SCUDETTO


Montella: "Teraz czekają nas łatwiejsze mecze"

30 kwietnia 2017, 17:43, Ginevra Aktualności
Montella:

VINCENZO MONTELLA: „W pierwszym kwadransie bardzo się męczyliśmy z bojowo nastawionym przeciwnikiem. W pierwszej połowie nie stworzyliśmy prawie żadnej sytuacji, po przerwie było już lepiej. Po raz kolejny byliśmy mało skuteczni po bramką przeciwnika, a Donnarumma musiał nas ratować. Jesteśmy rozczarowani i źli z powodu tego wyniku. Nadal liczymy się w walce o puchary, na własnej skórze przekonaliśmy się, jak to jest tracić punkty z niżej notowanymi rywalami. Wracam do domu tylko z jednym punktem i z rozczarowaniem. Walka o LE? Nie możemy się nikogo obawiać. Teraz w końcu mamy dwa łatwiejsze dla nas mecze, z Romą i Atalantą, i na tym trzeba się skupić. Nawet nie zobaczymy meczu Inter-Napoli, bo będziemy w samolocie. Zagraliśmy tak, jak powinniśmy w drugiej połowie. Powinniśmy się zaprezentować lepiej technicznie. W aspektach temperamentu i pressingu to przeciwnicy wyglądali dziś na bardziej zdeterminowanych od nas. Gra nie była szybka, także ze względu na stan boiska. Podejście do meczu? Można zrobić coś więcej. My zawsze staramy się prowadzić grę, ale przeciwnicy są bardzo agresywni i czasami wychodzą na prowadzenie. W drugiej połowie oni opadają z sił, a my dochodzimy do głosu. Mogę jedynie powiedzieć, że na treningach zaczynamy na maksa od początku. Donnarumma? Czy jego interwencje podnoszą jego wartość? To młody chłopak, pewne interwencje robią wrażenie. My chcielibyśmy, aby nie musiał ich wykonywać, ale dziś ratował nas dwa razy dzięki swoim niesamowitym paradom. Po raz kolejny udowodnił, że nie traci koncentracji i potrafi dokonywać dojrzałych wyborów”.



35 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
onxalph
onxalph
1 maja 2017, 14:32
hahahah faktycznie Crotone i Empoli to były wymagające drużyny, rzekłbym - dla nas nie do ogrania
0
dejtfid1899
dejtfid1899
1 maja 2017, 10:10
W ostatnich kolejkach widzę Milan Berlusconiego pełną gębą. Gra wygląda fatalnie, dobrze że zostały tylko 4 kolejki bo wiele osób straciłoby przez tych kopaczy wzrok.. Ale czego my w sumie oczekujemy, ciśnienie jest za wysokie, okej to kolejny sezon spisany na straty.. ale odmiana przyjdzie dopiero w lecie, kiedy zapadną decyzje dotyczące większości z obecnych zawodników. Ja na cuda nie liczę już w tym sezonie, byle go dograć i zastanowić się co dalej. Prawda jest taka, że podliczając cały sezon Montella i tak wycisnął z niektórych dużo ponad normę. Z takim składem niewielu osiągnęłoby coś więcej, a z obecnego składu na palcach jednej ręki można wyliczyć kto z naszych graczy siedziałby chociaż na ławce w Juventusie czy Napoli. Panowie więcej luzu można teraz po tych ostatnich 5 spotkaniach włączyć tryb "na haju" i nie przejmować się już tym sezonem ;)
2
Ginevra
1 maja 2017, 10:33
Też jestem zdania, że trzeba wyluzować :) Zgadzam się, że ostatnio ciężko się ogląda Milan, ale w przeciągu całego sezonu trzeba powiedzieć, że mało było takich momentów, jak pierwsza połowa z Crotone, że przeciwnik zepchnął nas do totalnej obrony. Milan Montelli potrafił momentami narzucić swój styl gry nawet Juventusowi, Napoli czy Romie, jeśli przypomnieć sobie mecze z tymi drużynami. Teraz w końcówce wychodzą ograniczenia tej drużyny, jak beznadziejna ławka rezerwowych i brak konkurencji w drużynie. Drużyna wydaje się trochę wypompowana mentalnie, ale spójrzcie co się dzieje w drużynach (nie)walczących z nami o 6 miejsce... U nas było wiele zmian w ciągu sezonu, nie ma szans, żeby to się nie odbiło na drużynie i nawet szklany klosz Montelli nie jest w stanie tego zmienić. Do tego dochodzą spekulacje a propos mercato i wielu piłkarzy wie, że może się powoli żegnać z klubem. Deulofeu wygląda jakby myślami był już w Barcy, a Suso ma fizjologiczny dołek formy. Nie ma sensu powtarzać, że zmiana tego czy innego gracza niewiele by dała, bo nie mamy ludzi, którzy potrafią robić różnicę. Ale to wszyscy wiemy... Dlatego zgadzam się - trzeba wyluzować i czekać z optymizmem (mam nadzieję) na następny sezon. Plus jest taki, że w końcu mamy podstawy do optymizmu :)
Edytowano dnia: 1 maja 2017, 10:36
0
Cervusius
Cervusius
1 maja 2017, 09:56
Prawda jest taka, że miało być inaczej, a z trzema ogórami: Pescarą, Crotone i Empoli uzbieraliśmy ledwo 2 pkt i strzeliliśmy trzy gole. Słownie: trzy! Dostaliśmy raz karnego, którego zmarnowaliśmy, pośredniego, po 7 min doliczonych w dwóch meczach, a wczoraj niesłuszny spalony przy golu Crotone. Plus obraz meczu i ilość realnych zagrożeń bramki - to jest po prostu dramat.
Wynika z tego, iż winny jest przede wszystkim atak, bo błędy obrony można w takich spotkaniach nadrobić i strzelić potencjalnym spadkowiczom kilka bramek. Ale kto to ma zrobić? Drewniany Bacca? Biegający bez ładu i składu Lapa"gol"? Nasz top napaścior Bacca jest bodaj 11. w klasyfikacji strzelców i ma tyle goli, co pomocnicy z Rzymu: Salah i Keita. Suso ostatnio też coraz mizerniej i nawet Gerard pikuje, co raz bardziej przypominając skrzydłowego bez pomysłu z ławki Evertonu. A w odwodzie takie tuzy jak Ocampos i Honda.
Podobnie jak w Interze, także u nas musiałby się wydarzyć cud. Nie mówię, że się nie wydarzy i może wygramy z Atalantą czy nawet Romą, ale to będzie cud, i każdy z nas to wie, bo ostatnie dwa mecze sezonu to Bologna i Cagliari i będziemy wtedy wszyscy drżeć jakby to był finał LM.
0
Ginevra
Ginevra
1 maja 2017, 10:04
Oczywiście, winny jest atak. W końcu to atak ustawia drużynę, odpowiada za kompletny brak pomysłu na grę, po raz kolejny rozegraną na stojąco pierwszą połowę czy debilne zmiany.
1
1 maja 2017, 09:52
Nic dziwnego, że chwalił obronę za porażkę u siebie z Empoli. W końcu to był jeden z najtrudniejszych meczów sezonu. Teraz zaś kluczem do wielkiego sukcesu z Crotone była postawa bramkarza. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby zespół biegał od początku, jak na treningach!

Domagam się, wzorem większości użytkowników, co najmniej trzyletniego kontraktu dla tego pana. I ze 4 mln pensji. W końcu chyba chcemy kontynuować to pasmo sukcesów (i błyskotliwych pomeczowych analiz)?
0
Orzelek79
Orzelek79
1 maja 2017, 09:39
Wszystko w naszych rękach (Inter i Fiorentina grają ciągle dla nas) ale trzeba zacząć wygrywać bo to się źle skończy , jak nie będzie LE to mercato też będzie słabe.
0
Ucash333
Ucash333
1 maja 2017, 01:44
Odnośnie zdania o łatwiejszych meczach:
Nie ma innego sensownego wytłumaczenia:
To był oczywisty sarkazm i potężny pocisk w zespół. Ciekawe, smutne, prawdziwe- kolejność do wyboru. :-(
0
grzesiekpl88
grzesiekpl88
1 maja 2017, 00:25
Ta łatwiejsze, przegraliśmy z drużyną mającą najgorszą ofensywę w lidze i remis z prawdopodobnie spadkowiczem. Było się na te 2 mecze nastawić jak na Romę to ostatnie 4 kolejki byłby spacerek mając 8pkt nad Interem. Zresztą chyba już mi wszystko jedno, po co grać w LE nie mając szansy nawet na ćwierćfinał...
0
kayser
kayser
1 maja 2017, 09:03
Pragnę zauważyć że 6 miejsce zapewnia grę w eliminacjach do LE. Jeśli nie potrafimy wygrać z Crotone czy Empoli to Jagiellonia czy Werder Brema to będzie przeszkoda nie do przejścia :P
1
patrykas
patrykas
1 maja 2017, 00:09
Prawda jest taka.. Koniec spektaklu i pora się brać do pracy. Budowa drużyny na podstawie Donnarumy, Romagnoliego, Suso, Duleofu i tyle... Taka jest prawda. Reszta to szrot i trzeba budować drużynę. Forza Milan :)
0
hyrus13
hyrus13
30 kwietnia 2017, 22:57
Znowu ten De Sciglio... A nie, sorry.
Na poważnie, to panowie najwyższa pora brać się za robotę. Niby Montella ma pewny kontrakt, alevprzy takich wynikach, to kto wie. Jeśli pojawi się ciekawe nazwisko, to nasz coach poleci.
Który to sezon z rzedu, gdzie tracimy punkty ze słabymi drużynami?
0
adrian20102
adrian20102
30 kwietnia 2017, 21:57
Mecze z AS Romą i Atalanta pokaże na co stać Milan w tym sezonie 5 miejsce jest w zasięgu ja tam jeszcze wierzę.
1
kayser
kayser
1 maja 2017, 09:17
na pewno na te mecze będzie specjalna mobilizacja i gra będzie lepsza, ale wyniki wątpię
0
olotek2
olotek2
1 maja 2017, 20:02
Zgadzam się w 100 procentach
0
Marcin1995
Marcin1995
30 kwietnia 2017, 20:36
Te puchary w tym roku chyba niepotrzebne bo i tak zaczniemy w sierpniu może to przeszkodzić w przygotowaniach chociaż oglądać taki Milan to niesamowity ból, w przyszłym sezonie chcę zobaczyć Milan walczący przez cały sezon a nie przez część
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
30 kwietnia 2017, 20:24
Gramy jak lajzy Atalanta jest sto razy lepsza a ma tylko 5 pkt wiecej. Dziwne.
0
FaNaTyK
FaNaTyK
30 kwietnia 2017, 20:15
Widać jak strasznie męczymy się w środku. Nie ma tam totalnie gracza na jakimś poziomie... Kuco bez formy, Mati się kręci jak na hali, Loca grał jak zawsze czyli średnio. Skrzydła w ogóle nie mają z kim grać. Jedynie Pasalic jest pomocnikiem który naprawdę pomaga lini ataku. Tylko że on powinien być 3 opcją na tej pozycji. Jest słabo panowie. Będzie mega ciężko o LE.
0
RafSta1992
RafSta1992
30 kwietnia 2017, 19:40
Jesli milan w meczu z atalanta sie skompromituje to ja juz nie mam slow
0
Szulaj22
Szulaj22
30 kwietnia 2017, 20:05
A czego oczekujesz że wygrają? Atalanta takich leszczy jak Milan ogrywa bez problemu.
0
RafSta1992
RafSta1992
1 maja 2017, 09:43
Co ty wgl piszesz ? Jak mozna byc kivicem milanu i pisac takie rzeczy
0
radek14525
radek14525
30 kwietnia 2017, 19:40
Mihajlovic>>>>Montella , trener kompletnie bez pomyslu na druzyne.
0
30 kwietnia 2017, 19:32
Cenzor jest z siebie dumny, że wykasował komentarz? Gratuluje.
0
Ginevra
30 kwietnia 2017, 22:41
Miałeś dostać ostrzeżenie, a komentarz miał być ocenzurowany, ale ktoś mnie ubiegł. Generalnie możesz mieć pretensje wyłącznie do siebie, skoro użyłeś niecenzuralnych słów.
1
MisiuACM
MisiuACM
30 kwietnia 2017, 19:01
Noooo, zwłaszcza z Romą :lol2:
0
banan1899
banan1899
30 kwietnia 2017, 18:25
Jakie łatwiejsze mecze? Jesli z Atalantą i Romą ugramy 2 pkt to będzie ok. Niestety meczami z Pescarą, Empoli i Crotone zawaliliśmy puchary. Podejście do meczów też mi się nie podoba - wychodzimy jak panienki, jakby zwycięstwo się nam należało. Trudno się ogląda ostatnie mecze Milanu.
0
ACstach
ACstach
30 kwietnia 2017, 18:08
W pierwszym kwadransie? W pierwszej połowie, no ok może w pierwszych 40. minutach. Gigio ratuje dupy no i ta nieuznana bramka na 2-0 dla Crotone gdzie nie było spalonego.

Łatwiejsze te mecze może w głowach, na boisku może być różnie. Atalanta to w tym sezonie perełka, Roma to Roma, lepsi piłkarze niż u nas. Dla Milanu mecze z dołem tabeli co by nie było ciężki być nie powinny...
0
SKYcalcioTV
SKYcalcioTV
30 kwietnia 2017, 17:59
Trudniej jest grac z drużynami walczącym o utrzymanie
0
luca8282
luca8282
30 kwietnia 2017, 17:57
Montella chyba chcę wystraszyć Romę i Atalante - chłopaki szykujcie się do lania :)
1
Zirytowany
Zirytowany
30 kwietnia 2017, 17:48
" Teraz w końcu mamy dwa łatwiejsze dla nas mecze, z Romą i Atalantą "

Niech mi ktoś to przetłumaczy, próbuje znaleźć klucz do tego zdania.
1
nicram84
nicram84
30 kwietnia 2017, 17:52
Może chodziło Mu że najbliższe mecze są łatwe, a te co graliśmy z Pescarą Empoli i Crotone były mega łatwe. W mega łatwych 2pkt w łatwych 0pkt.
1
Zirytowany
Zirytowany
30 kwietnia 2017, 17:54
Tylko, że Roma walczy o 2 miejsce premiowane grą bez eliminacji LM, natomiast Atalanta u siebie jest mega wymagającym rywale, no i rzecz jasna również mają o co grać, czyli o LE.
0
Szulaj22
Szulaj22
30 kwietnia 2017, 17:56
Hmmm? Atalanta-Milan 5:1? Czy po porostu on mysli tak jak Milan przed meczami z Pescara,Empoli i Crotone że Roma i Atalanta myślą że Milan się przed nimi położy i może w tym upatruje jakas szanse? A tak serio to Montella ostro się pogubił ostatnim czasem.
0
Presidente
Moderator Presidente
30 kwietnia 2017, 17:56
Może chodzi mu o nastawienie psychiczne? Trudniej się nakręcić na Empoli czy Crotone niż na taką Romę czy Atalantę która jest obok w tabeli.
2
Ucash333
Ucash333
1 maja 2017, 01:39
Nie ma innego sensownego wytłumaczenia:
To był oczywisty sarkazm i potężny pocisk w zespół. Ciekawe, smutne, prawdziwe- kolejność do wyboru. :-(
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się