Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Joao Santos, agent pomocnika Chelsea i reprezentacji Włoch Jorginho, udzielił następującej wypowiedzi na zgrupowaniu mistrzów Europy w Palermo: "W przeszłości rozmawiałem z PSG, Barceloną, a także z Massarą z Milanu. Nie wiem, czy wciąż go chcą. Porozmawiam z Massarą. Nie mam jednak pojęcia czy nadal są zainteresowani. Tak naprawdę w tej chwili nie da się zrobić niczego. Chelsea nie może ani sprzedawać, ani kupować, ani przedłużać kontraktów".
Allan i Jorginho przeszli do Napoli za śmieszne pieniądze. To samo z Nainggolanem w Romie.
Juve w lecie już ma zaklepanego Berardiego, Jorginho i Rudigera przerwa reprezentacyjna to trzeba wrzucać żeby się klikało, choć ponoć w temacie Niemca to coś więcej. Rudiger MDL wyglądał by świetnie na papierze
Brozović do 2026 w Interze, 6,5 + milion w bonusach.
Tak samo Dybale sobie wybijcie z głowy, facet jest szklany i marzy mu się syty kontrakt, mnie kompletnie nie przekonuje, no i słabo, że ostatni naprawdę dobry sezon w jego wykonaniu był 4 lata temu, chociaż 19/20 był również całkiem niezły w jego wykonaniu. Mi idealnie pasuje do United, zresztą wydaje mi się, że to tam Paulo pójdzie.
Reasumując to mało prawdopodobny scenariusz, poza tym są znacznie większe potrzeby i nadrzędne w hierarchii wzmocnień drużyny.
Gdzie byś go widział i co więcej miałby dać od Benka w formie i Sandro ? Chyba że zmieniamy taktykę
Szkoda by było. Obyśmy nie zostali z półśrodkiem w postaci Origiego, który na skrzydle może grać od biedy, ale nie jest to jego naturalna pozycja.
Mamy już dwóch niby - skrzydłowych i jak wygląda gra prawą flanką - wszyscy wiemy. Kiedy Calabria był w mega formie, to jeszcze jakoś dawało się te braki po prawej pudrować.
Dziś Milan to jednoręki bandyta. Bandyta - bo namieszał w czołówce i nieoczekiwanie jej przewodzi. Ale jednak jednoręki - bo gra ciągle jedną stroną i opieranie wszystkiego na barkach Leao i Theo jest już tak bardzo czytelne dla przeciwników, że męczymy się z każdym rywalem, jakiego napotykamy. Ostatnio punktujemy tylko dzięki właściwie silnej woli i przepychamy kolanem te nasze zwycięstwa.
Jeśli chcemy w przyszłym sezonie zrobić kolejny krok do przodu i zanotować progres - mus nam jakości nabrać na pozycjach 7 i 10.
Już takich pół sezonowcow to było mnóstwo.. O wiele więcej Milan zyskałby na zakupie Jorginho.
Na Jorginho nie ma miejsca, chyba że odpalamy Bennacera, to się znajdzie.
Ludzie do cholery obudźcie się - to już nie jest ten Milan, że sukcesy były kojarzone tylko z grubymi transferami za hajs Berlu, to że kiedyś wygrywaliśmy dzięki grubym pensjom nie znaczy, że znowu tak musi być. Właśnie te grube pensje nas zniszczyły i Maldini ze spółką to w końcu ogarnęli, a tu przychodzą tacy inteligenci i żądają grubych transferów i wypłat na pensje, bo jakiś pismak napisał plotkę na pobudzenie wyobraźni ludzi, którzy nie myślą tylko żyją chwilą.
Włosi tak, ale nic nie siłę. Nie można przepłacać za piłkarza tylko dlatego, bo jest Włochem, sami jesteście Polakami, a chcecie Włochów na siłę. Dobrze, że Paolo to rozumie. Przepłacony Scamacca to niech idzie do Juve. Niech Sassuolo ich wydoi z pieniędzy. Póki co nie ma na horyzoncie Włochów, którzy mogliby się stać wielkimi gwiazdami. Ostatnio o tym dobrze ktoś napisał na fb Amici Sportivi opisująć, że kibice Juve są napaleni na średniaka Raspadoriego, a nie chcą doświadczonego Renato Sanchesa (mistrza Francji), bo nie wyszło mu w Bayernie.
Za szybko łykacie wszystko co włoskie pismaki piszą. Media okrzyknęły Scamaccę i Raspadoriego gwiazdami, chociaż sami nic nie osiągnęli. To samo robi Sassuolo i ich agenci, ale oni robią to tylko, żeby móc jak najwięcej zarobić na ich transferach.
Dajcie sobie siana z Włoskim Milanem na siłę. Dla mnie może być cały Francuski, jeśli każdy z nich na swojej pozycji będzie się prezentował tak jak ostatnio Kalulu.
Primaverę należy wzmacniać, ale też nie tylko Włochami. Wychowankowie nie muszą być tylko włoskiej narodowości, a ograniczając się tylko do jednego narodu ograniczamy sobie pole manewru na sporym rynku jakim jest młodzieżówka.
Nieważna jest narodowość. Ważna jest mentalność. Donnarumma jest Włochem, i co z tego mieliśmy? Potrzebujemy oddanych zawodników.
Kupowanie kogoś takiego jak Scamacca czy Raspadori tylko dlatego, że są Włochami jest dla mnie idiotyzmem.
Jeśli gracz prezentuje odpowiedni poziom jak Belotii, Berardi czy Jorginho to jestem na tak, ale jeśli jego jedynym argumentem na plus względem alternatyw jest narodowość to kupując takich graczy wrócimy dalej do bicia się o LE jak za ostatnich lat Berlu, wtedy też mówił o projekcie "włoski Milan" i wyszło jak wiemy, a jak ktoś nie wie to może przestudiować historię.
Sassu udało się wyhodować gorący sezonowy towar i kto go kupi i utopi, tak jak my na Piątku, tak jak Roma na Sziku itd itd. Co prawda obaj Ci zawodnicy zaczęli coś tam kopać ale chłopak się u nas po prostu spali w klubie takim prowincjonalnym bez presji ok coś strzela coś pokazuje ale to zwykły średniak, dużo lepiej wyjdziemy jak zostawimy go Juve, Interowi czy Romie.
Jorginho to absolutny top jeśli chodzi o środek pola i chyba nie ma obecnie drużyny, która pogardziła by jego umiejętnościami.
Podpinam się pod wypowiedź, że Scamacca to będzie niewypał a'la Piątek. W przyszłości ligowy średniak, żaden nowy Vlahović.
Zobacz sobie mecz Sassuolo pod kątem tylko Scamacci. Będzie niewypałem w Juve, bo tam trzeba dostawiac nogę u nas grać w piłkę i to są warunki do rozwoju. Piątek, Belotti czy wcześniej Icardi w Italii byli i są distawiaczami nogi