AC MILAN – AS ROMA 1:0!
Zespół Allegriego powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując ekipę Giallorossi 1:0 na San Siro. Milan zrównał się teraz w tabeli z Interem oraz Romą (wszyscy po 21 punktów).
Rodzaj zabobonu czy sposób żeby rozładować napięcie, Allegri wolał nie patrzeć: Max odwraca się plecami w momencie, gdy Pulisic podchodzi do rzutu karnego, o tym co się później wydarzyło dowiaduje się z reakcji kibiców Juventusu siedzących za ławką rezerwowych. Potem zwraca się do swojego asystenta Landucciego i mówi: „Uderzył wewnętrzną częścią stopy? Jak to? Przecież mówiłem mu, żeby tego nie robił”. Christian posyła piłkę wysoko nad poprzeczką i zakrywa twarz dłońmi: bardziej zawiedziony czy zaskoczony? Gorycz jest ogromna: to mógł być strzał, który odblokowałby wynik meczu. Ale też i zdziwienie: Pulisic miał do wczoraj więcej goli i asyst łącznie niż rozegranych spotkań (osiem udziałów przy akcjach bramkowych - sześć bramek i dwa ostatnie podania w siedmiu występach). Teraz bilans trzeba zaktualizować, choć nie tak, jak chciałby sam Amerykanin: meczów przybywa, ale bramek już nie. Co więcej, podwoił liczbę swoich nietrafionych karnych: to dopiero drugi w karierze, lecz oba miały miejsce w barwach Milanu. Pierwszy również w Turynie, który najwyraźniej nie jest dla niego szczęśliwy podczas wykonywania jedenastek: wtedy pomylił się przeciwko Torino i Milinkoviciowi-Saviciowi, wczoraj nawet bez interwencji Di Gregorio. Pulisic kopnął wysoko i niedokładnie. Do tej pory był „człowiekiem od jedenastek”: trzynaście wykorzystanych karnych w karierze, między Borussią Dortmund, reprezentacją USA i Milanem. Jednego strzelił też Juventusowi w Superpucharze Włoch.
Mimo to Max się nie denerwuje, bije brawo Pulisicowi, który od razu próbuje się zrehabilitować w kolejnej akcji. A na dodatek przy zmianie obejmuje go w geście wsparcia. Pełne wsparcie od trenera dla zawodnika, który, poza tym jednym karnym, był jak dotąd bezbłędny. Nie było też żadnej dyskusji co do wykonawcy jedenastki: gdy w sali VAR analizowano faul na Gimenezie, Christian już trzymał piłkę pod pachą. Od początku 2024 roku Milan nie jest jednak skuteczny z jedenastu metrów - zmarnował 7 z 13 rzutów karnych w Serie A (54%), co jest najgorszym wynikiem wśród drużyn z pięciu najlepszych lig Europy w tym okresie. Pięć pudeł w ostatnich siedmiu próbach. Czy ten ostatni błąd może skłonić Allegriego i drużynę do zmiany hierarchii wykonawców? Raczej nie, jak potwierdził sam szkoleniowiec po meczu. Nie ma wielu alternatyw: Modrić wykorzystał 24 z 30 rzutów karnych, Rabiot nie wykonuje jedenastek, Gimenez ma bilans 15 trafionych na 20. Christian pozostaje więc numerem jeden, choć ze stadionu wychodzi z pustymi rękami, bez nagrody dla najlepszego zawodnika meczu i bez trzech punktów.
Się nie dziwię - skoro nigdy nie strzelał to nigdy nie trafił xD
Albo wręcz w środek, bo rzadko kiedy bramkarz zostaje w miejscu i się nie rusza.