AC MILAN – AS ROMA 1:0!
Zespół Allegriego powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując ekipę Giallorossi 1:0 na San Siro. Milan zrównał się teraz w tabeli z Interem oraz Romą (wszyscy po 21 punktów).
Massimiliano Allegri już od początku swojej drugiej przygody z Milanem powtarzał: "Musimy tracić mniej bramek niż w poprzednim sezonie, jeśli chcemy awansować do Ligi Mistrzów". Jego drużyna faktycznie realizuje ten plan. Piłkarze w pełni przyswoili nowe założenia taktyczne i stosują je na boisku, unikając błędów, które rok temu kosztowały Milan zajęcie ósmego miejsca. Dwanaście miesięcy temu, po dziesięciu kolejkach, Rossoneri mieli już trzynaście straconych goli i tylko dwa mecze bez utraty bramki. Teraz bilans wygląda znacznie lepiej: zaledwie siedem straconych bramek, z czego cztery na San Siro, przeciwko beniaminkom (Cremonese i Pisa). Do tego pięć czystych kont, w tym w kluczowych spotkaniach z Juventusem i Romą. Milan nie miał tak szczelnej obrony na tym etapie sezonu od rozgrywek 2008/09. To efekt pracy Allegriego, pressingu napastników, większego zaangażowania pomocników w defensywie oraz niemal całkowitego wyeliminowania błędów indywidualnych. Warto dodać, że wielu zawodników, którzy dziś są filarami zespołu, jeszcze rok temu siedziało na ławce lub popełniało kosztowne pomyłki.
Matteo Gabbia – nowy lider: Środkowy obrońca, wychowanek Milanu, w zeszłym sezonie rozegrał 36 z 55 oficjalnych spotkań, z czego 32 w pierwszym składzie. W Serie A wystąpił w 26 meczach, 22 razy od początku. Teraz jego pozycja jest niepodważalna: Gabbia rozpoczął wszystkie dziesięć meczów ligowych i nie opuścił ani minuty, odpoczywał tylko w Pucharze Włoch w starciu z Lecce. Stał się liderem trójki obrońców, szanowanym w szatni, gdy zabiera głos. Dzięki swojej regularności wrócił też do reprezentacji. Dziś jest symbolem odrodzenia Milanu po sezonie, który zapisał się głównie dzięki triumfowi w Superpucharze Włoch i kilku derbowym zwycięstwom.
Strahinja Pavlović – odrodzony: Przemiana Pavlovicia jest imponująca. Serb, sprowadzony latem 2024 z Salzburga za 18 milionów euro plus bonusy, w poprzednich rozgrywkach wystąpił w 35 z 55 meczów, 31 razy w wyjściowym składzie. W Serie A zagrał 24 razy, w tym 21 od początku. Dobrze rozpoczął sezon, ale później przydarzyło mu się kilka błędów w ustawieniu i koncentracji, przez co stracił miejsce w składzie. Allegri i jego sztab poświęcili mu wiele pracy, a efekty widać gołym okiem. Pavlović gra teraz znacznie pewniej, lepiej współpracuje z partnerami w defensywie, a jako lewy stoper chętnie wspiera ofensywę. Jego gol przeciwko Romie był kluczowy, a w spotkaniach z Pisą i Atalantą również często włączał się do przodu.
Fikayo Tomori – znowu niezawodny: No i jeszcze Tomori, który mimo urazu uda znalazł się na ławce w niedzielnym meczu i wszedł w doliczonym czasie. W sezonie mistrzowskim był kluczowym ogniwem, ale w poprzednich rozgrywkach (zarówno u Fonseki, jak i Conceição) miał problemy ze zdrowiem i formą: 31 meczów w wyjściowej jedenastce i 35 występów łącznie. W Serie A w sezonie 2024/25 zaczynał tylko 19 z 38 spotkań. W tym sezonie opuścił jedynie jeden ligowy mecz (z Pisą) i wystąpił od początku w ośmiu z dziesięciu spotkań, grając też w obu meczach Pucharu Włoch. Doskonale odnalazł się w systemie z trójką obrońców i – podobnie jak Loftus-Cheek – liczy, że dzięki temu odzyska miejsce w reprezentacji Anglii, którego nie miał od 2023 roku. Po powrocie do formy z czasów Chelsea i swoich pierwszych miesięcy w Mediolanie, wszystko wskazuje na to, że jest to możliwe.
Tomori, Gabbia i Pavlović stworzyli zgraną, zaufaną trójkę, przez co De Winter dostaje tylko pojedyncze minuty. A z Maignanem w bramce, wciąż w pełni skoncentrowanym na Milanie mimo wygasającego w czerwcu kontraktu, defensywa Allegriego stała się solidnym fundamentem drużyny. To właściwa ścieżka, którą wytyczył trener i którą jego obrońcy dziś konsekwentnie podążają.
Przecież w zeszłym sezonie za speca od destrukcji uchodził Fofana xD
Jestem pod wrażeniem jaki postęp zrobił Pavlović i mimo, że czasem zdarzają mu się błędy w ustawieniu to uważam, że Max może z niego zrobić topowego obrońcę we Włoszech.
Największe zastrzeżenia mam do Tomoriego, który jest elektryczny i popełnia sporo błędów. W jego miejsce chętnie zobaczyłbym kogoś z dużym doświadczeniem, bo Anglik mnie po prostu nie przekonuje, a De Winter póki co wygląda przeciętnie.
W poprzednich upośledzonych wizjach im. Stefana Tomori był narażony na ciągłe pojedynki 1vs1. Podobnie zresztą boczni obrońcy.
Nie jest to niestety obrona wielkiej jakości. Gdyby Allegri miał Kjaera sprzed kontuzji, to byłby u niego nowym Chiellinim. Warto porozglądać się za doświadczonym stoperem. Oczywiście najbardziej załatać braki na bokach.
Moim zdaniem najważniejsze co zmienił Allegri to szybki powrót po stracie piłki (mam na myśli powrót więcej niż samych obrońców, tak jak to było w poprzednim sezonie)
Obiektywnie to w niskiej obronie to od lat jako tako potrafiliśmy bronić ale w ostatnich 2 latach to wystarczyło w momencie kontry wrzucić z lewej strony w pole karne na długi słupek i tam zawsze Theo był spóźniony xd i bramka dla przeciwnika.
Tymczasem Thiaw, top 3 skutecznosci obroncow w PL