Albertazzi to takie samo nieporozumienie jak Zaccardo i tyle. Nic z niego nie będzie - mówię to otwarcie. Gori powinien dostawać czasem szanse, dobry jest ;)
Dziwi mnie brak szans dla Albertazziego i Mexesa. Ten pierwszy, delikatnie mówiąc nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia po meczach przedsezonowych, ale skoro zdecydowaliśmy się na jego wykup, to chyba jednak ktoś coś w nim widział? Sytuacja Mexesa również jest dla mnie niezrozumiała, zawodnik prezentował się dobrze w presezonie, a kiedy przychodzi do meczów o punkty trener wyżej ceni Bonerę... Zapewne chodzi o brak woli piłkarza do zredukowania swoich apanaży, ale wcielenie w życie zasady 'na złość babci odmroź sobie uszy' chyba nie ma sensu. Liczę, że obaj panowie dostaną jeszcze swoją szansę.
I mam nadzieję, że Agazzi, Zaccardo i Albertazzi utrzymają, a raczej usiedzą ten status do końca swej przygody z AC Milan.
0
primo2p (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-12-19)
25 września 2014, 14:17
Szkoda, że Mastour nie dostaje jak na razie szans. Najbardziej jego jest szkoda.
Albertazzi grał bardzo słabo w przygotowaniach, prawdopodobnie także i na treningach nie prezentuje się najlepiej.
Zaccardo - sprawa wiadoma. Nie był przewidziany do składu na obecny sezon, miał odejść, nie chciał, jego sprawa. Najgorsze, że z obecnej sytuacji i tak jest zadowolony.
Mexes - tutaj jest pewna niewiadoma. Ale coś musi być z jego postawą także nie tak. To już nie ten sam zawodnik co nawet trzy lata temu.
Agazzi to głęboka rezerwa. Musieli by być Lopez i Abbiati niedostępni aby mógł zagrać.
Saponara - ciągle nie może grać albo nie dostaje szansy, prawdopodobnie słusznie. W Milanie człowiek widmo. Nie wiadomo co może zagrać w oficjalnych meczach.