Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Milan doznał trzech ligowych porażek z rzędu i w każdym z tych meczów tracił po dwa gole z powodu utraty koncentracji i braku chęci poświęcenia się w fazie defensywnej. Sérgio Conceição jest gotowy do reakcji, a w porównaniu do zeszłej niedzieli nastąpią co najmniej cztery zmiany w wyjściowym składzie. Oprócz braku Maignana i Pavlovicia, od jedenastki zostaną odsunięci również Theo i Leão. I być może nie będą jedynymi. Drużyna potrzebuje obecnie świeżej energii, głodu gry i boiskowej agresji – nawet kosztem jakości technicznej.
Trener oczekuje, że zobaczy na boisku drużynę, która znów będzie cieszyć się grą w piłkę nożną, taką, która nie będzie obciążona presją. Największa zmiana musi nastąpić w nastawieniu zawodników i ich chęci pracy dla drużyny. Innymi słowy – ci, którzy nie wykazują odpowiedniej motywacji, nie zagrają. Conceição nalega, aby każdy poświęcił się w fazie odzyskiwania piłki i wywierał presję od początku budowania akcji przez przeciwnika. Dane z ostatniego meczu z Lazio zostały dokładnie przeanalizowane, a sobotnie boiskowe wybory to odzwierciedlą. Milan musi odwrócić sytuację w meczu z Lecce, bez względu na wszystko. Dlatego Theo Hernández prawie na pewno usiądzie na ławce rezerwowych (zastąpi go Álex Jiménez), a Rafael Leão również ryzykuje odpoczynek. Jego miejsce mógłby zająć Riccardo Sottil lub Samuele Chukwueze. A co poza tym? Dalsze decyzje będą zależeć od najbliższych treningów i kondycji fizycznej tych, którzy ostatnio nie są w najlepszej formie (Christian Pulisic, Santiago Gimenez, Youssouf Fofana). Sześć punktów (z Lecce i Como) jest potrzebnych, aby wejść w przerwę na mecze reprezentacji z przynamniej odrobiną większego spokoju.
Czekam na ten mecz bo chyba w końcu wygramy... prawda?
No z takim rywalem innej opcji nie widzę.
Ale tak już na poważnie to zastanawia mnie taki musah który w meczu z Realem był topowym zawodnikiem by w następnych meczach odwalać klopsy jakby był z a klasy ,o Mike'u nie wspomnę bo ten chłop tak jak mnie zachwycał w 1 sezonie tak teraz wyjebalbym go w 1kolejnosci ! Mimo wszystko dałbym pograć camardzie chuku ,no i jestem ciekawy jak zapralezentujevsie ten nowy nabytek z monzy
Tymczasem Leao dalej kozłem ofiarnym mimo iż jako jeden z nielicznych potrafi zrobić różnice z przodu.
Skąd ten pomysł, że raz na 3 mecze?
U Fonseki, który na niego średnio stawiał i nie do końca miał do niego zaufanie miał średnią 2,5 kluczowego podania na 90 minut. W tamtym okresie to była absolutna czołówka ligowa i o jakieś setne tylko druga w zespole po Pulisiću. Drugi wynik pod względem ilości wygranych dryblingów w lidze utrzymywał jeszcze do nie dawna - nie chce mi się teraz sprawdzać czy nadal jest na 2 pozycji.
Fakt, że znacznie opuścił się w statystykach za Conceicao, który co chwilę znajduje w nim winnego niepowodzeń Milanu i jako pierwszego sadza na ławce, ale nawet u Sergio ostatnio zaczyna wyglądać coraz lepiej...
Rafa jest dość chaotyczny i chimeryczny. Ale różnica jest taka, ze przez pół godziny Felix, Gimenez i ostatnio często też Puli razem zaliczają połowę prób gry w ostatniej tercji tego co sam Leao. Rafa nawet jak mu kilka razy nie wyjdzie i nawet zanotuje głupie straty to jest obiektywnie jedyną szansą, ze cokolwiek z przodu zrobimy...
A teoria o tym żeby postawić na drwali bo pracują w tym sezonie zostałą obalona już niezliczoną ilość razy - najbardziej jaskrawy przykład to był pierwszy mecz z Lazio, gdzie bez Theo i Leao owszem przez większość meczu udawało się zneutralizować Rzymian w ofensywie i nasi sporo biegali, ale za to jakości pod bramką rywali nie było wcale... więc kiedy i w obronie nastąpiły dwa wylewy to się nagle okazało, ze samymi pracusiami i biegaczami mecz przegrywamy mimo iż wizualnie wyglądało tak jak trener sobie zakładał. Po prostu nie było jakości...
Drużyna samych biegaczy ma jakikolwiek sens jeśli to są na prawdę samiutkie pitbulle i jeśli wiadomo, że przez 90 minut rywalom dadzą więcej niż trzy podania wymienić może 2 czy 3 razy. Ale u nas? Pavlović... Może w sumie Thiaw i Tomori umieją grać blisko rywali non stop... Chyba koniec.
Facet z ponad 500 meczami na ławce trenerskiej, w tym dobre 70 w europejskich pucharach nie ma warsztatu trenerskiego :D Ja rozumiem, że można mieć swoją opinie, ale takie stwierdzenia to jawne zaprzeczanie faktom i kompletna ignorancja.
tutaj choćby przyszedł Carletto to by nic nie zdziałał, bo oni by go prędzej do zawału serca doprowadzili niż dali spokojnie przejść na emeryturę
Sport w dzisiejszych czasach jest bardzo wyrównany i kluczowe na takim poziomie jest przygotowanie fizyczne.
My możemy zmieniać nazwiska w składzie ale na tym etapie sezonu nie zmienimy naszej gry bo wszyscy przeszli ten sam okres przygotowawczy i ty możesz sobie chcieć szybciej czy intensywnej biegać ale jak organizm nie daje rady to nie pobiegniesz szybciej i już.
Do tego Concenciao popełnił kluczowy błąd bo kiedy przyszedł to założył że samą motywacją i mówieniem do druzyny o intensywności sprawi że będziemy lepiej grać ale nie wziął pod uwagę że my poprostu nie jesteśmy przygotowani fizycznie na to, a w środku sezonu już tego się zmienić nie da.
Może gdyby Concenciao wtedy dopasował taktykę do naszych obecnych możliwości to może by to jeszcze coś dało a tak to nasi są jeszcze bardziej zmęczeni niż 2 miesiące temu i teraz to już nie wiele można zrobić.
Mam nadzieję, że Felix dostanie szansę od pierwszej minuty.
Szkoda żeby grzał ławkę, nie rozumiem dlaczego ciągle jest pomijany.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Parasola w dupie.
Czy planujemy jakieś nagrody motywacyjne? Talon na balon, opona do Stara, choinka o zapachu kokosowym do Lambo? A może Ibra załatwi jeszcze oryginalną plakietkę dla bramkarza...? :)
Wróć, przepraszam w trzech. Zapomniałem, że wypadł Pavlovic.