Bezbramkowy remis z Juventusem
Milan ostatecznie zdobył w sezonie 2016/17 63 punkty i zajął 6. miejsce w tabeli. Jest to najlepszy wynik od rozgrywek 2012/2013, które rossoneri zakończyli na podium. Trener Vincenzo Montella osiągnął ze swoją drużyną wynik o 6 "oczek" lepszy niż ten z zeszłego sezonu, kiedy to ekipę z Mediolanu prowadzili Sinisa Mihajlović oraz Cristian Brocchi.
Oto ligowe osiągnięcia rossonerich z ostatnich lat:
2016/2017: 63 punkty i 6. miejsce
2015/2016: 57 punktów i 7. miejsce
2014/2015: 52 punkty i 10. miejsce
2013/2014: 57 punktów i 8. miejsce
2012/2013: 72 punkty i 3. miejsce
2011/2012: 80 punktów i 2. miejsce
2010/2011: 82 punkty i 1. miejsce
Ja się tam nie znam, ale póki co zauważyłem, że jedynym co runęło jest moja szczęka, waląca o podłogę w reakcji na lunatyzm niektórych osobników, co to swoje własne urojenia zawsze biorą za prawdy objawione.
Jak to leciało? Aha, ‘’wyższa kultura trenerska.’’’ :-) No tak, rzeczywiście, obiektywny argument. A jaki precyzyjny!
Ech, Wy urwisy niedobre! Człowiek wie, że powinien takim po łapkach dać, a nie chce, bo przecież wie, że wyrośniecie z tego, choć nie tak szybko... Macie ten swój specyficzny urok niedojrzałości i naiwnej pasji... Folkloru nie należy zwalczać, a że Wy stanowicie taki zabawny element folkloru tego serwisu, to i ja nie będę :-)
Mit Mihajlovica już runął, zresztą nie tylko jego - Pep Guardiola również.
Jednak z obowiązku to zrobiłem. Masochista. I taki oto obraz wiarygodności logicznej się rzuca w oczy: ''To że z Serbem za sterem gralibyśmy w pucharach jest gdybaniem'' - pogardliwie i jakże racjonalnie odnosi się pan Ekspert do przypuszczeń tego czy owego. Naprawdę podziwu godne podejście do tematu. Już miałem brawo bić! Ale cóż to, kilkanaście idiotycznych, naszpikowanych takimi wtrętami jak ''zgliszcza'', ''Jezus Chrystus'' czy ''panika w rozegraniu oraz jej brak'' zdań - przecieram oczy. Cytat pana Eksperta, gardzącego wszelkimi przypuszczeniami i wrogim logice gdybaniom: ''bo nikt nie osiągnąłby lepszych wyników od niego mając do dyspozycji taką kadrę.''
Ejże, no cos tu jest nie tak! To gdybania w końcu są dobrym argumentem czy też argumentem bezwartościowym, a więc żadnym? Wpadłem w panikę (przydałby się Montella, żeby mnie jej pozbawić) poznawczą i już miałem zwątpić (po raz setny, przyznaję ze skruchą) w jakąkolwiek przytomnosć umysłu kolegi Gola! Ale nie! Nagle mnie oświeciło! Mam przecież tutaj do czynienia z panem Ekspertem! Jego przypuszczenia i jego gdybania (nie tylko w jego głowie, założę się o 10 złotych, że nie tylko tam!) mają charakter osatecznej i objawionej prawdy! Gdybaniem więc nie są wcale! Są faktem! Natomiast przypuszczenia innych – no to już inna sprawa! Inni się nie znają, ich przypuszczenia są z natury rzeczy bezwartościowe! Natomiast kolega Gol nie przypuszcza nigdy, on WIE NA PEWNO. Nikt by sobie lepiej nie poradził! Nikt! Przecież to jasne! Brawka na stojąco!
Jak na kilka kolejek przed końcem połowa z naszych futbolistów dowiedziała się że po sezonie i tak w Milanie nie zostanie, to jakoś szczególnie mnie nie dziwi fakt że odechciało im się grać i co miał w tym momencie zrobić Montella ? Samemu wybiec na boisko ?
To że z Serbem za sterem gralibyśmy w pucharach jest gdybaniem. Mihajlovic zostawił drużynę w zgliszczach, po serii meczów bez zwycięstwa (Ostatnie swoje zwycięstwo zanotował 27 lutego, a zwolniony został 12 kwietnia) i owszem czekały nas spotkania z dołem tabeli, ale rundę wcześniej Sinsa dostał od czerwonych latarni solidne baty. Zresztą jeżeli chodzi o punkty z właśnie dołem tabeli to Brocchi miał identyczny bilans co Serb rundę wcześniej (1 zwycięstwo, 1 porażka i 2 remisy).
Pojawiały się w stosunku do Montelli również zarzuty że Milan miał grać ładną piłkę tym czasem wygląda to podobnie jak w poprzednich latach.
Z tym że chyba zapominacie że Vincenzo nie jest Jezusem Chrystusem i nie podniesie nagle umiejętności takich zawodników jak Paletta, De Sciglio, Bertolacci czy Bacca do poziomu Maldiniego, Nesty, Pirlo i Ronaldinho.
Do ładnej gry są potrzebni techniczni zawodnicy, tymczasem u nas o jakiekolwiek technice to słyszało 2-3 piłkarzy, z tego nie da się zbudować drużyny która będzie grała ładną i przyjemną dla oka piłkę.
I tak moim zdaniem Montella nauczył naszych obecnych zawodników dobrze wychodzić z pod pressingu, co u poprzedników leżało. Nie ma już takiej paniki w rozegraniu i kilka razy zdarzyło się ładnie wyjść z kontratakiem, co również wcześniej praktycznie nie istniało. Co najważniejsze są fundamenty na których w następnym sezonie możemy zbudować solidną drużynę która w przyszłości powalczy o Scudetto. Zwolnienie Włocha byłoby więc głupotą bo nikt nie osiągnąłby lepszych wyników od niego mając do dyspozycji taką kadrę.
Nie wiem czemu, ale ten sezon miał dwa oblicza. W pierwszej rundzie graliśmy zdecydowanie inaczej, niż w drugiej. Zdażały się również wpadki, ale z reguły konsekwentnie punktowaliśmy z ogórkami i dzięki temu w meczu z Romą w Rzymie, graliśmy o to, żeby utrzymać kontakt z Juve. Potem niestety coś się sypnęło. Zaczęliśmy zaliczać za dużo wpadek. Należy pamiętać też, że cała druga runda była grana bez naszego najlepszego obecnie zawodnika. Myślę, że z Jackiem można było się pokusić o te 3-4 pkt więcej.
Nie ma co płakać już. Mimo wszystko sezon trzeba zaliczyć do udanych, porównując go z poprzednimi. Mamy LE, wygraliśmy Superpuchar. Ja jestem za pozostaniem Montelli na stanowisku. Tak samo jak chciałem, aby Sinisa został na dłużej w zeszłym sezonie. Klub zatrudnia trenerów jakich zatrudnia. Nie są oni z najwyższej półki, ale potrzebna jest tutaj stabilizacja. Ściąganie nowych trenerów co rok, to robienie krzywdy zawodnikom. Chcą pracować z Montellą, szanują go, także należy dać mu szansę. Tym bardziej, że swój plan minimum na ten sezon zdołał wykonać. Chcę zobaczyć jak poradzi sobie z lepszą kadrą i wtedy będzie można ewentualnie mu coś zarzucić, jak w przyszłym sezonie da dupy.
Wąska kadra panie kolego i kontuzje. Pamiętam jak pod koniec zeszłego roku można było przeczytać na stronie komentarze, że Milan będzie się liczył w walce o LM, a wyszło na to, że na finiszu sezonu ledwo wymęczyliśmy eliminacje LE :)
Montella przychodził do Milanu z łatką trenera ofensywnego, pod którego wodzą zespół będzie grał ‘’na tak’’. Pamiętam, jak wielu użytkowników serwisu cieszyło się, że ten toporny Mihajlović ustępuje miejsca wirtuozowi Montelli i że już nie trzeba będzie męczyć się, oglądając grę Rossonerich. Miało być ofensywnie, z fajerwerkami, efektownie. Tymczasem AC Milan 2016/17 pod względem strzelonych bramek zajął 11 miejsce! Aż 10 ekip Serie A zdobyło więcej goli w minionym już sezonie. Trochę słaba to wizytówka tego mega ofensywnego szkoleniowca. Zwłaszcza, jeśli się zestawi grę Milanu z dużo słabszym kadrowo Torino. Drużyna tego super podobno defensywnego trenera natraciła co prawda bardzo dużo bramek, ale jeszcze więcej ich nastrzelała... i grała futbol radosny, efektowny, bezkompromisowy, ładny dla oka – na wskroś nie – włoski. Tak że domorośli znawcy futbolu analizowali niezbyt trafnie. Ale nie mogło byc inaczej, bo (czego znawca wiedzieć nie musi, bo wie już wszystko i jest w swych sądach nieomylny) analizuje się zjawisko PO FAKCIE, nie PRZED NIM. Dziś widzimy, że Milan Montelli grał po prostu do bólu minimalistyczny futbol, surowy, pozbawiony polotu i drętwy. Meczów, które kłócą się z moimi słowami było w całym sezonie 5, może 6... Trochę mało jak na tak długie rozgrywki...
Cóż, było – minęło...W nadchodzacym sezonie wymówek już nie będzie. Będą pieniadze, bedą transfery, będzie pełen komfort w okresie przygotowawczym. Walka o Ligę Mistrzów i o zwycięstwo w Lidze Europy (co zresztą na jedno wychodzi) to obowiązek. Jeśli tego nie osiągniemy, ocena będzie musiała być jednoznacznie negatywna. Tyle że kolejny sezon bez Champions League będzie sporym kijem w szprychach chińskiego projektu, więc mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Osobiscie uwazam iz oprocz nowych zawodnikow potrzeba nam tez trenera z wizja a nie tylko z motywacja bo na samej motywacji daleko sie zajechac ne da a brak jakosci i pomyslu na gre widac bylo nawet z ekipami,ktorych nie stac byloby nawet na polowe pensii naszych rezerwowoych.
Zycze sobie i wam pozytywnych zaskoczen podczas zblizajacego sie mercato.Pozdrawiam.
2016/17: 82 punkty = 4 miejsce, LE