Nie tak to miało wyglądać... Milan zremisował 3:3 z Cagliari. Bardzo słaba gra defensywy Rossonerich i szalony wynik – tak można podsumować grę podopiecznych Paulo Fonseki.
AC Milan wygrał 2:1 na własnym stadionie z Udinese Calcio w spotkaniu rozgrywanym w ramach 4. kolejki włoskiej Serie A. Już w 10 minucie po ładnym prostopadłym podaniu Lasagna znalazł się oko w oko z Donnarummą i wykorzystał sytuację, sędzia posłużył się jednak technologią VAR i gol został anulowany, napastnik gości był na pozycji spalonej. W 19 minucie Bonucci był bliski gola, w zamieszaniu po rożnym 'dzióbnął' piłkę tak, że ta nie zdołała przekroczyć linii bramkowej, zabrakło centymetrów co pokazał ekran systemu Goal-line. W 22 minucie Nicola Kalinic wyprowadził czerwono-czarnych na prowadzenie, swojego premierowego gola w nowych barwach zdobył po asyście Calabrii. Podopieczni Montelli nie cieszyli się zbyt długo, ponieważ już w 28 minucie Lasagna trafił na 1:1, wielka w tym zasługa... Alessio Romagnolego, włoski obrońca popełnił wielki błąd podając wprost pod nogi Lasagni, a temu pozostało już tylko wpakować futbolówkę do siatki. Mecz nabrał rumieńców, Rossoneri znów zaatakowali i opłaciło się to w 31 minucie, Jack wykonywał rzut rożny, dośrodkował na głowę Kessiego, ten przedłużył do Kalinica, a Chorwat w stylu Pippo Inzaghiego leżąc, ledwo co sięgnął piłki i zdołał oddać skuteczny strzał. Napastnik pozyskany z Fiorentiny miał tego popołudnia wielkie szczęście, to był jego mecz i trener na pewno miał prawo być usatysfakcjonowany swoimi wyborami personalnymi. Sędzia doliczył minutę do podstawowego czasu, do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Milan zdecydowanie ruszył na bramkę rywali po gwizdku sędziego oznajmiającym rozpoczęcie drugiej połowy. W 47 minucie Bonaventura próbował szczęścia przewrotką, ale przestrzelił o dobry metr. W 63 minucie wprowadzony Fofana z ostrego kąta strzelał w krótki róg bramki, ale Gigio spokojnie sobie poradził.Trzy minuty później główkował Bajić, napastnik Zebrette był bliski wpisania się na listę strzelców, kibice Milanu po tej sytuacji odetchnęli z ulgą, piłka przeleciała centymetry nad poprzeczką. W 73 minucie po podaniu Cutrone Calabria strzelał z pierwszej piłki, Scuffet obronił przed siebie, a do dobitki nie zdążył Kalinic. Pod bramką przyjezdnych zrobiło się na prawdę gorąco. Dziesięć minut przed końcem spotkania Kalinić po podaniu Kessiego strzelił gola, ale sędzia po użyciu systemu VAR zdecydował się go anulować ze względu na dosłownie milimetrowy spalony. Ciężko było w tej sytuacji dopatrzeć się offside'u, ale włoskim sędziom ta sztuka się udała i niestety Chorwat nie mógł zabrać piłki do domu po zdobyciu tripletty. Arbiter główny, Pan Guida doliczył 5 minut, ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:1. Milan dopisał kolejne 3 oczka w ligowej tabeli.
MILAN: Donnarumma - Musacchio, Bonucci, Romagnoli - Calabria, Kessie, Biglia, Bonaventura(69' Calhanoglu), Rodriguez - Suso(69' Cutrone), Kalinic(85' Locatelli).
UDINESE: Scuffet - Danilo, Nuytinck, Samir, Larsen - Behrami(57' Fofana) - Lasagna, Barak, De Paul, Jankto(74' Matos) - Maxi Lopez(61' Bajic).
Bramki: 22' i 31' Kalinic, 28' Lasagna
Żółte kartki: 13' Barak, 26' Romagnoli, 70' Samir
Arbiter główny: Marco Guida
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT MECZU ***
Odnośnie VAR-u, to uratował nas on przy golu Lasagni. Szczerze mówiąc myślałem, ze jest już po ptakach i goście obejmą prowadzenie, a tu miłe zaskoczenie.. :) W sytuacji gdy na spalonym był Kalinić to - nie chcę być hipokrytą - ale chyba trochę VAR zawiódł lub po prostu sam sędzia podejmując decyzję o nieuznaniu gola. Linie wyraźnie wskazywały, ze Chorwat na ofsajdzie chyba mimo wszystko nie był, więc absolutnie nie rozumiem tej decyzji. No ale cóż, stało się jak się stało.
Co do ustawienia, to zagraliśmy nim dwa mecze i oba wygraliśmy. Moim jednak zdaniem Bonaventura, a przede wszystkim Suso męczą się w nim. To są zawodnicy potrzebujący więcej przestrzeni. Przestrzeni, którą mieli grając na skrzydłach, a tak? Jack ustawiony jako jeden z wielu gdzieś w środku, a Hiszpan, pełniący rolę wysuniętego napastnika i zagubiony pośród obrońców rywala. To jest moim zdaniem powód słabego występu ex-zawodnika Liverpoolu. Zobaczymy jednak, może Suso po prostu potrzebuje czasu, żeby odnaleźć się w tej formacji która jest zupełnią nową dla niego...
Teraz pora na SPAL. Mam nadzieję, że nasi wygrają pewnie i nie stracą bramki bo to poprawiłoby na pewno morale naszym defensorom i samemu Gigiemu. Pamiętajmy jednak, że w drużynie beniaminka występuje Borriello, a wiemy jak wygląda sytuacja, gdy naprzeciw nas staje były piłkarz Milanu... ;)
Nie wiem, czy nawet go nie zaklepaliśmy, niech mnie ktoś poprawi, jeśli to tylko banialuki starego pasterza owiec.
Ale wtedy poszkodowani będą Ci, którzy byli na spalonym 6 cm.
Zawsze jest jakaś granica. Umowna to 0. Nie wiem jaki jest sens wyznaczać inną. Bo akurat 17.09.2017 AC Milan był poszkodowany? Dobry argument.
Chorwat rozegrał bardzo dobre zawody. Dwie bramki, fajnie siłowo potrafił przepchnąć obrońców rywala, nieźle mu szła również gra tyłem do bramki. Mimo iż sama wymiana Kalinić-Bacca na początku wydawała mi się trochę bezcelowa, to powoli zaczynam się do byłego napastnika Fiorentiny przekonywać.
Co do natomiast reszty... Suso i Bonaventura bardzo przeciętnie, obrona również w kilku miejsca moim zdaniem powinna zachować się o wiele lepiej, o błędzie Romagnoliego już nic nawet nie wspominam bo takie rzeczy się zdarzają, ale cały mecz był w wykonaniu naszych defensywnych piłkarzy mocno niepewny.
Calabria zatrzymał się w rozwoju podobnie jak swego czasu Abate. Nie przekonuje, zwłaszcza rzuciła mi się w oczy sytuacji gdzie zawzięcie próbował dośrodkować mimo iż obrońca Udinese doskonale wiedział co młody Włoch chce zrobić, a ten jakimś nieudanym balansem ciała w końcu kopnął w piłkarza "Zebrette" z całej siły, zamiast spróbować dograć do partnera ustawionego na 16.
Zaimponował mi natomiast, jak prawie zawsze, Kessie. No nie ma co owijać w bawełnę, Iworyjczyk to prawdziwy czołg i to w dodatku czołg z całkiem sprawnymi gąsienicami bo kilka razy genialnie przedryblował rywala.
Sama gra mnie osobiście nie porwała. Oczywiście przeważaliśmy i pokonaliśmy rywala z którymi ostatnimi czasy idzie nam naprawdę średnio, ale widać że piłkarze jeszcze nie do końca dobrze czują się w nowej formacji.
Kończąc uważam że z niektórymi użytkownikami naprawdę szkoda wchodzić w polemikę. Ktoś kto twierdzi że nie lubi Montelli od czasów jego kariery piłkarskiej, a potem zaczyna coś pisać o tym że jest średnim trenerem, sam sobie odbiera jakąkolwiek wiarygodność czy obiektywność.
Montella póki co na 9 rozegranych spotkań wygrał 8, składem gdzie w podstawowej 11 ma 6 nowych zawodników. Wiem że głównie były to spotkania z przeciętnymi rywalami, ale odpowiednie miejsce w lidze wywalcza się właśnie w meczach z tego typu przeciwnikami. Oczywiście porażka z Lazio rzuca na to wszystko pewien cień, ale dobrze wiemy że nie ważne czy Montella wygrałby to spotkanie z Lazio czy przegrał jeszcze wyżej i tak dalej pewne osoby mówiłby np. Przed tym meczem że Włoch jest bee bo Kalinić a nie Silva i kij że Chorwat strzelił dwa gole i zapewnił nam zwycięstwo w obu przypadkach popisując się nosem snajperskim i tak te osoby się do błędu nie przyznają, co zresztą widać poniżej.
Dlatego odpuście, po co sobie psuć niepotrzebnie humor.
zawsze uwielbiam czytać podsumowania Gol'a pośród tego całego zwalniania Montelli i innych altruistów to miód na moje oczy ;D
Mi te zasady się podobają. Zasada jest prosta, dzięki temu nie ma możliwości na różnorakie interpretowanie jej, tak jak to bywa z innymi spornymi kwestiami.
Jestem też ciekaw jak Silva ma uczyć się ligi włoskiej grając tylko w pucharach?? hmm gdzie tu logika?
Na wlasnym podworku narazie srednio to wyglada
Chłopie, weź albo się nawróć, albo przestań pisać. Prawie wszyscy na tej stronie mają z ciebie i twojego ulubionego "altruisty" bekę, a ty jeszcze bardziej w to brnąc wcale sobie nie pomagasz.
Oba nieuznane gole z pozycji spalonej równie dobrze mogłyby być zaliczone z duchem gry. Trochę nadgorliwości ze strony sędziego. Mimo wszystko sprawiedliwie wygraliśmy i utrzymujemy niezłą pozycję. Juve, Napoli i Inter są w świetnej formie.
To jest kaleczenie języka. Można osiągnąć ten sam efekt biorąc taki wyraz w cudzysłów. Nie mam zamiaru oczywiście prowadzić krucjaty w tej sprawie, ale mnie to trochę razi i pewnie acmtiego też - stąd taka uwaga ;).
Weź proszę rzuć jakimś wulgaryzmem, będę miał powód żeby Ci bana dać ;)
Milan nie miał takiego potencjału ofensywnego od sezonów, bo każdy kto gra to strzela, a ty zamiast się cieszyć, to tylko jojczysz - żałosne. I jeszcze ten poziom dramatyczny poziom twojej argumentacji...
Napij się melisy, odpocznij od internetu i zajmij czymś produktywnym, bo Twoja wizja rzeczywistości zaczyna się walić.
Ale nie poda się do dymisji.
Chyba ci już napisałem, zebyś nie siał fermentu. Nie mam nic wspólnego z interem.
Tylko o to chodzi? Nie masz najmniejszych podstaw do tego, żeby mi dać bana.
Cactus
Nie jestem kibicem Silvy tylko szkoda, że nie gra bo przez to stracimy zawodnika na lata. Altruista to zawodnik, który nie powinien był tu trafić a trafił bo tak chciał Montella.
Pozostawię tylko to https://autisable.com/wp-content/uploads/2017/01/107320-full.jpg
Kalinic dzisiaj zrobił swoje, ale nie zakochałem się w jego grze. Jedziemy dalej :) Forza Milan
Milan zazwyczaj kiepsko zaczyna, a w tym sezonie mamy 9 pkt po czterech meczach co uważam za dobry wynik.
Dobór składu przez Montellę mimo iż dla wielu kontrowersyjny, okazał się z grubsza trafiony. Pozytywnie zaskoczyli Ci, którzy byli wyszydzani. To oni dali nam 3 punkty dzisiejszego po południa. Niestety negatywnie zaprezentowali się liderzy z ubiegłego sezonu. Zarówno Suso jak i w mniejszym stopniu Bonaventura odstawali od kolegów na boisku. Wierzę jednak, że to tylko negatywny epizod, bo zarówno jeden jak i drugi mają mocną pozycję i jeszcze wiele do zaoferowania temu klubowi.
Nowa formacja się sprawdza. Wygląda to lepiej niż w 4-3-3. Jest miejsce na budowę dobrej drużyny w oparciu o to ustawienie.
To, że nasza gra nie była świetna, nie oznacza, że uważam, że była kiepska. Powiedzmy dobra i dominowaliśmy - z tym się zgadzam 100%.
Gra miała być co raz lepsza i w sumie niewielki progres jest. Chociaż jakbyśmy dzisiaj wtopili punkty to nikt pretensji nie powinien by mieć.
A spalony był, bo głowa też się liczy, a ta wyraźnie była na ofsajdzie.
Dobrze, że mamy łatwy terminarz na początku. Dopiero Roma zweryfikuje czy czegoś się nauczyliśmy.
Chętnie przeczytam jakieś źródło, bo szukać w przepisach może być dość trudne.
Tak w ogóle w typerze postawiłem 2:1, by w ostatniej chwili zmienić na 2:0... Brawo ja! xD
VAR i ten spalony dla mnie dziwnie naciagany. Na moje oko Kalinic byl akurat w linii z obrońcami. Nasza gra wyklądała ok, Kalinić dobrze się spisał. Calabria też jako wahadłowy dawał radę.
PS. Pozdro dla magneto i innych hejterów napastnika z Chorwacji!
Kalinić pewnie paznokci na nogach nie obciął, stąd ten spalony, hehe :D
A tak poważnie, to faktycznie spalony wydawał się być trochę naciągany. Sędzia w pierwszej połowie nie uznał w ten sposób bramki Udinese i może chciał ,,wyrównać rachunki" nie uznając i naszej bramki. Co do Calabrii to pozycja wahadłowego może mu lepiej leżeć, bo ma naturalny ciąg na bramkę, więc liczę, że coś z tego wyjdzie, zwłaszcza wobec kontuzji Contiego. Jednakże z silniejszymi rywalami stawiałbym na Abate.
Zastanawia mnie czy Montella po prostu nie może się zdecydować na głównego napastnika, czy po prostu mamy wszystkich napastników tak dobrych że postawi na rotację. A jeśli stawia na rotację to na kogo postawi w kluczowych meczach :)
Kessie pięknie się utrzymuje przy piłce dużo daje drużynie.
Ogólnie udany występ, 3 pkt są.
Forza Milan
Andre SIlva - świetny występ i na ławę.
Kalinić - świetny występ i ciekawe co.
Powodzenia Borini w następnym meczu, bo wyjdziesz w podstawowym składzie.
Sędzia oddawaj mi 4pkt w typerze :p