SCUDETTO


W nowych strojach o wejście do Europy

20 maja 2017, 10:44, cinassek Aktualności
W nowych strojach o wejście do Europy

To może być ostatni istotny akcent obecnego sezonu. Fiorentina w sobotni wieczór przegrała w Neapolu 1:4, więc jeśli Milan w debiucie nowych trykotów pokona w niedzielne popołudnie na własnym terenie Bolognę, zapewni sobie eliminacje do Ligi Europy. Rywal rossonerich wydaje się być zdecydowanie w zasięgu podopiecznych Vincenzo Montelli – bolończycy, pewni już ligowego bytu, nie walczą już bowiem o nic konkretnego.

Za Bologną trudny sezon. Choć wiele osób oczekiwało od niej lepszej postawy i znalezienia się bliżej czołówki tabeli, to drużyna przez wiele tygodni nie potrafiła przezwyciężyć kryzysu. Ostatecznie zajmuje obecnie 15. miejsce w tabeli mając 41 punktów i bilans bramek 39:53. Zespół ten na pewno nie osunie się już na niższą lokatę, a powalczyć może co najwyżej o awans jak najbliżej 10. pozycji.

Ekipę najbliższych przeciwników Il Diavolo prowadzi osoba dobrze znana wszystkim kibicom rossonerich. Roberto Donadoni, bo o nim mowa, niezmiennie od zeszłego sezonu zasiada na ławce bolończyków. I zapowiada, że choć jego podopieczni teoretycznie nie walczą już o nic, to w spotkaniach z Milanem i Juventusem postarają się o pełną pulę.

Szkoleniowiec klubu ze stolicy regionu Emilia-Romania nie będzie mógł skorzystać przede wszystkim ze swoich dwóch podopiecznych. Mowa o węgierskim pomocniku Adamie Nagym oraz włoskim obrońcy Adamie Masinie. Obu z pojedynku na San Siro wyklucza kontuzja.

Gwiazdy bolończyków? Można je upatrywać w osobach dwóch byłych piłkarzy rossonerich. Simone Verdi i Mattia Destro, bo o nich mowa, postarają się trafić do siatki na mediolańskim kolosie i przypomnieć o sobie swojemu byłemu pracodawcy. Ponadto defensywa Il Diavolo musi uważać na Federico Di Francesco, kolejnego z napastników Bolognii, a prywatnie syna trenera Sassuolo, Eusebio.

Niedzielny pojedynek to dla Milanu także debiut nowych strojów. Komplet na rozgrywki 2017/2018 to powrót do tradycji – pierwszy raz od wielu lat do klasycznej czerwono-czarnej koszulki piłkarze rossonerich ubiorą białe spodenki. Z pewnością wszyscy związani z klubem marzą, aby w nowym wyglądzie od razu awansować do europejskich pucharów.

Zespół trenera Montelli w ostatnich tygodniach zawodzi. Zwyciężył tylko jeden mecz, z Palermo, ale cały czas pozostaje na miejscu gwarantującym kwalifikacje do Ligi Europy. Znaczna w tym pomoc Fiorentiny i Interu, którzy spisują się jeszcze gorzej od Milanu i całkowicie nie potrafili wykorzystać dołka Il Diavolo.

Teraz, wobec porażki Violi na wyjeździe z Napoli, rossonerim wystarczą trzy punkty z Bologną, aby zapewnić sobie 6. miejsce i grę od III rundy kwalifikacji do Ligi Europy. Teoretycznie możliwy jest jeszcze bezpośredni awans do fazy grupowej, ale by walczyć o niego do ostatniej kolejki, dodatkowo Atalanta musiałaby przegrać w Empoli.

Szkoleniowiec mediolańczyków musi się obejść bez kontuzjowanych Ignazio Abate, Luki Antonellego, Giacomo Bonaventury i Mattii De Sciglio, a także zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Suso. Wszystko wskazuje na to, że ponownie – tak jak w Bergamo – można spodziewać się zespołu rossonerich zestawionego w formacji 3-5-2.

Co do personaliów, zajdzie kilka zmian w porównaniu z pojedynkiem z Atalantą. Gustavo Gomeza zastąpi Gabriel Paletta, natomiast na lewej stronie biegał będzie Leonel Vangioni. Gerard Deulofeu powróci na skrzydło, zaś w ataku awizowany jest występ od początku dwójki Carlos Bacca – Gianluca Lapadula. Miejsce w wyjściowej jedenastce utrzyma Riccardo Montolivo.

Poprzednim razem mediolańczycy i bolończycy zmierzyli się 8 lutego tego roku na terenie ekipy Donadoniego. Po niesamowitym spotkaniu rossoneri zwyciężyli 1:0 po golu w końcówce Mario Pasalicia, mimo że długo grali w dziewięciu na jedenastu. Ostatnia wizyta drużyny z Emilia-Romania na obiekcie Il Diavolo to natomiast 6 stycznia zeszłego roku i jej triumf 1:0.

Mecz 37. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Bologną rozpocznie się w niedzielę, 21 maja o godzinie 15:00 na San Siro. Jako arbiter główny potyczkę to poprowadzi Piero Giacomelli z Triestu. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Extra.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

AC MILAN (3-5-2): Donnarumma – Zapata, Paletta, Romagnoli – Deulofeu, Pasalić, Montolivo, Bertolacci, Vangioni – Lapadula, Bacca

BOLOGNA FC (4-3-3): Mirante – Torosidis, Gastaldello, Helander, Mbaye – Donsah, Pulgar, Taider – Verdi, Destro, Di Francesco



34 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
acmti__
acmti__
21 maja 2017, 13:53
Napoli zrobiło swoją robotę, a my jak to spartaczymy to skompromitujemy się bardziej niż Inter, co jest równe ze sfrajerzeniem się do potęgi entej.
0
Fushnikov
Fushnikov
21 maja 2017, 13:42
Ciekawe czy będzie szansa na bilety z Arką :(
0
Mirabelli
Mirabelli
20 maja 2017, 22:21
Napoli gromi Fiorentine i nasi jutro muszą to wykorzystać, bo szczerze? To moim zdaniem może być ostatnia szansa, nie możemy tego spartaczyć, nie możemy po prostu, musimy to dograć bo inaczej będzie koniec, po prostu koniec

Zagrajcie nieważne jak, aby tylko wygrać, aby tylko wygrać

FORZA MILAN!!!!!!
0
blacha11
blacha11
21 maja 2017, 08:03
pytanie po co wchodzic do marnej ligi europy . tym skladem to my sestesmy sredniaki , olac europe sprzedac pol skladu bo dziady , kupic w koncu kilku pilkarzy a nie grajkow i walczyc o lige mistrzow
1
PanX
21 maja 2017, 10:34
@blacha11

Poczytaj sobie o współczynniku klubowym UEFA i z czym to się wiąże w kontekście ewentualnego występu Milanu w LM za dwa lata. Poza tym, do następnego sezonu nie podejdziemy aktualnym składem, a jeśli wierzyć wszelkim doniesieniom, szykuje nam się całkiem fajna paka.
1
grzesiekpl88
grzesiekpl88
21 maja 2017, 10:40
Jasne blacha, po co awansować do LE i skasować parę baniek do budżetu i mieć jakikolwiek wabik na lepszych piłkarzy. Zupełnie bez sensu
1
tober12
tober12
20 maja 2017, 22:12
4-1 prowadzi Napoli. To musi być dla nas LE jutro. Nie ma nic lepszego jak wyczuć rytm europejskiej piłki w LE zebrać doświadczenie i zmniejszyć stres ważnych spotkań pucharowych
2
Gatz
Gatz
20 maja 2017, 21:46
Napoli do przerwy 2:0 więc wszystko w naszych nogach jutro
0
Kuba93ACM
Kuba93ACM
20 maja 2017, 21:45
Jutro jak nasi nie wygrają to już na prawde pokarzą że nie chcą grać w LE :D
0
Gattuso28
20 maja 2017, 21:34
Forza Napoli!!!Nie pozostaje nam nic innego jak wyżebrać jutro zwycięstwo i czekać na LE z porządnymi wzmocnieniami.
0
tober12
tober12
20 maja 2017, 21:54
Rozumiem, że nam pomagają dzisiaj. Ale forza napoli słabo brzmi !
0
Gattuso28
20 maja 2017, 21:58
Dzisiaj akurat dobrze brzmi.
1
Geri
Geri
20 maja 2017, 20:17
Musimy zagrać ofensywnie i być przygotowani na to, że to my będziemy musieli atakować, więc cieszy pomysł z dwójką napastników. Z resztą Lapadula sposobem gry wygląda fajnie na napastnika odgrywającego - ot zastawić, często tyłem do bramki, zrobić miejsce temu drugiemu.

Dodatkowo bardzo dobrze, że w środku pola najbardziej kreatywny z naszych środkowych pomocników, czyli Bertolacci (statystycznie z grających regularnie graczy częściej kluczowe podania zagrywają tylko skrzydłowi Suso i Deulofeu... No i Jack, jak jeszcze grał), jest awizowany do wyjściowej jedenastki. Szkoda, że nie ma drugiego chociaż zbliżonego gracza do środka pola (Montolivo statystycznie nie podaje najgorzej, ale jako regista będzie głównie odpowiedzialny za odbiory, a od Psalica więcej kluczowych podań średnio dają/dawali nawet Lapadula, Calabria, Niang, czy Abate...) Szkoda, że nie ma Suso, bo cała gra do przodu będzie spoczywać tylko na Andrei i formie dnia Gerarda Deulofeu. Oby na Bolognę wystarczyło.
0
acmti__
acmti__
20 maja 2017, 15:39
Dzisiaj wieczorem zapowiada się mega mecz, Viola walcząca o wszystko i Napoli w gonitwie o drugą lokatę.
Z perspektywy Milanisty to spotkanie będzie podwójnie gorące, chyba nawet bardziej niż to jutrzejsze z Bologna.
0
FaNaTyK
FaNaTyK
20 maja 2017, 14:53
Berto w pierwszej połowie kontuzja na 9 miesięcy.
3
Olli666
Olli666
20 maja 2017, 22:43
Byle nie pobił swojego rekordu gdzie po 2/3 min zszedł z boiska
0
GreyWay
GreyWay
20 maja 2017, 13:40
Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że Monto i Berto dobrze będą współpracowali na boisku.
2
Owiec
Owiec
20 maja 2017, 14:24
Jak ich widze, to serce sie cieszy, Berto sie wezmie za rozgrywanie, Monto za destrukcje i pieknie!
2
GreyWay
GreyWay
20 maja 2017, 15:15
Dokładnie
0
SKYcalcioTV
SKYcalcioTV
20 maja 2017, 13:27
Czy ktos wie jak oglądać mecze przez internet na smartphonie?
0
Rossonero1899
Rossonero1899
20 maja 2017, 14:10
Ja oglądam na aplikacji Eleven Sports, ale mam wykupiny abonament. Jeżeli nie chcesz płacić to nie wiem jak ci pomóć.
1
Owiec
Owiec
20 maja 2017, 14:23
www.soccerstreams.com tam zawsze znajdziesz jakiś stream, nie koniecznie po polsku ale choćby np po włosku czy niemiecku, ale meczyk obejrzeć zawsze można. Ja na tym oglądalem mecze LM albo Bundesligi, pozdrawiam ;)
1
bawolejaja
bawolejaja
20 maja 2017, 21:54
ja mam pobraną aplikację Ace Stream Engine oraz VLC i oglądam filmiki w supper jakości przez lfootball.ws
0
SKYcalcioTV
SKYcalcioTV
20 maja 2017, 22:15
Kupilem eleven na 3 dni!! Tylko, ze dopiero później widzialm, ze meczu Milanu nie pokażą!! 10 zł poszło
0
SKYcalcioTV
SKYcalcioTV
20 maja 2017, 22:18
Zawsze ogladam na laptopie, ale teraz jestem poza domem. No dobra... meczu Juve nie obejrze raczej, ale Barcelony czy Realu czemu nie. Od nowego sezonu maja mecze bundesligi pokazywać
1
Sakuragi
Sakuragi
21 maja 2017, 12:23
Co prawda jest to piracki stream, ale tutaj obejrzysz:

https://www.mecze24.pl/
0
Owiec
Owiec
21 maja 2017, 12:49
SKYcalcioTV co ty gadasz, pokazują na eleven mecz
0
Rossonero1899
Rossonero1899
21 maja 2017, 12:50
SkyCalcio
Pokazują mecz naszych ulubieńców na antenie Eleven Extra
Pozdrawiam
1
Umberto
Umberto
20 maja 2017, 11:27
Zagrałbym czwórką z tyły, z Romagnolim i Calabrią na bokach
1
magneto
magneto
20 maja 2017, 11:39
Chyba najgorsza możliwa opcja. Romagnoli na lewej obronie nie daje nic drużynie w ataku. Calabria to poziom serie b ewentualnie beniaminek Spal ale to już max gdzie może grać.
5
tommyb1
tommyb1
20 maja 2017, 11:57
Umberto dobrze, że trenerem nie jesteś :) Magneto podał chyba najbardziej dobitną odpowiedź dla czego Twój plan nie ma rąk ani nóg
1
Umberto
Umberto
20 maja 2017, 12:11
Romagnoli w repr. Włoch grał na boku obrony i sobie radził. Piszecie że Calabria słabiutki, ja ostatnie 3 lata prawie nie ogladam meczów Milanu bo nie mam czasu, ale myślałem że ma wielki talent i powinien grać więcej, a tu jednak sie myliłem
1
tomhardy22
tomhardy22
20 maja 2017, 13:15
W jakiej kadrze na jakim boku?
0
Ginevra
Ginevra
20 maja 2017, 15:42
Calabria ma potencjał, ale w tym sezonie prześladują go kontuzje. Kiedy grał, to prezentował się zwykle bardzo przyzwoicie i wrzucał w pole karne lepiej niż ktokolwiek z pozostałych bocznych obrońców. Chłopak potrzebuje ogrania. Romagnoli grywa w czwórce na lewej obronie tylko z konieczności, akurat w tej chwili nasz środek jest tak niepewny, że przestawianie go jest zbyt ryzykowne.
Edytowano dnia: 20 maja 2017, 15:43
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się