Koniec przygody Milanu w Lidze Europy. Roma wygrywa rewanż w dziesiątkę i awansuje do półfinału.
Przed ostatnim treningiem poprzedzającym mecz Milanu z Sampdorią trener Stefano Pioli wciąż ma dwa znaki zapytania przy obsadzie wyjściowego składu. Theo Hernandeza na lewej stronie zastąpi Davide Calabria lub Pierre Kalulu. W tym pierwszym przypadku na prawej stronie defensywy ujrzelibyśmy Alessandro Florenziego. Do tego dochodzi rywalizacja o miejsce w środku pola. Jak podaje portal MilanNews, zaczęły wzrastać szanse na występ Ismaela Bennacera u boku Sandro Tonalego, co oznacza miejsce na ławce rezerwowych dla Francka Kessiego.
Swoją drogą to by potwierdziło, że ten chłopak możliwe że ma coś w sobie, skoro kolejny trener odsuwałby go od składu. Pomimo złapania formy. O ile w PSG postawili na Hakimiego, o tyle przecież w Romie spokojnie mógłby powalczyć o skład - bo tam bieda na tej pozycji - ale jako wychowanek nie znajduje uznania u kolejnego z rzędu trenera Romy. A szkoda, bo to fajny gość z charakterem, który przydałby się każdej drużynie.
A Kessie nie oferuje nic ciekawego, żeby na niego stawiać. Bennacer również szuka formy z poprzedniego sezonu, ale aktualnie prezentuje się lepiej od Iworyjczyka. Jeżeli ewentualnie Pioli chciałby postawić w środku pola mocniej skupionego na defensywie zawodnika, to lepiej wypuścić do gry Krunicia.