ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Oto zapis konferencji prasowej przed meczem Milanu z Genoą, w której w ośrodku Milanello udział wziął trener rossonerich, Vincenzo Montella:
„Odpowiedzi po Milan – AEK? Chcę zobaczyć zawodników grających z odwagą i z wolnymi głowami. To są klucze do tego, by pozyskać tę iskrę, której nam brakuje. To prawda, jesteśmy do tyłu z punktami, ale mamy statystyczny rekord pod względem strzałów na bramkę. Wygramy gniewem i jednością, tego potrzebujemy”.
„Genoa? Bardzo trudna, by się z nią zmierzyć. Sprawiają, że grasz źle i naciskają w każdej strefie. Można wygrać i przegrać z każdym. Trzeba być przejrzystym i zdecydowanym, odważnym w pojedynkach jeden na jeden, próbować zagrań i czuć zaufanie”.
„Podejście do meczu? To nie będzie spotkanie do posiadania piłki, ponieważ nam na to nie pozwolą. Przed nami mecz brzydki i nieprzyjemny, ale musimy próbować więcej strzałów z daleka. W czwartek, jeśli odblokowalibyśmy wynik tego pojedynku, poszłoby zupełnie inaczej. Nie będzie spektakularnie, ale my musimy być konkretni”.
„Nazwiska, które krążą wokół ławki Milanu? Jestem zmotywowany. Chciałbym zacytować Churchilla… Sukcesem jest zdolność przechodzenia od jednego niepowodzenia do kolejnego bez utraty entuzjazmu. Mam szczęście trenowania Milanu tak jak pierwszego dnia, ale znam ryzyko zawodowe. Jednak przez całe moje życie, od zawsze jest ryzykownie: opuściłem dom jako mały chłopak, aby marzyć. Zacząłem trenować od juniorów Romy i to było ryzyko, wziąłem Fiorentinę po chudych latach i to także było ryzyko. Nie boję się, dam z siebie to, co najlepsze”.
„3-4-3 najlepszą taktyką dla tego Milanu? Częściowo tak. Ale w piłce na tym poziomie nie ma ustawień, tylko głowa i interpretacja. Jest jakość, a różnicę robią interpretacja i chęć do wiary w pracę”.
„Wiele zmian zawodników? Grając co trzy dni, przeprowadzanie zmian jest nieuniknione. Wszystkie zespoły, które występują w większej ilości rozgrywek, rotują piłkarzami. To niemożliwe mieć zawsze tych samych. Akceptuję krytykę, którą czytam, ale jej nie podzielam”.
„Uścisk z Mirabellim? Mamy skonsolidowane relacje. W końcówce zeszłego roku przyszedł, aby konstruować. My po każdym zakończonym spotkaniu spotykamy się i komentujemy mecz przez kilka godzin. Niestety w ostatnich meczach sukces pod względem kibiców na trybunach zbiegł się z trzema porażkami. To logiczne, że musi mnie ocenić na profesjonalnym poziomie, ale nie ma między nami żadnych niesnasek. Jestem w najlepszej pozycji do pracy, nie odbieram presji czy sugestii. Każdy ruch to wybór mojej właściwej lub mylącej się głowy. Czuję ich wsparcie i jestem w najlepszej pozycji do pracy, powtarzam. Raczej im dziękuję, ponieważ tego lata zdecydowali się postawić także na mnie, pomimo że wiele zmienili”.
„Czy czuję, że popełniam błędy? Absolutnie, mogę popełnić kilka błędów, ale zawsze logicznych z moją wizją i profesją. Czuję się zmotywowany i optymistyczny, jesteśmy tam, aby odnaleźć hasło i postawić kolejny krok. Nie czuję, że jestem tu przejściowo, w radykalnych zmianach zawsze jest trochę trudności, tak jak u Guardioli w pierwszym roku w City, czy u Mourinho w pierwszym roku w United. Wyników brakuje, ale gry – nie”.
„Słowa Mirabellego przed Milan – AEK? Powiedział rzeczy oczywiste, normalne, codziennie. Ciąży im wyłącznie brak zwycięstw. Jeśli pokonalibyśmy Inter, byłbym nazywany geniuszem. Nie brakuje niczego, teraz muszę przyjąć i zaakceptować ze spokojem to wszystko. Do nas należy pokazać jedność, jaką posiadamy. Publicznie i prywatnie”.
„Milan, który nie szuka gry? Powtarzam wam cyfry, które rozjaśniają sytuację. Tylko Napoli oddaje więcej strzałów od nas. Rozumiem rozczarowanie kibiców, ale to efekt wyniku, a nie postawy. Wiem, że jutro prawdopodobnie przy pierwszym kopnięciu będziemy wygwizdani, ale to normalne. Potrzebujemy zaufania, by tworzyć grę i tego czynnika brakuje. Potrzebujemy odwagi i zaufania”.
„Inny charakter zespołu niż rok temu? Częściowo się zgadzam, ale to suma wielu czynników. Poprzez codzienne zachowania i motywacje dojdziemy do demonstrowania tego charakteru. Naszym chłopakom dajemy wsparcie we wszystkim”.
„Postawa nowych zawodników? To nie jest kwestia przygotowania fizycznego, wyłącznie głowy. Trzeba nad tym pracować. Ci wszyscy piłkarze są przeznaczeni do dobrej gry, ten zespół w całości będzie spisywał się lepiej. Na przykład z Romą graliśmy na bardzo wysokim poziomie, podobnie w drugiej połowie z Interem… Jest jakość, a teraz musimy pokazać ją w trakcie meczu i uwolnić głowy”.
„Bonucci? Niektórzy zawodnicy spisują się słabiej, Leo jest jednym z nich. Rozwija się w ostatnich meczach i stanie się piłkarzem, którego kochaliśmy i o którym marzyliśmy. Musimy stworzyć mu jak najlepsze warunki, aby to wyraził”.
„Forma Kalinicia? Ma się dobrze i będzie grał”.
„Postawa Ande Silvy? To przeznaczenie napastników: jeśli nie spisujesz się jak fenomen, to postrzega się to jako problem. Dla nas ma wartość absolutną. Nie ma żadnego rodzaju problemów. To tylko 21-latek”.
„Punkty w tabeli, aby odwrócić sytuację w lidze? Nie wypowiem się. Patrzę tylko na następnym mecz i możemy być zespołem trudnym do pokonania, zdolnym do osiągnięcia każdego wyniku. W tej chwili idziemy tylko krok po kroku”.
W samym ostatnim spotkaniu w lidze (swoją drogą wygranym 4:0 z Sevillą) blok defensywny tworzy Neto, a przed nim Murillo i Paulista, a przed nimi w linii pomocy Kondogbia(!) czy Guedes. Każdy z nich dołączył do tej drużyny tego lata, a w dodatku na ławce również kilka nowych nazwisk.
Da się panie Montella? Tam nikt nie płacze po 2 miesiącach, że "potrzeba czasu"...
ocenzurowane przekleństwo to też przekleństwo. Ostrzeżenie.
Susanoo