Wolę takie nudnawe mecze i z takim efektem końcowym, niż męczarnie po których tracimy punkty z takimi drużynami jak Crotone :) Nie po to m.in. wywaliło się kupę kasy, wzmacniało się pomoc Kessiem, Calhanoglu czy Biglią, żeby teraz mieć posiadanie piłki takie samo jak z Crotone. Oczywiście czerwona kartka wszystko zmieniła, ale tak czy siak z drużynami pokroju Crotone powinniśmy mieć miażdzące posiadanie, które pozwoli nam stwarzać okazje bramkowe i w ostateczności zdobywać gole.
Wczoraj druga połowa była nudnawa z racji tego, że wynik był ustalony, my za 3-4 dni mamy kolejny mecz, następnie znów po 3 dniach Cagliari, więc siły należy oszczędzać. Co nam z tego, ze zaszalejemy w jednym meczu, jak w następnym będziemy oddychać rękawami po 60 minutach. Też chciałbym efektowne 5:0, ale widocznie tak się nie da... Jeszcze nie teraz :)

A ja chce, tylko że Milan!!! Milan zawsze pozostanie Milanem :-) ;-D