali na 9?? Przecież to są skrzydłowi i tam sobie radzą najlepiej (leniao to se w ogóle nie radzi niezależnie od pozycji ale to inna historia).

Obawiam się, że i Romka oddamy za free..

Pamietam Palette. Chlop z pierwszego skladu, ale mogl grac co drugi mecz ze wzgledu na kartki. To byly czasy.

Wtedy konieczność sprowadzenia kolejnego ŚO bo Gabbia na ławce to mało.

jest jeszcze Kalulu

Popieram. A nie moze sie pokazac i odejsc za free za rok.

A co ma przedłużenie do tego kto ma grać? Niech gra najlepszy w danej chwili po prostu...

No pewnie. Jeszcze wsadźmy do wyjściowej 11 kolejne dzieciaki z Primavery. Tak na złość grubasowi Raioli...W końcu około 30 mln. z transferu Romka ważniejsze od 50-60 rocznie z LM - bardzo wątpliwe czy bez niej, po zawieszeniu butów na kołek przez Zlatana takie transfery jak Maignan, Tomori czy Florenzi będą możliwe, a bez tego Milan pozbawiony Ibrahimovicia w szatni bardzo szybko zostanie sprowadzony na ziemię. Logika przedszkolaka.

Marcos Salinas
Logika przedszkolaka to występuje u Ciebie. Nie wiem czy jesteś trollem czy innym ukrytym kibicem Juve czy coś. Obecnie Gabbia dużo gorszy od Romka nie jest, mam nawet wrażenie, że chłopak się bardziej stara niż jego starszy kolega. A zawodnik, który nie przedłuży umowy a nie jest zawodnikiem pierwszej jedenastki nie powinien nawet powąchać murawy. Jeżeli nie ma opcji by dokonać korzystnej wymiany czy sprzedaży (a zauważ, że piłkarz może się nie zgodzić), to po co korzystać z kogoś, kto ma w dupie klub i puścić za darmo za rok? Niech straci rok, to i agentowi i Romkowi się nos utrze.

I szkoda, że nie stać nas na Botmana.

Milan to nie Neapol, gdzie przez klub kokosa stracono top 4. Zobacz sobie różnice punktowe w tabeli. A w następnym sezonie będzie jeszcze trudniej, gdyż dojdzie Lazio Sarriego czyli specjalisty od pracy na takim minimalnym materiale. Babole młodzieży mogą kosztować Milan kilkadziesiąt milionów euro mniej nawet przez kilka kolejnych lat, ponieważ tak jak zwróciłem uwagę w powyższym poście na 70-80% po sezonie odejdzie Ibra i trzeba będzie przeformatować zespół tak, aby był konkurencyjny bez przywództwa Szweda. Bez przelewów z LM i przy polityce Gazidisa zadanie niemal awykonalne. Prędzej ponownie wpadniemy w marazm z LE. Stąd tutaj nie ma miejsca na jakiekolwiek gierki z Raiolą. Musi grać ten, kto ma lepszą formę/umiejętności.

Ibra odejdzie jako piłkarz, to fakt. Ale z tego co sam mówił i z jego działania (cała rodzina przeprowadziła się do Mediolanu w tym roku) wynika, że z zarządem ma ugadane, że zostaje dalej. Albo jako asystent trenera albo dyrektor - w każdym razie ma zostać. A paradoksalnie najlepiej grała drużyna bez Szweda właśnie na boisku.

Zwalanie w Neapolu na klub kokosa jest błędem. Tam nie zagrało kilka rzeczy, a to był jeden z nich. Błędy popełniał i DeLa i Gennaro. I piłkarze skrewili (bo głupie spotkania były też wtedy gdy wszyscy grali) i covid zaszkodził. Napoli straciło głupio punkty chociażby w spotkaniach z Atalantą (4:2), Cagliari (1:1), Sassuolo (3:3) Spezią (w dupę 1:2 przy czerwonej w Spezii) o spotkaniach z Hellasem nie będę się rozwodził (obu).

Awykonalne będzie szukanie w przyszłym roku kogoś w miejsce Romagnoliego. A mamy Gabbię, który nie odstaje aż tak. Zwłaszcza, że Alessio też miał w ostatnim sezonie kilka spotkań do wykreślenia z życiorysu i trzymał nierówną formę. A jak Alessio odejdzie będziemy musieli łatać obronę, co pochłonie kasę z LM.

Człowieku nie rozśmieszaj mnie z tym Gabbią. On nawet będąc ciut lepszym od Romagnolego w najgorszym okresie kariery narobił mnóstwo drobnych i parę karygodnych błędów. Zbyt wiele, żeby ryzykować utratę wartych dziesiątki milionów punktów. Na obecną chwilę między nim, a Alessio w normalnej, takiej jak np. w sparingach formie jest przepaść. Nie wspominając nawet o próbach robienia z Kalulu etatowego stopera.
Odnośnie klubu kokosa też nie rozumiem jak można zwalać winę na trenera za niezły przy tak wypalonej obronie wynik punktowy , gdy w jednym z dwóch momentów największej kumulacji spotkań w sezonie wypada Ci 2 napastników z powodu losowych kontuzji i przez ponad miesiąc trzeba grać nienadążającym za akcjami drużyny Petagną, a w międzyczasie taki Milik siedzi na przymusowym urlopie? Właśnie w tamtym momencie stracili szansę na top 4. Zaś te pojedyńcze wpadki miałyby znaczenie w przypadku walki o Scudetto, co przy ich kadrze było i nadal pozostaje wyłącznie w sferze mokrych snów.