SCUDETTO


Fassone: "Nie możemy przegrywać z niżej notowanymi rywalami. Nastawienie było nieodpowiednie"

24 września 2017, 15:37, Ginevra Aktualności
Fassone:

MARCO FASSONE: "Brak pewności siebie? To nie jest coś, co można wypracować z dnia na dzień, ale zwykle pojawia się wraz z wynikami. Powinniśmy jednak zobaczyć na boisku wiarę w zwycięstwo, a tego nie było. Mam nadzieję, że to się zmieni jak najszybciej. Porażki z mocniejszymi ekipami? Nie wiem, czy to kwestia poziomu rywala. Nie sądzę, że Sampdoria dorównuje nam poziomem. Giampaolo świetnie przygotował ten mecz, wytrącił nas z równowagi, trzeba mu pogratulować. Ale Milan ma silniejszą drużynę niż Sampdoria i musi podchodzić do meczu w inny sposób. Przeszkody? Spodziewaliśmy się problemów i spodziewaliśmy się, że pierwsze pół roku będzie bardzo trudne. Zespół jest nowy i jesteśmy przygotowani na wpadki. Druga część sezonu w teorii powinna być łatwiejsza. Ale dzisiaj nie podobało nam się nastawienie, nie można szukać dla niego alibi i musi się ono szybko zmienić. Coraz trudniejszy terminarz? Sądzę, że potyczki z wyżej notowanymi drużynami sprawią, że poziom zaangażowania będzie inny. Spodziewam się, że do tych spotkań drużyna podejdzie inaczej, to są nasi bezpośredni konkurenci i oczekuję, że będziemy się prezentować inaczej niż dzisiaj. Dzwonek alarmowy? Taki dzwonek dziś dla nas zabrzmiał i jesteśmy bardzo zdenerwowani. Dlatego przyszedłem tutaj rozmawiać, bo te porażki nie mogą stać się dla nas rutyną. Milan nie może przegrywać z niżej notowanymi rywalami". 



133 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Maximilanista
Maximilanista
25 września 2017, 10:55
Podzielę się jeszcze jednym wrażeniem, ktore wracało mi do łba co i rusz, jak natrętna mucha, podczas oglądania wczorajszych męczarni. Otóż dzień wcześniej miałem okazję obejrzeć mecz Girony z potężną Barceloną. Gospodarze to drużynka, która po raz pierwszy w historii awansowala na poziom ekstraklasowy. I ten zespół wyszedł na rozpędzoną Barcę z podniesioną głową i walczył aż miło. No pewnie, że Barca dominowała. No pewnie, że wygrała 3:0. Ale podczas sobotniego spotkania gracze Girony pokazali kilka płynnych akcji ofensywnych, dwa czy trzy razy byli bardzo bliscy strzelenia gola. Mieli strzały na bramkę, grali momentami bardzo pomysłowo, agresywnie. Byłem pod sporym wrazeniem ich gry pressingiem. Pokazali wszystko to, czego nie potrafił pokazać Milan - nie w meczu z Barceloną, a ...z Sampdorią... I taka ciekawostka – drużyna Girony po awansie do Primera Division przeszła rewolucję personalną. Wymieniono również połowę kadry zespołu. Przyszła cała masa młodych piłkarzy – większość z głębokich rezerw Manchesteru City, a także z różnych innych klubów – niemal wszyscy na zasadzie tylko wypożyczenia. A mimo to, Girona, pozlepiana z młodych graczy, którzy w swoich klubach nie mogli nawet marzyć o ławce rezerwowych, w meczu z Messim i spółką pokazała się jako kolektyw. Bylo zgranie, był pomysł, była agresja. Mało tego – beniaminek już w pierwszej kolejce zremisował 2:2 z Atletico Madryt, prowadząc 2:0 i grając naprawdę ciekawy dla oka, szybki futbol. Milan tego wciąż nie potrafi... 10 oficjalnych meczów w tym sezonie to już całkiem sporo.

Nie jestem hejterem Montelli. Ale byłem sceptyczny wobec niego od pierwszego dnia jego przybycia do Milanu. Do dziś pamiętam ten powszechny entuzjazm i głosy wielu z nas, że po erze topornego Mihajlovića, nadchodzi moment, w którym Milan grać będzie futbol ofensywny, ciekawy dla oka, radosny i efektowny. Ile razy taki widziałem za kadecji Montelli? Wiele razy, ale najczęściej niestety w wykonaniu rywali ACM. W sumie może 2 mecze naszej drużyny widziałem od sierpnia 2016, po których mógłbym powiedzieć, że czuję się dumny. Mało.

Wszyscy chcemy zaowdników o mentalności Wielkiego Milanu, którzy nie boją się Sampdorii czy Lazio; którzy na Chievo czy Udinese wychodzą jak po swoje... Mówimy o tym ciągle i wymagamy. Ale sami przez te lata nauczyliśmy się tej mentalności. Ile jeszcze czasu będziemy zaklinać rzeczywistość? Ile jeszcze będziemy ‘’rozsądnie’’ przypominać, że ‘’zespół musi się zgrać?’’ Pewnie, że musi. Ale to jest PROCES, a nie nagła erupcja, a po 10 meczach tego sezonu nie widać ŻADNEGO PROGRESU! ŻADNEGO! Jeden fajny mecz z ogórkiem z Austrii, łomot 1:4 z Lazio (wynik lepszy niż gra), bezbarwne zawody przeciwko SPAL, wymęczone, szczęśliwe zwycięstwo z Udinese i kompromitacja w Genui. W Serie A ledwie cztery gole strzelone z gry! Statystyka na miarę Bolonii czy Crotone! Gdzie tu progres? Jakikolwiek?

To jesteśmy Milanem czy nie jesteśmy? Przywyczajeni do mizerii nauczyliśmy się ją walić łychami do gęby i udawać, że nie odbija się nam po niej obrzydliwie. Ale to nie my, a Chińczycy wpompowali setki milionów w ten zespół. I myślę, że jeśli nie będzie minimum 4 punktów w następnych 2 meczach, okres ‘’musimy się jeszcze zgrać’’ zostanie defintywnie zamknięty...
Edytowano dnia: 25 września 2017, 11:00
9
Michał92
Michał92
25 września 2017, 11:25
Amen!
0
Maximilanista
Maximilanista
25 września 2017, 10:55
Oglądałem ten mecz i... się wstydziłem. To naprawdę była żenada. Gdybym chciał komuś, kto średnio orientuje się w tematach futbolowych, wytłumaczyć, co oznacza termin ‘’antyfutbol’’, pokazałbym mu właśnie wczorajszy Milan w Genui.

No ale nie chciałem pisać komentarza w emocjach, postanowiłem więc przespać się z przykrymi wrażeniami z wczorajszego popołudnia i w blasku nowego dnia spojrzeć na kwestię bez balastu świeżego rozgryczenia.

Niestety, wstyd nie wyparował, a i wnioski mam niezbyt pozytywne.

Czytałem Wasze komentarze i często padały nazwiska indywidualnych zawodników. Zapata (po stracie obu bramek został antybohaterem numer 1), Biglia, Bonucci, Bonaventura, Kessie, Abate, Suso... No właśnie... Dla mnie wytykanie błędów indywidualnych temu czy tamtemu ma sens, kiedy zespół prezentuje się dobrze czy choćby przyzwoicie, a jeden, dwóch czy trzech graczy wpływa negatywnie na wynik czy na ogólną postawę drużyny. Jednakże w kontekście wczorajszych zawodów takie punktowanie poszczególnych piłkarzy mija się z celem. W zespole, w którym NIC nie funkcjonuj, NIKT nie prezentuje się dobrze. To prawidłowość stara jak świat. A Milan w niedzielne południe był właśnie NICZYM. Na pewno nie był kolektywem. A to już druga kompromitacja w ostatnich tygodniach. Niestety (albo stety) futbol to gra zespołowa. Nawet najlepszy piłkarz, nawet futbolowy geniusz jest bezradny i głupieje, kiedy pozostałych dziesięciu piłkarzy nie wie, co robić na boisku.

Bonucci w Juve czy reprezentacji Italii to był bezwzględnie jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) środkowych obrońców świata. Miewał (każdy miewa) słabsze momenty, gorsze mecze, ale miewał ich mało, co czyniło go właśnie wyjątkowym. W Milanie wygląda jak dziecko we mgle. Niepewny, sfrustrowany, nierówny. I nie dziwi mnie to wcale. Żeby byc liderem sprawnie działającej defensywy, trzeba być członkiem zespołu, funkcjonującego wedle określonego planu (A, B, C), wypracowanych na treningach schematów i pomysłów. Z całym szacunkiem dla najlepszych graczy na naszej planecie – każdy z nich jest TYLKO piłkarzem. Nie są trenerami. I nie są w stanie taktycznie układać zespołu, wypracowywać stylu. Gdyby byli w stanie, największe, najpotężniejsze kluby świata nie zawracałyby sobie głowy, zatrudniając trenerów. Bo i po co? Tymczasem prawidłowość jest taka, że im większy i bardziej utytułowany klub, im bardziej charyzmatyczni, utalentowani piłkarze – tym większej klasy trener zatrudniony, by z nimi pracować. To nie przypadek....

Bonucci to tylko przykład... Biglia? Przez kilka sezonów jeden z najlepszych pomocników Serie A, lider Lazio. Dopytywali o niego działacze MU, Bayernu, Realu. Kessie? Rewelacja poprzednich rozgrywek. To, co wyprawiał w barwach Atalanty też przukuło uwagę możnych tego świata, na czele z Chelsea dowodzonej przez Antonio Conte.I gracze Milanu, którzy stanowili o sile zespołu w minionych rozgrywkach... Suso, Bonaventura... Mamy założyć, że wszyscy oni nagle mają jakiś zadziwiający dołek formy? Że nagle przestali kumać, jak się gra w piłkę? No ja aż tak naiwny nie jestem. Obserwowałem uważnie większość pojedyczych kiksów fundowanych nam przez naszych graczy. W 95% winny nie był ten, który miał piłkę i źle ją zagrywał czy głupio tracił... Winna była cała reszta. Bo stała i się nie ruszała. W zespole Montelli (obserwuję to od roku) ogromnym problemem jest gra bez piłki. Zawodnicy Milanu bez niej nie potrafią ustawiać się czy poruszać po boisku. To naprawdę bardzo niepokojące. Nie wypracuje się ŻADNEGO wzajemnego automatyzmu bez płynności gry bez piłki. Bez współpracy w ramach danej formacji boiskowej i pomiędzy każdą z owych formacji też. Bez harmonii.

Spójrzmy, jak Giampaolo obciął łeb koncepcjom Montelli. Milion razy na spalonych... Automatyzm. Wyśmiewany podczas swojego epizodu w Milanie Silvestre nagle, grając u dobrego trenra, okazuje się profesorem, przy którym Bonucci wygląda jak uczniak. Przypadek? Widzialem wczorajszy komentarz jednego z użytkowników, który zwrócił uwagę na to, że komentatorzy Eleven rozwodzą się nad taktycznymi posunieciami trenera Sampdorii, a o pomysłach naszego milczą. Drugi z użytkowników odpowiedział, że to dlatego, iż polscy piłkarze grają w zespole z Genui, więc dziennikarze z Polski mogą poznać nieco więcej szczegółów ‘’od kuchni’’. Być może. Problem w tym, że nie potrzeba Polaków, bo efekty pracy byłego szkoleniowca Empoli WIDAĆ NA BOISKU. Tymczasem Milan gra tak jak w zeszłym sezonie. Jakosć piłkarzy grających dla naszego klubu wzrosła niesamowicie, natomiast obraz gry i prezencja tej grupy w meczowych realiach – jest identyczna. Jakaś zadziwiająca niemoc, brak koncepcji, apatia. Wczoraj naprawdę miałęm wrażenie, że gramy nie Bonuccim a Pallettą, nie Biglią – a Montolivo, nie Kessiem – a Bertolaccim... Miliony wpomowane, a efekt żaden.
Edytowano dnia: 25 września 2017, 10:58
5
adamos
adamos
25 września 2017, 12:26
Sampa ma tylko uzupełniony skład o 2-3 graczy od roku współpracują z tym samym trenerem i przez rok biją ten sam schemat. My mamy nowy skład i uczymy się dopiero schematu i dopiero od sierpnia mamy skład i jak mamy się uczuyć schematów i jej wałkować, jak co 3 dni mecz i nie ma tego czasu na wałkowanie tego. Mogliśmy jak Inter olać LE i się uczyc gry i coś walczyć w lidze tylko, albo też rozwinąć markę i przyjąć koncepcję, że im więcej meczy to zgranie przyjdzie do listopada - grudnia
0
Maximilanista
Maximilanista
25 września 2017, 13:04
adamos:

Sampa nie ma Bonucciego, tylko Silvestre'a. Sampa nie ma Biglii, tylko Praeta. Sampa nie ma drugiego największego budżetu w Serie A. W Genui graliśmy 10 oficjalny mecz w tym sezonie, przeciwko drużynie sportowo stojącej przynajmniej jeden poziom pod nami. Teoretycznie. W praktyce zostaliśmy przez nią ośmieszeni. Zmiażdżeni. Można przegrać, nawet i z ostatnim zespołem w tabeli. OK. Ale w jakim stylu? Nie potrafiąc wymienić w meczu trzech, czterech dokładnych podań? Ani razu nie zagrażajac bramce przeciwnika? Nie potrafiąc okazać nawet cienia agresji i sportowej złości? Dajmy spokój.To piłkarskie abecadło. Tak jak już napisałem - ''zgrywanie się'', ten słynny fetysz, którym broni się dzis Montelli, to PROCES. To, coś, co nie wyskoczy jak diabeł z pudełeczka - ta dam! - nie nie zacznie nagle cieszyć naszych oczu. Nie. To proces! No to wymień mi, proszę, elementy, świadczące o progresie zespołu Montelli. Coś, co mnie przekonana, że po pomad dwóch miesiacach wspólnej pracy ta drużyna choć w minimalnym stopniu rozwinęła. W minimalnym!

Sampdoria ma zgrany zespół, no tak. To jest wytłumaczenie tego, że kilkunastu reprezentantów swojego kraju, włącznie z najlepiej opłacanym graczem w Italii, wyglądała przy nich jak zgraja amatorów.

To jeszcze dopytam... Czym jest Sampdoria w porównaniu z Atletico Madryt, od lat prowadzonym mądrze i konsekwentnie przez diego Simeone? A to właśnie atletico musiało w PIERWSZEJ KOLEJCE ligi hiszpańskiej gonić wynik ze stanu 0:2 do szczęśliwego 2:2 z absolutnym beniaminkiem Gironą! Ta drużyna grała swój pierwszy mecz w historii na poziomie Primera Division i pierwszy raz w ZUPEŁNIE NOWYM SKŁADZIE. Bo po awansie sprowadzona do tego klubu kilkunastu nowych zawodników. A zagrali oni po prostu świetny, pełen animuszu, poukłądany i agresywny futbol. Przeciwko Godinowi, Saulowi, Griezmannowi, nie przeciwko Bereszyńskiemu. Z Barceloną w sobotę też grali bardzo fajny dla oka mecz. A to zbieranina młodych chłoppaczków, a nie starych wyjadaczy futbolu z Bonuccim, Biglią, Kalinićem na czele.
0
Solan0
25 września 2017, 10:50
Nawet taki super Bayern po 6 meczach ma tylko 13 pkt w słabej bundeslidze
0
Pato7
Pato7
25 września 2017, 11:26
Tylko że ten Bayern od ładnych paru lat rządzi niepodzielnie w tej lidze i co roku liczy się w LM, bundesliga słaba? Nie jestem tego jakoś taki do końca pewien ;). Inna sprawa że jedna mała zadyszka nic nie powoduje, Bayern jest nadal główny faworytem żeby wygrać paterę, pytaniem nie jest czy Bayern sobie poradzi, tylko czy Borussia jest w stanie utrzymać tak wysoką formę przez większość sezonu i powalczyć o detronizację Bawarczyków. Porównałbym to do sytuacji Napoli czy jest w stanie powalczyć z Juve?
0
Vol'jin
25 września 2017, 18:39
Raczej pytanie powinno brzmieć czy Ancelotti jest w stanie "zmotywować" zespół w lidze. W Milanie było to wielkim problemem u niego i ta "mentalność" jest do dzisiaj widoczna... T
0
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
25 września 2017, 10:16
Oprócz marnego trenera, mamy mimo wszystko kilku marnych zawodników co nie nadają się nawet na zmienników. Abate, był zawsze tylko przeciętny i wczoraj zagrał na swoim przeciętnym poziomie. Biglia. Od początku byłem sceptyczny co do niego bo nigdy mnie nie zachwycił. Teraz gdy oglądam go częściej, to już widać że pewnego poziomu nie przeskoczy. Z takim registą LM nie zwojujemy o ile do niej awansujemy. Montolivo jest jeszcze słabszy. Dalej Zapata, on nie powinien również być w Milanie. Fatalnie wszedł w sezon Bonucci co akurat przynajmniej bezpośrednią winą Montelli nie jest. Ogólnie mamy skład niezły by awansować do LM. Nie wiadomo jednak czy to się uda bo to co wyprawia ze składem Montella to nie napawa optymizmem.
Na początku była dla mnie sprawa jasna patrząc jak zachowuje się na rynku nasz nowy zarząd. Podpisali kontrakt z Montellą bo uznali że nawet z nim awansujemy do LM. Potem, nawet po awansie pewnie chcieli mu podziękować. Jednak patrząc obecnie na grę Milanu i styl nie dziwi mnie reakcja Fassone. On dał wyraźnie do zrozumienia że pozycja Montelli również jest na bieżąco oceniana i nigdzie nie jest powiedziane że przetrwa do końca sezonu. Nie zwalniałbym go już po ew. przegranym meczu z Romą ale jak strata zacznie się robić poważna to w grudniu powinien przyjść inny trener. Myślę że wypowiedź Fassone szła w tym kierunku i już razem z Mirabellim sondują rynek.
Edytowano dnia: 25 września 2017, 10:18
0
mrkojiro
mrkojiro
25 września 2017, 10:11
Problemów jest kilka:
- Abate jest słabym wahadłowym i nie mamy alternatywy
- Kessie i Biglia grają w kratkę i nie mamy alternatywy
- Bonaventura jest bez formy i nie mamy alternatywy
- Bonucci jest cieniem samego siebie

Naszą największą bolączką jest, kolejny sezon z rzędu, słaba pomoc. Na papierze wygląda ok, ale Kessie, Biglia i Jack musieliby grać na 100% swoich możliwości, a tak się nie dzieje. Nie mamy klasowych zmienników. Potrzebujemy dwóch wzmocnień w tej formacji i to takich, którzy posadziliby jednego lub dwóch naszych od razu na ławkę. Kogoś kreatywnego, szybkiego, z dobrym przeglądem pola.

Uważam też, że powinniśmy grać dwoma napastnikami z przodu. Nie z cofniętym Suso, który zbiega na skrzydło tylko typową dwójką jak Silva i Kalinic, a za nimi Hakan. To jest nasza optymalnie najlepsza broń. Kalinic jest pracusiem i zrobi drugiemu napastnikowi sporo miejsca w ataku.

Chyba powinniśmy również wrócić do gry 4-ką z tyłu, bo zwyczajnie Abate nie nadaje się na wahadłowego, a obrońców mamy na tyle dobrych, że powinno to wyglądać solidnie.

Podsumowując: atak i obronę mamy w porządku. Za to jeśli dodamy brak formy pomocników i brak zmienników, to mamy piękny wzór na katastrofę...

Mój typ:
------------Silva -------- Kalinic-------------
----------------Calhanoglu--------------------
-----Jack ------ Biglia ------ Kessie------
RR - Romagnoli - Musacchio - Abate
---------------Donnarumma-----------------

Oczywiście Bonucci w miejsce Romka powinien wskoczyć, ale jeden mecz na ławce mu się przyda na ochłodę. Może jakoś go to zmotywuje.
2
Arva
Moderator Arva
25 września 2017, 10:09
Mówicie że Montella trenuje Milan już ponad rok, a nie widać ani schematów ani ładnej dla oka gry, którą obiecywał. W poprzednim sezonie ciężko było o ładną grę, kiedy nasz najkreatywniejszy pomocnik był grany na skrzydle, inny względnie kreatywny zawodnik łamał się po 15 minutach na boisku. Jak zagrać ładną, techniczną piłkę mając do dyspozycji w pomocy hamulcowego Pasalicia, nieopierzonego Locatellego i niezbyt kreatywnego Kucke?

Mówicie, no dobra, w tamtym sezonie nie miał kim grać ale teraz już ma, transfery za gruby, chiński hajs, drużyna z kadrą na mistrza więc wyniki powinny być! Na już! A ja mówię: śmiech na sali. O jakich schematach chcecie mówić kiedy cały trzon drużyny został zmieniony? O jakim zgraniu, kiedy większość zawodników trenuje razem dopiero 2 miesiące? O jakiej walce o mistrza, kiedy realnym celem jest "zaledwie" 4 miejsce? Kadra - zgadzam się, znacznie wzmocniona, potencjał na topkę ligi, ale bez wspomnianego już zgrania nie ugramy nawet LE.

Dlatego właśnie zmiana trenera jest kompletnie bezsensownym pomysłem. Bo, przynajmniej moim zdaniem, Montella jest trenerem z potencjałem na światową topkę. Jeśli nie wierzycie mi, poczytajcie wywiady znanych z futbolowego świata person, traktujące o naszym Treneiro. Wszystkie mają pozytywny wydźwięk. Ale uprzyjmy się na zwolnienie Vincenzo. Kto w jego miejsce? Ranieri? Mazzarri? No bez żartów ;). Przyjąłbym zmianę trenera tylko w przypadku realnej szansy powrotu Carlo. Ale nie widzę by ten kwapił się do zerwania ważnego kontraktu z Bayernem.

Nie wątpię że Motnella powinien przewartościować sobie kilka spraw. Bez sensu jest rotowanie na środku obrony. Bez sensu jest sadzanie na ławce Silvy, naszego najlepszego napastnika. Wreszcie, nasza nowa formacja również jest bezsensowna. Moim skromnym zdaniem jeśli Montella chce grać 3 w obronie to powinniśmy ćwiczyć 3-4-3. Jeśli nie, 4-4-2 (zwykłe i z treq) i 4-2-3-1. Wierzę że zda sobie sprawę ze swoich błędów, i nie będzie ich powtarzał. Jeśli nic nie zmieni się do zimy(!), będziemy musieli rozejrzeć się za innym trenerem, choć alternatyw brak.

Forza Milan! Per sempre!
0
mrkojiro
mrkojiro
25 września 2017, 10:20
Z jednej strony masz rację, a z drugiej Montella nie jest winny temu, że nasi pomocnicy grają słabo..
Jack - bez formy,
Kessie - nierówny, młody, niedoświadczony
Biglia - jeśli on nie ma dnia, to nasza pomoc leży
Zmiennicy - jacy zmiennicy? Nasi pomocnicy nie mają konkurencji i tu jest największy ból.

Biorąc pod uwagę dyspozycję naszych zawodników i dostępność pod względem zdrowotnym, to od biedy w LE można zaryzykować 4-2-3-1 z Biglią i Kessie na DP, z Borinim i Suso na skrzydłach, z Silvą z przodu i Hakanem za nim. Jeśli nie to stosować taką formację jak pisałem w komentarzu wyżej, ale wtedy wchodzi Jack bez formy.
1
Arva
Moderator Arva
25 września 2017, 10:29
Zgadzam się w 100 %. Nie sposób zaprzeczyć że większość pierwszego garnituru jest pod formą. Bonucci gra jak cień samego siebie z Juve, to samo Biglia czy Jack. Można wybaczyć Kessiemu który jak na swój wiek, i tak pokazuje bardzo dużo, Hakanowi czy Suso (bo grają na nie swoich pozycjach) ale reszta?
0
MK92
MK92
25 września 2017, 09:45
Nawet za wielkiego Milanu Sacchiego zdarzyła się nam porażka 2:0 z Sampdorią w Genui...

https://www.youtube.com/watch?v=nzPMTQnBjF0
1
adamos
adamos
25 września 2017, 08:31
Drodzy koledzy, którzy chcą zwolnienia trenera nie zastanowiliście się, że póki co mamy skład w budowie oraz zgranie? Macie racje zwolnijmy trenera, przyjdzie nowy z nowym ustawieniem i żaden piłkarz nie będzie pasował pod jego wizję gry i zanim znowu kolejnego ustawienia się nauczymy dostaniemy kilka razy po dupie. Każda drużyna złożona z nowych graczy musi się nauczyć grac ze sobą w zeszłym roku to był Inter dwa sezony temu Napoli. Realne miejsce dla Nas to 4-5. Wy linczujecie Montelle, który zgrywa drużynę a taki Zidane nadal trenuje Real mimo, że daje dupy gorzej od Montelli i ma skład za 2 mld euro i do tego zgrany?
3
Yabaye
Yabaye
25 września 2017, 09:28
A jak wytłumaczysz to, że Suso, Bonaventura, Calabria, Montolivo, Zapata i kilku innych ancymonów z poprzedniego sezonu jest poniżej formy z maja? Zgraniem?
0
adamos
adamos
25 września 2017, 12:18
Yabaye
Chodzi o to, że Ci zawodnicy byli przyzwyczajeni od paru lat do gry jedno spotkanie na tydzień no góra dwa mecze ale to była rzadkość, a jak teraz przychodzi regularnie grać co 3 dni to fizyczność w ich wypadku blado wypada i potrzeba czasu aby się zaaklimatyzowali do tych obciążeń. Ale na wszystko potrzeba czasu nie da się nowej drużyny gruntownej po przebudowie w miecha czy w dwa zgrać
0
Max82
Max82
25 września 2017, 07:03
Milan potrzebuje trenera z prawdziwego zdarzenia bo ile by się czasu im nie dało to Montela nie ogarnie tego projektu...przestanie się ludzie oszukiwać ze będzie lepiej jeśli w takich meczach gubi się punkty gdzie można było się zbliżyć do czołówki to My jak zwykle idziemy w przeciwna stronę ....
0
adamos
adamos
25 września 2017, 08:32
ogarnie średnie zgrywanie drużyny to pół roku, nawet każdy piłkarz mówi o drugiej części sezonu Nasz duet FM tak samo mowi.
0
Diavo
25 września 2017, 06:26
Dziwnym trafem mam zdjęcie na telefonie z poprzedniego sezonu,gdy Inter przegrał z Sampdorią 1:2..
0
adamos
adamos
25 września 2017, 08:33
Inter w zeszłym sezonie przechodził to co my, a więc rewolucje w kadrze i zgrywanie ale nikt nie rozumie, że zgrywanie musi potrwać....
1
MK92
MK92
25 września 2017, 00:59
Przypomnę tylko, tak na ostudzenie gorących głów, że rok temu Inter De Boera zaczął znacznie gorzej, a mimo to z Piolim na ławce odrobił wiele punktów i na wiosnę 2017 roku walczył o podium, choć wtedy, swoją drogą od meczu z Sampdorią, nastąpiła koszmarna seria Nerazzurrich, która z kolei nam pozwoliła na udział w eliminacjach do LE. Piszę o tym, żeby pokrzepić nasze serca, żeby nie tracić nadziei, bo liga włoska trwa 9 miesięcy, a to co się w niej dzieje, poza Juve i względnie Napoli z Romą, to prawdziwa sinusoida. Może za 10 kolejek Inter zacznie seryjnie gubić punkty, a my złapiemy dobre wiatry? Któż to może teraz wiedzieć? Mniej czarnowidztwa proponuję! Poczekajmy na ten bardzo wymagający październik. Jeśli nadal w zespole Milanu nie będzie choć krzty zadziorności, bo głównie jej braku w ostatnich meczach nie mogę przeboleć, to wtedy się Montelli podziękuje za współpracę i tyle. Nie wyciągajmy zbyt radykalnych wniosków już teraz. Myślę, że za kilka dni ochłoniemy z tych złych emocji.

Jeżeli chodzi o moje zdanie, to nie za bardzo wierzę w kompetencje trenerskie l'Aeroplanino, ale obiecywałem udzielić mu kredytu zaufania na rundę jesienną, więc póki co tego się trzymam. Człowiek już tyle lat przeciętności Milanu wytrzymał, więc kolejna słaba runda ligowa nie powinna go przesadnie załamywać w drodze ku dawnej chwale.

I jeszcze jedno. Apeluję do niektórych użytkowników, by nieco zeszli na ziemię i przestali ogłaszać się wielkimi triumfatorami (jednocześnie artykułując pogardę wobec innych użytkowników), bo przewidzieli ciężkie początki "chińskiego" Milanu... To naprawdę wygląda niepoważnie...

Pozdrawiam!

Milano siamo noi!
Edytowano dnia: 25 września 2017, 01:19
8
Gabriel
Gabriel
24 września 2017, 23:40
expert....
Zgadzam się że Milan potrzebuję czasu,dużo czasu. Problemem jest zgranie i wypracowanie schematów gry. Montelle uwielbiałem jako piłkarza ale jako trener raczej sobie u Nas nie poradzi. Jego wybory (Zapata) i ciągłe rotowaniem składem do niczego nie prowadzą. Moim zdaniem jego problemem jest brak motywacji.
Co do transferów zupełnie się nie zgadzam. To Bonucci był i jest najlepszym stoperem we Włoszech. Grali ze sobą kilka lat w Juve i kadrze ze sobą. Jak ma to funkcjonować jak musi grać w Milanie ciągle w innym ustawieniu?
Problemem głównym jest nasza pomoc. Suso i Jack którzy nie potrafią stworzyć okazji z silnymi ekipami. Kessie który ma jeden mecz dobry a następne dwa beznadziejne. Biglia najbardziej przereklamowany i przepłacony transfer.
Może trzeba jednak grac 4-4-2 bo obecny system sprawdzi się tylko wtedy kiedy 3 obrońców będzie grało perfekcyjnie.
De Sciglio był wyśmiewany w Mediolanie będzie w Turynie tak samo.Wspomnisz moje słowa.
0
expert
expert
25 września 2017, 02:50
Ale przeciwko Barcelonie był najlepszym zawodnikiem Juve wg licznych gazet. Rozkręca się, ale kontuzja dała się we znaki. Widzisz Ty twierdzisz że MDS nie da sobie rady a ja twierdzę że LB w Milanie to będzie cień tego co prezentował w Turynie. Tak samo też jest poniekąd z Pogba. Każdy ma własne zdanie, ocenimy po sezonie albo po kilku.
0
expert
expert
24 września 2017, 23:20
A ja kolejny sezon żałuję, że nie zrobiłem screenów niektórych komentarzy użytkowników na tej stronie, ale prawda jest taka, że "ważyłby" on naprawdę dużo. Tymczasem moja ukochana Atalanta na remis z Violą :)

Próbowałem tutaj w wakacje ostudzić zapały można by powiedzieć, że większości z Was, ponieważ na tej stronie jest tak naprawdę może 20-30% prawdziwych kibiców, a reszta po prostu wyrosła jak grzyby po deszczu po świetnym mercato w wykonaniu FM. Tak jak pisałem, po co te krzyki przedsezonowe, liczne deklaracje itp ? To dopiero początek sezonu, ale tak jak mówiłem trzeba twardo stąpać po ziemi. Najgorsze jest to, że niektórzy się nie uczą na błędach i będą ciągle pompować balonik.

Milan nie będzie w tym sezonie Napoli czy Juventusem. Nie ma na to szans. Fakt faktem Montella to idealny trener by przypomnieć się na Półwyspie Apenińskim. Ja rozumiem, że każdy by chciał wszystko od razu, ale nawet UEFA jest nie przychylna planowi finansowemu Milanu i uważa go za bardzo optymistyczny.

Minie jeszcze kilka lat kiedy to Milan wróci na szczyt, niestety teraz jest dominacja Juventusu, który bardzo możliwe, że sięgnie po kolejne Scudetto.

Myślałem, że Bonucci będzie największym wzmocnieniem, a tu na razie nieprzyjemny zawód. Dużo osób tu wyśmiało transfer De Sciglio do Juventusu, ale ja Wam powiem jedno, ten gościu się tam odrodzi, a Bonucci nie wiem czy będzie taką wiodącą postacią w Mediolanie. On istniał dzięki Barzagliemu i Chielliniemu i to jest prawda, którą większość z Was nie potrafi zaakceptować. Trzeba ściągną pare stoperów, bo bez tego Milan nigdy nie zajdzie na szczyt.
0
Anonim
Moderator Anonim
24 września 2017, 23:38
Wiesz o tym, że De Sciglio na pewno się tam odrodzi (już samo to jest śmieszne), ale w Bonucciego który jest top 3 obrońców świata nie wierzysz? Powinieneś sobie już dać z tym spokój, a pisząc, że należy ściągnąć parę stoperów to już się kompromitujesz. Co do reszty się zgadzam, choć na początku też byłeś jednym z tych co bardzo mało rozsądnie pisał ;) Ostatnio ,,zmądrzałeś" i dużo lepiej się Ciebie czyta, więc oby tak dalej. Oczywiście nic nie ma na celu obrazy ;)
1
expert
expert
25 września 2017, 00:33
Źle mnie zrozumiałeś :( Chodzi o to, że większość tu zjechała De Sciglio a Bonucciego nosiła na barkach. Niby zrozumiałe, ale trzeba zachować trzeźwy umysł w takich sytuacjach. Akurat oglądałem MDS przeciwko Barcelonie i był najbarwniejszą postacią ekipy Juventusu.

Dzisiaj oglądałem mecz przeciwko Sampdorii i Leo znów mnie zawiódł. Na początku pisałem, że on super odnajduje się w trój osobowej defensywie, ale na chwilę obecną moje słowa idą na marne... nawet jeśli gra Musacchio !
0
Robinowski
Robinowski
24 września 2017, 21:19
LM to raczej przez LE. Faza grupowa spokojnie do wygrania a do czasu fazy pucharowej jest szansa że trener pod naciskiem zarządu zacznie wystawiać optymalny skład. W Serie A nikt nie odstawi nogi i trudno będzie o punkty nawet ze średniakami przy obecnej strategii Montelli.
0
Lipido
Lipido
24 września 2017, 21:17
Spotkania nie oglądałem. Ale patrząc na statystki to nawet nie chce mi się komentować tego meczu. Wyraźnie po odejściu Berlusconich brakuje tożsamości w tym klubie. Brakuje autorytetu jakim był Silvio, takiego ojca drużyny, prezesa. Nie chcę snuć teorii ale to jest już całkiem inny Milan. W zeszłym sezonie widać było ducha walki mimo , że pod koniec sezonu zabrakło zwyczajnie sił. A mieliśmy rzekomo słabą drużynę. Panowie FM mieli przykład Interu, gdzie wymiana całego składu była tragiczna w skutkach. Do tego ta rotacja. Przez to brak jakiegoś szkieletu drużyny tej podstawowej jedenastki. Montella dostał wartościowych piłkarzy a zachowuje się jak trenował Catanie, chyba nie jest świadomy potencjału zawodników których ma. Pogubił się strasznie. Mirabelli ściągną swojego pupilka Boriniego, który trzyma się jego jak psiego ogona. I odziwo tak przeciętny żywcem piłkarz gra bardzo często. Coś tu śmierdzi. Z kondycją to był taki Poli i co z tego jak nie było z niego pożytku. Niech dadzą jakiś znak, że zasługują na tą koszulkę. Ja cierpię
0
Anonim
Moderator Anonim
24 września 2017, 23:10
Co za głupoty opowiadasz?
0
Lipido
Lipido
24 września 2017, 23:39
Spostrzeżenia;)
0
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
24 września 2017, 20:53
Od Montelli to już Seedorf byłby lepszy albo Leonardo
1
Trzesuaf
Trzesuaf
24 września 2017, 22:16
Seedorf był akurat najlepszym trenerem po Allegrim, nie słusznie wyrzuconym, tylko Sinisa był ciut gorszy, a reszta to poniżej przeciętniactwa.
1
Vol'jin
24 września 2017, 22:25
Seedorf był nieogarem taktycznym, zadziałał efekt nowej miotły, a potem im dalej to gorzej. A jeszcze wypowiedź Seedorfa po ostatniej kolejce to była kpina trenerska bo go rywal zaskoczył taktycznie, bo nie spodziewał się, że Atalanta wyjdzie 4-3-3 (mimo, że tak grała w tamtym sezonie)
2
zbylon
zbylon
24 września 2017, 22:31
Zespół Seedorfa akurat fajnie się prezentował. Moim zdaniem to był wielki błąd wtedy. Z resztą Leonardo też dawał radę.
1
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
24 września 2017, 23:20
zbylon
No ja ich wymieniłem bo również uważam że obaj na tle innych w tych czasach dobrze się prezentowali tylko nie dano im czasu i pieniędzy na transfery. Milan Leonardo wręcz się miło oglądało
0
primo2p
primo2p
25 września 2017, 00:14
@ Jarosław Kaczyński
Mówisz o tym 0:4 z Manchesterem United?
0
Presidente
Moderator Presidente
24 września 2017, 20:40
Telelombardia wskazuje Mazzarriego, jako ewentualnego następcę Montelli twierdząc, że łączą go całkiem dobre relacje z Fassone.

Biorąc pod uwagę źródło należy to jednak traktować jako plotkę, choć pewnie za chwilę ruszy giełda nazwisk.
0
Vol'jin
24 września 2017, 20:43
Czyli może być gorzej ;]
2
tomhardy22
tomhardy22
24 września 2017, 20:52
Mazzari brzmi jak koszmar:X
0
Marcin1995
Marcin1995
24 września 2017, 21:15
Jakby miał być Marzzari, to ja dziękuję za taką zmianę
0
Ginevra
Ginevra
24 września 2017, 21:52
Telelombardia to taka żenada, że nie ma co komentować. Ale jeszcze większą żenadą jest nakręcanie kibiców i ogłaszanie, że mecz z Romą będzie dla Montelli decydujący, powołując się na nieistniejącą wypowiedź. To jest totalny brak odpowiedzialności tzw. "fanpejdżów"...
Edytowano dnia: 24 września 2017, 22:06
2
MK92
MK92
25 września 2017, 00:47
"Dobra zmiana" ;)
0
lopezito84
lopezito84
24 września 2017, 20:23
Na końcu sezonu może przyjdzie Ancelotti bo w bayernie na pewno nie zostanie. Ja szczerze mówiąc nadal wierzę w Montelle ale dopiero w drugiej części sezonu.
0
Vol'jin
24 września 2017, 21:49
A mi się pomysł z Ancelottim mimo sentymentu nie podoba. To nie jest trener na ten stan drużyny i do walki w "Serie A"
0
zbylon
zbylon
24 września 2017, 22:29
O zgrozo...
0
Solan0
24 września 2017, 20:05
Ale nawet jak zwolnią Montelle to kto przyjdzie w jego miejsce? Stramaccioni?
0
apirlo
24 września 2017, 20:51
Podobno dobry kontakt Panowie F
0
Woolfik92
Woolfik92
24 września 2017, 19:53
Jestem zwolennikiem Montelli ale jeśli przegramy następny mecz to mimo początku sezonu czołówka może być już nie do prześcignięcia jeśli chodzi o miejsca w Lidze Mistrzów. Mam nadzieję, że Montella się ogarnie i w każdym meczu, szczególnie ligowym, wystawi najlepszą jedenastkę. Wypowiedź typu "myślałem, ze Zapata sobie poradzi" jest na poziomie nauczyciela w-fu w podstawówce. Dodatkowo mamy jakościową ławkę a on czeka ze zmianami bodajże do 78 minuty zamiast w 50-60 wprowadzić Silve i Hakana. Wpadki zdarzają się każdemu, ale jeśli nie zdobędziemy chociażby punktu z Romą to szukamy nowego trenera. Mamy na tyle jakościowych zawodników, że Roma powinna robić pod siebie ze strachu, tymczasem sami kopiemy się po czołach przy pressingu.
1
Dryzu1899
Dryzu1899
24 września 2017, 20:17
A nie zapominajmy że miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów to główny cel na ten sezon.

Jeśli trener teraz zostanie zwolniony to czeka nas okres jak za Piolego w Interze - to jest złe wyjście numer 1.
Jeśli zostanie dopóki nie znajdziemy wartościowego zastępstwa i będzie grał jak dotychczas - to jest złe wyjście numer 2.

Najgorsze jest to, że wyjście numer 3 zależy tylko od tego czy Montella przestanie bawić się w eksperymenty i zacznie grać formacją odpowiednią dla zawodników i czy skarci kilku, których ewidentnie stać na więcej. Jeśli będzie trwał przy swoim to pogrążymy się w marazmie.
0
MK92
MK92
25 września 2017, 08:41
Mnie się wydaje, że prócz braku zgrania nasz nowy zespół nie ma jeszcze przede wszystkim charakteru i ducha. W meczu z Sampdorią wyglądali nasi piłkarze jak stado owieczek idących na rzeź... Potrzeba chyba jakiegoś bardzo silnego wstrząsu, wydarzenia, które zbuduje drużynę. Nie wiem, czy Montella jest w stanie coś zmienić. Poczekajmy zatem na kluczowy dla Milanu październik.
0
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
24 września 2017, 19:33
Podobno mecz z Romą zadecyduje o przyszłości Montelli.
1
magneto
magneto
24 września 2017, 19:36
Oby oby.
0
Orzelek79
Orzelek79
24 września 2017, 19:48
A skąd taki news?
0
Maxiu
Maxiu
24 września 2017, 20:46
Różne fanpage na facebooku o tym wspominają
0
lolinho6
lolinho6
24 września 2017, 21:00
Bo ponoć Mirabelli się [cenzura]

Ocenzurowane przekleństwo to też przekleństwo
Susanoo
Edytowano dnia: 24 września 2017, 21:21
0
Presidente
Moderator Presidente
24 września 2017, 21:20
"fanpage" na facebooku

Ja założę fanpage i napiszę, że Mirabelli chce Magierę, bo ten ma doświadczenie w LM :)
6
Ginevra
Ginevra
24 września 2017, 21:21
Nie wiem, kto takie bzdury powtarza, ale jest to niepoważne...
3
Maxiu
Maxiu
24 września 2017, 23:51
Powołują się na słowa Franco Ordine
0
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
25 września 2017, 09:27
Przecież Pedulla to samo potwierdza. Co wy mi tu z jakimiś facebookami wyskakujecie.
0
Ginevra
Ginevra
25 września 2017, 09:37
Bzdura do kwadratu. Proszę o linka do informacji, że mecz z Romą zadecyduje o przyszłości Montelli. Są tacy dziennikarze we Włoszech, którym nie należy ufać, bo są zwykłymi mendami i próbują siać zamęt. Można ich porównać do beneficjentów komuny, którzy tęsknią za czasami PRL :P
0
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
25 września 2017, 09:42
Tylko napisałem co wyczytałem. Czy jest to prawdą, to czekam na newsa od was ;)
0
Orzelek79
Orzelek79
24 września 2017, 19:03
Jak zespół ,,nie wychodzi na mecz " to jest duży problem, brak zgrania i wypracowanych zagrań to jedno a wyjście na 6 kolejkę, tak że się wygląda jak po kolejce ,,czegoś mocniejszego" to drugie.
Braku zaangażowania nie można w żaden sposób wytłumaczyć , pan F na szczęście też to widzi .
Nie znaczy że Montella jest już skreślony ale czasu zostało coraz mniej na poprawę.
1
matten
matten
24 września 2017, 18:59
Zwolnić Montele, a na trenera Jacka Magiere!!
3
magneto
magneto
24 września 2017, 18:42
Jest obecnie kilka nazwisk wolnych do wzięcia na ławkę trenerską. Tylko pytanie kto chciałby się za to zabrać.
0
PrzemLi
PrzemLi
24 września 2017, 19:07
możesz napisać jacy bo się nie orientuje ?
0
Vol'jin
24 września 2017, 19:12
Blanc, Tuchel reszty nie znam bo Sousę można włożyć do półki "pół-amatorów ;])

z czego ta dwójka by musiała dostać czas jak Klopp w LVP i liczyć się z tym, że pucharów może nie być
0
magneto
magneto
24 września 2017, 19:14
Chociażby Blanc czy Tuchel. Obaj pokazali w poprzednich klubach, że potrafią grać fajną i ofensywną piłkę.
0
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 19:20
Tuchel? Hahaha, następny, jeśli Montelli nie lubisz to tego pana tym bardziej byś nie polubił, co jak co mam trzy drużyny które oglądam regularnie, jest to Milan,Barca i BVB, i Tuchel w BVB był bardzo średni, i jego styl gry wołał o pomstę do nieba, do tego napisałeś ofensywny, tutaj to już w ogóle odleciałeś, bo jego stylem było granie na 1:0. albo 2:0, do tego gdyby nie Auba,Dembele to z BVB nie byłoby fajnie, teraz mają dobrego trenera który to wszystko układa jak należy ,a poprzedni tylko kopiował Guardiolę

Co do Blanca zgoda, bo to dobry fachowiec, ale na oceny za wcześnie w zimę, albo ewentualnie po Romie i Interze
0
Vol'jin
24 września 2017, 19:25
Blanc to jest też zagadką i kto wie czy nie wiekszą od Tuchela. Ligue 1 to Ligue 1 szczególnie na poziomie "taktycznym" a w PSG miał maszynkę, którą musiał wygrywać w lidze no i jak trwoga to była do Zlatana ;] w Europie było już gorzej. Emery zaliczył falstart, ale jak zrobi podobny sezon to go bez żalu wywalą...
0
magneto
magneto
24 września 2017, 19:26
Mirabell
Bardzo możliwe, że to co piszesz o Tuchelu jest prawdą. Oglądałem tylko kilka spotkań Borussi i podobała mi się ich gra. I tylko na podstawie tego to piszę.
0
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 19:29
Vol'jin

Blanc akurat jest bardziej sprawdzony niż taki Tuchel, bo Blanc jednak coś ugrał w tym Ligue 1, a co do składu, choćbyś miał nawet skład złożony z piłkarzy światowego to brak dobrego trenera zawsze będzie źle skutkował, a Blanc dobrze spełniał rolę trenera, a co do LM, no cóż, tam nie miał szczęścia, i to bardzo, jak z Barceloną czy Chelsea, zawsze te dwie ekipy uprzykrzały im życie, a z City powinni awansować, tylko sędzia był koszmarny w obu meczach i PSG odpadło i mierne City poszło na półfinał LM
0
tomhardy22
tomhardy22
24 września 2017, 19:29
Jest jeszcze Luis Erique:D , ja bym optowal za sciagnieciem Prandellego z Azji.
0
Vol'jin
24 września 2017, 19:32
Enrique to swoje w Rzymie już pokazał ;] Prandelli sam zszedł na margines europejskiej piłki po Euro 2012 i nie wiem czy opcja warta ryzyka. Już z Chin wolałbym Pellegriniego ściągnąć ;]
0
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 19:33
magneto

Uwierz mi stary że to nie kłamstwo, gość był strasznie minimalistyczny w tym co robił, jego kopiowanie gry Pepa było aż na ślepo widoczne,do tego robił to samo prawie co Montella, czyli ustawiał piłkarzy tam gdzie nie trzeba, np taki Guerrreiro grał na defensywnej bądź środkowej pomocy, a to urodzony lewy obrońca, a Schurlle grał jako napastnik ,co kompletnie się nie sprawdzało, a jakie spotkania oglądałeś BVB kiedy grał Tuchel, tak z ciekawości pytam, no i jeśli pamiętasz je?
0
magneto
magneto
24 września 2017, 19:36
Mirabelli
Oj nie chcę na poczekaniu wymyślać bo nie pamiętam. Nie jestem jakimś fanem bundesligi więc tych spotkań było dosłownie kilka. Do tego kilka w LM. Wątpię czy uzbierałoby sie łącznie 10. Ale tak akurat wyszło, że trafiłem na takie w których podobała mi się ich gra dlatego go wymieniłem.
1
MariuszR06
MariuszR06
24 września 2017, 18:41
Milan ma powrócić na szczyt.Czy z Montella czy bez.Ma być na szczycie.Zarząd ma jasny cel.Nie sprawdzasz się,to do widzenia.Twarde reguły....
1
Dryzu1899
Dryzu1899
24 września 2017, 20:43
Bez trenera podejrzewam będzie jeszcze trudniej.
1
Majki85
Majki85
24 września 2017, 18:32
A dopiero co wspomniałem o tym, że zarząd może się okazać niecierpliwy w stosunku do Montelli, a tu proszę Fassone jakby na potwierdzenie moich słów zaznacza, że Milan nie powinien się tak prezentować jak dziś czy z Lazio, a nie głaszcze Montellę i udaje, że się nic nie stało.
0
Cactus
Cactus
24 września 2017, 18:48
Aż się wzdrygnąłem na myśl o czasach Pippo, Seedorfa i Brocchiego na ławce trenerskiej Milanu.
0
grzyweek7
grzyweek7
24 września 2017, 17:57
Gdyby tu był Silvio i Galliani to Monteli już by nie było xd
1
Vol'jin
24 września 2017, 18:10
głupoty gadasz... Ten sam duet trzymał za długo Ancelottiego w Milanie czy Allegriego, to nagle by ich z Montellą oświeciło?

1
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
24 września 2017, 18:11
Na bank. Od jutra trenował by Gattuso lub Bersluconi w dresie. Nie wspominajmy już tej tragedii co była w ostatnich latach.
1
tober12
tober12
24 września 2017, 17:42
Nie rozumiem jednego, dlaczego nie gra Musacchio. Kolejny zawodnik to Andre Silva i wystawianie Suso na pozycji na której kompletnie sobie nie radzi. Proponuję na Rijeke zmienić taktykę na tą pod którą mamy obecnie kadrę czyli 4-2-3-1 i:

Donnarumma
Abate Musacchio Bonucci Rodriguez
Kessie Biglia
Suso Calhanoglu Bonaventura
Silva

Tutaj jedenastka idealnie skrojona ale znowu brakuje skrzydłowych. Teraz mam wrażenie, że ten skład kupili trochę na pałę. Po co odszedł Kuco przecież to solidna firma a został nam Monto Mauri i Loca brawo. Wydaję mi się również, że Montella nie udźwignie odnowy Milanu i oby nie bo szkoda tych spotkań ale Vincenzo może polecieć po derbach. Rozumiem zgranie i ogólnie lecz my kompletnie nic nie gramy i gdyby nie łatwy terminarz mielibyśmy wiele mniej punktów. Jak dzisiaj patrzyłem na Biglie i Bonucciego to wydawało mi się jakby przyszli nas zniszczyć od środka a Lazio i Juve im za to płaci. Serce boli jak się to ogląda. Nie wyciągnęli jednak żadnych wniosków po Lazio. Miałem nadzieję, że słabsza gra z Udine i Spal to efekt gier co 3 dni i mieliśmy wygrać najmniejszym wkładem sił ale to nic nie zmieniło się.
6
adrian20102
adrian20102
24 września 2017, 17:45
Co do jedenastki jestem tego samego zdania co ty :-)
1
SKYcalcioTV
SKYcalcioTV
24 września 2017, 17:10
Zalatwiliscie troche Milan pozbywając sie skrzydłowych
DEULOFEU, Niang. W ich miejsce przybyl Borini. Milan potrzebował i nadal potrzebuje lewoskrzydlowego, bo Bonnaventura to wielki znak zapytania. Hakan to "10"
0
Solan0
24 września 2017, 17:13
Deulofeu pozbył sie sam. Nie mieliśmy nic do gadania.
4
Madman
Madman
24 września 2017, 17:01
Juve, Napoli, Inter, Roma, Lazio, Atalanta, Sampa, Fiora, Torino. to Druzyny poza naszym zasiegiem na dzien dzisiejszy. Niestety . Ktos powie Torino? fiora? A no tak walcza o kazdy metr ,a my....
2
Robinowski
Robinowski
24 września 2017, 16:50
Inter właśnie wymęczył 1-0. Tego nam właśnie brakuje :(
Edytowano dnia: 24 września 2017, 16:51
0
Wioku93
Wioku93
24 września 2017, 16:48
Myśle ze jeśli Monetlla nie zmieni nastawienia na te 3 mecze w szczególności na potyczki z Roma i Interem to skończy podobnie do Magiery ;)
0
Cactus
Cactus
24 września 2017, 16:45
Błędem Montelli było uzależnienie zmiany ustawienia od jednego gracza. Jeśli od początku chciał przejść na formację 3-5-2 (3-5-1-1) to trzeba było ogrywać ją w pre sezonie i ćwiczyć warianty zarówno w ataku jak i w obronie niezależnie od tego czy do dyspozycji miał Romagnoliego czy też nie.
Zmiana ustawienia w tym momencie wiąże się z tym, że gracze będą się musieli przestawić i to zabierze kolejne cenne dni w których zamiast na podstawach poruszania się bo boisku, mogliby się skupić na szlifowaniu konkretów.

Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla tej drużyny jak i dla samego Montelli. Porażki z Romą i z Interem moim zdaniem powinny być równoznaczne ze zmianą na ławce trenerskiej. Z zastrzeżeniem jednak, że faktycznie byłaby szansę na jakieś naprawdę dobre nazwisko, bo jeśli mamy zamienić Montellę na jakiegoś tymczasowego wyrobnika (jak Inter z Piolim) to lepiej już zostać z Vincenzo i liczyć, że przełamiemy ewentualny kryzys.

Ja osobiście wierzę jednak, że na Romie i Interze się odbijemy i będzie to moment przełomowy w tym sezonie.
2
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 16:45
Takie pytanko, serio Święcicki to kibic AC Milan czy tylko tak kurtuazyjnie dzisiaj to powiedział?
0
Rossonero1899
Rossonero1899
24 września 2017, 17:36
Z tego co wiem, to bardzo lubi Milan, często pokazuje sie w koszulkach Rossonerich, których ma trochę.
0
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 19:15
Rossonero1899

Zawsze mnie to zastanawia, bo jednak komentatorzy są trochę kurtuazyjni i jednak jakoś się różnią
0
Zimer9009
Zimer9009
24 września 2017, 16:43
Obecna sytuacja przypomina mi pracowników firmy, którzy przyszli do pracy w której nie ma przełożonego. Jak im się zachce to coś porobią, a jak nie maja motywacji to trudno, olać i tak nie ma kierasa to nikt nie „krzyknie”.
0
milan2002
milan2002
24 września 2017, 16:39
Dzwonek alarmowy zabrzmiał z Lazio. Słaby mecz ze SPAL również powinien być przestrogom a co dziś było każdy widział. Jeżeli ktoś tu nie uderzy w stół to w listopadzie może być pozamiatane.
0
Bandon
Bandon
24 września 2017, 17:21
Milan zagrał gorzej niż Twoja ortografia i to jest straszne.
1
milan2002
milan2002
24 września 2017, 22:41
No ale na szczęście nie dorównał do poziomu Twojego błyskotliwego komentarza, gdyż wtedy wynik z Lazio, to byłby pikuś.
0
Robinowski
Robinowski
24 września 2017, 16:34
W Serie A zespół buduje się od obrony. Ja nie widzę aby Milan był mocny w jakiej kolwiek formacji. Za to widzę na siłę wkomponowanych zawodników pod system gry trenera. Zawodnicy z potecjałem grają na sztucznych pozycjach lub grzeją ławkę. Zrozumiałe jest że drużyna musi się zgrać ale mając taką kadrę styl pozostawia wiele do życzenia.
0
kusniak_22
kusniak_22
24 września 2017, 16:17
Dwie porażki z dwoma lepszymi zespołami, o ile z Lazio można było porażkę zrozumieć, chociaż gra była fatalna i brak jakiejkolwiek woli walki jest niedopuszczalne, to dziaiejszy mecz to klęska nie porażka.. Nie pokazaliśmy nic, zero kreatywności w naszej grze, notoryczne gubienie piłki Biglia i Kessie nie pociagną gry kreatywnej, potrzebujemy na prawdę bardzo dobrego rozgrywającego i przede wszystkim Caghanoglu na ławce to jest kiepski żart podobnie Silva, Montella niestety noe czyta dobrze gry...
0
gorylmagila
gorylmagila
24 września 2017, 16:02
Miło to czytać a nie teksty o konkurencyjności i jej wariacjach czy o DNA. A w ostateczności o rybie ... Kiedy żegnamy Montellę ?
0
głos_rozsądku
głos_rozsądku
24 września 2017, 15:59
"Milan ma silniejszą drużynę niż Sampdoria"
ROTFLMAO
0
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 16:06
głos_rozsądku

Ty to jesteś fenomenem, zawsze jak Milan przegrywa nagle pojawiasz się ty i jedziesz po zespole jak należy i wywyższasz taki Juventus i go porównujesz do nas( co jest nie na miejscu, bo gdzie Juve, a gdzie my), a i tak, mamy silniejszą drużynę, ale co zrobisz, wpadka
8
Dryzu1899
Dryzu1899
24 września 2017, 15:52
Oj, zaimponował teraz Marco, nie powiem.

Podejrzewam, że w przypadku Adriano Gallianiego moglibyśmy jedynie zobaczyć mizianie drużyny i trenera po rowku, cieszy więc taka zdecydowana reakcja. Swoją drogą, skoro Fassone się zdenerwował, to Mirabelli chyba musiał pogryźć sąsiadujących.

PS. Podejrzewam też, że gdyby z naszej strony wpadł jakiś kartofel plus wyłudzony karny (do czego dążył Suso wraz z Kessiem pod koniec), to legion bezkrytycznych wobec trenera kibiców nadal bełkotałby coś o taktyce i progresie. A tak przynajmniej spora ich część zauważyła że coś jest nie halo.
Edytowano dnia: 24 września 2017, 15:52
3
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 15:53
Zapata ma dzisiaj zakaz wstępu do Milanello, a jutro będzie trenował grę głową
5
Dryzu1899
Dryzu1899
24 września 2017, 15:56
Ja na jego miejscu zainwestowałbym w jakiś wygodny fotel przy ławce rezerwowych, bo podejrzewam że nawet przy Montelli nie wyjdzie wcześniej jak na wiosnę :)
1
Ginevra
Ginevra
24 września 2017, 15:58
Nie wiem, gdzie widziałeś legion bezkrytycznych kibiców, ale raczej nie na tej stronie. To, że ktoś nie najeżdża na trenera po porażce, jak rozhisteryzowana nastolatka i stara się zachować równowagę w ocenach, nie znaczy, że nie widzi błędów i jest bezkrytyczny.
16
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 15:58
Dryzu1899

Można zrobić aby zapadł w śpiączkę, a w sumie on wygląda jakby w niej był, tak, fotel wydaje się najlepszą opcją :D
0
Dryzu1899
Dryzu1899
24 września 2017, 16:04
Ginevra

No offence, ja nie najeżdżam na niego i absolutnie nie jestem za jego głupim, natychmiastowym zwolnieniem (a niech zostaje, o ile to będzie gra, a nie "gra"). I tak, widziałem ten legion na tej stronie, nie będę przytaczał nazw ani tym bardziej chełpił się że miałem rację, bo wolałbym się pomylić i obwołać Vincenzo trenerskim geniuszem. Z tym że na dzień dzisiejszy to on jest trenerskim, ale Januszem.

I uważam, że gadanie o poprawie i o tym że zauważa się jakieś schematy tylko ze względu na wyniki to właśnie bezkrytyczność, a pisanie "zwycięzców się nie sądzi" to już w ogóle.
0
Ginevra
Ginevra
24 września 2017, 16:16
Ja to prędzej widzę tutaj legion krytyków wszystkiego a priori, ale to normalka, że internet jest dla wielu kanałem wylewu frustracji. Po ostatnich latach różnych eksperymentów trenerskich mam chyba jeszcze zapas cierpliwości i uważam, że za wcześnie jest na nazywanie kogoś geniuszem czy januszem trenerki. Po pierwszej rundzie będziemy mądrzejsi. Na pewno Fassone i Mirabelli nie będą stać i patrzeć bezczynnie jak drużyna marnuje potencjał i to jest pocieszające.
6
Dryzu1899
Dryzu1899
24 września 2017, 16:27
To, że piszę "legion" to nie znaczy że wszyscy. Po prostu sporo użytkowników próbowało zakłamywać rzeczywistość i wciskać, że wszystko jest w porządku. Ale masz rację, że sporo też osób narzekających na wszystko - głównie trolli udających krypto-kibiców Juve i innych ewenementów.

Ja osobiście nie uważam się za takiego. Jeśli coś szwankuje, to chyba należy zwrócić na to uwagę. Jeśli coś zostało zrobione dobrze - wtedy chwalić. To chyba tak działa, a nie na zasadzie chwalenia tylko zwycięzców a psioczenia tylko na pokonanych.

To gdzie mam wylewać swoje frustracje związane z Milanem, jak nie na stronie poświęconej Milanowi? Mamie? Księdzu? Lol.

Ostatnia sprawa jest taka, że jeśli oceniać zaczniemy dopiero po zakończeniu rundy, to może się okazać to trochę za późno, tym bardziej że prognoz za ciekawych ni widu nie słychu. Ja nie mówię, żeby teraz już zawyrokować jaka będzie sytuacja na koniec sezonu, ale to co oglądamy do tej pory nie napawa optymizmem w żadnym stopniu.
1
Ginevra
Ginevra
24 września 2017, 16:35
Nie chodzi o to, żeby nie pisać, co nam się nie podoba i co jest źle, ale o styl w jakim się to robi. Myślałam, że tego nie trzeba tłumaczyć :P
Co do do trenera - trzeba mu dać jeszcze parę kolejek, potem się zobaczy. Problemem będzie też znalezienie alternatywy na poziomie w trakcie sezonu...
3
Dryzu1899
Dryzu1899
24 września 2017, 16:42
Nie chciałem nikogo urazić, ani użytkowników ani tym bardziej trenera, w końcu wszystkim nam zależy na jednym, mimo odmiennych zdań :)

Co do trenera- zgadzam się w 100%.

Mam nadzieję że nie odbierasz mnie jako krytykującej wszystko "rozhisteryzowanej nastolatki", staram się być po prostu obiektywny... ;)
1
Ginevra
Ginevra
24 września 2017, 17:16
Nie no spoko, chodziło tylko o to, żeby nie upraszczać i nie wrzuć do jednego worka pod tytułem 'bezkrytyczni fani trenera' wszystkich, którzy starają się zachować ten wspomniany obiektywizm. Sądzę, że teraz wbrew pozorom jest nam trudniej, bo nowy zarząd i nowa ekipa rozbudzili na nowo uśpione od kilku lat nadzieje i teraz ciężko się pogodzić z tym, że na razie nie wygląda to różowo. Paradoksalnie łatwiej było w poprzednich latach, kiedy nikt niczego dobrego nie oczekiwał i tak sobie egzystowaliśmy na marginesie wielkiej piłki. Teraz trzeba się mierzyć z nową sytuacją i nie wszyscy wytrzymują ciśnienie - nie tylko trener i piłkarze, ale również kibice ;)
0
Ronladinho86
Ronladinho86
24 września 2017, 15:49
Pora by mirabelli zaczął szukać nowego trenera i wzmocnienia środka pola
0
MK92
MK92
24 września 2017, 15:47
Fassone nie mógł lepiej powiedzieć, że jest bardzo wkurzony...
0
allora_spor
allora_spor
24 września 2017, 15:46
Bardzo dobrze i wielki props za trzymanie ręki na pulsie i pogrożenie poluszkiem dla Montelli! Ciekawe czy presja coś zmieni czy tylko przyspieszy mam nadzieję jego odejście.
Niech sondują możliwość zatrudnienia Tuchela - to by był sztos.
W zakresie bariery językowej nie widzę problemu - mamy najlepiej opłacanego tłumacza świata w osobie Boriniego xD
1
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 15:52
Tuchel? Hahahaahahahah, nie no, ty chyba BVB w tamtym sezonie jak widzę nie oglądałeś, gość jest jak Mazzari, strzelamy na 1:0 i nie gramy dalej, albo gra bez pressingu, albo mozolne posiadanie piłki, ja podziękuje, jak już to Enrique taki mógłby być, albo Bielsa, albo Favre bądź Blanc, ale na pewno nie Tuchel
0
allora_spor
allora_spor
24 września 2017, 16:00
Oglądałem i to nie tylko w tamtym sezonie :)
Blanc to kusząca propozycja.
0
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 16:04
allora_spor

Wszystko jest jak dla mnie bardziej kuszące niż Tuchel(no prócz Mazzariego) bo Tuchel jest słabym trenerem po prostu, ale spokój mimo wszystko, może to się wszystko poukłada, miejmy takie nadzieję, bo kolejnych zwolnień trenera nie zniosę już
0
Vol'jin
24 września 2017, 16:15
Bielsę to też trzymać z daleko od piłki klubowej ;]
0
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 16:25
Vol'jin

Bielsa to dobry trener, tylko no jego głowa to wiadomo, szaleństwo
0
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
24 września 2017, 15:43
Montella ma za zadanie awansować do 4 a potem odejść z honorem. Jednak gdy Milan będzie tak grał,a Montella będzie grał takim składem i robił takie zmiany to trzeba go pożegnać w grudniu. Bardzo mądra wypowiedź MF.Stanowczo i wyraźnie dał znać że nie o to tu biega w tej zabawie w nowy Milan, a jednocześnie wypowiedź kulturalna i na poziomie.
Edytowano dnia: 24 września 2017, 15:49
1
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 15:42
Bardzo mnie to cieszy że pan Fassone tak odpowiedział na to , bo co jak co ale to był dramat dzisiaj, mamy świetny zarząd i jestem z tego dumny, ba to rzadkość aby dyrektorzy tak ostro reagowali
3
milan78
milan78
24 września 2017, 16:26
Oburzasz się na Tuchela a proponujesz Bielsę??Musisz baaardzo źle życzyć Milanowi
0
Mirabelli
Mirabelli
24 września 2017, 16:31
milan78

Bo Bielsa to jest dobry trener, ale ma niepoukładane w głowie, w sumie racja, lepiej nie dla Milanu ,bo gość jest nienormalny, ale Tuchel wcale nie jest lepszy,jego upodabnianie się do Guardioli jest głupie
0
skazany na bany x2
skazany na bany x2
24 września 2017, 15:42
działaj Marco jeszcze nie jest za późno.
0
Gattuso28
Gattuso28
24 września 2017, 15:41
Ostrzeżenie dla Vincenzo:)Czas pakować walizki.
0
Vol'jin
24 września 2017, 15:40
Tylko obyś nie znalazł telefonu do Mazzariego ;]

To drugie ostrzeżenie dla Montelli
0
Anonim
Moderator Anonim
24 września 2017, 15:39
Dobrze, że mamy taki zarząd. Cieszy to, że Fassone wie co robi i w razie potrzeby zmieni coś wadliwego.
0
1  2    >

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się