Piszecie o tych wydanych 200 mln. A ja sie pytam gdzie po wymianie 80% składu, drużyna zaczyna grac jak jedność, bez charyzmatycznego trenera od poczatku? No ktora? Nie mowie, ze był to zajebisty sezon, bo nie był, ale tez nie był taki najgorszy jak większość go opisuje. W lecie byla euforia pt "dreszcze wracamy do walki o scudetto", ale każdy racjonalnie myślący kibic wiedzial, że nie ma na to szans. Moim zdaniem ten sezon był potrzebny na zgranie składu. Wierzę w to, ze przyszły bedzie lepszy. Żal mi trochę tego sezonu, bo mogło byc lepiej, gdybyśmy od poczatku sezonu mieli trenera z pomysłem na nową drużynę i wlasnie z charakterem. Takiego który potrafi ustawić zawodników. Boje sie tez o to, że Gattuso nie jest tez do końca takim trenerem. Nie wiem zobaczymy w przyszłym sezonie o ile zostanie. Do tych którzy krzyczeli i krzyczą o LM. Naprawdę chcielibyście oglądać 6 spotkań w których wiekszosci byśmy nie istnieli przez brak ogrania w pucharach? Zobaczcie na kadrę. Uważam, że ten kolejny sezon z LE jest wyśmienita okazja do nauczenia naszych chłopaków zachowań w meczach europejskich. Juz w tym sezonie mieli przetarcie i to bardzo dobre. Nie od razu Rzym zbudowano. Do tego potrzeba czasu. Na zakończenie przypomnę, ze Inter w tamtym sezonie po wykupieniu ich przez chinczykow i wydaniu 160 mln na transfery, skończył sezon bez europejskich pucharów. I wy pozwalacie im sie wyśmiewać? Jak dla mnie trochę to zalatuje hipokryzja

Następny sezon będzie lepszy. 1. Grupa nabrała doświadczenia i się lepiej rozumieją na boisku. 2. Gattuso będzie miał cały sezon przygotowawczy. 3. Korekty w składzie czyli sprzedaż Kalinica i być może Dolara na potrzeby zakupu nowych graczy. 4. Wróci Conti. 5. Piłkarze wciąż są bardzo młodzi i z naładowanymi akumulatorami wejdą w sezon znacznie lepiej.

już wczoraj chciałem o tym pisać, ale czekałem na jakieś świeższe newsy i się trafił nawet na temat. Wygramy i mamy się cieszyć najlepszym sezonem w chudych latach? Wydaliśmy 200 baniek to nie powinien być chudy rok. I nie widzę powodów do radości w zdobyciu tego samego miejsca przy jednym punkcie więcej (a jak zremisujemy to przy punkcie mniej i nie wiadomo czy nie z miejscem niżej) niż w zeszłym sezonie... Wydaliśmy kupę kasy więc nie widzę powodu by tkwić w tym samym miejscu. Ja rozumiem, że oczekiwanie scudetto było przesadą (a np. mi się marzyło naiwnie), ale serio to samo miejsce i praktycznie tyle samo punktów co w zeszłym sezonie na łatanym z łapanki składzie? Serio? Sezon to klęska i tyle. 4 miejsce a przynajmniej walka o nie do ostatniej kolejki nawet niekoniecznie skuteczna to powinno być naszym celem realnym a nie to co mamy. Gattuso musi to poukładać wszystko żeby nie skończył jako drugi Montella - czyli po obiecującym pierwszym sezonie z tytułem frajera roku w drugim...

Wielu z was chyba nadal nie rozumie, że ten sezon tak się ułożył, że bez tych 200mln musielibyśmy się bić teraz z Torino o 10 miejsce zapewne. Będąc lata świetlne za czołówką to trzeba nam 2-3 sezonów i kolejnych milionów żeby dociągnąć do Romy choćby, bo Juventus to jeszcze będzie poza zasięgiem długie lata.

Wspaniale, bardzo cieszy mnie ten widoczny progres. Warto było wydać 200 mln, aby mieć szansę zdobyć o to jedno oczko więcej w ligowej tabeli. Wszyscy przecież zdajemy sobie sprawę, że nie przegraliśmy tego sezonu ze względu na własne błędy. Dla każdego postronnego obserwatora jest jasne, że sprzysięgli się przeciw nam sędziowie, losowanie w LE było ustawione, a zatrudnieni przez nasz klub trenerzy grają przeciwko Milanowi promując na siłę Kalinicia kosztem Andre Silvy. W przyszłym sezonie będzie lepiej. Oczekuję, że zdobędziemy przynajmniej 65 pkt.

Zwolnienie Gattuso może przynieść jeszcze gorsze efekty niż jego pozostawienie. Budowa zespołu to proces i trwa kilka lat - Gattuso na trenera przejściowego jest okej, a zmiana trenera znowu przedłuży ten okres przejściowy. Co by nie patrzeć - w drugiej rundzie zdobyliśmy dużo więcej punktów i mimo kilku gorszych okresów, pod batutą Gattuso jest znaczna poprawa niż pod Montellą. Zobaczymy co będzie w przyszły sezonie, kiedy zawodnicy będą inaczej przygotowani fizycznie od początku. Ale to jest w ogóle materiał na dłuższy tekst, nie na komentarz. Sytuację mam trochę patową - bo czego nie zrobimy to może być nie najlepiej, ale z kolei wprowadzenie jeszcze większego chaosu w klubie i w głowach zawodnikach, oraz powielanie błędów Berlu, to nie jest droga.

Jak można pisać o najlepszym sezonie jeśli wydało się ponad 200 mln. ?Drobna różnica punktowa w kontekście wydanych pieniędzy oraz ogólnie wydarzeń w tym sezonie nie ma najmniejszego znaczenia przy ocenie całego okresu ligowego 17/18.

Niech postarają się o takiego Pellegriniego wyciągnąć z Chin lub nawet jakiegoś Beniteza , nie porównywalna półka do Gattuso.

W tej rundzie zgarnęliśmy 36 punktów. Jest szansa na 39. Gdybyśmy zagrali obie rundy na takim samym poziomie, gralibyśmy w lidze mistrzów. Mówienie więc, że Gattuso nic nie zrobił, jest totalnie nielogiczne. Gra jest do poprawy, ale myślę, że to kwestia 3 zawodników. Punktowo podnieśliśmy się kolosalnie, w porównaniu do pierwszej rundy Pana Nutelli.

W tym sezonie było nas stać, aby ukończyć z wynikiem ponad 70 punktów. W kilku meczach straciliśmy punkty frajersko. Przegraliśmy z drużynami, z którymi mieliśmy obowiązek wygrać. Z drugiej jednak strony ograliśmy zespoły z Rzymu. Jeśli w kolejnym sezonie nie zbieramy minimum 75 punktów, to będzie to większa porażka niż ta z Benevento. Bo stać nas na to by grać w LM.

Dziwne to. Poprzednie sezony były naprawdę kiepskie, nie kwalifikowaliśmy się nawet do LE, ale chyba z ostatnich lat ten miał w sobie najwięcej goryczy. Tragiczna runda jesienna, remis i porażka z najgorszą drużyną w Europie, 0-3 z przedostatnią drużyną, długa passa bez zwycięstwa, a do tego paskudna dla oka gra - z wyjątkiem okresu od ostatniego meczu z Fiorentiną do Arsenalu, potem jeszcze z Rzymianami jakoś to wyglądało, a potem wrócił marazm i bylejakość. Cóż, mam nadzieję (jak co roku) że nastąpi jakieś przełamanie, bo ileż można.

Z Violą o uniknięcie kompromitacji.