Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Kontrakt Mario Balotellego z Niceą wygasa za niespełna pięć miesięcy, a media we Włoszech chętnie zaczęły łączyć napastnika z możliwością powrotu do Milanu. Piłkarz, który zdobył w obecnym sezonie 21 goli w 28 meczach dla francuskiego klubu, chętnie spróbowałby ponownie swoich sił na Półwyspie Apenińskim. La Gazzetta dello Sport podkreśla, że sympatia Balotellego do Milanu pozostaje niezmiennie oczywista i jeśli tylko rossoneri wyraziliby zainteresowanie, mogliby liczyć na natychmiastowe "tak" ze strony piłkarza. W tle pozostaje jeszcze nowy sponsor techniczny klubu, Puma. Balotelli jest jedną z głównych twarzy tej marki, co nadaje dodatkowego smaczku. Osobną kwestię stanowi jednak postać agenta zawodnika, Mino Raioli, którego relacje z dyrektorem sportowym Milanu, Massimiliano Mirabellim, pozostają fatalne po letnich negocjacjach w temacie Gianluigiego Donnarummy.
Dla Mario taka Nicea to idealny klub, średniak średniej ligi, bez zbędnej presji gdzie może sobie napykać bramek i ogłosić, że powinien już mieć złotą piłkę, bo tak mu Raiola wmawia. W większych klubach gdzie się humorów nie toleruje to już tak dobrze mu nie szło. Miał przebłyski ale na zawsze zostanie piłkarzem z ogromnym talentem i charakterem oraz psychiką, które ten talent zmarnowały. Podobna sytuacja jak Quaresmy.