Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Po dotkliwej porażce Milanu w finale Pucharu Włoch z Juventusem, podopieczni Rino Gattuso nie mają czas na lizanie swoich ran. W weekend powracają do gry o Ligę Europy, a celem jest odniesienie zwycięstwa w dwóch ostatnich ligowych kolejkach z Atalantą oraz Fiorentiną. To nie będą dwa proste mecze, a dla drużyny z via Aldo Rossi kwalifikacja do przyszłorocznej edycji Ligi Europy jest kluczowa.
Jak wyjaśnia La Gazzetta dello Sport w dzisiejszym wydaniu, brak Ligi Europy oznaczałby porażkę kampanii transferowej przeprowadzonej latem. I tak pozycja Massimiliano Mirabelliego ma wydawać się niepewna już od kilku tygodni. Na jego następcę wskazywane są takie nazwiska jak Cristiano Giuntoli z Napoli.
Pomimo faktu przedłużenia niedawno kontraktu dla Gattuso, aktualne kiepskie wyniki notowane przez Milan również nie dają gwarancji obecności na ławce trenerskiej na przyszły sezon dla byłego zawodnika Rossoneri. Nie jest tajemnicą, że Giuntoli jest w dobrych kontaktach z Maurizio Sarrim. W chwili obecnej jest to tylko hipoteza, a wszystko wydaje się być zależne od wyników w dwóch ostatnich kolejkach Serie A. Zapewne każdy w Mediolanie marzy o spokojniejszym sezonie i większym odpoczynku w wakacje.