AC MILAN – AS ROMA 1:0!
Zespół Allegriego powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując ekipę Giallorossi 1:0 na San Siro. Milan zrównał się teraz w tabeli z Interem oraz Romą (wszyscy po 21 punktów).
Mylić się jest rzeczą ludzką, ale wiadomo, że trwanie w błędzie to już diabelska sprawa. I chociaż Milan ma diabła za symbol przez całą swoją długą historię, ciągłe marnowanie rzutów karnych z pewnością nie jest dobrą reklamą. A jednak, jeśli coś pozostało wspólnego z katastrofalnym poprzednim sezonem, to właśnie fatalna skuteczność z jedenastu metrów. Liczby plasują Milan jako jedną z najgorszych drużyn w Europie pod tym względem: Rossoneri zmarnowali pięć z ostatnich siedmiu rzutów karnych w Serie A. Pomyłka Pulisica w meczu wyjazdowym przeciwko Juventusowi (druga w jego karierze w Milanie) kosztowała drużynę Allegriego dwa punkty. Ale jeśli spojrzeć na to z filozoficznym dystansem, to nawet ten jeden punkt zdobyty na stadionie rywala (mimo zmarnowania najlepszej okazji) można uznać za krok naprzód w porównaniu z niedawną przeszłością. Co więcej, jak przypomina Opta, od początku 2024 roku Milan nie wykorzystał siedmiu z trzynastu rzutów karnych w Serie A (54% skuteczności): rekord wszech czasów w pięciu najlepszych europejskich ligach w tym okresie.
[–] 05.10.2025 (Juventus – Milan 0:0) – Christian Pulisic (karny przestrzelony)
[–] 30.03.2025 (Napoli – Milan 2:1) – Santiago Gimenez (karny obroniony przez Alexa Mereta)
[+] 08.03.2025 (Lecce – Milan 2:3) – Christian Pulisic (karny strzelony)
[–] 22.02.2025 (Torino – Milan 2:1) – Christian Pulisic (karny obroniony przez Vanje Milinkovicia-Savicia)
[+] 26.01.2025 (Milan – Parma 3:2) – Christian Pulisic (karny strzelony)
[–] 06.10.2024 (Fiorentina – Milan 2:1) – Theo Hernández (karny obroniony przez Davida de Gea)
[–] 06.10.2024 (Fiorentina – Milan 2:1) – Tammy Abraham (karny obroniony przez Davida de Gea)
To kolejny aspekt (i wcale nie drobny) nad którym Allegri będzie musiał popracować. "Mówiłem mu, żeby nie strzelał wewnętrzną częścią stopy" – skomentował trener Rossonerich na ławce rezerwowych po tym, jak dowiedział się o błędzie numeru 11 w meczu z Juventusem. Ale w tej fundamentalnej części gry, trochę jak rzuty wolne w koszykówce, choć mające jeszcze większy wpływ na wynik, słowa i trening mają ograniczoną skuteczność. Allegri, podobnie jak Pulisic, będą musieli potrafić zostawić to wszystko za sobą i iść dalej własną drogą, unikając chaosu, który w poprzednim sezonie przyniósł kompromitujące sceny i błędy. Ale przede wszystkim będą musieli być zdecydowani, by nie lekceważyć wagi tego elementu gry.
Styl nabiegu oraz moment strzału jak najbardziej można wyćwiczyć wiec można coś poprawić. Problem ze nie mamy tutaj jednego dobrego wykonawcy.