SCUDETTO


Shkendija - Milan: konferencja prasowa Montelli i Storariego

23 sierpnia 2017, 21:32, Ginevra Aktualności
Shkendija - Milan: konferencja prasowa Montelli i Storariego

Trener Vincenzo Montella oraz Marco Storari wzięli udział w konferencji prasowej zorganizowanej w Hotelu Marriott w Skopje na dzień przed meczem rewanżowym eliminacji Ligi Europy ze Shkendiją Tetowo. Oto co mieli do powiedzenia:

VINCENZO MONTELLA: "Cele? Zależy nam zarówno na lidze włoskiej, jak i na Lidze Europy. Jutro powalczymy do wejście do fazy grupowej".
"Skład? To będzie inna drużyna, niż w pierwszym meczu. Po pierwsze dlatego, że nie mam aż tak szerokiej kadry. W niedzielę gramy z Cagliari, a potem wielu kadrowiczów wyjedzie. Następne do grudnia będziemy grali praktycznie co trzy dni. Trzeba przywyknąć do rotacji w składzie".
"Milan faworytem do scudetto? Dziękujemy za zaufanie. Liga włoska jest bardzo wymagająca, są w niej drużyny od nas lepsze. Ale mamy dobrą ekipę i możemy powalczyć o czołowe pozycje".
"Jutrzejszy mecz? Spodziewam się innego spotkania, niż poprzednio. W pierwszym starciu rywali trochę dopadła trema związana z występem na San Siro. My chcieliśmy się pokazać z dobrej strony. Sądzę, że jutro czeka nas trudniejszy mecz".
"Różnice pomiędzy drużyną z pierwszego meczu i jutro? Nie myślę o tym. My musimy rozwijać się mentalnie. Są takie mecze, w których możemy sobie pozwolić nieco zwolnić i wyznaczyć sobie inne cele. Jutro musimy pokazać, że nasza forma wciąż rośnie, a musi to być stały i szybki wzrost".
"Juventus i Shkendija? Jestem pewien, że jutrzejszy mecz będzie inny. Grają u siebie i spodziewam się więcej walki oraz pewności z ich strony. Nie widziałem jeszcze video, które zrobili. Dziękujemy za ciepłe przyjęcie. Widziałem tutaj wielu milanistów, to wielka satysfakcja. Co do rywalizacji z Juventusem, to my ścigamy się przede wszystkim sami ze sobą. Czas pokaże, na jakim jesteśmy poziomie i czym możemy się stać. Jesteśmy miesiąc po pierwszym oficjalnym meczu, trochę więcej niż miesiąc od rozpoczęcia zgrupowania i drużyna nadal jest w budowie. Nie możemy na razie stawiać sobie realnych celów, oprócz tego, by podsycać entuzjazm oraz dawać z siebie wszystko".
"Storari w pierwszym składzie? To prawdopodobne, jeśli nie pewne. Widać, że nasi ludzie z biura prasowego uważnie śledzą treningi".
"Reakcja zespołu? Widzę wielką motywację i nie lekceważymy tego meczu. Europa jest domem Milanu i musimy nasz dom szanować. Mamy wiele aspektów do przetestowania. Spróbujemy zagrać inaczej i mecz posłuży mi, aby wyciągnąć wnioski. Chciałbym wygrać, nie stracić gola i zachować jak najwięcej energii".
"Młody Milan i Zanellato? Niccolò jest z nami od okołu roku. Rozwija się jako piłkarz, trzeba go jeszcze uformować, ale ma jakość. Możliwe, że jutro dostanie swoją szansę. Oprócz niego także Gabbia, Torrasi i Guarnone należą do naszej młodzieży, której chcemy ofiarować szansę na zdobycie doświadczenia. W zeszłym sezonie to Cutrone przecierał szlaki, miał problemy, ale wszyscy potem widzieliśmy, jak się rozwinął".
"Romagnoli i Niang? Alessio od początku był postrzegany jako gracz nie na sprzedaż zarówno przez stare, jak i nowe władze, które odrzuciły poważne oferty. Może się jeszcze bardzo rozwinąć. Może grać równie dobrze w defensywie złożonej z trzech, jak i czterech graczy. Jego potencjał jest bardzo duży. Muszę jeszcze rozpoznać, zrozumieć, jakie ustawienie będzie dla tej drużyny najlepsze. Niang? Jest mi bardzo przykro. Mam z nim doskonałe relacje, ale gra w Milanie powinna być powodem do radości, a nie przyczyną stresu. Spodziewałem się po nim trochę więcej. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia, jestem zadowolony, że mam w drużynie ludzi nastawionych entuzjastycznie, a nie zestresowanych".   
"Duma Milanu? Jestem dumny z tego, co robimy. Jest wielu graczy, którzy pokazali już swoje zaangażowanie i to jest siła tej drużyny".
"Andre Silva i Cutrone? Drużyna nie może być przywiązana tylko do jednego ustawienie. W ataku nie mam aż tak wielu graczy, mimo przybycia Kalinicia. Po przerwie na mecze reprezentacji, kiedy jeden z naszych młodych napastników może udać się na zgrupowanie kadry Portugalii, a drugi na zgrupowanie kadry Włoch U-21, będziemy potrzebowali wszystkich".
"Jak daleko zajdziemy w Lidze Europy? Muszę dopiero poznać prawdziwą wartość tej drużyny. Sądzę, że na razie niesprawiedliwe byłoby generalizowanie. Mamy ważnych graczy, którzy nie trenowali w pełnym wymiarze jeszcze nawet tygodnia. Aby drużyna stała się zwycięska, potrzebujemy czasu. Mamy wielkie ambicje, ale trzeba najpierw stworzyć zespół. Nie stawiamy sobie granic".
"Rotacja? Chciałbym móc rotować składem według jakiegoś naukowego wzoru. My jutro będziemy próbować nowy system gry niezależnie od wykonawców. Musimy zobaczyć, jak będzie się poruszała drużyna, jeśli przesuniemy kogoś o 10 metrów".
"Ischia? Mam tam wielu przyjaciół i jest to dla mnie szczególne miejsce".

MARCO STORARI: "Bonucci i pierwszy skład? Nie sądziłem, że Leo może do nas dołączyć. To wielki mistrz i mój przyjaciel, było mi bardzo miło. Dzięki niemu prestiż drużyny się zwiększył. Dziękuję trenerowi, kiedy dostaję szansę gry, zawsze mnie to uszczęśliwia".
"Nowy Milan? Wszyscy chcą dobrze wypaść, klub dokonał wielu wzmocnień. Można znaleźć analogie do drużyny Conte, ale zwycięska mentalność wykształca się z czasem".
"Powrót do Ligi Europy? Rozgrywki pucharowe są wspaniałe i ważne. Te występy to zawsze wielkie emocje".
"Ja motywatorem? Nie ma takiej potrzeby. Widać, że nowi gracze tchnęli w drużynę nowego ducha i nową motywację".



1 komentarz
Musisz być zalogowany, aby komentować
Quers2
Quers2
23 sierpnia 2017, 21:37
Ale pocisnął Nianga :D
2

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się