Koniec przygody Milanu w Lidze Europy. Roma wygrywa rewanż w dziesiątkę i awansuje do półfinału.
STEFANO PIOLI: "Rozczarowanie wynikiem czy błędami? Kiedy nie gramy na miarę możliwości, to naturalne, że jesteśmy rozczarowani. Zaczęliśmy dobrze, ale potem nie byliśmy dokładni, ani przytomni w operowaniu piłką. Popełniliśmy także błędy w fazie defensywnej. To było skomplikowane spotkanie. Udało nam się zremisować, bywało, że takie mecze kończyliśmy bez punktów. Powinniśmy zagrać lepiej. Leao? Nie tylko jemu brakowało dokładności i przytomności. Chciałem, aby grał wysoko. Nie był tak decydujący, jak w ostatnim czasie, ale gdyby trafił przewrotką, rozmawialibyśmy teraz o innym meczu. Kiedy zaczyna się mecz od szybkiego gola, trzeba zachować koncentrację, my byliśmy zbyt chaotyczni. Mieliśmy szanse na początku drugiej połowy, zareagowaliśmy po drugim straconym golu, ale nie był to nasz najlepszy wieczór. 5 punktów straconych ze Spezią i Salernitaną? Musimy grać tak, jak potrafimy. Wystarczyło raz dodatkowo się przebiec, aby zablokować dośrodkowanie. Nie ma już jednak sensu myśleć o tym, co by było gdyby... Trzeba się skoncentrować na tym, co potrafimy i zdobyć jak najwięcej punktów. Nie tak miał ten mecz wyglądać. Walka o scudetto? Wokół Milanu panuje dziwna sytuacja. Żaden ekspert nie wierzy w to, że Milan może wygrać, a ciągle zadajecie mi pytania na ten temat. My sądzimy, że jesteśmy silni, ale wiemy też, że dzisiaj nie pokazaliśmy pełni możliwości i dlatego jesteśmy rozczarowani. To musi nas zmotywować do lepszej gry w kolejnym meczu. Rozgrywki ligowe są na wysokim poziomie. Runda rewanżowa jest jeszcze cięższa niż pierwsza. Dziś nie byliśmy dokładni technicznie, ani przytomni taktycznie. Nie chodzi o brak zaangażowania, nie byliśmy zarozumiali. Zabrakło jakości. Nasz cel to przebić wynik punktowy z zeszłego sezonu. Znów mam tyle punktów, co rok temu. Pierwsze pięć ekip to bardzo silne zespoły. Poziom jest wysoki, równowaga jest bardzo krucha. Musimy wrócić na zwycięską ścieżkę w piątek na własnym stadionie".
Coś jest na rzeczy z metnalem z niby słabymi- z Sampa i Sale słabo, przegrana z Spezią, Benevetto, Fiorentiną (bez 2 kluczowych środkowych obrońców) - Ibra wróć bo chłopaków trzeba motywować :):):)
Albo to wina taktyki ze słabszymi - ze laga za drugą linie i tak mają grać...
Jak dla mnie Diaz na 2 połowę to jest magik - jak rywal zmęczony i gubi się - choć smuteczek bo Sale gubiła sie cały mecz (tak jak my...)
Milan i 1miejsce przy takich brakach kadrowych.... No błagam .....
Choć i tak projekt milan elliot/Maldini
Jest lepiej niż myślałem
Szkoda tych punktów, ale zeby przekreślać caly sezon to trzeba mieć nie równo pod sufitem.
Nie musialem patrzec na tę wpadkę.
Niestety ale daliśmy """" z najgorszą druzyna ligi powinnismy wygrać rezerwowym skladem
Spokój, bo nie tylko my straciliśmy punkty w tej kolejce i przewaga nad 5 miejscem jest na tyle duża, żeby jeszcze się nie martwić o top 4.
Pokora, dlatego że nie wolno lekceważyć żadnego rywala, ale przerabialiśmy to wiele razy i nadal gramy fatalne spotkanie ze słabą drużyną.
Jeszcze nic nie jest stracone i Inter mimo zaległych spotkań jest za nami, a najważniejsze jest top 4, transfery latem, może jakaś łatwiejsza grupa w LM i walka o tytuł.
Czytałem wielu dziwnych plotek, ale jak to przeczytałem to prawie z krzesła spadłem. O co chodzi.
Na stronie Stop&Goal piszą, że możemy w lecie spróbować kupić
Roberta Lewandowskiego bo ponoć Bayern będzie chciał się go pozbyć rok przed końcem kontraktu.
Mamy mu zaproponować 7-8 milonów na 3-4 lata.
Wiem, że to bajka, ale marzyć zawsze można nawet Ci z Eleven wspominali, że Robert myśli o zmianie otoczenia. Wszyscy Niemcy będą za tym żeby Roberta wygonić z ligi, żeby nie pobił rekordów i żeby Polak był na szczycie ligi niemieckiej
Bierymy w ciemno!
Żeby znów nie było sraczki jak ostatnio, kiedy graliśmy o życie z Atalantą.
To było jedno z najlepszych spotkań Salernitany w tym sezonie. Fazio i Dragusin zagrali świetny mecz w szczególności Fazio bramkę na 1 - 0 zawinił Ranieri który zgubił kompletnie krycie Messiasa.