Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Oto wypowiedzi dyrektora sportowego Milanu, Massimiliano Mirabellego, dla Sky Sport: "Nowy sezon? Wiele cierpieliśmy, ale teraz zaczynamy od nowego sezonu. Mamy nadzieję na wielki rok. Praca do zrobienia? Praktycznie nie mieliśmy wakacji. Pracujemy od pewnego czasu i jesteśmy zmotywowani. Mercato? Potrzeba jasności: kibicom mówię, aby nie słuchać wszystkich nazwisk, jakie się pojawią. Dobrze wiemy, co robić. Przeprowadzimy mercato z klubu i do klubu. Nie odejdzie i nie przyjdzie nikt, kto nie dostanie zielonego światła od Gattuso. To będzie Milan Gattuso. Musimy pozostać spokojni. Jeśli chodzi o mnie, to wolę zostać w tym składzie, chyba że przyjdzie ktoś, kto zrobi różnicę. W zeszłym roku chcieliśmy zrobić młodą bazę, teraz natomiast potrzeba wzmocnień z doświadczeniem. W porównaniu z poprzednim rokiem mieliśmy trochę mniej wpływów, więc odbije się to na mercato. Musimy przeprowadzić okienko na zerowe saldo. Nie odejdzie i nie przyjdzie nikt bez zgody Gattuso. Sprzedaż wielkich? Niektórzy nasi piłkarze mają różne propozycje. Jeśli Rino będzie chciał się obejść bez któregoś z tych zawodników, wysłuchamy go i ocenimy, co robić. Nazwiska? Znaleźliśmy porozumienie z Boca o Gomeza. Wystąpił problem pomiędzy nimi, teraz mamy dwa dni, by rozwiązać sytuację. Gustavo posiada także zapytania z Włoch. Kalinić ma wiele propozycje z Turcji, Rosji, Niemczech i Hiszpanii. Atletico Madryt i Sevilla są być może najbliżej jego pozyskania. Zaza? Nie myślimy o żadnym zakupie dopóki nie wiemy, jakie zasoby mamy do dyspozycji. Czasami kiedy czujesz głód i jesteś poza domem, otwierasz portfel i decydujesz, czy iść po kanapkę, czy też możesz zjeść kawior i popić szampanem w restauracji. Będziemy to wiedzieli po kilku sprzedażach".
Źródło calciomercato, więc mam nadzieje, że fantazja dziennikarzy.
Sorry za spam pod postem, zapomniałem o funkcji edit.