SCUDETTO


LGdS: Odnowiona defensywa: metamorfoza Pavlovicia, Gabbii i Tomoriego w wydaniu Allegriego

5 listopada 2025, 11:13, MiKuu Aktualności
LGdS: Odnowiona defensywa: metamorfoza Pavlovicia, Gabbii i Tomoriego w wydaniu Allegriego

Massimiliano Allegri już od początku swojej drugiej przygody z Milanem powtarzał: "Musimy tracić mniej bramek niż w poprzednim sezonie, jeśli chcemy awansować do Ligi Mistrzów". Jego drużyna faktycznie realizuje ten plan. Piłkarze w pełni przyswoili nowe założenia taktyczne i stosują je na boisku, unikając błędów, które rok temu kosztowały Milan zajęcie ósmego miejsca. Dwanaście miesięcy temu, po dziesięciu kolejkach, Rossoneri mieli już trzynaście straconych goli i tylko dwa mecze bez utraty bramki. Teraz bilans wygląda znacznie lepiej: zaledwie siedem straconych bramek, z czego cztery na San Siro, przeciwko beniaminkom (Cremonese i Pisa). Do tego pięć czystych kont, w tym w kluczowych spotkaniach z Juventusem i Romą. Milan nie miał tak szczelnej obrony na tym etapie sezonu od rozgrywek 2008/09. To efekt pracy Allegriego, pressingu napastników, większego zaangażowania pomocników w defensywie oraz niemal całkowitego wyeliminowania błędów indywidualnych. Warto dodać, że wielu zawodników, którzy dziś są filarami zespołu, jeszcze rok temu siedziało na ławce lub popełniało kosztowne pomyłki.

Matteo Gabbia – nowy lider: Środkowy obrońca, wychowanek Milanu, w zeszłym sezonie rozegrał 36 z 55 oficjalnych spotkań, z czego 32 w pierwszym składzie. W Serie A wystąpił w 26 meczach, 22 razy od początku. Teraz jego pozycja jest niepodważalna: Gabbia rozpoczął wszystkie dziesięć meczów ligowych i nie opuścił ani minuty, odpoczywał tylko w Pucharze Włoch w starciu z Lecce. Stał się liderem trójki obrońców, szanowanym w szatni, gdy zabiera głos. Dzięki swojej regularności wrócił też do reprezentacji. Dziś jest symbolem odrodzenia Milanu po sezonie, który zapisał się głównie dzięki triumfowi w Superpucharze Włoch i kilku derbowym zwycięstwom.

Strahinja Pavlović – odrodzony: Przemiana Pavlovicia jest imponująca. Serb, sprowadzony latem 2024 z Salzburga za 18 milionów euro plus bonusy, w poprzednich rozgrywkach wystąpił w 35 z 55 meczów, 31 razy w wyjściowym składzie. W Serie A zagrał 24 razy, w tym 21 od początku. Dobrze rozpoczął sezon, ale później przydarzyło mu się kilka błędów w ustawieniu i koncentracji, przez co stracił miejsce w składzie. Allegri i jego sztab poświęcili mu wiele pracy, a efekty widać gołym okiem. Pavlović gra teraz znacznie pewniej, lepiej współpracuje z partnerami w defensywie, a jako lewy stoper chętnie wspiera ofensywę. Jego gol przeciwko Romie był kluczowy, a w spotkaniach z Pisą i Atalantą również często włączał się do przodu.

Fikayo Tomori – znowu niezawodny: No i jeszcze Tomori, który mimo urazu uda znalazł się na ławce w niedzielnym meczu i wszedł w doliczonym czasie. W sezonie mistrzowskim był kluczowym ogniwem, ale w poprzednich rozgrywkach (zarówno u Fonseki, jak i Conceição) miał problemy ze zdrowiem i formą: 31 meczów w wyjściowej jedenastce i 35 występów łącznie. W Serie A w sezonie 2024/25 zaczynał tylko 19 z 38 spotkań. W tym sezonie opuścił jedynie jeden ligowy mecz (z Pisą) i wystąpił od początku w ośmiu z dziesięciu spotkań, grając też w obu meczach Pucharu Włoch. Doskonale odnalazł się w systemie z trójką obrońców i – podobnie jak Loftus-Cheek – liczy, że dzięki temu odzyska miejsce w reprezentacji Anglii, którego nie miał od 2023 roku. Po powrocie do formy z czasów Chelsea i swoich pierwszych miesięcy w Mediolanie, wszystko wskazuje na to, że jest to możliwe.

Tomori, Gabbia i Pavlović stworzyli zgraną, zaufaną trójkę, przez co De Winter dostaje tylko pojedyncze minuty. A z Maignanem w bramce, wciąż w pełni skoncentrowanym na Milanie mimo wygasającego w czerwcu kontraktu, defensywa Allegriego stała się solidnym fundamentem drużyny. To właściwa ścieżka, którą wytyczył trener i którą jego obrońcy dziś konsekwentnie podążają.




8 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
k__f__c
k__f__c
5 listopada 2025, 14:22
Przede wszystkim to pomoc została wymyślona na nowo przez Allegriego, wreszcie zbilansowana. I obrońcy są tego głównymi beneficjentami.

Przecież w zeszłym sezonie za speca od destrukcji uchodził Fofana xD
0
Jaca23
Jaca23
5 listopada 2025, 11:59
Warto nagrodzić staż i progres Gabbii dając mu od przyszłego sezonu opaskę kapitana. To wychowanek, a obecnie pewny punkt defensywy.

Jestem pod wrażeniem jaki postęp zrobił Pavlović i mimo, że czasem zdarzają mu się błędy w ustawieniu to uważam, że Max może z niego zrobić topowego obrońcę we Włoszech.

Największe zastrzeżenia mam do Tomoriego, który jest elektryczny i popełnia sporo błędów. W jego miejsce chętnie zobaczyłbym kogoś z dużym doświadczeniem, bo Anglik mnie po prostu nie przekonuje, a De Winter póki co wygląda przeciętnie.
5
Trefniś
Trefniś
5 listopada 2025, 11:35
W przypadku Tomoriego to akurat kwestia taktyki.
W poprzednich upośledzonych wizjach im. Stefana Tomori był narażony na ciągłe pojedynki 1vs1. Podobnie zresztą boczni obrońcy.

Nie jest to niestety obrona wielkiej jakości. Gdyby Allegri miał Kjaera sprzed kontuzji, to byłby u niego nowym Chiellinim. Warto porozglądać się za doświadczonym stoperem. Oczywiście najbardziej załatać braki na bokach.
2
LaMancha 98
LaMancha 98
5 listopada 2025, 11:26
Wystarczyło po prostu zorganizować zespół xd to i okazało się że mamy całkiem dobrych obrońców.
Moim zdaniem najważniejsze co zmienił Allegri to szybki powrót po stracie piłki (mam na myśli powrót więcej niż samych obrońców, tak jak to było w poprzednim sezonie)
Obiektywnie to w niskiej obronie to od lat jako tako potrafiliśmy bronić ale w ostatnich 2 latach to wystarczyło w momencie kontry wrzucić z lewej strony w pole karne na długi słupek i tam zawsze Theo był spóźniony xd i bramka dla przeciwnika.
Edytowano dnia: 5 listopada 2025, 11:28
5
Michał92
Michał92
5 listopada 2025, 11:19
Te 4 stracone bramki z beniaminkami, to jakaś abstrakcja przecież xd
10
gieemce
gieemce
5 listopada 2025, 11:19
Trzeba dodac ze epizody DeWintera sa solidne.

Tymczasem Thiaw, top 3 skutecznosci obroncow w PL
4
Kubolec
Kubolec
5 listopada 2025, 11:37
I niech mu się wiedzie, ale u nas grał gumwno a ile derbów przez niego przegraliśmy to nie zliczę.
7
gieemce
gieemce
6 listopada 2025, 20:35
ja uwazam ze nie gral gowna, ale nie byl stabilny, mial najlepsze wyprowadzenie pilki i glowa z calej naszej trojki. mimo wszystko za te pieniadze to trzeba bylo sprzedawac, bo bylo do zastapienia.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się