Ucichło o Ganso ostatnio. Głównie przez zastraszającą ilość kontuzji w ostatnim czasie z jakimi się borykał. Ciekawy jestem czy jakiś liczący się klub ze starego kontynentu zdecyduje się na sprowadzenie tak niestabilnego zdrowotnie piłkarza. No i jeszcze ta kosmiczna cena wymyślona przez włodarzy Santosu...
Z zaciekawieniem będę się przyglądał postawie gęsi w klubowych mistrzostwach świata. Jeśli spisze się na miarę oczekiwań to może znowu zaleją nas nowe plotki odnośnie jego przenosin do Mediolanu.
0
micharol (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-13)
Ganso=Seedorf odecnie.
Czasem przebłysk geniuszu lecz większość to stanie ,dreptanie i sapanie na boisku.Pozytywem tego jest ,że jest młody i może to poprawić i mocno się rozwinąć.Minus to cena i podatność na kontuzje
Chłopak ma po prostu świadomość, że w europie nie dałby sobie rady. Tak go Santos trzymał to się go teraz nie pozbędą... i grube miliony wracają do europy
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
12 grudnia 2011, 20:22
Dobrze, ciesze się :)
0
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
12 grudnia 2011, 19:00
To niech zostaje, nawet do końca kariery. Wszyscy wiedzą, że liczy się tylko gra w europejskich klubach.
Po Co Pisanie o Reusie, Eriksenie, czy nawet Ganso , skoro Milanu niestac na zadnego z nich( moze nie to ze niestac, Ale nie wydaja Po 20-30mln, chyba ze w ratach Po 2 mln hehe) , Milan woli darmowe transfery typu Trezeget :)
Kasa w Brazylii jest, sukcesy są więc na cholere mu zmieniać klub i pojechac w nieznane do Europy.
Rynek brazylijski nie jest już tak płodny dla Europy jak kiedyś. Piłkarze się rozleniwili i gdy nie idzie im na naszym kontynencie to wolą wrócić i u siebie do emerytury turlać piłke.
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18)
12 grudnia 2011, 14:47
Racja, Reus i Eriksen przewyższają go o klasę i pewnie są też mniej podatni na kontuzje...
KAZUYAH,
najgorzej na tym wszystkim wyszła ta firma, która posiada połowę karty piłkarza, a z którą Milan ponoć doszedł do porozumienia tego lata.
To się nazywa utopić kasę na długie lata!
Nie wykluczone, że ją odzyskają za rok lub dwa, ale takich kokosów, jakie proponował Milan już raczej nie dostaną.
Właścicielom brazylijskiego biznesu futbolowego się w tyłkach poprzewracało od prosperity, którą przeżywa ich kraj, ale piłka nożna to mało zglobalizowany rynek - największa kasa i prestiż jeszcze długo będą w Europie, która obecnie jest w kryzysie i wszyscy muszą się do tego dostosować.
Pozdrawiam,
MN
Wie, że w takiej dyspozycji, w jakiej jest, nikt nie zaoferuje pieniędzy, które zadowoliłyby włodarzy Santosu - nie ma więc innego wyjścia niż pozostanie w klubie.