Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Wywiadu hiszpańskiemu dziennikowi Marca udzielił skrzydłowy Milanu, Suso. Oto słowa Hiszpana:
„Lato? Byłem z rodziną na Malediwach, potem pojechałem na kilka dni do Kadyksu i na Ibizę. To były długie wakacje, może nawet najdłuższe, jakie miałem. Nie pojechałem na mundial i dostałem półtora miesiąca wolnego. Wróciliśmy do pracy 9 lipca. To prawda, że lato jest potrzebne, aby wypocząć, ale w końcu brakuje ci trochę treningu z kolegami i weekendowych meczów”.
„USA? Z Manchesterem United zagraliśmy raczej dobrze i przegraliśmy po karnych. Także drugi mecz, z Tottenhamem, nie wypadł źle, ale nas pokonali. Nabieramy rytmu. Zawsze pięknie jest zwyciężać spotkania, nawet jeśli to przygotowania. Teraz czas na Barcę. Widzimy, że nie mają kadrowiczów, jest dużo młodych zawodników, ale wiemy, jak grają. Posiadają określoną filozofię”.
„Gol z United? Zawsze jest super strzelić, ale przed sezonem liczy się wytrenowanie nóg. Ten miesiąc sprawia, że nogi ciążą”.
„Treningi we Włoszech? To prawda, że przykłada się dużą wagę do kwestii przygotowania fizycznego, zauważyłem różnicę odkąd tu przyjechałem. Fizycznie i taktycznie pracuje się więcej w porównaniu z Hiszpanią i Anglią. Jest więcej analizy wideo i treningów bez piłki. Gattuso to trener, który lubi grać, ale zwraca także bardzo uwagę na przygotowanie fizyczne. To jeden z najtrudniejszych okresów przedsezonowych, który pamiętam”.
„Gattuso? Ma DNA Milanu. Przeniósł na klub wiele entuzjazmu. Bardzo się poprawiliśmy odkąd przyszedł”.
„Strzelanie goli? Trzeba się trochę poprawić, mam 25 lat i sądzę, że te liczby są niskie, muszę nad nimi popracować. Z trenerem zacząłem od początku, fizycznie czuję się lepiej. W poprzednim sezonie rozegrałem 50 meczów i w końcówce miałem właściwe paliwo. Uważam, że muszę strzelić minimum 10 goli w sezonie”.
„Kariera poza Hiszpanią? Milan we Włoszech jest jak Real lub Barcelona. To najważniejszy klub. Także w Anglii w Liverpoolu nauczyłem się ważnych rzeczy. We Włoszech poprawiłem się pod względem taktycznym. Gram we Włoszech od trzech lat i spisuję się bardzo dobrze”.
„Liverpool? Nigdy nie zapomnę doświadczenia w Anglii. Nauczyli nas, jak pokochać piłkę i stać się profesjonalistami. Gra na Anfield, jednym z najpiękniejszych stadionów na świecie, to prawdziwe doświadczenie”.
„Możliwość chęci powrotu do Hiszpanii? Pod względem jakości życia, Włochy są dużo lepsze od Anglii. Bardzo przypominają Hiszpanię. Dobrze się je, dobrze się żyje, a klimat nie jest zły. Chciałbym kontynuować, ale to jasne, że Hiszpania to mój dom. Fajnie byłoby czerpać radość z piłki hiszpańskiej”.
„Oferty i odnowienie kontraktu? Dostaliśmy kilka ofert, cztery lub pięć, ale klub nie chciał negocjować. Zawsze mówiłem, że kocham Mediolan i moja rodzina jest bardzo szczęśliwa. Z nowym zarządem siądziemy i porozmawiamy o ponownym odnowieniu umowy. Poprzednio zrobiłem to w listopadzie i może wkrótce uczynię to znowu. To dla mnie duma. Pomimo Juventusu na szczycie, wie się i czuje się, że Milan to jeden z najsilniejszych klubów. To dla mnie radość, że jestem z jednym najważniejszych zawodników tego klubu”.
„Zakup Higuaina? Kiedy projekt jest interesujący i przychodzą tacy piłkarze jak Higuain, to zawsze jest pozytywnie. Wzrośnie poziom zespołu. Jeśli Higuain będzie spisywał się dobrze, to automatycznie zadzieje się pozytyw dla nas. To gracz, który dobrze strzela i wiele, co zrobić z piłką. Możemy się przystosować do siebie bardzo dobrze”.
„Sprzedaż Bonucciego? Straciliśmy lidera i doświadczenie. Wniósł wiele rzeczy do bardzo młodego zespołu. Poczuł, że zrobił krok do tyłu podpisując kontrakt z Milanem i z tego powrotu wrócił do Juve”.
„Cel Milanu? W poprzednim sezonie były wysokie oczekiwania po zmianie właściciela i dokonaniu zakupów, ale ich nie spełniliśmy. W tym roku, z tym samym trenerem od początku, celem będzie dostanie się do Ligi Mistrzów”.
„Luis Enrique jako selekcjoner Hiszpanii? To osoba, która trenowała za granicą i jestem pewny, że będzie przyglądała się także zawodnikom występującym poza Hiszpanią. To prawda, że ci w Hiszpanii są bardziej na świeczniku, ale w Milanie powinno być tak samo. Gra na Euro bądź mundialu byłaby marzeniem”.